Klub prawiczkowo dziewicowy

Collapse
This is a sticky topic.
X
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Praw20Wroc
    Świętoszek
    • Mar 2006
    • 7

    Napisał Ronaldo
    w sumie wolal bym umrzeć niż zostać zdradzonym.
    ... wiesz, po tamtej stronie też nie jest za pięknie... Zresztą, życie wygląda całkiem inaczej, niż to było zapisane na cyrografie

    Troche wiecej pewnosci siebie chlopaki.
    To nie o to chodzi... Cholera, ja mam cuś takiego, że np. na gg to mogę z dziewczyną rozmawiać na tysiące tematów, niekoniecznie okłamując, czy wymyślając, a normalnie.... Nie wiem, jakoś na spotkaniach twarzą w twarz zawsze brakuje mi tematów

    No... z tymi "brzydalami". Co taki ma, czego nie mam ja!? Cholera, jestem inteligentny (przynajmniej tak mówią inni ), w miarę wysoki (180cm), koleżanki mówią że jestem przystojny, może i niezbyt atletyczny (budowa ciała -_-' ), ale wysportowany, ubrać się potrafię, w towarzystwie się udzielam, jestem miły, nie przeklinam w obecności kobiet (chyba że one zaczną ) etc., ku*wa, co jeszcze?
    Ideałem nie jestem, tego jestem świadom, ale...
    Jakiej cechy nie mam, którą mają oni??? Hmmm.... czerwonego porsche, czy innego Veyrona i miliarda funtów na koncie

    I cholera... jak mam sprawdzić, czy wcześniej wymieniana koleżanka coś do mnie czuje? Rozmowa raczej odpada...
    ta... niedane mi być kochanym na tym świecie

    Skomentuj

    • DarkAngel
      Perwers
      • Nov 2006
      • 1020

      Napisał Praw20Wroc
      No... z tymi "brzydalami". Co taki ma, czego nie mam ja!?
      Z takim podejściem daleko nie zajedziesz.
      Nie możesz patrzyć na innych. Musisz spojrzeć na siebie!

      Cholera, jestem inteligentny (przynajmniej tak mówią inni ), w miarę wysoki (180cm), koleżanki mówią że jestem przystojny, może i niezbyt atletyczny (budowa ciała -_-' ), ale wysportowany, ubrać się potrafię, w towarzystwie się udzielam, jestem miły, nie przeklinam w obecności kobiet (chyba że one zaczną ) etc., ku*wa, co jeszcze?
      Heh. To, że jesteś inteligentny, wysoki, przystojny - nic nie znaczy.
      To, czy znajdziesz miłość życia to loteria. Czy będziesz akurat w odpowiednim miejscu, w odpowiednim czasie .
      Nie możesz się załamywać, a przede wszystkim - nie popadać w narcyzm. Nie patrz na swoje zalety. PATRZ na swoje wady i je usuwaj . Im mniej tym lepiej. Na tym się skup, a może "przypadkiem" znajdziesz partnera zupełnie nieoczekiwanie? .

      Ideałem nie jestem, tego jestem świadom, ale...
      Jakiej cechy nie mam, którą mają oni??? Hmmm.... czerwonego porsche, czy innego Veyrona i miliarda funtów na koncie
      Kasa to nie wszystko. Nie patrz na to w ten sposób, gdyż obrażasz te "porządne" kobiety .

      I cholera... jak mam sprawdzić, czy wcześniej wymieniana koleżanka coś do mnie czuje? Rozmowa raczej odpada...
      Zachowanie powinno być rozpoznawalne.
      Dziewczyny mają takie swoiste mechanizmy na pokazanie:
      "jesteś TYLKO moim kolegą/dobrym kolegą/przyjacielem", a "może mogłoby być między nami coś więcej?" .
      Kwestia wyczucia.


