Dowcipki / Kawały

Collapse
This is a sticky topic.
X
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Bender
    Administrator
    • Feb 2005
    • 3026

    #16
    Kobiety potrzebują powodu by uprawiać seks. Mężczyźni jedynie miejsca.
    Billy Crystal

    Skomentuj

    • cizia00
      Świętoszek
      • May 2005
      • 41

      #17
      dobre

      Skomentuj

      • viper_88
        Erotoman
        • Mar 2005
        • 417

        #18
        Nie, no, poprostu kapitalne

        Skomentuj

        • a-fly-woman
          Emerytowany Pornograf
          • Apr 2005
          • 1196

          #19
          super
          Szlachetny człowiek wymaga od siebie. Prostak - od innych.

          Skomentuj

          • Galena
            Świntuszek
            • Feb 2005
            • 81

            #20
            Stały sobie w parku dwa posągi - naga kobieta i nagi mężczyzna. Ustawiono je tak, ze patrzyły na siebie wzrokiem, w którym można było odczytać nutę pożądania. I stały tak lata, i dziesięciolecia cale, i w upal, i w słotę, pod deszczem i w słońcu, pod opadającymi jesiennymi liśćmi i wśród wiosennych tulipanów. Aż tu pewnego dnia zjawił się w parku dobry anioł. Spojrzał na posagi i odezwał się w te słowa:
            - Za to, że tak dzielnie przez cale lata w tym parku stoicie, ożywię was na pól godziny i będziecie mogli zejść z cokołu, i zrobić, co tylko zapragniecie.
            Cud się dokonał. Posagi zeszły z cokołu, chwyciły się za ręce i czym prędzej pobiegły w pobliskie krzaki, z których wkrótce zaczęły dobiegać pomruki rozkoszy. Wreszcie z krzaków ponownie wynurzyła się para posagów:
            - Ach, jak cudownie było - rzekła kobieta.
            - Tak, doprawdy to wspaniale - rzekł mężczyzna.
            Obserwujący ich z uśmiechem anioł zauważył:
            - Słuchajcie, minęło dopiero piętnaście minut, macie do dyspozycji jeszcze drugie tyle!
            - To co, wracamy w krzaki? - zapytał mężczyzna.
            - Tak, tak, musimy koniecznie to powtórzyć! - odparła kobieta.
            - No dobrze, ale tym razem to ty trzymasz gołębia, a ja mu będę srać na głowę!

            ... i troche filozofii ... :-)


            I'm nobody. Nobody is perfect, therefore I'm perfect.
            2. If I save time, when do I get it back?
            3. Take my advice, I don't use it anyway.
            4. War doesn't determine who's right. War determines who's left.
            5. Best way to prevent hangover is to stay drunk.
            6. A bus station is where bus stops. A train station is where train stops. On my desk, I have a work station... What more can I say.
            7. Alcohol kills slowly. Who's in a hurry?
            Last edited by sister_lu; 10-12-09, 16:57.
            Kobieta to stworzenie , które trzy razy pomyśli, zanim zamknie usta...

            Skomentuj

            • Galena
              Świntuszek
              • Feb 2005
              • 81

              #21
              niekoniecznie o sexsie ale fun

              Matematyka - ćwiczenia, dr inż. Krzysztof B:
              Czy wiecie czym sie rozni prosta od mojej zony?
              Studenci: - nie
              Dr: - prosta jest nieograniczona
              Politechnika Świętokrzyska

              Konstrukcje Stalowe, mgr P.:
              Jeden z pierwszych wykładów. Na tablicy ładny dwuteownik. A mgr tak oto
              rzecze:
              - Prosze państwa, proszę spojrzeć na tablice... Zwracam się w
              szczególności
              do pań - tego w Avonie nie znajdziecie...
              Politechnika Krakowska

              Dr T. - Fizyka:
              O elektronie:
              - No i ten elektron tak tu za*****ala.
              Chwila zastanowienia...:
              - ... no bardzo szybko sie porusza...
              Politechnika Gdańska

