Czy robienie loda z polykiem jest dla faceta wieksza przyjemnoscia niz spuszczenie sie na piersi?

[dzolero26]

jedno i drugie jest ogromna przyjemnoscia

[Deicide]

Lepiej w usta.

[TwojaFantazja]

Jeśli dziewczyna ma ładne i jędrne piersi,to czasem również warto w nich zagościć i polać życiowym nektarem- taki naturalny balsam jest nie tylko przyjemny ,ale i ujędrnia Z połykiem do końca jest chyba jednak bardziej przyjemne dla faceta,wiesze doznania.

[Lord_Minetor]

Po lodzie się nigdy na dziewczynę nie spuszczałem. Po seksie owszem - na cycki, na brzuch, na tyłek i gdzie tylko mi się podoba - fajna sprawa. Ale nie przebije to tego uczucia, kiedy junior mi pulsuje plując spermą, a dziewczyna jeszcze go dodatkowo ssie i międli językiem No kurna, na samą myśl robi mi się ciasno w spodniach

[Bender]

Zdecydowanie wolę lodzika do końca. Kończenie na piersiach jest fajne jako urozmaicenie, odświętnie.

[Smok Rysiu]

Najfajniej sobie urozmaicać i czasem kończyć w ustach, czasem na twarzy, czasem na piersiach. Przez dłuższy czas kończyłem w ustach i - uwierzcie - jakoś spowszedniało

[Mattix]

Tylko w usta albo w cipkę, tak jest najfajniej

[breathed]

Na piersi mnie zbytnio nie kręci. Choć czasem po wyjściu z tej "prawidłowej" dziurki lubię strzelić sobie ot tak przez całą długość kobiety na brzuch, piersi, twarz a często i włosy
Jeśli jednak jest to lodzik to zdecydowanie lepszy jest do końca.
Ale i tak nic nie przebije końcówki w kobiecie i przytulenie się podczas finału...

[HellBoy]

Mnie podnieca to gdy partnerka mówi gdzie chce czuć moje nasienie

[Haster]

Usta, ustami, ale "czyszczenie" stópek (w pończochach/rajstopach/bosych) partnerki...
Mmm... odbiegłem od tematu, ale wracając do niego to zdecydowanie wolę, aby to kobieta nagięła tak gałąź, aby zgarnąć owoc gdzie chce i szczerze mówiąc nie robi mi to różnicy na którą część ciała kobiety moje nasienie trafi. Ważne, aby Ona była zadowolona

[dzolero26]

Mnie podnieca to gdy partnerka mówi gdzie chce czuć moje nasienie

To tez jest fajna opcja, ja tez lubie wiedziec gdzie mam tym razem wystrzelic.

[Tom_Bombadil]

Nie lubię wytrysków na twarz i piersi, bo kojarzy mi się to z klejącą spermą, która wszystko brudzi, a potem trudno ją zmyć.

Zresztą widok spermy spływającej po buzi jest dla mnie mało erotyczny. No chyba, że partnerka tego by pragnęła... ale ja sam z taką propozycją nie wyjdę.

Zdecydowanie wolę wytrysnąć do ust czy cipki.

[unthinkable]

Podniecające jest, kiedy dziewczyna mówi, czy nawet prosi, żeby spuścić się jej do buzi lub na twarz, ale jakoś samo spuszczanie nie robi na mnie wrażenia...

Także, mówienie i proszenie o to działa podniecająco, ale jak już się spuszczam, to nie robi mi różnicy gdzie...

[Tom-R]

Z połykiem jest nieziemsko ale moja kobieta czesto do takich zabaw ubiera białą prześwitującą koszulkę bez stanika i w tedy często się na nią spuszczam. I jak sie dużo nazbiera to mam od razu miss mokrego podkoszulka :-)

[aliorek72]

Mnie podnieca to gdy partnerka mówi gdzie chce czuć moje nasienie

Otóż to, nie zawsze może mieć ochotę na kończenie w ustach - to rozumiem. Ale lubię też jak stanowczo domaga się że na przykład dziś na brzuchu/piersiach/pośladkach czy jeszcze gdzie tam chce