Ile trwał twój najdłuższy lodzik

[kuba0079]

Tez nie licze tego ale tak na oko sadze ze bylo to ciut ponad pol godzinki

[krolpikowy]

Nigdy nie robiłem, więc nie wiem

[kotaaa]

oj.. długo, jak wróciliśmy z imprezy mój kochany był lekko wcięty no i uodporniony, więc ponad pół godzinki pamiętam, że zaczęłam "za mocno" i ciężko się namęczyłam żeby utrzymać tempo haha
a tak normalnie 15-20 min

[Kationek]

ówczesna partnerka męczyla się chyba z godzinę...
bylismy po imprezie, wiec bylem lekko znieczulony
jak juz sie jej udalo, to stwierdzila, ze az zal, ze ma okres, bo z takiego "fantastycznego stanu" nie mogla w pelni skorzystac

a loda robila po mistrzowsku, wiec summa summarum ja bylem zadowolony do granic mozliwosci i do dzisiaj go wspominam z rozrzewnieniem

[tanatos]

Ok 40 min

[Aslana]

Po %%% trwał chyba z 2 h, ale z małymi przerwami. Na co dzień max 15 minut bo później to tylko szczęka boli i robi się monotonne.

[truskawka313]

Około 10 do 15 minut...dłużej nie. Fakt szczęka boli :-)

[Kalilah]

Nie liczę tego, ale kiedyś z partnerem po alkoholu trwało to gdzieś około godziny chociaż mi się wydawało, że to przynajmniej 3h. Miałam oczywiście przerwy, ale bolało mnie już wszystko.

[watch.out]

a kto by to liczył lub patrzył na zegarek.. nie mam pojecia...

[rimmingator]

hmmm nie wiem ale seria niemal bez wyjmowania go z kilkooma orgazmam z rzędu jeden za drugim trochę może trwać

boję się wtedy o odwodnienie mojej kobiety - tak się ślini przy tej robocie

[Raine]

Spokojna głowa, amstaffy czy boksery ślinią się permanentnie, a jednak jakoś nie ulegają dehydracji.


Nigdy nie patrzyłem na stoper, bo i po cholerę.