              Prawo Konstytucyjne, dr Ch.:
              Doktor Ch. opowiada nam na zajęciach o tworzeniu prawa w polskim sejmie:
              - Siedzą ci posłowie w tym sejmie, debatują, burza mózgów... no w każdym
              razie burza...
              Uniwersytet Warszawski

              Główny Reanimator. Wykład z ratownictwa:
              - (...) ważna jest odpowiednia kolejność czynności przy ratowaniu
              porażonego
              prądem. Sam przekonałem się o tym, próbując parę lat temu, na wakacjach,
              ratować mojego jamnika, który przegryzł kabel prowadzący prąd do
              namiotu.
              Zamiast odłączyć prąd, złapałem jamnika za uszy próbowałem go odciągnąć.
              Niestety, sam zostałem porażony prądem...
              Z sali:
              - ...bo to był pies-przewodnik!!!
              Wojskowa Akademia Medyczna w Łodzi

              Doktor M.:
              - W Średniowieczu jak miało się problemy z sąsiadem, to brało się
              kumpli,
              paliło mu chatę, gwałciło bydło i odjeżdżało na żonie...
              Politechnika Radomska

              Koniec wykładu z historii starożytnej... Profesor na koncu wykładu: -
              Czy są jakieś pytania?
              Student: - Czy moze pan prof. coś powtórzyć?
              Profesor (zaciekawiony): - Od którego momentu?
              Student: - Od "dzień dobry"!!!
              Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej

              Nestor wrocławskich chirurgów Prof. M. czyta na wykładzie błędy
              studentów na
              kolokwium:
              - "Penis może mieć nawet do 30 m" - no to ładnie, czyli ja tu stoję i
              prowadzę wykład, a mój mały kieruje ruchem na Placu Grunwaldzkim???
              Akademia Medyczna we Wrocławiu

              Mechanika ogólna I rok, pierwszy wykład. Dr N. odnośnie ilości osób
              kończących Wydział Mechaniczny:
              - Popatrzcie sobie w lewo, potem w prawo - tych kolegów za 5 lat tu nie
              zobaczycie...
              Politechnika Łódzka

              Wykład:
              - Przepraszam państwa za spóźnienie - nawiasem mówiąc myślałam, że na
              sali
              będzie ze 2-3 studentów, a reszta roztropnie da nogę. Noo, ale jak już
              jesteście to trudno - w końcu to nie starsze roczniki...
              Akademia Medyczna we Wrocławiu

              Budowa maszyn:
              Na wykładach aula zawsze świeciła pustkami. Toteż, kiedy na egzaminie
              stawiła się cała kompania i aula była do ostatniego miejsca wypełniona,
              wykładowca ze zdziwieniem zaczął:
              - Panowie - nie wiedziałem, że Was jest aż tylu. Pewnie większość z Was
              mnie
              nie zna, więc pozwolicie, że się przedstawię. Moje nazwisko Ś., a
              przedmiot
              i dzisiejszy egzamin to - budowa maszyn.
              Szkoła Główna Służby Pożarniczej

              Polonistyka, dr. O.:
              Na poprawce do studentki która była średnio przygotowana:
              - Pani to chyba częściej nogi rozkłada niż książkę...
              Uniwersytet Łódzki

              Prof. W. z podstaw prawa:
              - Witam ludzi... i kobiety...
              Akademia Ekonomiczna w Katowicach

              Chemia. Wykład na auli:
              Profesor W. do kolejnych osób wchodzących już po rozpoczęciu wykładu:
              - Panowie odrobinę szacunku. Nie dla mnie, bo widzę, że mnie macie w
              dupie,
              ale dla kolegów, którzy nie mogą spać w tylnych rzędach, bo wychodząc
              zamieszanie robicie.
              Szkoła Główna Służby Pożarniczej

              Prawo Międzynarodowe, mgr K.:
              Kolokwium się zbliża, a pan mgr postanawia, że będzie delikatny i nie
              powie
              tego wprost:
              - Napiszą mi państwo za jakiś czas pracę semestralną...
              - A poda pan magister tematy??
              - Tematy? No pewnie: "Prawo Międzynarodowe Publiczne - The best of"
              Uniwersytet Warszawski

