W przypadku problemów z logowaniem wyczyść ciasteczka, a jeśli to nie pomoże, to użyj trybu prywatnego przeglądarki (incognito). Problem dotyczy części użytkowników i zniknie za kilka dni.

Częstotliwość seksu

Collapse
Ten wątek jest zamknięty.
X
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Kambion
    Świętoszek
    • Jul 2013
    • 3

    Częstotliwość seksu

    Jaka jest, w oparciu o Wasze doświadczenia, średnia częstotliwość seksu w związku?

    Powiem tak, moja partnerka, z którą mieszkam od roku, ma na seks ochotę średnio raz w tygodniu. Ja mam ochotę średnio raz dziennie (ja 30 lat, ona 24). Zastanawia mnie, czy to ja mam problem np z uzależnieniem jakiegoś rodzaju lub zbyt wysokim libido, czy też ona po prostu ma małe potrzeby (lub może typowe dla kobiety w tym wieku).

    Czy może ktoś ma jakąś super radę?

    Dodam, że oboje osiągamy satysfakcję w seksie i sobie w łóżku odpowiadamy. Dziewczyna bierze antykoncepcję ale mówi, że nie ma możliwości by przestała...
  • Away
    Gwiazdka Porno
    • Oct 2009
    • 1887

    #2
    u mnie to różnie ( ja lubię często, nie pogaradziłabym codziennie ), ale jeden z nich - raz na tydzień/dwa było ok, gdzie inny mógł codziennie więc w dużej mierze zależy to od partnera
    Najbardziej niebezpieczne są kobiety, którym nie można się oprzeć.

    Skomentuj

    • olunia27
      Ocieracz
      • Jun 2010
      • 109

      #3
      U mnie to zależy, czasami mam taki okres, że mogę raz w tygodniu i mi to wystarczy, a czasami mam tak, że raz dziennie to za mało.
      It's strange what desire will make foolish people do.

      Skomentuj

      • Padre_Vader
        Gwiazdka Porno
        • May 2009
        • 2321

        #4
        Nie ma czegoś takiego jak za wysokie libido. Są pary, źle dobrane pod kątem wielkości libido
        Dla mnie raz w tygodniu to rzeczywiście skromniutkie potrzeby, ale też nie uważam, żeby chęć codziennie oznaczała jakiekolwiek uzależnienie, ale może po prostu jestem uzależniony i się nie znam
        Luke, ja sem twój otec - Padre Vader

        Skomentuj

        • goiano
          Seksualnie Niewyżyty
          • Oct 2010
          • 230

          #5
          Napisał RedJane
          Statystyka forumowa by wykazywała, że to jednak ona ma małe potrzeby
          Pamiętajmy jednak o tym, że na tym naszym forum są osoby o znacznie większych potrzebach seksualnych niż ma ogół społeczeństwa - niestety


          Napisał Kambion
          Jaka jest, w oparciu o Wasze doświadczenia, średnia częstotliwość seksu w związku?
          Poza początkami związków, kiedy to na ogół z łóżka się nie wychodzi, u mnie było to średnio raz na dwa tygodnie. Także ten Twój raz w tygodniu to wcale jeszcze nie tak źle
          Ale niestety mam dla Ciebie też gorsze wiadomości. Istnieje spore prawdopodobieństwo, że z czasem Twoja dziewczyna będzie miała ochotę jeszcze rzadziej...

          Napisał Kambion
          Czy może ktoś ma jakąś super radę?
          Super rady to Tobie nie dam, ale z własnego doświadczenia mogę powiedzieć, że pod względem ochoty na seks to kobiety są bardziej skomplikowane od facetów. My potrafimy odłożyć na bok problemy, obowiązki, i skupić się tylko na seksie. U kobiet często jest to niemożliwe. Dlatego tak ważna jest np. pomoc kobiecie w codziennych czynnościach.

          Napisał Kambion
          Dodam, że oboje osiągamy satysfakcję w seksie i sobie w łóżku odpowiadamy.
          Tu też z własnego doświadczenia mogę powiedzieć, że to bywa za mało by seks był częsty. Patrz punkt wyżej.
          Życie nie pieści, pieśćmy się sami.

          Skomentuj

          • goiano
            Seksualnie Niewyżyty
            • Oct 2010
            • 230

            #6
            Napisał RedJane
            Ogólnie mam wrażenie że większość forum twierdzi, że przez pierwszy rok-dwa związków lata seks miewali kilka razy w tygodniu (a potem wiadomo, różnie).
            No niestety w większości związków tak właśnie na ogół jest - częstotliwość seksu spada wraz z kolejnymi wspólnymi latami...
            Życie nie pieści, pieśćmy się sami.

