Hej.
Właśnie jak w temacie, lubicie tego typu praktyki.
Mi się osobiście zdarzyło raz i było to jedno z najbardziej intymnych
i podniecających przeżyć jakie doświadczyłem. Mój seks-przyjaciel przyłapał mnie na kłamstwie i wpadł na pomysł, że ukarze mnie właśnie w ten sposób.
Najpierw zerżnął mnie od tyłu jak szmatę. Dosłownie chlapało jak na pornolach. W pewnym momencie nogi zrobiły mi się jak z waty i zacząłem się cały trząść z podniecenia. Chociaż byłem w ten sposób upokarzany to było to mega przyjemne.
Gdy mój przyjaciel się spuścił jednak nie zakończył kary. Wziął obraną marchewkę, ubrał ją w prezerwatywę i grubszą stroną mnie penetrował. Na początku myślałem, że oszaleje. Dostawałem bardzo silnych skurczów przez co często mimowolnie napierałem próbując wydalić marchewkę gdy on mi ją wpychał.
Po kilkudziesięciu minutach takiej "zabawy" bylem wyczerpany. Odbyt mnie już mocno bolał, pozycja była niewygodna a skurcze ciągle były równie mocne i dokuczliwe. Zacząłem prosić, że już wystarczy jednak to chyba tylko podnieciło mojego partnera.
Przestał mnie on rżnąć marchewką i kazał mi robić sobie palcówkę aż dojdę do orgazmu. Niemniej ja nie umiałem się w ten sposób doprowadzić do szczytowania. Do tego byłem tak wymęczony,
że pieszczenie się było raczej męką. W pewnym momencie już się po prostu poddałem i powiedziałem, że to koniec i taka kara wystarczy.
Mój partner stwierdził, że jeszcze raz mnie zerżnie i mi odpuści.
Miałem leżeć na biurku a on mnie od tyłu posuwał. Przez pozycję w jakiej się znaleźliśmy trochę ocierałem się penisem o blat, do tego byłem już tak podniecony, że doszedłem pierwszy. On jako, że to było już drugie jego rżniecie mnie tego dnia kontynuował jeszcze przez kilka minut. W pewnym momencie aż się popłakałem z upokorzenia i podniecenia, bólu i ekstazy.
Gdy przyjaciel ze mną skończył położyłem się na brzuchu wykończony.
Z perspektywy czasu jest to bardzo fajne wspomnienie. Wywołujące u mnie dużo emocji. Przeliście kiedyś coś podobnego a może macie podobne fantazje?
Właśnie jak w temacie, lubicie tego typu praktyki.
Mi się osobiście zdarzyło raz i było to jedno z najbardziej intymnych
i podniecających przeżyć jakie doświadczyłem. Mój seks-przyjaciel przyłapał mnie na kłamstwie i wpadł na pomysł, że ukarze mnie właśnie w ten sposób.
Najpierw zerżnął mnie od tyłu jak szmatę. Dosłownie chlapało jak na pornolach. W pewnym momencie nogi zrobiły mi się jak z waty i zacząłem się cały trząść z podniecenia. Chociaż byłem w ten sposób upokarzany to było to mega przyjemne.
Gdy mój przyjaciel się spuścił jednak nie zakończył kary. Wziął obraną marchewkę, ubrał ją w prezerwatywę i grubszą stroną mnie penetrował. Na początku myślałem, że oszaleje. Dostawałem bardzo silnych skurczów przez co często mimowolnie napierałem próbując wydalić marchewkę gdy on mi ją wpychał.
Po kilkudziesięciu minutach takiej "zabawy" bylem wyczerpany. Odbyt mnie już mocno bolał, pozycja była niewygodna a skurcze ciągle były równie mocne i dokuczliwe. Zacząłem prosić, że już wystarczy jednak to chyba tylko podnieciło mojego partnera.
Przestał mnie on rżnąć marchewką i kazał mi robić sobie palcówkę aż dojdę do orgazmu. Niemniej ja nie umiałem się w ten sposób doprowadzić do szczytowania. Do tego byłem tak wymęczony,
że pieszczenie się było raczej męką. W pewnym momencie już się po prostu poddałem i powiedziałem, że to koniec i taka kara wystarczy.
Mój partner stwierdził, że jeszcze raz mnie zerżnie i mi odpuści.
Miałem leżeć na biurku a on mnie od tyłu posuwał. Przez pozycję w jakiej się znaleźliśmy trochę ocierałem się penisem o blat, do tego byłem już tak podniecony, że doszedłem pierwszy. On jako, że to było już drugie jego rżniecie mnie tego dnia kontynuował jeszcze przez kilka minut. W pewnym momencie aż się popłakałem z upokorzenia i podniecenia, bólu i ekstazy.
Gdy przyjaciel ze mną skończył położyłem się na brzuchu wykończony.
Z perspektywy czasu jest to bardzo fajne wspomnienie. Wywołujące u mnie dużo emocji. Przeliście kiedyś coś podobnego a może macie podobne fantazje?
Skomentuj