"Przelotne" znajomosci

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • znowuzapilem
    SeksMistrz
    • Nov 2010
    • 3555

    #16
    2 razy coś w mocniejszego w kibelku a tak to bardzo często ostra ślina. Możliwości było dużo więcej ale najczęściej zamiast towarzystwa kobiet wolałem inne "zabawy". W każdym razie był taki czas że nawet nie trzeba było się starać o względy niewiast, wystarczyło siedzieć z odpowiednimi osobami by mieć full zestaw
    Synek Ślonski - w barach szeroki, w żici wonski

    Skomentuj

    • upocone jajka
      Banned
      • May 2009
      • 5151

      #17
      na emigracji na tzw miastowych baletach to bardziej niż dup to dymu szukałem


      zawsze poznawało sie jakieś skandynawskie maniurki (same studentki) gdzie po party zapraszały do siebie na kwadrat no i tam sie strzelało pilota po lodówce za alkoholem i jak na polaka przystało wzorowo przybijało sie gwoździa na stole a od ruchania łatwych blondynek byli inni towarzystwo makaroniarzy zawsze gwarantowało sfore dam dookoła

      Skomentuj

      • MatadorPOL
        Świętoszek
        • Aug 2012
        • 8

        #18
        Mi też ani razu się nie zdarzyło,bo kto z nas ma potem dobre zdanie o takich chłopakach lub dziewczynach i zabawa w toalecie na dyskotece? Absolutnie nikt. Wolę tego unikać

        Skomentuj

        • xdpl
          Świntuszek
          • Sep 2012
          • 67

          #19
          jak miałem z 19 lat jedna taka próbowała mnie przelecieć na ławce za klubem, ale nie dałem się

          najlepiej wspominam poznanie na imprezie pewnej dziewczyny, ale ze względu na koleżankę do niczego tej nocy nie doszło (nocowała u niej) natomiast odbiliśmy sobie to ponad półroczną znajomością podczas której zakosztowałem seksu w samochodzie w różnych odmianach, po dużej dawce alkoholu czy też oralu podczas jazdy.
          zakończyło się gdy wróciła do ojca swojego dziecka, tak więc nie każda która "daje" na dyskotece to notoryczna xxxxx, niektóre po prostu chcą sobie zaszaleć.

          Skomentuj

          • Sollat
            Erotoman
            • Feb 2010
            • 629

            #20
            zakończyło się gdy wróciła do ojca swojego dziecka, tak więc nie każda która "daje" na dyskotece to notoryczna xxxxx, niektóre po prostu chcą sobie zaszaleć.
            Ta, niektóre to tylko sezonowe xxxxx.
            https://archiveofourown.org/users/DarkSollat

            Skomentuj

            • długie_nogi
              Seksualnie Niewyżyty
              • May 2011
              • 218

              #21
              Ja nie chodzę na dyskoteki, tylko w miejsca, gdzie mogę się srogo wytuptać
              Jakieś potańcówki przypadkowe to raz na rok, ale nie szukam tam szybkiego pukanka... zresztą nawet jakbym szukała, to ewidentnie nie trafiam na samca alfę
              Sportu tego zatem nie uprawiam. Zdarzyło mi się kogoś znać nie zbyt dobrze i zbyt szybko się hm, porozumieć, ale to było lata świetlne temu i na co dzień w ogóle o tym nie myślę
              To tylko słowa, możesz brać mnie na dystans.

              Skomentuj

              • Catalleya
                Gwiazdka Porno
                • Jan 2013
                • 1733

                #22
                Szybki numerek w kiblu z dopiero co poznanym facetem - nigdy.

                Skomentuj

                • watch.out
                  Gwiazdka Porno
                  • Sep 2011
                  • 2959

                  #23
                  cat.. a w domu po imprezie?

                  btw.. smieszy i odrzuca mnie slowo "dyskoteka".. kojarzy mi sie z jakas potupają w remizie. Zupelnie nie mój slownik.
                  Last edited by watch.out; 15-04-13, 15:11.
                  If you're not into oral sex - keep your mouth shut!

                  Skomentuj

                  • Catalleya
                    Gwiazdka Porno
                    • Jan 2013
                    • 1733

                    #24
                    Z facetem którego dopiero co poznałam to nie. Fakt , kiedyś tam powymienialam śliny trochę , ale nigdy sex.

                    Skomentuj

                    • why not.

                      #25
                      Hmm, tak mnie zastanawiają wypowiedzi z początku wątku. Przecież nie zawsze ochota na szybki i niezobowiązujący seks to 'dupodajstwo'. Fakt, są panie i panowie, którzy bywają na tzw. dyskotekach w wiadomym celu, ale bez przesady.. Wydaje mi się, że od takich ludzi wówczas aż bije k..twem.
                      Natomiast jeśli chodzi o mnie - dyskoteka, tudzież klub - never. Publiczne toalety mnie odrzucają. Po domówce - raz. I faceci poznani na czacie.

                      Skomentuj

                      • Kationek
                        Erotoman
                        • Feb 2009
                        • 749

                        #26
                        Raz w zeszłym roku...
                        Raczej juz takiej akcji nie powtorze...
                        Last edited by Kationek; 26-05-13, 22:30.
                        Tyle wiemy o sobie, ile nas sprawdzono

                        Skomentuj

                        • Marzena5
                          Banned
                          • Apr 2013
                          • 23

                          #27
                          Nie chodzę na dyskoteki, ale zdarzyło mi się kilka razy. Na ogół po jakimś alkoholu...

                          Skomentuj

                          • Scaramanga
                            Perwers
                            • Dec 2010
                            • 849

                            #28
                            Z racji wychowania i towarzystwa w którym się obracałem, nie miałem okzaji, a i tak pewnie bym wymiękł. Nie odrzucam jednak możliwości, że w najmniej oczekiwanym momencie spotkam kogoś, z kim dojdzie do niekontrolowanego wybuchu seksu po kilku godzinach znajomości. Ale raczej nie z reprezentantką częstych i szybkich numerków z kim popadnie. Nie każdy jak jest spragniony pije z kałuży...

                            Skomentuj

                            • ona25
                              Świętoszek
                              • Apr 2013
                              • 13

                              #29
                              Alkohol czyni cuda, ale ja znam umiar i nie zdarzyło mi się. To trochę taka prostytucja imo
                              "W zemście i w miłości kobieta jest większym barbarzyńcą niż mężczyzna."

                              Skomentuj

                              • Baggins
                                Seksualnie Niewyżyty
                                • Mar 2013
                                • 272

                                #30
                                Napisał Scaramanga
                                Nie odrzucam jednak możliwości, że w najmniej oczekiwanym momencie spotkam kogoś, z kim dojdzie do niekontrolowanego wybuchu seksu po kilku godzinach znajomości. Ale raczej nie z reprezentantką częstych i szybkich numerków z kim popadnie.
                                A skąd będziesz miał pewność po tych kilku godzinach, że Twoja potencjalna wybranka taka nie jest? Powie Ci, a Ty jej uwierzysz?
                                Ani połowy spośród was nie znam nawet do połowy tak dobrze, jak bym pragnął; a mniej niż połowę z was lubię o połowę mniej, niż zasługujecie.- B.Baggins

                                Skomentuj

                                Working...