W przypadku problemów z logowaniem wyczyść ciasteczka, a jeśli to nie pomoże, to użyj trybu prywatnego przeglądarki (incognito). Problem dotyczy części użytkowników i zniknie za kilka dni.

Czy Bóg istnieje ?

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Malinka_a
    Perwers
    • Feb 2011
    • 1219

    tylko, czy wtedy nasz kraj byłby lepszy? może i kościół robi wiele złego, za bardzo się miesza i tak dalej, ale co z ludźmi, którzy zachowują się "poprawie" ze względu na wiarę? no bo bez kościoła, ludzka moralność mogłaby ulec zmianie, więcej by było wolno i tak sobie myślę, że - biorąc pod uwagę fakt, jakich mamy nierozgarniętych polityków i niezbyt sprawne prawo - mógłby wtedy zapanować spory chaos.
    albo co z ludźmi, dla których wiara jest całym życiem i jedyną nadzieją? ich świat by się zawalił, gdyby okazało się, że żyli w błędnych przekonaniach.
    gdyby kościół upadł, wywołałoby to więcej zmian, niż nam się może wydawać. tak sądzę.
    widać, że lubisz seks, bo ciągle o tym gadasz
    jesteś tak słodka, wiesz, to Twoja najgorsza wada
    bo w środku jesteś gorzka, jak gorzka czekolada

    Skomentuj

    • Maly dragonik
      Świętoszek
      • Jul 2011
      • 45

      Malinka - kościół można obalać powoli , masz racje ,że jak zrobi się to zbyt szybko to zapanuje chaos . KK nie może pozostać bez osądzenia zbyt długo . Gdy straci on swój autorytet , zyskają inne religie jak muzułmanizm . Przybędą do Polski hasła św. wojny i zapanuje chaos. Zawsze lepiej nie pogarszać sprawy

      Skomentuj

      • e-rotmantic
        Perwers
        • Jun 2005
        • 1556

        Napisał Malinka_a
        ale co z ludźmi, którzy zachowują się "poprawie" ze względu na wiarę?
        A czy oni rzeczywiście zachowują się tak poprawnie?
        Napisał Malinka_a
        więcej by było wolno i tak sobie myślę, że - biorąc pod uwagę fakt, jakich mamy nierozgarniętych polityków i niezbyt sprawne prawo - mógłby wtedy zapanować spory chaos
        Ech, nie sądzę. Osoby szczerze i mądrze wierzące są zbyt bojaźliwe, żeby łamać prawo. Osoby fałszywie wierzące są jeszcze bardziej bojaźliwe. A fanatycy są niebezpieczni, gdy miają broń w postaci religii.
        Napisał Malinka_a
        gdyby kościół upadł, wywołałoby to więcej zmian, niż nam się może wydawać. tak sądzę
        W takich krajach jak Polska, Włochy na pewno. Ale wśród rozwiniętych cywilizacji rewolucji by nie było.

        Skomentuj

        • Loza_Szydercow
          Świętoszek
          • Aug 2011
          • 7

          Dyskusja dla półgłówków bez mózgu i jakichkolwiek szarych komórek. Od wieków jest o tym mowa a wy wygłaszacie tu te swoje mądrości rodem z powiedzmy, że tu było jakieś miasto...
          0statnio edytowany przez iceberg; 04-08-11, 21:59. Powód: żeby mieszkańcy żadnego miejsca nie byli urażeni ;)

          Skomentuj

          • Wujek

            Napisał Loza_Szydercow
            Dyskusja dla półgłówków bez mózgu i jakichkolwiek szarych komórek. Od wieków jest o tym mowa a wy wygłaszacie tu te swoje mądrości rodem z ...
            Skoro sie tu odezwałeś - sam sie do tych półgłówków zaliczasz
            0statnio edytowany przez iceberg; 04-08-11, 22:00. Powód: edycja miasta

            Skomentuj

            • Maly dragonik
              Świętoszek
              • Jul 2011
              • 45

              kruzak - w temacie chodzi o co innego więc nie zmieniaj tematu , po co karmić trolla

              Skomentuj

              • DSD
                Perwers
                • Jan 2010
                • 1275

                My tu gadu-gadu o bogu, a inni potrafią harmonijnie połączyć brak wiary w boga z byciem księdzem.
                'Jeszcze nigdy w historii tak wielu nie miało do powiedzenia tak niewiele' (o Internecie znalezione w Internecie)

                Skomentuj

                • outgoing
                  Perwers
                  • Apr 2009
                  • 807

                  Swoją drogą to ciekawe czy bez wierzących w Boga (któregokolwiek) byliby nadal niewierzący. Jak już gdzieś pisałem dla mnie ateiści to tak samo wierzący jak katolicy czy buddyści tyle że wierzący w brak istnienia co jest sprzecznością logiczną samą w sobie znaną już starożytnym. W sumie do dwóch prawd fundamentalnych że nic nie jest pewne poza śmiercią i podatkami, należałoby dodać że w końcu każdy ateista czy wierzący dowie się która strona miała rację
                  The problem with dating dream girls is that they have a tendency to become real.

                  Skomentuj

                  • Gogol
                    Seksualnie Niewyżyty
                    • Feb 2009
                    • 241

                    Napisał outgoing
                    w końcu każdy ateista czy wierzący dowie się która strona miała rację
                    Nikt nigdy się niczego nie dowie, bo wraz ze śmiercią kończy się świadomość, która jest tego warunkiem.
                    Na tym właśnie fundamencie opierają swoje istnienie wszystkie religie. Na tym, że ich prawdy są nieweryfikowalne.
                    Nie można mieć wszystkich dziewczyn na świecie, ale należy do tego dążyć.

