Jak ja nie trawię takich kobiet, jak opisana przez autora tematu. Normalnie apopleksji można dostać. Tutaj nie ma co walczyć, bo kobieta była nastawiona na to, by seksu próbować tylko po to, by zajść w ciążę. Cel osiągnięty, więc na co jej jeszcze seks? Dlatego uważam, że czekanie z seksem do ślubu jest głupie. Nigdy nie wiesz do końca, kim okaże się małżonek i jaki temperament będzie miał. A brak zgrania w sferze seksu to jest spory problem. A jeszcze większy, kiedy ta osoba o słabszym temperamencie nie widzi nic złego w swoim zachowaniu.
Znam podobny przypadek, ale to nie jest jeszcze małżeństwo. Facet jest z kobietą, ale żadnej intymności, bo ona chce najpierw zaręczyny. Kiedy jej oznajmił, że ma dość, ona się rozpłakała, a on się ugiął i nadal z nią jest. Nie rozumiem tego, jak niektóre kobiety mogą tak tresować facetów. Gdzie tu ta miłość?
Znam podobny przypadek, ale to nie jest jeszcze małżeństwo. Facet jest z kobietą, ale żadnej intymności, bo ona chce najpierw zaręczyny. Kiedy jej oznajmił, że ma dość, ona się rozpłakała, a on się ugiął i nadal z nią jest. Nie rozumiem tego, jak niektóre kobiety mogą tak tresować facetów. Gdzie tu ta miłość?
Skomentuj