              Historia prawa publicznego, prawo. Zajęcia przedświąteczne, padają
              kolejne
              naprawdę genialne dygresje. Temat ćwiczeń nagle schodzi na Św.Mikołaja.
              Dr
              zaczyna udowadniać, że Św. Mikołaj móglby być masonem. Na tablicy rysuje
              czapkę Mikołaja, spogląda na nią przez chwilę krytycznym okiem i mówi:
              - Kurde, na co ja robiłem doktorat, skoro nawet czapki nie umiem
              narysować?!
              Uniwersytet A.Mickiewicza

              Prof. Zdzisław F. - wykład z elektroniki:
              - Ten egzamin nie jest trudny, jeśli się do niego przygotujecie. Nie
              zmienia
              to jednak faktu, że właśnie jesteśmy w trakcie ustalania piątego
              terminu...
              Politechnika Śląska

              Mgr Stanisław Ł.:
              - Niech pan powie byle co, byle dobrze.
              - Nie wiem.
              - Prawidłowa odpowiedź...
              Politechnika Śląska

              Dr M. - sieci komputerowe:
              - To musi działac z dwóch powodów. Po pierwsze, bo fizyka musi działać,
              a po
              drugie, bo ja to przeliczyłem!
              Politechnika Śląska

              Doc. dr inż. Zdzisław P.:
              - Ten procesor potrzebuje MURZYNA - przepraszam - niewolnika, który
              wykona
              CZARNĄ - przepraszam - robotę...
              Politechnika Śląska

              Dr R. Matematyka. Wyklad z matematyki. R. mowi:
              - Jakoś tak wypada, że całki robimy zawsze w okresie Świąt. A po
              Świętach
              zawsze jest Sylwester. Weźmy taki wzór, wykres wygląda tak...taki
              kieliszek!
              Natomiast drugi kieliszek, z drugiego wzoru wygląda tak. Ten pierwszy
              możemy
              użyć do szampana, a drugi... hm...
              - Do wódki! - głos z sali.
              - A tam do wódki! Do wina! - odpowiada R. - Wóde to się z gwinta pije!!!
              W
              kieliszku to się do ścianek przykleja i marnuje.
              Kawałek wykładu później:
              - Różnica w pojemności tych kieliszków jak widać wynosi 50%.
              Siedem,osiem
              kolejek i naprawdę... widać po co całki liczyć.
              Politechnika Łódzka



              Na ćwiczeniach z histologii oglądamy sobie spokojnie preparaty z układu
              płciowego męskiego i co jakiś czas padają teksty typu: "Kto ma przekrój
              przez nasieniowód" albo "Mam przekrój przez najądrze chce ktoś?".
              Nagle jeden student (płci męskiej) rzuca dość głośno hasło:
              - Mam penisa!!!
              A asystentka mu na to:
              - No to wcześnie się pan zorientował...
              Akademia Medyczna w Katowicach

              Epidemiologia:
              - Jak się kogoś uratuje to fajnie, a jak koleś umrze to ups... Ale
              trzeba
              skubańca w statystyce umieścić...
              Akademia Medyczna w Gdańsku

              Prawo, wstęp do prawoznawstwa, dr D.
              Student sie wynurza udając mądralę:
              - A ja mam na ten temat odmienną koncepcję, nazwijmy ją antykoncepcją...
              Doktor D.:
              - Jak na pana patrzę to myśle, że to nie byłby taki głupi pomysł...
              Uniwersytet Mikołaja Kopernika

              Pewien mgr na ćw. z matematyki. Po piętnastu minutach rozwiązywania na
              tablicy całki, która była zadana jako praca domowa (ale oczywiście
              nikomu
              nie wyszła) po cichu do siebie:
              - ***** to znowu nie wychodzi...
              Akademia Górniczo-Hutnicza w Krakowie

              Fizjologia studiowania. Profesor na fizjologii:
              - Bo wiecie, że kobiety studiują za-wzięcie, a panowie za-żarcie??
              Akademia Rolnicza w Krakowie

