Zaakceptować zdradę

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Zebraa
    Gwiazdka Porno
    • Nov 2013
    • 1614

    #91
    W kwesti wierności nie może być niedomówień. To brak szacunku. Brak szczerości nawet jeśli jest tylko milczeniem to kłamstwo.
    Nie ma szczęśliwych związków bez szacunku i szczerości. Bez żadnych fundamentów.

    Nie uważam że po czasie może się zmienić i można nad tym przejść do porządku dziennego mając jednocześnie wy****ne co parter robi ze swoim nadmiarem emocji.o związek się walczy albo się rozstaje.
    Zwą mnie Zimną Suczą i uważam to za komplement.

    Skomentuj

    • joedoe
      Perwers
      • Aug 2014
      • 1272

      #92
      Napisał Zebraa
      o związek się walczy albo się rozstaje.
      I to jest fair, a nie pieprzenie kotka o rzeczach ktore tak naprawde nie maja nic wspolnego z sednem sprawy.

      Skomentuj

      • malinowelove
        Ocieracz
        • Dec 2016
        • 164

        #93
        Nie usprawiedliwiam zdradzających, choć muszę przyznać, że w wielu przypadkach ich rozumiem. Nie zawsze tak było, ale to się zmieniło, kiedy po 2 latach seksualnego postu zaczęłam widzieć na ulicy nagich mężczyzn

        Wybaczyłabym jednorazowy wyskok, sądzę że on mi też. Niestety nie wybaczyłabym sobie gdybym zdradziła, już wolałabym się rozstać niż to zrobić. Problem w tym, że rozwód potrafię sobie wyobrazić, ale życia bez niego nie. I wiem co mówię, bo kiedyś próbowaliśmy żyć bez siebie, ale nam nie wyszło. Nawet wtedy nie spojrzałam na innego faceta, bo czułabym się jakbym go zdradziła, a przecież nie można zdradzić kogoś z kim się nie jest.

        Nie jestem zdolna do skoku w bok, nie wyobrażam sobie jak mogłabym pozwolić, żeby dotykał mnie inny mężczyzna. Fantazje i niewinne flirty na jego oczach to zupelnie inna sprawa. To co jest między nami zbyt wiele dla mnie znaczy, aby to splamić zdradą.
        Last edited by malinowelove; 07-05-17, 23:10.

        Skomentuj

        Working...