            Skomentuj

            • marszczerano
              Seksualnie Niewyżyty
              • Feb 2013
              • 271

              #7
              Gdybym codziennie miał dzień wolny od pracy to mógłbym sie kochać codziennie , ale ze życie nas tak nie rozpieszcza to wszystko zależy od zmęczenia chyba ...
              Mam coś co nie ma wielu z Was, marzenia i ambicje.

              Skomentuj

              • Padre_Vader
                Gwiazdka Porno
                • May 2009
                • 2321

                #8
                marszczerano, a mi praca zupełnie nie przeszkadza. Nawet jak mam ciężki dzień i wracam do domu wykończony (głównie psychicznie - taka praca) czy z problemami w głowie to wystarczy jedno słowo i jestem gotowy.
                Nie ma chyba rzeczy, która sprawiłaby, że przestałoby mi się chcieć codziennie.
                Luke, ja sem twój otec - Padre Vader

                Skomentuj

                • daj_mi
                  Emerytowany PornoGraf
                  • Feb 2009
                  • 4452

                  #9
                  Ochotę na seks mam niemal codziennie, ale uprawiam go 1-2 w tygodniu (chociaż intensywnie ), także po roku związku, mamy 24-25 lat.
                  Wszystko zależy od tego, jak Ty się za to zabierasz ;] mój partner ma ochotę rzadziej ode mnie, ale gdybym była bardziej zdecydowana i bardziej skupiałabym się na nakręceniu go, to pewnie miałabym seks częściej.
                  Wielkość tkwi w perwersji. Wszystkie moje opowiadania erotyczne.

                  Regulamin forum

                  Skomentuj

                  • kocur89
                    Banned
                    • Jul 2013
                    • 23

                    #10
                    Ja po kilka latach związku mam seks 1-2 razy czasem 3 w tygodniu. Na początku związku było częściej, praktycznie wykorzystywaliśmy każda chwilę na seks.

                    Skomentuj

                    • znowuzapilem
                      SeksMistrz
                      • Nov 2010
                      • 3555

                      #11
                      Napisał smokwawelski
                      marszczerano, a mi praca zupełnie nie przeszkadza.
                      Te Twoje siedzenie za biurkiem nazywasz praca?
                      Marszczerano to przynajmniej przeżuci dziennie kilka ton a nie tylko długopisem pokręci i odbierze kilka telefonów
                      Synek Ślonski - w barach szeroki, w żici wonski

                      Skomentuj

                      • Padre_Vader
                        Gwiazdka Porno
                        • May 2009
                        • 2321

                        #12
                        Gdyby nie była sobota i do tego w wakacje to wypomniałbym Ci 5 błędów językowych/ortograficznych/interpunkcyjnych w Twoim poście

                        Ale faktem jest, że fizycznie to w pracy się nie męczę. Psychika za to czasami naprawdę jedzie na oparach benzyny.
                        Luke, ja sem twój otec - Padre Vader

                        Skomentuj

                        • znowuzapilem
                          SeksMistrz
                          • Nov 2010
                          • 3555

                          #13
                          No chyba nie będziesz się bawił w tą rasistke gejke

                          Co do tematu, raz na tydzień po roku czasu to szału nie ma ale tragedii też nie.
                          Synek Ślonski - w barach szeroki, w żici wonski

                          Skomentuj

                          • elKoj69
                            Perwers
                            • Sep 2012
                            • 1195

                            #14
                            próbowałem i takiej i takiej pracy. i powiem szczerze, że dużo mniej męczy praca fizyczna. znaczy może nie mniej, ale zmęczenie jest takie...hm, przyjemne. natomiast jak za biurkiem posiedzisz i jeszcze gapisz się w komputer, cały czas uważasz na to co robisz (fizycznie na********sz w kółko, tam nic się nie zmienia, cegły zawsze nosi się tak samo, łopatą też machasz w kółko tak samo itd itp) to Cię to po prostu nuży. nie jesteś zmęczony, tylko po prostu znużony. a to gorsze chyba.
                            co do tematu- jak dorwę to będzie często i gęsto, póki sił starczy dlatego co do samego związku to wejdę z kimś komu moja częstotliwość (która się pewnie unormuje dopiero) będzie pasowała
                            Związek oparty tylko o namiętność jest krótki..... choć miewa długie orgazmy.

                            Skomentuj

                            • znowuzapilem
                              SeksMistrz
                              • Nov 2010
                              • 3555

                              #15
                              Przyznam szczerze ze możecie mnie łatwo zrobić w bambuko z takimi teoriami bo nigdy nie pracowałem mózgiem
                              Ale nikt mi nie wmówi że po tygodniu takiej na prawde ciężkiej pracy fizycznej po 12 godzin ktoś może czuć się spoko
                              Synek Ślonski - w barach szeroki, w żici wonski

                              Skomentuj

                              Working...