Klub prawiczkowo dziewicowy

Collapse
This is a sticky topic.
X
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • swordfish
    Świętoszek
    • Sep 2013
    • 20

    Napisał Stopper
    Długo by wymieniać. M.in. uznałem, że za bardzo się zafiksowałem na punkcie seksu i własnego prawictwa i chciałem "zrzucić cipkę z piedestału".
    Dobrze chociaż było? Nie żałujesz tej decyzji? Bo to jednak nie jest nic takiego super-nie wiadomo-co.

    Skomentuj

    • Stopper
      Ocieracz
      • May 2013
      • 184

      Jestem mega zadowolony. Cała wizyta była dla mnie zupełnie niepodniecającym doświadczeniem, chociaż dziewczyna całkiem ładna. Było szybko, rzeczowo i mechanicznie - tak jak chciałem.

      Skomentuj

      • Padre_Vader
        Gwiazdka Porno
        • May 2009
        • 2321

        Stopper dla mnie to co piszesz jest po prostu słabe i przykre.
        Tak wiem, co ja mogę wiedzieć, przecież nigdy nie byłem prawiczkiem.
        Luke, ja sem twój otec - Padre Vader

        Skomentuj

        • 495f50
          Perwers
          • May 2011
          • 1117

          Zupełnie niepodniecającym? To dygnął Ci w ogóle? Bo "flakiem" to chyba ciężko się pozbyć prawictwa Chociaż co ja tam wiem.

          Skomentuj

          • swordfish
            Świętoszek
            • Sep 2013
            • 20

            Napisał Stopper
            Jestem mega zadowolony. Cała wizyta była dla mnie zupełnie niepodniecającym doświadczeniem, chociaż dziewczyna całkiem ładna. Było szybko, rzeczowo i mechanicznie - tak jak chciałem.
            Spoko, to Twoja decyzja.
            Czy zyskałeś dzięki temu jakieś super moce?

            Skomentuj

            • Stopper
              Ocieracz
              • May 2013
              • 184

              Napisał Invisible_Penguin
              To dygnął Ci w ogóle?
              No właśnie... biedna musiała się sporo napracować, żeby dygnął. A potem szybko, zanim oklapnie

              Napisał swordfish
              Czy zyskałeś dzięki temu jakieś super moce?
              W pewnym sensie. W otoczeniu atrakcyjnych kobiet nie mam męczącego poczucia, które wbijałem sobie do łba przez ostatnie lata, że muszę zdobywać i zaruchać.

              W sumie jestem zaskoczony, jak pozytywnie to wpłynęło na mój komfort psychiczny. Myślałem, że ta przygoda będzie całkiem neutralnym doświadczeniem.

              Skomentuj

              • swordfish
                Świętoszek
                • Sep 2013
                • 20

                W otoczeniu atrakcyjnych kobiet nie mam męczącego poczucia, które wbijałem sobie do łba przez ostatnie lata, że muszę zdobywać i zaruchać.
                Tru. W tym coś na pewno jest także z mojego doświadczenia.

                No właśnie... biedna musiała się sporo napracować, żeby dygnął. A potem szybko, zanim oklapnie
                Na moje szczęście moja kobieta nie musiała się wcale wiele napracować, żeby mi dygnął, a właściwie to prawie wcale, bo w końcu to moja kobieta i sama perspektywa mnie kręciła wystarczająco. Zero stresu, sama przyjemność. Tyle miałem owego czasu lepiej.

                A nie czujesz, że może to się za jakiś czas przerodzić w kompleks pt. "ni umiem zaruchać bez posmarowania kasą"?

                Skomentuj

                • Stopper
                  Ocieracz
                  • May 2013
                  • 184

                  Napisał swordfish
                  A nie czujesz, że może to się za jakiś czas przerodzić w kompleks pt. "ni umiem zaruchać bez posmarowania kasą"?
                  Od dłuższego czasu moja samoocena nie zależy od powodzenia u kobiet, więc wątpię. Poza tym, robiłem już kilka rzeczy, które wiele osób uznałoby za upokarzające, tylko po to, żeby się przekonać, jakie to uczucie.

                  No a przede wszystkim, nie ma co gdybać i się martwić na zapas. "Za dwadzieścia lat bardziej będziesz żałował..." itd.

                  Skomentuj

                  • rokoko91
                    Seksualnie Niewyżyty
                    • May 2009
                    • 356

                    Stopper, ciekawy jestem, czy poinformowałeś ją o swoim prawictwie. A jeśli tak, to jak zareagowała?
                    Czasem mam wrażenie, że niektórzy mylą ten temat: http://www.beztabu.com/showthread.php?t=6397 z tym: http://www.beztabu.com/showthread.php?t=1947

                    Skomentuj

                    • Stopper
                      Ocieracz
                      • May 2013
                      • 184

                      Powiedziałem w trakcie, jak zasugerowała, że może nie jestem przyzwyczajony do gumek. Nijak nie zareagowała.

                      Skomentuj

                      • swordfish
                        Świętoszek
                        • Sep 2013
                        • 20

                        Pierwszy pewnie taki nie byłeś.
                        A jeśli nie byłeś, to w sumie prostytutce nie wypada na to reagować, a już na pewno śmiać się - profesjonalizm zobowiązuje.

                        Skomentuj

                        • sinusoida
                          Seksualnie Niewyżyty
                          • Jun 2013
                          • 241

                          Napisał Stopper
                          Wypisuję się. Prostytutka.
                          gratulacje! pierwsze śliwki robaczywki jak mówi stare przysłowie.

                          jestem za legalizacją prostytucji, dziewczyny ciężko pracują i spełniają ważną rolę społeczną, a zero ochrony ze strony państwa.

                          może trochę szkoda, że nie miałeś romantycznego pierwszego razu, ale teraz pewnie się "odblokujesz" i będzie pierwszy raz z "normalną" dziewczyną. zawsze jest jakiś "pierwszy" raz.

                          Skomentuj

                          • swordfish
                            Świętoszek
                            • Sep 2013
                            • 20

                            jestem za legalizacją prostytucji, dziewczyny ciężko pracują i spełniają ważną rolę społeczną, a zero ochrony ze strony państwa.
                            Prostytucja jest legalna, stręczycielstwo nie. Z tą "ważną rolą społeczną" to mnie z deka rozbawiło, ale chyba rozumiem o co chodzi.

                            Skomentuj

                            • brzydula19
                              Ocieracz
                              • Jul 2009
                              • 108

                              Napisał Stopper
                              Wypisuję się. Prostytutka.


                              Brzydula, gratulacje. Wygląda na to, że nastał u Ciebie urodzaj. Ja tam nie widzę nic niestosownego w spotykaniu się z kilkoma osobami na raz na wszesnym etapie znajomości.
                              ok... niestety z 1 randki nic ie wyszło, bo przestał pisać mimo, że powiedział, bym wybrała miejsce 2 spotkania. Napisał wtedy, że jest chory i trwa to do dziś więc skreślony.
                              Za to w niedzielę zrobiła =m coś dość odważnego- umówiłam się z kolesiem poznanym w sieci na motor. Ale nie żałuję, przeżyłam coś cudownego
                              w pon poszłam z nim na pizzę i całowałam się po raz pierwszy w życiu..

                              Skomentuj

                              • 495f50
                                Perwers
                                • May 2011
                                • 1117

                                brzydula, gratulacje Zapowiada się nieźle

                                Skomentuj

                                Working...