      BTW: Z tego co wiem, autor tematu NIE CHCIAŁ, by ten temat przerodził się w lamentowanie prawiczków, którzy nie mogą znaleźć swej połowicy? :>
      >> "Mogę być kimś, będąc jednocześnie sobą..." <<

      Skomentuj

      • Praw20Wroc
        Świętoszek
        • Mar 2006
        • 7

        Ehh... no wiem, wiem... W sumie się już wypowiedziałem, więc niech to będzie ostatni taki post w wątku

        Hm... w sumie źle sformułowałem pytanie: co ma on, a nie mam ja i jak to zdobyć

        Ale na poważnie - kurcze ja to wszystko wiem, to co napisałeś, jednak dalej... Ja chyba po prostu nie rozumiem kobiet i chyba ich nigdy nie zrozumiem, ale cóż - będę się starał A i nie chciałem obrazić pań, przepraszam

        Fak, ja to chyba jestem zbyt skomplikowany w swej prostocie aby "je" zrozumieć XD

        Do autora: Sorry za OT (jakby to coś pomogło -_-' )
        ta... niedane mi być kochanym na tym świecie

        Skomentuj

        • macio
          Świętoszek
          • Feb 2007
          • 6

          lat 20
          powod: zadna mnie nie chce, bo jestem za chudy

          Skomentuj

          • DarkAngel
            Perwers
            • Nov 2006
            • 1020

            Napisał macio
            powod: zadna mnie nie chce, bo jestem za chudy
            Heh, nie ma to jak szukanie argumentu na siłę..

            IMHO, takim stwierdzeniem obrażasz kobiety, które mają w głowie coś więcej niż tylko potrzebę znalezienia szerokiego faceta z ogromnym kutasem . Ot co.

            Też jestem chudy . I? I nic. Jeśli w Twoim otoczeniu masz dziewczyny, które wybierają partnerów tylko wg takiego kryterium to zmień towarzystwo .

            To tak, jak gdyby ktoś napisał, że nie ma dziewczyny bo ma pieprzyka na dłoni ))).

            Do Kobiet można przemawiać nie tylko wyglądem, ale przede wszystkim - wnętrzem .

            Przepraszam za wtrącenie i życzę znalezienia wymarzonej partnerki.
            >> "Mogę być kimś, będąc jednocześnie sobą..." <<

            Skomentuj

            • Lubartowiak
              Erotoman
              • Oct 2006
              • 487

              Napisał macio
              powod: zadna mnie nie chce, bo jestem za chudy
              Raus do McDonalds!!
              Do tego Burger King zamierza ponownie na polski rynek wkroczyć spokojnie, będziesz miał gdzie przybrać na wadze a wtedy...sam się domyślasz
              "Są ludzie, którzy nigdy nie byliby zakochani, gdyby nie słyszeli o miłości" La Rochefoucauld

              Skomentuj

              • logimen

                Napisał DarkAngel
                Też jestem chudy
                Jak bardzo ? Wiem ze kobiety nie zwracaja uwagi tylko na wyglad (nie wszystkie), ale jednak wola tych takich normalnych bardziej niz chuderlakow. Za mna zadna sie nie oglada bo mam 175cm/52kg - istny PATYK !! I moim zdaniem to ze TAK wygladam troche je odstrasza ode mnie, moze jakby poznaly moje wnetrze to owszem, zmienily by punkt widzenia.

                U mnie na dodatek jest totalna krzyzowke (ze mnie), mam 22 lata, chudy i niesmialy, do tego dochodzi mlody wyglad, wiec wszystkie ktorymi ja sie interesuje takie w moim wieku mysla ze jestem jakis gowniarz, bo faktycznie pewnego razu koles na CPN dal mi gora 17 lat (mialem wtedy 21) wiec co sie dziwic kobietom

                To tak off topicowo bo prawiczkiem juz nie jestem, jakims cudem

                Skomentuj

                • macio
                  Świętoszek
                  • Feb 2007
                  • 6

                  Napisał logimen
                  Jak bardzo ? Wiem ze kobiety nie zwracaja uwagi tylko na wyglad (nie wszystkie), ale jednak wola tych takich normalnych bardziej niz chuderlakow. Za mna zadna sie nie oglada bo mam 175cm/52kg - istny PATYK !! I moim zdaniem to ze TAK wygladam troche je odstrasza ode mnie, moze jakby poznaly moje wnetrze to owszem, zmienily by punkt widzenia.

