W przypadku problemów z logowaniem wyczyść ciasteczka, a jeśli to nie pomoże, to użyj trybu prywatnego przeglądarki (incognito). Problem dotyczy części użytkowników i zniknie za kilka dni.

Niemoralna propozycja; co byscie zrobili............???

Collapse
Ten wątek jest zamknięty.
X
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • brum
    Świętoszek
    • Mar 2006
    • 14

    #16
    wiekszosć z was stwierdza żeby sie z tym pogodziła, lecz nie jesteście pewni do końca czy to czegoś nie zniszczy?? i czy podczas jakiejś poważnej kłutni nie bedziecie tego wypomninać..

    Skomentuj

    • Rojza Genendel

      Pani od biologii
      • May 2005
      • 7704

      #17
      Ja nie mieszam seksu z miloscia, wiec raczej nie widzialabym problemu, gdyby moj facet mial sie z kims przespac... szczegolnie ze w tak waznym celu.
      Obecnie funkcjonuje na ateista.pl

      Skomentuj

      • a-fly-woman
        Emerytowany Pornograf
        • Apr 2005
        • 1196

        #18
        Rojze,
        czy pisałam już, że Cię podziwiam?
        Szlachetny człowiek wymaga od siebie. Prostak - od innych.

        Skomentuj

        • Czarodziejka
          Perwers
          • Sep 2005
          • 963

          #19
          rojze mam pytanie, czy Ty kogoś kochałaś/kochasz?? bo czasem mam wrażenie, że nie.

          Skomentuj

          • piegusek
            Seksualnie Niewyżyty
            • May 2006
            • 265

            #20
            polka nie przesadzaj to ze sie ktos dupnie z kims na boku nie oznacza ze nie jest szczesliwy w swoim zwiazku

            Skomentuj

            • sexstudent
              Świętoszek
              • Nov 2005
              • 23

              #21
              Niezaproponowałbym tego dziewczynie, ale jeśli sama by wyszła z propozycją to bym się zastanawiał. Z tego co wiem, to moja obecna partnerka nie miałaby nic przeciwko temu by kochać się za jakąś większą sumę pieniędzy. Ja miałbym wątpliwości, ale szanuję jej decyzje.

              Skomentuj

              • Luk
                Erotoman
                • Feb 2006
                • 427

                #22
                Napisał sexstudent
                Niezaproponowałbym tego dziewczynie, ale jeśli sama by wyszła z propozycją to bym się zastanawiał. Z tego co wiem, to moja obecna partnerka nie miałaby nic przeciwko temu by kochać się za jakąś większą sumę pieniędzy. Ja miałbym wątpliwości, ale szanuję jej decyzje.
                calkowicie nie obraz sie za to co teraz napisza, ale czy nie uwazasz ze gdyby przerobic to na:

                Z tego co wiem, to moja obecna partnerka nie miałaby nic przeciwko zeby sie s****ic i dac komus dupy za jakąś większą sumę pieniędzy. Ja miałbym wątpliwości, ale szanuję jej decyzje.
                to nie brzmi juz tak ladnie nie? A sens wlasciwie ten sam

                Skomentuj

                • OMFG
                  Erotoman
                  • Mar 2006
                  • 613

                  #23
                  Napisał brum
                  Jak byscie zareagowali na propozycje "przelecenia" partnera w zamian za duza korzysc materialna?
                  Biorac pod uwage ze tresc postu zostala zminiona i jest teraz w takiej formie w jakiej jest to wydaje mi sie ze nie zodzil bym sie za zadna sume.

                  Skomentuj

                  • TRS Broskow
                    Perwers
                    • Dec 2005
                    • 961

                    #24
                    Napisał Luk
                    to nie brzmi juz tak ladnie nie? A sens wlasciwie ten sam
                    Właściwie to bezsens

                    A co byś powiedział gdybym cię zażył tekstem:
                    "oj nieładnie, tym postem obraziłeś dziewczynę tego faceta, w przyszłości raczej zastanów się zanim umieścisz podobny post"

                    Albo trochę inaczej:
                    „****ku leśny przestań *******ić głupoty, jesteś od pługa granatem oderwany, że cudzą laskę wyzywasz? Na przyszłość lepiej stul pysk bo każę cię wychłostać”

                    To nie brzmi już tak ładnie nie? A sens właściwie ten sam

                    Skomentuj

                    • radzio_z
                      Erotoman
                      • Feb 2005
                      • 496

                      #25
                      Luk-> wiesz, z moją dziewczyną i naszymi znajomymi czesto robimy sobie taką imprezkę, że kupujemi wino (lub kilka), siadamy przy stole i sobie sączymy powolutki rozmawiając do tego, ale równie dobrze można by to nazwac "chlaniem jabola".

