30-09-15, 01:43
|
#1
|
Świętoszek
Zarejestrowany: Jun 2015
Postów: 12
Płeć:
|
Trans/CrossDress
Hej,
Co sądzicie o crossdressingu?
Ostatnio zacząłem(zaczęłam?) przebierać się w damskie ciuszki, o tego dochodzi make-up, peruka. Bardzo mnie to podnieca, czy ktoś z was miał podobne doświadczenia?
|
|
|
05-10-15, 18:34
|
#2
|
Ocieracz
Zarejestrowany: Mar 2012
Postów: 128
Płeć:
|
Sam tego nie robie ale mnie jarają i podniecają tacy faceci
|
|
|
06-10-15, 00:07
|
#3
|
Świętoszek
Zarejestrowany: Aug 2011
Postów: 35
Płeć:
|
Kompletnie mnie to nie rusza. Chłopak ~20 może mieć bardzo delikatny typ urody i wyglądać super, ale facet w make-up'ie i damskich ciuchach to raczej nie to...
|
|
|
18-10-15, 16:04
|
#4
|
Świętoszek
Zarejestrowany: Nov 2010
Postów: 30
Płeć:
|
Jeżeli to image sceniczny to ok. Na codzień - jak ktoś lubi to nie ma problemu, ale mnie to nie rajcuje. Aczkolwiek kobiety mają tę przewagę, że mogą makijażem co nieco zamaskować
|
|
|
08-12-17, 01:36
|
#5
|
Świętoszek
Zarejestrowany: Feb 2014
Miasto: z brzegu jeziora
Postów: 26
Płeć:
|
Zastanawiam się ostatnio cy nie mam coś z transa. Od zawsze przebierać się lubię, i sprawia mi to niebywałą frajdę nie tylko seksualną, w damskie kożuchy oczywiście w komplecie z kozakami. Uwielbiam spacerować wieczorami,oczywiście w zimie, ubrany w któryś z zestawów, i mam ciary na sama myśl,że mnie ktoś zobaczy. Myślałem, że to fetysz, bo lubię jak Żona się ubiera w fajny kożuszek, ale to coś więcej gdyż nie wiem czy nie większą frajdę mi sprawia jak sam się ubieram. Pierwszy raz, pamiętam, poczułęm ten fenomen jak moja Mama kupiłą siostrze taki płaszczyk a'la kożuch, z szerokimi mankietami z futerka i futrzanym kołnierzem przepasaany paskiem. Byłem w 2giej klasie podstawówki i niby nic nie kumałem, ale jak Mama pozwoliła mi go przymierzyć to skończyło się płaczem i lamentami z mojej strony, a siostrze mama musiała kupić inny płaszcz . Ale wtedy poczułem to pierwszy raz. Oczywiście płaszcz nosiłem do końca podstawówki aż zrobiła się kurteczka pomimo, że był zapinany na damską stronę. Ostatnio zakupiłem podobny płaszczyk tylko z naturalnych skór i z kapturem, i strasznie mnie kręci aby w nim normalnie chodzić. Tyle, że już nie jestem dzieckiem i nie mogę nie wiedzieć gdzie powinny być guziki... Co wy na to? jakie wrażenie by to wzbudziło na Was? Jeżeli będzie trzeba to umieszczę zdjęcia jak wrócę na święta.
Jeszcze takie jedno zdanko. Jak pracowałem w Berlinie, korzystając z okazji,że i tak nikt mnie tu nie zna,złożyłem raz w ramach eksperymentu taki czarny płaszczyk midi oczywiście XL obszyty cały futrem: kołnież, mankiety, dół i zapięcie, czarne spodnie i ugi czyli mega kobiecy i wybrałem się na spacer.Radocha i zdziwienie było ogromne bo pomimo dnia,dużej ilości ludzi, małokto zwrucił jakąś szczególną uwagę a jak tak to bardzo dyskretnie. To jednak byłą tolerancja. Oczywiście kożuch mam do dzisiaj. Ciekawi mnie czy ktoś jeszcze ma podobnie? Samemu cieszyć się zdjęciami około setki kożuchów to nie frajda, a żona toleruje alenie zawsze się zachwyca. Chyba, że kupuję coś co jej się podoba
|
|
|
08-12-17, 01:42
|
#6
|
Świętoszek
Zarejestrowany: Feb 2014
Miasto: z brzegu jeziora
Postów: 26
Płeć:
|
Zastanawiam się ostatnio cy nie mam coś z transa. Od zawsze przebierać się lubię, i sprawia mi to niebywałą frajdę nie tylko seksualną, w damskie kożuchy oczywiście w komplecie z kozakami. Uwielbiam spacerować wieczorami,oczywiście w zimie, ubrany w któryś z zestawów, i mam ciary na sama myśl,że mnie ktoś zobaczy. Myślałem, że to fetysz, bo lubię jak Żona się ubiera w fajny kożuszek, ale to coś więcej gdyż nie wiem czy nie większą frajdę mi sprawia jak sam się ubieram. Pierwszy raz, pamiętam, poczułęm ten fenomen jak moja Mama kupiłą siostrze taki płaszczyk a'la kożuch, z szerokimi mankietami z futerka i futrzanym kołnierzem przepasaany paskiem. Byłem w 2giej klasie podstawówki i niby nic nie kumałem, ale jak Mama pozwoliła mi go przymierzyć to skończyło się płaczem i lamentami z mojej strony, a siostrze mama musiała kupić inny płaszcz . Ale wtedy poczułem to pierwszy raz. Oczywiście płaszcz nosiłem do końca podstawówki aż zrobiła się kurteczka pomimo, że był zapinany na damską stronę. Ostatnio zakupiłem podobny płaszczyk tylko z naturalnych skór i z kapturem, i strasznie mnie kręci aby w nim normalnie chodzić. Tyle, że już nie jestem dzieckiem i nie mogę nie wiedzieć gdzie powinny być guziki... Co wy na to? jakie wrażenie by to wzbudziło na Was? Jeżeli będzie trzeba to umieszczę zdjęcia jak wrócę na święta.
Jeszcze takie jedno zdanko. Jak pracowałem w Berlinie, korzystając z okazji,że i tak nikt mnie tu nie zna,złożyłem raz w ramach eksperymentu taki czarny płaszczyk midi oczywiście XL obszyty cały futrem: kołnież, mankiety, dół i zapięcie, czarne spodnie i ugi czyli mega kobiecy i wybrałem się na spacer.Radocha i zdziwienie było ogromne bo pomimo dnia,dużej ilości ludzi, małokto zwrucił jakąś szczególną uwagę a jak tak to bardzo dyskretnie. To jednak byłą tolerancja. Oczywiście kożuch mam do dzisiaj. Ciekawi mnie czy ktoś jeszcze ma podobnie? Samemu cieszyć się zdjęciami około setki kożuchów to nie frajda, a żona toleruje alenie zawsze się zachwyca. Chyba, że kupuję coś co jej się podoba
|
|
|
15-01-18, 16:11
|
#7
|
Świętoszek
Zarejestrowany: Aug 2016
Postów: 5
Płeć:
|
Od dziecka lubię wkładać damskie ciuszki i udawać kobietę.
Ostatnio edytowany przez iceberg; 15-01-18 at 16:14.
Powód: Na forum nie anonsujemy
|
|
|
Narzędzia wątku |
|
Wygląd |
Wygląd liniowy
|
Zasady Postowania
|
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts
HTML kod jest Off
|
|
|
|