                  U mnie na dodatek jest totalna krzyzowke (ze mnie), mam 22 lata, chudy i niesmialy, do tego dochodzi mlody wyglad, wiec wszystkie ktorymi ja sie interesuje takie w moim wieku mysla ze jestem jakis gowniarz, bo faktycznie pewnego razu koles na CPN dal mi gora 17 lat (mialem wtedy 21) wiec co sie dziwic kobietom

                  To tak off topicowo bo prawiczkiem juz nie jestem, jakims cudem
                  Pisze to co uslyszalem od 3 kobiet. "Fajny jestes, zabawny i w ogole, ale taki chudy ...". Wagowo moze nie jestem tak jak Ty (186cm/75kg), ale bardzo duzo trenuje wytrzymalosciowo - nogi mam bardzo silne i umiesnione, gora z powodu treningow jest bardzo wychudzona i daje to fatalny obraz. Zreszta nie dziwie sie kobietom, one potrzebuja poczucia bezpieczenstwa, rowniez tego fizycznego. Cholera, kiedys na to tak nie patrzylem, ale skoro 3 osoby tak mi powiedzialy, to stalo sie to moim kompleksem. Zle sie z tym czuje, bo ogolnie wydaje mi sie, ze mam mocny charakter i ciezko mnie zlamac, a jednak - taka *******a strasznie mi przeszkadza.

                  Aha, post byl kierowany do wszystkich, ktorzy mi odpowiedzieli, wybacz ze wybralem tylko Ciebie do cytatu A co do McDonalda - wybaczcie, odzywiam sie zdrowo - warzywa, ryze, makarony, chude biale miesko - mniam, ide cos zjesc

                  Skomentuj

                  • Dareios
                    Gwiazdka Porno
                    • Jan 2006
                    • 1959

                    ja już mam po dziurki w nosie ryżu i chudego mięsa. i nie widze niczego złego w fast foodach. może warto pomyślec nad drobnym zwiększeniem masy ciała?
                    Mój jest ten kawałek podłogi, nie mówcie mi więc co mam robić.

                    Skomentuj

                    • macio
                      Świętoszek
                      • Feb 2007
                      • 6

                      ale jak? skoro mam ciezkie treningi wytrzymalosciowe, szkole i prace na nogach 6x w tygodniu? na pewno tak zwiekszylbym pewnosc siebie, ale nie wiem jak sie za to zabrac. A fast food jest niesmaczny i niezdrowy.

                      Skomentuj

                      • BORO
                        Świntuszek
                        • Nov 2006
                        • 92

                        ja juz nic nie kumam, czytałem w jednej gazecie że kobiety wolą chudych, a nie pakniętych w innej że umięśnionych ale nie chudych, jedne wola wysokich inne średnich, małych natomiast bardzo rzadko wybieraja kobiety bo ponoć takich nie lubią, ja natomiast znam kilku może z 5-6 chłopaków którzy maja po 160-68cm i chodzą z takimi laskami że aż dech zapiera, poza tym prawda jest chyba taka że to kobiety wybieraja, a nie chłopaki -przynajmniej teoretycznie bo w praktyce to może być inaczej. Pare razy kilka lasek do mnie podbujało ale ja jakoś nie umiałem z nimi rozmawiać, chyba brak praktyki poza tym strach przed ośmieszeniem

                        Skomentuj

                        • logimen

                          Napisał BORO
                          poza tym prawda jest chyba taka że to kobiety wybieraja, a nie chłopaki
                          mnie tez sie tak wydaje, a jak panna nie chce byc zfacetem to wtedy musi szukac innej bo przeciez jej nie zmusi, chociaz to samo dziala w druga strone. No ale jednak, moim zdaniem to facet lata przewaznie za laskami, a one sobie wybieraja ktoregos z kilku tuzinow. Paranoja.