                      Moralność (rownież sexualna) to nie jest nauka ścisła, tylko humanistyczna. Co za tym idzie to nie ma prostych rozwiązań, tak lub nie, 1 albo 0. Tu granica pomiedzy zachowaniami pozytywnymi, neutralnymi i negatywnymi jest bardzo płynna czasami wręcz niemożliwa do określenia.

                      Co do mojej reakcji, nie potrafię się określić. Nie mówię napewno nie lub napewno tak. Tego typu sytuacje należą do styuacji ekstremalnych, a jak się człowiek w nich zachowa wie naprawde dopiero wtedy gdy się wydarzą. Napewno zależało by to od wielu czynników i okoliczności. Czy te pieniądze bylyby nam niezbędne, jakie ten ktoś ma intencje itp.
                      Jestem niepokorny

                      Skomentuj

                      • Luk
                        Erotoman
                        • Feb 2006
                        • 427

                        #26
                        Napisał TRS Broskow
                        Właściwie to bezsens

                        A co byś powiedział gdybym cię zażył tekstem:
                        "oj nieładnie, tym postem obraziłeś dziewczynę tego faceta, w przyszłości raczej zastanów się zanim umieścisz podobny post"

                        Albo trochę inaczej:
                        „****ku leśny przestań *******ić głupoty, jesteś od pługa granatem oderwany, że cudzą laskę wyzywasz? Na przyszłość lepiej stul pysk bo każę cię wychłostać”

                        To nie brzmi już tak ładnie nie? A sens właściwie ten sam
                        chyba nie przeczytales watku, po pierwsze to ON sie tu udziela, nie ONA, wiec rozwarzamy hipotetyczna sytuacje i jego szacunek do niej, jego przyzwolenie na to itp., a nie JEJ propozycje ktorej nie bylo i bardzo bardzo mozliwe ze nigdy nie bedzie.
                        Nie wiem jak w tej sytuacji moglem Ja obrazic

                        Napisał radzio_z
                        Moralność (rownież sexualna) to nie jest nauka ścisła, tylko humanistyczna. Co za tym idzie to nie ma prostych rozwiązań, tak lub nie, 1 albo 0. Tu granica pomiedzy zachowaniami pozytywnymi, neutralnymi i negatywnymi jest bardzo płynna czasami wręcz niemożliwa do określenia.
                        taki fajny tekst do usprawiedliwiania siebie i innych, udac ze to jest skomplikowane i tak na prawde nie wiadomo o co chodzi.

                        A ja powiem ze wszystko jest tak skomplikowane na ile czlowiek bedzie chcial aby bylo, a ze mu sie chcee sexic to sobie do tego otoczke wymysli...
                        0statnio edytowany przez Luk; 11-05-06, 20:22.

                        Skomentuj

                        • Szlajfka
                          Perwers
                          • Oct 2005
                          • 1057

                          #27
                          Szczerze mówiąc nie wiem, zależy za jakie pieniądze i zależy z kim. Jeśli by to była jego decyzja, to może w krytycznej sytuacji finansowej jakoś bym to przebolała, chociaż na pewno by to był trudny moment. Ale na pewno nigdy nie wziełabym od niego ani złotówki z tych pieniędzy. Nie chciałabym mieć poczucia, że sprzedałam ukochaną osobę. I w grę wchodziłby tylko jeden raz w naprawdę krytycznej sytuacji.
                          Nadzieja umiera ostatnia....

                          Skomentuj

                          • Belleteyn
                            Emerytowany PornoGraf
                            • Oct 2005
                            • 2737

                            #28
                            Nie, nie nie i jeszcze raz nie. Nie umiem sie dzielic, moze to samolubne. A jasli to bylabym ja to czulabym sie brudna i niewierna. A jak powtarzam od dawna jestem zdeklarowana monogamistka.

                            No pain, no gain.

                            Grzeczne dziewczynki idą do nieba, niegrzeczne idą tam gdzie chcą...

                            Skomentuj

                            Working...