                    Skomentuj

                    • outgoing
                      Perwers
                      • Apr 2009
                      • 807

                      Nieweryfikowalne dla żyjących...a czy dla zmarłych to tego nie wiesz chyba?...
                      The problem with dating dream girls is that they have a tendency to become real.

                      Skomentuj

                      • outgoing
                        Perwers
                        • Apr 2009
                        • 807

                        Napisał Chica
                        Nie czytałam całego wątku więc nie wiem, czy taki głos się już pojawił, ale dziwi mnie postawa ludzi niewierzących, którzy chrzczą swoje dzieci. Zupełnie zrozumiała jest taka sytuacja w związku, w którym choć jedna strona wierzy, ale jeśli oboje są anty, to przecież taka sama hipokryzja jaką można zaobserwować u gorliwych katolików, którzy nie żyją zgodnie ze wskazaniami KK.
                        Polejcie jej...
                        The problem with dating dream girls is that they have a tendency to become real.

                        Skomentuj

                        • DSD
                          Perwers
                          • Jan 2010
                          • 1275

                          Widzę dwa powody:
                          1. W Polsce większość ludzi potrafi łaczyć takie czy inne formy antyklerykalizmu z wiarą (w mojej najbliższej rodzinie obserwowałem harmonijne łączenie czytania Nie i słuchania Radia Maryja). Kościół Kościołem a żyć trzeba. Ale tu chodzi raczej o ludową niechęć do bogatego plebana, nie o uczciwy ateizm.
                          2. Prawdziwy ateista jeśli chrzci dziecko to robi to zapewne z tego samego powodu dla którego katolik stara się nie pokazywać na marszu oranżystów z portretem JPII. Po ch..a se niepotrzebnie komplikować życie?
                          'Jeszcze nigdy w historii tak wielu nie miało do powiedzenia tak niewiele' (o Internecie znalezione w Internecie)

                          Skomentuj

                          • DSD
                            Perwers
                            • Jan 2010
                            • 1275

                            Jak Ci to poprawi humor to możesz tak to nazwać. Czasem chodzi po prostu o to żeby nie zrobić przykrości sympatycznej babci która tak naprawdę jest OK ale wierzy w bozię... Z tego samego powodu ateista może wezwać księdza do chorego rodzica. Jestem ateistą ale wchodząc do meczetu zdejmowałem buty.

                            Ale fakt faktem, w ogólniaku chodziłem na religię ale wtedy jeszcze wierzyłem więc to było normalne. Lepsze jest to że razem ze mną chodziło 31 z 32 osób w klasie, wliczając chłopaków dla których słowa ksiądz i s****...syn były synonimami.
                            'Jeszcze nigdy w historii tak wielu nie miało do powiedzenia tak niewiele' (o Internecie znalezione w Internecie)

                            Skomentuj

                            • anduk
                              Koci administrator
                              • Jan 2007
                              • 3900

                              Się chrzci by wypędzić pierworodnego demuna. Wskazane jest by wieczorem nie zapomnieć wystawić dla tego diabła trochę rzepy z masłem (pogańskim zwyczajem) by nie umarł z głodu

                              Zresztą, z wiarą trzeba ostrożnie - mają sporą władzę i to od pradziejów:

                              Gamrat umierając zapisał na klasztor dwie beczki doskonałego wina, lecz wykonawcy ostatniej woli przywłaszczyli je sobie, a natomiast gorsze posłali zakonnikom. Jednego razu, kiedy się zahulali przy tym skradzionym winie, dało się słyszeć kołatanie we drzwi, nikogo jednak nie znaleźli i wziąwszy to za przypadek dalej ciągnęli wesołe krążenie kubka. Wtem mocniejsze powtórzyło się kołatanie, co ich tym więcej przestraszyło, że po otworzeniu drzwi nie było nikogo; jednak po małej chwili zaczęli swój przestrach zatapiać w doskonałym winie. Wreście po trzecim, długim kołataniu wszedł Gamrat w biskupim stroju i uderzywszy o stół pastorałem rzekł: - Winniście mnie restytucję, boście testamentu nie spełnili. Chociaż po tym widzeniu wino zostało wrócone do klasztoru, jednak ci nieskrupulatni wykonawcy testamentu w przeciągu roku umrzeć mieli.
                              źródło
                              0statnio edytowany przez anduk; 26-08-11, 23:05.
                              If you try and take a cat apart to see how it works, the first thing you have on your hands is a non-working cat.

                              Skomentuj

                              • Pedobearek
                                Świętoszek
                                • Aug 2011
                                • 5

                                Ja wierzę w Boga jak i Szatana, a wierzyć nie znaczy czcić, bo czczę tylko Boga. Często z Nim rozmawiam i proszę Go o przebaczenie grzechów, mimo iż mogę przespać caly dzień nic nie robiąc. Wiem też, że im mocniej będę wierzyć tym będę miał ciężej w życiu, ale każdy ból jest Jego warty. Czy Bóg istnieje? Tak. Jaki mam dowód? Żaden. Ten kto szuka dowodów by uwierzyć nigdy nie uwierzy, bo nigdy ich nie znajdzie. Nie jestem jednak z tych, którzy zamykają się w klasztorach dla Boga, ani z tych, którzy nie mówią przez większość swojego życia dla Boga, ale z tych co wychodzą poza mury i odzywają się dla Boga. Nie traktujcie tego tekstu jako zwykłe opowiadanie dla katolików, tylko jako namowę do tego, aby samego siebie zapytać o to, czy istnieje Bóg.
                                0statnio edytowany przez Pedobearek; 30-08-11, 01:04.

                                Skomentuj

                                Working...