Trzepanie konia, walenie niemca po kasku, piłowanie na ręcznym... jest mnóstwo śmiesznych/głupawych określeń na męską masturbację. Tymczasem, na kobiecą nie znam żadnych. A Wam przychodzi coś w tym temacie do głowy?
Określenia na kobiecą masturbację
Collapse
X
-
Tagi: Brak
-
Jeśli dobrze pamiętam to za czasów szkolnych słyszałam o "czochraniu bobra". Nie mam tylko pojęcia, czy dotyczyło to wszystkich dziewczyn, czy jedynie tych z bujnym futerkiem -
-
Ślizganie małża...Skomentuj
-
-
Trzepanie baranka i szukanie drobnych wróciło ze mną z tej wycieczki. I dzika fretka XDSkomentuj
-
Masowanie pieroga i szukanie drobnych mnie rozwaliły xDSkomentuj
-
Szukałam dwóch złotych a znalazłam 2 euro!
- A bo to nie ta dziurka...Skomentuj
-
Jest piosenka (bardzo stara) zespołu Middle of the Road "Chirpy Chirpy Cheep Cheep" i zawsze sobie wtedy podśpiewuję "nie trzep nie trzep cipci".onanizm po węgiersku – vàlenye kőnyàSkomentuj
-
Skomentuj