              Wykład. Mechanika :
              - Do rozwiązania tego zadania niech przyjdzie koleżanka z tamtego rzędu.
              Wyniki nie będą lepsze niż kolegi, ale przynajmniej będzie miło
              popatrzeć...
              Akademia Górniczo-Hutnicza w Krakowie

              Elektrotechnika, dr O. Wykład. Niefortunnie usnęło się jednemu ze
              studentów
              z pierwszego rzędu, więc usłużny kolega go budzi, szturchając łokciem.
              Na to Dr O.:
              - Po jaką cholerę go pan budził?! Po cichu spał i nikomu nie
              przeszkadzał!
              Politechnika Śląska

              Prof. dr hab. inż. Zbigniew C. Podczas wykładu z Analizy Algorytmów,
              temat:
              "Wyszukiwanie wzorca w tekście":
              - (...) sprawdzamy czy Ala się zgadza. Jak się nie zgadza, to posuwamy
              Alę
              tak długo, aż się zgodzi...
              Politechnika Śląska

              Znajomy wchodził do rektora po wpis. Wchodzi do sekretarki, mówi "dzień
              dobry", w tym momencie z gabinetu obok wychodzi rektor i mówi:
              - ***** wódka mi się wylała...
              Spojrzenie na studentów:
              - ... ale to nie moja wina...
              Drugie spojrzenie:
              - ... a wy nic nie widzieliście!
              Akademia Górniczo-Hutnicza w Krakowie

              Anatomia:
              - ...bo życie studenckie to piękna sprawa...
              - ...ale nie na waszym kierunku
              Akademia Rolnicza we Wrocławiu

              Krajoznawstwo prof. H.
              Pan prof. H. zanosił się kaszlem. Jedna ze studentek pyta:
              - Jest pan chory?
              - No niestety - odpowiada H.
              - To ja mam coś dla pana - mówi studentka grzebiąc w torbie.
              H. z nadzieją w głosie zapytał:
              - Wódkę?
              Uniwersytet Warmińsko-Mazurski

              Prof. R. Kumpel pyta:
              - Panie profesorze mam pytanie dotyczące kolokwium - czy będziemy
              podzieleni
              jakoś na grupy??
              Profesor się chwilę zamyślił, roześmiał i wypalił tekstem:
              - Tak... tak... po tej stronie usiądą praworęczni, a po tej leworęczni.
              W
              tej części palący, a w tamtej niepalący...
              Politechnika Wrocławska

              Matematyka Dyskretna z dr R. Podczas wykładu o wyprowadzaniu dowodów
              wprost
              i nie wprost:
              - Ludzie są na ogół leniwi. Studenci niby są ludźmi, ale studenci nie
              podlegają temu prawu. Studenci są zawsze leniwi.
              Politechnika Łódzka

              Matematyka Dyskretna z dr R.:
              - Pamiętajcie, że my w sesji mamy jeszcze gorzej niż wy. Mamy więcej
              roboty,
              bo wy pójdziecie do domu i możecie sie napić, a my siedzimy tu po
              nocach...
              Politechnika Łódzka

              Angielski. Rozmawiamy o problemach pewnej firmy kosmetycznej, a magister
              D.
              na to:
              - Bo trzeba uważać, co się na ryja kładzie...
              Polsko - Japońska Wyższa Szkoła Technik Komputerowych (WZI Bytom)

              Psychologia, fajny doktorek:
              - Pokażę Państwu jak oddziaływać na ludzi. Do Pana z ostatniej ławki...
              - Ty jełopie wyglądasz jak zasraniec, po co Ciebie matka
              urodziła? Jesteś jak wesz na dupie...
              Student po cichu do kolegi, ale słychać było wyraźnie:
              - Zaraz mu *****olnę..
              Doktor:
              - Właśnie tak się oddziałuje na ludzi!
              Uniwersytet Jagielloński

              Wykłady, geografia:
              - Profesorze! Ja chciałbym się dowiedzieć jak będzie wyglądać
              zaliczenie.
              - Niech Pan na mnie nie patrzy, ja Pana nie zaliczę...
              Politechnika Częstochowska

              Elementy prawa. Wykładowca - na poziomie, szanowany, elegancki człowiek
              w
              wieku budzącym szacunek. Prowadzi wykład, gdy wchodzą spóźnione
              studentki.
              Reakcja:
              - O, czipsy przyszły...
              Akademia Ekonomiczna w Poznaniu

              Na kolosie z maszyn. Na zaliczeniu mgr mówi do jednego z kolczykiem w
              uchu:
              - Pan należy do Unii Europejskiej?
              - No tak...
              - Bo tam kolczykują bydło...
              Politechnika Krakowska
              Kobieta to stworzenie , które trzy razy pomyśli, zanim zamknie usta...

