Jak poradzić sobie ze zdradą ?
Collapse
X
-
My life would be so much easier if I wasn't intelligent enough to realize how fucking stupid some people are.
Regulamin forum -
Tak przeczytałam i nadal nie wiem o co tyle szumu. Ok, babka zdradziła ale po pierwszym temacie autora jasno widać, że i on nie był bez winy. Wolał walić w samotności do fantazji o żonie z innym niż z nią sypiać. Jak dla mnie to tu tylko szczera rozmowa pomoże."Obelgi to argumenty tych, którzy nie mają argumentów." Jean-Jacques RousseauSkomentuj
-
Eh...
Czytajcie całość ze zrozumieniem. Nie wszystko da się wytłumaczyć słowami - ma dużo seksu - nie zdradzi, nie dajesz jej seksu - poszuka sobie innego.My life would be so much easier if I wasn't intelligent enough to realize how fucking stupid some people are.
Regulamin forumSkomentuj
-
Hehe...
Uśmiałem się z postów sugerujących, że za Auschwitz odpowiedzialni są tak samo Niemcy jak i Żydzi.
A co do mono i poligamii - być może gatunek, generalizując, nie jest monogamiczny, ale tutaj rozmawiamy o konkretnym przypadku, konkretnego człowieka. I jeżeli jest on mono, to miał prawo oczekiwać takiego samego podejścia ze strony żony.Skomentuj
-
-
Czym innym jest grupowa zabawa seksualna za wiedzą i przy udziale partnera, a czym innym jest zdrada.
Uczciwość wobec małżonka nie jest już równoznaczna z utrzymywaniem kontaktów seksualnych tylko z jedną osobą.
Ludzie w Polsce sobie co do zasady nie ufają, przeto trzeba tym bardziej wnikliwie poznawać przed zawarciem małżeństwa kandydatkę na żonę i jej matkę. Bo zdradzie dokonanej przez kobietę jest zazwyczaj współwinna jej matka.Skomentuj
-
Skomentuj
-
Skomentuj
-
Dziękuję za życzliwe wpisy. Szczególnie WATCH.OUT'a i KALILAH.
Tak być może jej matka też jest winna, bo nawet kiedyś sama ją do tego namawiała jak mi mówiła, a i ona sama też zdradziła swojego starego. Więc może to we krwi.
Przecież wcześniej napisałem, że chcę się wyzbyć swoich chorych fantazji i wcale nie było mi z tym dobrze a teraz inni oskarżają mnie iż mam co chciałem. Widzę, że nie potrafią czytać ze zrozumieniem. Co fantazjowałem to fantazjowałem, ale pisałem, że nie jest mi z tym dobrze i chcę się pozbyć tych chorych myśli więc rozważałem różne warianty byle o tym nie myśleć. Zwyczjanie tak naprawdę nie chciałem tego. Rozumiecie ?!
Seksu w tym związku było dużo więc nie ma mowy o braku i z tego powodu pójścia w bok.
A ten jej fuck friend to jak twierdzi dał jej poczucie bezpieczeństwa. Ciekawe tylko z której strony. Pewnie tylko ze strony grubego portfela, bo jak mi już wiadomo trzęsie pewną firmą i nie musi się martwić o przyszłość. Jak widziałem go przypadkiem to raczej na wygląd nie poleciała, o wieku już nie wspomnę. Poczucie bezpieczeństwa to mogę dać jej ja. Wystarczy na mnie spojrzeć by nie mieć złudzeń.... Więc nie rozumiem. Ale cóż może za poczucie bezpieczeństwa (pewnie wg niej) może dać jej biedny górnik, który zacharowywuje się w pracy na to wszystko a ona w tym czasie puszcza się z bogatszym.
Jeśli chodzi o znalezienie sobie zajęcia od rana do nocy to je mam. Jednak w takim stanie właśnie nie potrafię się na nim skupić. Nie wychodzi mi właśnie nic. To nie pomaga,bo zamiast koncentrować się właśnie na jakimś zajęciu moje czarne myśli i żal psują wszystko i nie pozwalają go realizować. Tak to u mnie zawsze działa. Moje inne cele są w takim momencie sparaliżowane, że tak powiem. Próbowałem, ale nie potrafię. Zwyczajna blokada na inne przedsięwzięcia.
Ktoś tu napisał, że nie warto popełniać samobójstwa, bo sprawiłbym przykrość swojej rodzinie. Ten ktoś ma rację. Moja mamusia by tego nie zniosła, tym bardziej, że ma mnie jednego.
Bardzo pomogły mi te słowa i sam nawet o tym myślałem.
Dziękuję0statnio edytowany przez Green_Pavel; 27-11-13, 10:37.Skomentuj
-
Powtórzę jeszcze raz i ktoś też tu napisał to samo: psycholog ewentualnie psychiatra, sam tego nie udzwigniesz, nie zgrywaj meczennika tylko szukaj pomocy u fachowców...Skomentuj
-
psychologia i psychiatria tez ma swoje granice."Kto łatwo przytakuje, rzadko słowa dotrzyma.". Lao Cy
sorki za brak polskich znaków ale często piszę z telefonu a w moim brakSkomentuj
-
Out zgoda ale na pewno mają większe kompetencje niż obce osoby z forum erotycznego.Skomentuj
-
Ic, zawsze mnie dzwi ze ludzie szukaja pomocy w drastycznych sprawach na forum a nie u specjalisty. Na forum moge szukac porad jak zeprac sperme z firanki a nie jak ulozyc sobie zycie. Ja mam tak ze tacy ludzie mnie smiesza i w takich przypadkach wylacza mi sie empatia."Kto łatwo przytakuje, rzadko słowa dotrzyma.". Lao Cy
sorki za brak polskich znaków ale często piszę z telefonu a w moim brakSkomentuj
-
tak dorzucę w temacie zdrady, że jak dla mnie zwykle są trzy warianty
1) poważne braki w związku i wtedy facet jest współwinny
2) uczucie (jeszcze pod to na upartego można podciągnąć alkohol, bo też ciężko się powstrzymać)
3) dała, bo chciała i wtedy to zwykła... zła kobieta była.
no a przynajmniej z moich doświadczeń i obserwacji tak wynika. i większość kobiet dzieli się albo na kurtyzany, ale to da się wyczuć, albo na zagubiane dziewczynki, które przytłoczył punkt 1, 2, lub najczęściej ich kombinacja, długo walczyły, ale w końcu uległywidać, że lubisz seks, bo ciągle o tym gadasz
jesteś tak słodka, wiesz, to Twoja najgorsza wada
bo w środku jesteś gorzka, jak gorzka czekoladaSkomentuj
-
Outlaw to niech ci się wyłącza empatia mam to gdzieś. Nie musisz dobijać. Niech cię to śmieszy. Też mam to gdzieś. "Allah i tak dokona zemsty na niewiernych "
Mimo wszystko uważam, że nic nie jest powodem do zdrady człowieka. Ani żadne braki ani inne rzeczy w związku. Tak się po prostu nie robi i tyle. Nie ma na to usprawiedliwienia tak samo ze strony kobiet jak i mężczyzn.
Jeśli kogoś ma się dość to po prostu się z nim rozstaje jak człowiek a potem się puszczać do woli a nie zdradzić, potem powiedzieć, zniszczyć tym samym życie i dopiero rozstać i pozostawić skrzywdzonego (i niech męczy się z myślami). W innej kolejności byłoby to bardziej do zniesienia.Skomentuj
Skomentuj