Kto obsługuje gumkę?

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Marceli
    Świętoszek
    • Jun 2005
    • 25

    Kto obsługuje gumkę?

    Takie pytanie:
    Podczas Waszego pierwszego razu kto zakładał gumkę ( Wy czy partner/partnerka) i w którym momencie? Jak to zaproponować?
    Nie chcę ryzykować stosunku bez zabezpieczenia, nawet jeśli to pierwszy raz.
    Ładnie proszą to dostaną:
    I tak nie dożyję starości, korzystam z życia za młodu. . .
  • Rojza Genendel

    Pani od biologii
    • May 2005
    • 7704

    #2
    Przy pierwszym razie ja zakładałam. Lubię mieć wszystko pod kontrolą. Pozatym, wtedy odkryłam, że lubię to robić.
    Obecnie funkcjonuje na ateista.pl

    Skomentuj

    • Exile
      Seksualnie Niewyżyty
      • May 2005
      • 334

      #3
      hehe z tych samych powodów co rojze ja zakładałem i zazwyczaj to robie
      I'm a sexual innuendo In this burned out paradise

      Skomentuj

      • thomas83
        Ocieracz
        • May 2005
        • 178

        #4
        ja tez sam. ale potem to juz bez roznicy. fajnie oglada sie jak panna naklada i sie meczy :-)
        a licznik postów bije...

        Skomentuj

        • Rojza Genendel

          Pani od biologii
          • May 2005
          • 7704

          #5
          Jak to: męczy się?
          Obecnie funkcjonuje na ateista.pl

          Skomentuj

          • Raine
            Administrator
            • Feb 2005
            • 5246

            #6
            No, pewnie jak ma klopoty z zalozeniem ;]
            Ja tam wole sam. Zreszta bez problemu robie to juz jedna reka, druga mam do wykorzystania

            To truly love someone is to strive for reconquering what has already been conquered.




            Regulamin Forum.

            Skomentuj

            • Rojza Genendel

              Pani od biologii
              • May 2005
              • 7704

              #7
              Jedna z moich zasad brzmi:
              Jeśli chcę, żeby coś było zrobione dobrze, robię to sama.
              Obecnie funkcjonuje na ateista.pl

              Skomentuj

              • Jamal
                Świntuszek
                • Jul 2005
                • 43

                #8
                Napisał rojze
                Jedna z moich zasad brzmi:
                Jeśli chcę, żeby coś było zrobione dobrze, robię to sama.
                Swięte słowa Rojze ja od pewnego czasu takze stosuje tą zasade. Jest w pełni słuszna i sprawdza sie w życiu.
                p.s. a codo tematu to przy pierwszym stosunku nie zakładałem gumki hehe nie było czasu.
                Żeby życie miało smaczek raz dziewczynka raz chłopaczek !!! lol

                Skomentuj

                • Bender
                  Administrator
                  • Feb 2005
                  • 3026

                  #9
                  Ja zakladale sam... ale wczesniej precwiczylem to na osobnosci z jednym opakowaniem jakis tanich zeby nie dac ciała
                  Kobiety potrzebują powodu by uprawiać seks. Mężczyźni jedynie miejsca.
                  Billy Crystal

                  Skomentuj

                  • ciern
                    Seksualnie Niewyżyty
                    • Jun 2005
                    • 236

                    #10
                    ja pod tym względem jestem zawsze ubezwłasnowolniony, nigdy nie robie tego sam..
                    a swoją drogą... zawsze byłem ciekaw jak to jest, kiedy partnerka zakłada gumkę ustami.
                    hmmm
                    Tańczyłem z diabłem w świetle księżyca

                    Skomentuj

                    • Rojza Genendel

                      Pani od biologii
                      • May 2005
                      • 7704

                      #11
                      Nigdy tego nie robiłam ustami. I chyba nie zrobię.
                      Obecnie funkcjonuje na ateista.pl

                      Skomentuj

                      • Raine
                        Administrator
                        • Feb 2005
                        • 5246

                        #12
                        Z tego co wiem, to kobieta jesli jest wrazliwa na nieprzyjemny zapach lateksu - raczej nie powinna sie brac za tego typu sztuczki
                        Zreszta to podobnie jak z dlugimi paznokciami, nie nalezy ryzykowac - w koncu gumka to gumka... nie chcemy zeby jej sie cos stalo

                        To truly love someone is to strive for reconquering what has already been conquered.




                        Regulamin Forum.

                        Skomentuj

                        • Rojza Genendel

                          Pani od biologii
                          • May 2005
                          • 7704

                          #13
                          Nie chodzi nawet o lateks, tylko o środek plemnikobójczy, który ma paskudny smak i drętwieje po nim język.
                          Obecnie funkcjonuje na ateista.pl

                          Skomentuj

                          • ktooooosia
                            Gwiazdka Porno
                            • May 2005
                            • 1834

                            #14
                            najlepiej zapytać Gumkę...

                            A na poważnie - nigdy nie lubiłam zakładać partnerom gumek Przez co nie mam w tym zbyt dużej wprawy i robię to raczej niezręcznie A do tego moje pazurki w tym nie pomagają... A tak w ogóle - sporadycznie miałam styczność z prezerwatywami
                            Chce Cię delikatnie pieścić językiem, powoli wgryzać się w Ciebie, czuć Twój podniecający zapach...

                            Moja najdroższa gumo do żucia!

                            Skomentuj

                            • izis
                              Świętoszek
                              • Jul 2005
                              • 11

                              #15
                              świetnie to ujełaś Rozje
                              Jeśli chodzi o mnie to przeważnie on sam zakładał gumkę.
                              "Jeśli ktoś mówi, że zmiana nie jest możliwa, to tak, jakby siedział w domu i twierdził: nic innego nie istnieje, na progu drzwi kończy się świat."

                              Skomentuj

                              Working...