              Skomentuj

              • a-fly-woman
                Emerytowany Pornograf
                • Apr 2005
                • 1196

                #22
                Psychologia, fajny doktorek:
                - Pokażę Państwu jak oddziaływać na ludzi. Do Pana z ostatniej ławki...
                - Ty jełopie wyglądasz jak zasraniec, po co Ciebie matka
                urodziła? Jesteś jak wesz na dupie...
                Student po cichu do kolegi, ale słychać było wyraźnie:
                - Zaraz mu *****olnę..
                Doktor:
                - Właśnie tak się oddziałuje na ludzi!
                Uniwersytet Jagielloński

                To jest za****ste!!!
                Szlachetny człowiek wymaga od siebie. Prostak - od innych.

                Skomentuj

                • szlahta
                  Świntuszek
                  • Feb 2005
                  • 75

                  #23
                  Wykłady, geografia:
                  - Profesorze! Ja chciałbym się dowiedzieć jak będzie wyglądać
                  zaliczenie.
                  - Niech Pan na mnie nie patrzy, ja Pana nie zaliczę...
                  Politechnika Częstochowska

                  x8

                  Skomentuj

                  • Bamboocha
                    Świntuszek
                    • May 2005
                    • 67

                    #24
                    Kilka średnich

                    Uno:
                    - Na ulotce napisano, że można w waszej agencji zaruchać w barterze. Jak to jest? - pyta gostek w burdelu.
                    - Ty ruchniesz panienkę, ochroniarze - ciebie.

                    Dwa
                    Lekcja fizyki. Nauczyciel opowiada o radiacji:
                    - Wy tak gadacie, "radiacja szkodliwa... radiacja szkodliwa..."... a przecież wielu marynarzy z okrętów atomowych latami nie wychodzi na ląd, a ich żony rodzą normalne, zdrowe dzieci...

                    Drei:
                    Rozprawa sądowa o gwałt.
                    - Proszę opisać jak to było - mówi sędzia do poszkodowanej.
                    - No więc on mnie z grubsza rozebrał - "chlipie" kobieta - i zaczął gwałcić.
                    - Może pani przedstawić to obrazowo ?
                    - No więc on leżał na plecach a ja byłam na górze...........

                    4:
                    Przychodzi mąż do domu i zdziwiony mówi do żony:
                    - Wiesz! Nasz tamaguczi zaszedł w ciążę!
                    - ???
                    Mężczyzna wyjmuje tamaguczi z kieszeni i pokazuje żonie. Wyświetla się napis: "Jestem w ciąży".
                    Żona:
                    - Idioto, to twój pager a nie tamaguczi...
                    You`re essential to me
                    You`re the air I breathe
                    I believe if you ever leave me
                    I`d probably have no reason to be.

                    Skomentuj

                    • L.J.Silver
                      Świętoszek
                      • May 2005
                      • 46

                      #25
                      Akademia madyczna Egzamiz z anatomi
                      wchodzi studentka i student. Pada pytanie: czy penis ma kosci?
                      On: nie, Ona: tak
                      Egzaminator: pan zdal, pani sie zdawalo....
                      Etiam sanato vulnere cicatrics manet

                      Skomentuj

                      • Paulineczka
                        Świntuszek
                        • Jun 2005
                        • 96

                        #26
                        zaje***te!!