                          Skomentuj

                          • MnMs
                            Świętoszek
                            • Nov 2006
                            • 5

                            Eee tam...

                            A co z laskami, ktore powszechnie sa spostrzegane jako pasztety? Nie zapominajcie o nich. Nie ktore z nich sa sfrustrowane do tego stopnia, ze sa gotowe chodzic z byle kim.

                            Wyglad to jedno. Pamietajcie tez o pewnosci siebie, poczuciu humoru itp.

                            Skomentuj

                            • DarkAngel
                              Perwers
                              • Nov 2006
                              • 1020

                              @mhihihihihihi - z tym "typem", którego szukają dziewczyny, to jest różnie :]. Ja Ci mogę powiedzieć, że w moim środowisku, w którym nie brak ładnych kobiet, te, które przynajmniej mi "rzucają się w oczy" zarówno urodą, jak i intelektem, gardzą takimi "s****ielami".
                              Owszem, tym "bardziej pustym" wystarczy zazwyczaj napakowany facet, twardo stąpającym po ziemi, co by mogło czuć się z Nim maksymalnie bezpiecznie i dobra .

                              Więc moja rada dla Ciebie: Nie graj! Bądź taki, jaki jesteś...
                              Jeśli teraz wykreujesz z siebie s****iela, którym tak naprawdę nie jesteś - będziesz mógł grać jakiś czas, rok, dwa. Dajmy na to poznasz dziewczynę, którą pokochasz, ona Ciebie też - takim, jakim się pokazałeś. Po 2 latach gra zacznie Cię męczyć. Co wtedy?

                              Bycie sobą to podstawa ;].

                              PS. Jest różnica pomiędzy ciepłym, kochającym facetem, a "ciepłymi kluskami" . Tych pierwszych kobiety zazwyczaj lubią :].
                              >> "Mogę być kimś, będąc jednocześnie sobą..." <<

                              Skomentuj

                              • DarkAngel
                                Perwers
                                • Nov 2006
                                • 1020

                                Napisał mhihihihihihi
                                wlasnie nie masz racji - kobiety beda zawsze zaprzeczac - tak naprawde kazda, ktora moze sobie 'poprzebierac' bedzie podswiadomnie chciec takiego, ktory bedzie potrafil po prostu sprawic, ze bedzie sie przy nim czuc dobrze...czyli potrafil sie nia zajac i zadzialac jej na podswiadomosc. niezaleznie od tego, czy jest pusta, czy nie..
                                Ależ ja właśnie o tym pisałem :].
                                Nie wiem tylko jaki związek ma z tym to, co napisałeś.
                                Jeśli chodzi o typowe "chodzenie" to fakt, kobieta, która może wybierać wybierze z pewnością najprzystojniejszego z tych, z którymi się dobrze dogaduje.
                                Jeśli chodzi o miłość - ta bywa ślepa.
                                Uwierz mi, żeby dziewczyna czuła się dobrze przy facecie - ten nie musi mieć 2x2m, czego jestem żywym przykładem :].

                                oraaz - nie mam zamiaru grac, tylko zmienic swoj charakter..
                                Jeśli myślisz, że charakter masz "poukładany" w jednym miejscu i "po prostu" go zmienisz to się grubo przeliczysz . W każdym razie życzę powodzenia w dostosowywaniu się do środowiska .

                                PS. No, dobra.. Bo znów będzie, że ktoś biadoli .
                                Amen.
                                >> "Mogę być kimś, będąc jednocześnie sobą..." <<

                                Skomentuj

                                Working...