Co robicie gdy macie dola?

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • SolarWarrior

    Kiedy mam dola wycofuje sie z zycia, przewaznie mam duzo przemyslen, staram sie medytowac jak najczesciej albo poczytac sobie jakas ksiazke dobra dla ducha. Probuje nabrac dystansu.

    Skomentuj

    • XATAR
      Świętoszek
      • Mar 2014
      • 9

      Piję. I mam po tym jeszcze większego doła. Nie polecam.

      Skomentuj

      • Andrzej18
        Seksualnie Niewyżyty
        • Dec 2012
        • 291

        Nie mam dołow ostatnio, leb do gory i caly czas do przodu

        Skomentuj

        • Mniszek
          Świntuszek
          • Jun 2009
          • 78

          Na studiach miałem niezawody sposób. Biała czekolada i sok z marchewek. Brzmi dziwnie ale to były produkty które uwielbiałam i jak było źle to poprawialy mi humor. Ale to było dawno. I dawno przestało działać. Myślę że dobrym pomysłem jest oderwanie się od życia na chwile. W moim przypadku obejrzenie sezonu jakiegoś dobrego przemawiającgo do mnie serialu. Albo gry strategiczne. Książka mojego ulubionego autora której jeszcze nie czytalem. Wszystko byle zapomnieć o świecie. Jeden lub dwa dni takiego oderwania pomaga. Można jeszcze pójść w wysiłek fizyczny. Siłownia. Basen. Ale na maksa. Tak żeby przejść do domu i paśc na łóżko i zasnąć. Nie mieć siły o niczym myśleć. Tez pomaga.

          Skomentuj

          • michaelx
            Ocieracz
            • Mar 2009
            • 101

            Ja Whiskey lub Brandy, dobry papieros, czasem fajka lub cygaro, ulubiona muza i obróbka zdjęć, mam mase zdjęć które czasem obrabiam na nowo.. Dwa dni i dół mija

            Skomentuj

            • Catalleya
              Gwiazdka Porno
              • Jan 2013
              • 1733

              Staram się rozmawiać z Nim, zawsze mi pomoże. Ewentualnie spotykam się z którąś z moich najbliższych przyjaciółek, one w poprawianiu mi humoru są również niezastąpione

              Skomentuj

              • gata
                Ocieracz
                • Jan 2016
                • 166

                Znajduję przyczynę i próbuję rozwiązać problem, a jeśli jestem bezradna, czego nienawidzę:
                nie piję, bo bywa gorzej, słucham muzyki - byle nie jeszcze bardziej dołującej, jak mam czas i możliwości to wsiadam na siodło i do lasu konno, albo tańczę, szukam możliwości wygadania się czasem, wskakuję na rower, żeby to wy*******ać , uciekam do ogrodu, żeby zmienić otoczenie, szukam ciszy - zależy od przyczyny, mojego stanu itd. Przesypiam w ostateczności
                Seks jest jak gra w brydża. Jeżeli nie masz dobrego partnera to musisz mieć przynajmniej dobrą rękę.

                Woody Allen

                Skomentuj

                • Catalleya
                  Gwiazdka Porno
                  • Jan 2013
                  • 1733

                  Edit. SPRZĄTAM! Zawsze jak sie czymś martwię lub jak jestem smutna to nabieram wielkiej chęci do sprzątania, robienia porządków, układania itp.

                  Skomentuj

                  • gata
                    Ocieracz
                    • Jan 2016
                    • 166

                    Cat a ja to robię, jak jestem zła Wszyscy wokół uciekają, jak widzą, że naprawdę mam zapał do sprzątania, bo to oznacza, że im się oberwie Za to kiedy mam sprzątać po prostu z obowiązku, to jestem w stanie chodzić wtedy ze słuchawkami na uszach, albo słuchać muzyki głośno i tańczę w trakcie
                    Seks jest jak gra w brydża. Jeżeli nie masz dobrego partnera to musisz mieć przynajmniej dobrą rękę.

                    Woody Allen

                    Skomentuj

                    • niepozorny99
                      Świętoszek
                      • Oct 2016
                      • 28

                      Najczęściej gram, przestaje myśleć o tym co mnie dołuję, mimo tego wiem, że na dłuższą metę i tak nic to nie da haha

                      Skomentuj

                      • kijek12
                        Świętoszek
                        • Mar 2017
                        • 5

                        Ja słucham muzyki, takiej która kojarzy się z szczęśliwymi momentami w życiu i osobami. Nie kiedy nic nie pomaga, po prostu trzeba przeczekać.

                        Skomentuj

                        • albert443
                          Banned
                          • Mar 2017
                          • 1

                          Ja jak mam doła to słucham swojej ulubionej piosenki CZasem pomaga czasem nie
                          Last edited by albert443; 10-04-17, 10:58.

                          Skomentuj

                          • Emma91
                            Świętoszek
                            • Nov 2017
                            • 3

                            W zależności od jego głębokości - jem słodycze, chodzę pobiegać, słucham muzyki, ale takiej wesołej, a nie jakiejś dobijającej

                            Skomentuj

                            • Lieutenant Nox
                              Seksualnie Niewyżyty
                              • Jul 2009
                              • 345

                              Kiedy mam doła to wracam na BT i szukam czegoś co podniesie na duchu. Prawie 3 lata związku w pi***, więc wracam na stare śmieci!
                              [...] Nie możecie służyć Bogu i mamonie.
                              Mateusz, rozdział 6, wers 24.

                              Skomentuj

                              • Cervantes
                                Ocieracz
                                • Oct 2016
                                • 103

                                Jak mam doła to przede wszystkim zamykam się w sobie. Tłumie to gdzieś głeboko. Dopiero rozmowa, a właściwie wymuszenie ze mnie tego co mnie gryzie, poprawia mi nastrój. Jest tylko jedna osoba która może to zrobić, i jest nią moja żona. Nic po za powyższym mnie nie podniesie na duchu. Taki to pokręcony gość jestem

                                Skomentuj

                                Working...