                        Skomentuj

                        • Dadam
                          Świętoszek
                          • May 2005
                          • 8

                          #27
                          cytat: Arab zaprowadził wielbłąda do warsztatu samochodowego i mówi:
                          - Zrób pan coś! Do Kairu 50 kilometrów, a mój wielbłąd nie chce dalej iść.
                          - Dobra. Dawaj go pan na kanał!
                          Gdy wielbłąd stanął na kanale, mechanik wziął młotek i z całej siły trzepnął go w jadra. Zwierzę sykneło z bólu i pognało przed siebie na oślep.
                          Arab podchodzi do mechanika i mówi:
                          - No dobrze, ale jak ja go teraz dogonię? - Stawaj pan na kanał!

                          Jest jeszcze kontynuacja tego kawału: … z kanciapy przy warsztacie wychodzi szef i pyta mechanika- Pieniądze skasowałeś?
                          -Nie.
                          -To właź na kanał…

                          Skomentuj

                          • Hannibal
                            Świętoszek
                            • Feb 2005
                            • 16

                            #28
                            Na lotnisku w USA :
                            - Name ?
                            - Abu Dasaf
                            - Sex ?
                            - Three times in week
                            - Male or female ?
                            - Male, female...sometimes camel

                            Skomentuj

                            • q1w2e3r4
                              Świętoszek
                              • May 2005
                              • 5

                              #29
                              Żołnierze wyjeżdżają na misję do Iraku, na pustynie, kompletne odludzie. Po pół roku kontrolnie odwiedza ich generał i pyta:
                              Generał: Jeść co macie?
                              Żołnierze: Mamy! - odpowiadają zgodnie żołnierze.
                              G: Pić co macie?
                              Ż: Mamy!
                              G: No, a jak u was z sexem?
                              Ż: Mamy wielbłąda!
                              Generał nieco zaskoczony ostatnią odpowidzią, pożegnał się i wyjechał.
                              Po pół roku ponownie odwiedza swoich żołnierzy i pyta:
                              G: Jeść co macie?
                              Ż: Mamy!
                              G: Pić co macie?
                              Ż: Mamy!
                              G: No, a jak u was z sexem?
                              Ż: Mamy wielbłąda!
                              Generał znowu nieco zniesmaczony, ale stwiedził, że wszystko jest ok i wyjechał.
                              Po upływie kolejnych 6 miesięcy przyszedł czas na kolejną kontrolę.
                              Generał przyjeżdża i pyta:
                              G: Jeść co macie?
                              Ż: Mamy!
                              G: Pić co macie?
                              Ż: Mamy!
                              G: No, a jak u was z sexem?
                              Ż: Mamy wielbłąda!
                              Generał nie wytrzymał i kazał zaprowadzić się do tego wielbłąda. Wiec jeden z żołnierzy zaprowadził go przed stodołe. Generał postanowił wejść do wewnątrz. Mija 5 minut... 10... 20... Wreszcie po godzinie generał wychodzi, zapinając rozporek mówi do czekającego żołnierza:
                              G: No, żołnierzu, mieliście rację. Dobry ten wasz wielbłąd, tylko dupę ma trochę kościstą.
                              Na to żołnierz:
                              Ż: Może i ma, ale do burdelu się na nim dojedzie!

                              Skomentuj

                              • Tajemniczy_76
                                Świętoszek
                                • Jun 2005
                                • 8

                                #30
                                Wpada do biura Kowalski, całkiem nagi tylko w kapeluszu i z teczką w ręce. Kierownik krzyczy:
                                - Czyście Kowalski zwariowali, nago do pracy?!
                                - Panie Kierowniku, bo to bylo tak: Byłem na balandze u mojej znajomej. W pewnym momencie
                                gaśnie światło i słychać hasło - krawaty na żyrandol. Światło się zapala, wszystkie krawaty
                                na żyrandolu. Gaśnie światło i hasło - Panie do naga. Zapala się, wszystkie Panie nago.
                                Znowu gaśnie światło i pada hasło - Panowie do naga. Zapala się - Panowie nago. Gasnie po raz
                                kolejny, i pada hasło - Panowie do roboty... No to złapałem teczkę, kapelusz i przyleciałem.
                                Ortogravia to tródna żecz.

                                Skomentuj

                                Working...