Zażywałam Kontracept, Femipol, Yaz, Syndi 35 i jeszcze bodajże 2 inne po 2 miesiące, więc trochę tego było :/
Z chłopakiem starałam się rozmawiać szczerze - dla niego jakby problem nie istnieje, zmienia temat, ma milion innych rzeczy do zrobienia nawet jak wybieram spokojną chwilę do rozmowy. Nie obarczam go winą, ale uważam, że mamy problem. Dla mnie seks jest ważny, bardzo ważny, cały czas myślałam, że dla niego również, a jesteśmy ze sobą od 5 lat.
On mówi o planach na przyszłość, o ślubie i jednocześnie zachowuje się jakbyśmy byli ze sobą 30 lat i seks zszedł na dalszy plan, a jego miejsce zastąpiły problemy dnia codziennego.
Co do anala to owszem bez gumki jest wszystko ok. Ja winy szukam w sobie, bardzo mnie to rusza, zastanawiam się czy nie jestem zbyt szeroka i On we mnie nic nie czuje, nie wiem :/
Poza tym wszystkim to trochę się zaczęło między nami sypać, bo brak seksu = moja frustracja, ciągle chodzę nabuzowana i nie umiem sobie z tym poradzić. Nie chcę się z nim rozstać z tego powodu, ale jeśli tylko ja szukam rozwiązania to chyba coś jest nie tak Ja już czuję, że jeszcze miesiąc/ dwa i nie wytrzymam, ale sama mam się starać? To ja kupowałam tabletki, ja kupowałam coraz to inne gumki, a teraz szukam innego rozwiązania
Z chłopakiem starałam się rozmawiać szczerze - dla niego jakby problem nie istnieje, zmienia temat, ma milion innych rzeczy do zrobienia nawet jak wybieram spokojną chwilę do rozmowy. Nie obarczam go winą, ale uważam, że mamy problem. Dla mnie seks jest ważny, bardzo ważny, cały czas myślałam, że dla niego również, a jesteśmy ze sobą od 5 lat.
On mówi o planach na przyszłość, o ślubie i jednocześnie zachowuje się jakbyśmy byli ze sobą 30 lat i seks zszedł na dalszy plan, a jego miejsce zastąpiły problemy dnia codziennego.
Co do anala to owszem bez gumki jest wszystko ok. Ja winy szukam w sobie, bardzo mnie to rusza, zastanawiam się czy nie jestem zbyt szeroka i On we mnie nic nie czuje, nie wiem :/
Poza tym wszystkim to trochę się zaczęło między nami sypać, bo brak seksu = moja frustracja, ciągle chodzę nabuzowana i nie umiem sobie z tym poradzić. Nie chcę się z nim rozstać z tego powodu, ale jeśli tylko ja szukam rozwiązania to chyba coś jest nie tak Ja już czuję, że jeszcze miesiąc/ dwa i nie wytrzymam, ale sama mam się starać? To ja kupowałam tabletki, ja kupowałam coraz to inne gumki, a teraz szukam innego rozwiązania
Skomentuj