cześć,
ostatnio, w sumie to jakieś 2-3dni temu pojawił mi się problem, mam wrażenie że mam za mały napletek. Od razu powiem, że to nie stulejka, bo 4dni temu i całe życie nie było problem z ściąganiem napletka.
Jak się uprę to ściągnę, ale mnie to boli i widzę pęknięcia skóry. Wydaje mi się, że pojawił się na skórze na samej górze nalot (z rana jak wstałem).
Raczej z niczego i z dnia na dzień stulejka się nie zjawia i nie znika, a z niczego chyba czegoś groźnego się nie nabawiłem...
może jakieś sugestie, porady?
ostatnio, w sumie to jakieś 2-3dni temu pojawił mi się problem, mam wrażenie że mam za mały napletek. Od razu powiem, że to nie stulejka, bo 4dni temu i całe życie nie było problem z ściąganiem napletka.
Jak się uprę to ściągnę, ale mnie to boli i widzę pęknięcia skóry. Wydaje mi się, że pojawił się na skórze na samej górze nalot (z rana jak wstałem).
Raczej z niczego i z dnia na dzień stulejka się nie zjawia i nie znika, a z niczego chyba czegoś groźnego się nie nabawiłem...
może jakieś sugestie, porady?
Skomentuj