Witam,
Od dłuższego czasu przeglądam forum i nie ma chyba lepszego miejsca, w którym mogę szukać pomoc Niedawno zaczęłam współżyć i trochę mnie martwi to, że po każdym stosunku pojawia się lekkie krwawienie.
Przebicie błony było przy ostrzejszych zabawach palcami mojego partnera, trochę bolało, była krew. Przy pierwszym stosunku po wejściu też bolało na początku, później znowu trochę krwi, ale bardzo mało.
Teraz po 4 stosunku zawsze pojawia się delikatne krwawienie.
I to mnie martwi. Co prawda tylko pierwszy raz był delikatny i wolniejszy, teraz zdecydowanie bardziej wolę mocniej i szybciej, ale chyba i tak nie powinno tak być.
Do wizyt u ginekologa musze jeszcze trochę poczekać, więc wolałabym wiedziec czy ktoś miał podobnie. Nie dziwiłoby mnie to, gdybyśmy od razu przeszli do rzeczy. A za nami już kilka tygodni zabaw palcami i myślałam, że po tym jednym razie gdzie pojawiła się krew przy stosunku jej nie będzie.
Z góry dziękuję za rady, teoretycznie niby wiem, że błona może zostać tylko naderwana i systematycznie się przerywa bardziej, ale w praktyce mnie to trochę martwi.
Od dłuższego czasu przeglądam forum i nie ma chyba lepszego miejsca, w którym mogę szukać pomoc Niedawno zaczęłam współżyć i trochę mnie martwi to, że po każdym stosunku pojawia się lekkie krwawienie.
Przebicie błony było przy ostrzejszych zabawach palcami mojego partnera, trochę bolało, była krew. Przy pierwszym stosunku po wejściu też bolało na początku, później znowu trochę krwi, ale bardzo mało.
Teraz po 4 stosunku zawsze pojawia się delikatne krwawienie.
I to mnie martwi. Co prawda tylko pierwszy raz był delikatny i wolniejszy, teraz zdecydowanie bardziej wolę mocniej i szybciej, ale chyba i tak nie powinno tak być.
Do wizyt u ginekologa musze jeszcze trochę poczekać, więc wolałabym wiedziec czy ktoś miał podobnie. Nie dziwiłoby mnie to, gdybyśmy od razu przeszli do rzeczy. A za nami już kilka tygodni zabaw palcami i myślałam, że po tym jednym razie gdzie pojawiła się krew przy stosunku jej nie będzie.
Z góry dziękuję za rady, teoretycznie niby wiem, że błona może zostać tylko naderwana i systematycznie się przerywa bardziej, ale w praktyce mnie to trochę martwi.
Skomentuj