Tweetnij
Siedzę w kuchni przeglądając gazetę. Wychodzisz z łazienki świeżo po gorącej kąpieli, z mokrymi włosami. Majtki zakrywają twoje krocze. Ich materiał skrywa twoją muszelkę, rozchodzi się ku górze i zasłania coraz więcej twojego ciała - wzgórek łonowy i dalej podbrzusze. Sama ich budowa lekko niedopasowana, odsłania więcej niż typowe figi. Dostrzegam, że część podbrzusza oraz miejsca gdzie twe uda łączą się z nim są znacznie odsłonięte. Gdy uzmysławiam sobie nagość tego miejsca, czuję falę gorąca, która obiegła moje ciało. Bardzo szybko niknąc gdzieś między moimi udami.
Odwracasz się do mnie tyłem idąc w kierunku dużego pokoju. Twoje pośladki również zakryte materiałem aksamitnych fig. Jednak nietypowa budowa majtek odsłania twoje krągłości mocniej niż w typowych figach. Materiał majtek wyłania się spomiędzy twoich pośladków. Z tego rowka, który skrywa gorącą słodycz palącą mnie w podbrzuszu, na samą myśl bliskiego spotkania. Materiał wyłaniał się stamtąd, by w górnej części twych pośladków rozlać się swobodnie, zakrywając miękką skórę, która przy każdym kroku unosiła się hipnotycznie nawołując. Każdy krok powoduje wzbieranie fali gorąca, która bierze swój początek w okolicy głowy, by rozejść się po kręgosłupie w dół do mojego krocza.
Patrzę jak prasujesz swoją koszulę, stojąc do mnie bokiem. Mocno jędrne pośladki z profilu kuszą mnie coraz bardziej bym podszedł do ciebie. Mocno wezbrane napięcie pomiędzy moimi udami nie pozwala mi dalej siedzieć bezczynnie. Wstaję od stołu. Powolnym krokiem ruszam w twoim kierunku. Stoję za Tobą. Przywieram swoim kroczem do twoich pośladków. Czuję ich gorąc na swoim kroczu. Swoimi dłońmi wędruję na twój przód, w okolice twych bioder, tam gdzie twoje figi odsłaniają twoją skórę tuż przy pachwinach udowych. Opuszkami palcy czuję, że znajduje się dokładnie w tym miejscu, które zapaliło mnie na samym początku. Przesuwam opuszkami od dołu do góry, po tym miejscu gdzie twoje odsłonięte podbrzusze łączy się poprzez pachwinę z twoimi udami. Kolejna fala nabrzmiała w moim kroczu. Dłonie prowadzę na twój tył. Łapię materiał twoich majteczek dokładnie w miejscu gdzie przykrywają twoje pośladki. Podciągnąłem je wyżej, tak by schować je między twoimi gorącymi pośladkami, w tym rowku. Tak by przylgnęły do ciebie, głębiej w twym wnętrzu, by przylgnęły w twym rowku, by odsłoniły twoje pośladki bardziej
Odchodzę, siadając z powrotem na krześle w kuchni. Mając cię na widoku. Nadal stoisz bokiem do mnie i prasujesz sobie dalej koszulę. Zakładasz ją. Biała koszula z długim rękawem. Po założeniu sięga delikatnie poniżej linii krzyża. Odwracasz się do mnie tyłem. Twoje pośladki delikatnie zasłonięte koszulą, oraz twoje majtki wsunięte pomiędzy twoje pośladki. Widok twojego tyłka w takim układzie, rozpala mojego penisa. Czuję jak pęcznieję na widok twoich jędrnych pośladków delikatnie przysłoniętych materiałem twojej koszuli. Krawędź koszuli dotykała twojej skóry, pulsującej przy każdym kroku. Materiał majtek przylegający do twojego rowka, skryty głęboko pomiędzy pośladkami, ujędrnia je jeszcze bardziej. Nadaje im magicznej mocy seksu, która pali mnie w oczy wciąż usztywniając mojego penisa. Czuję jak ten widok, zwilża moją głowę, czuję, że z jego czubka wycieka kropla rozkoszy, która chce być zlizana.
…
Jesteś już w spodniach ubrana. Stoisz w delikatnym rozkroku w pokoju. Ja stoję za Tobą widząc twoje plecy. Przed Tobą na podłodze znajduje się coś, co nie do końca rozpoznaję. Widzę, że za chwilę sięgniesz po to. Powoli twoje kolana zaczynają się uginać, a twoje pośladki schodzą w dół. Twoje kolana podczas zginania rozchodzą się na boki. Jesteś w parterze w przykucu z mocno rozłożonymi kolanami na boki. Stoję za Tobą widząc twoje pośladki, które mocno naprężają materiał twoich spodni. Mam wrażenie, że zaraz wyskoczą spod materiału twoich spodni przed moje oczy.
Gdy obsuwasz się do tej pozycji, z pozycji stojącej, oczami wyobraźni widzę jak twoje krocze w pełni zamknięte, gdy jesteś w pozycji stojącej. Zaś jego zamknięcie wsparte zaciskającymi udami. Gdy twoje kolana zaczynają się uginać dostrzegam jak powoli twoje uda luzują zacisk na wargach twojej cipki. By po chwili uwolnić zacisk całkowicie, jednak ona nadal zamknięta. Uda uwolniły twóją cipkę z uścisku, ty zaś nadal zsuwasz się na dół. Dostrzegam jak twoja cipka powoli rozchyla się wraz z opadaniem twoich pośladków i rozchodzeniem się kolan. Powoli ściśnięta słodycz uwalnia się, otwierając na nowe, widzę jak pierwsze wargi sromowe rozklejają się by pierw uwidocznić smukłą szczelinkę twojej gorącej, czerwonej cipki. Szczelinka powiększa się coraz szerzej rozchylając w całości, uwidaczniając całe wnętrze twojej gorącej muszelki.
Gdy jesteś już w pozycji przykucu z otwartymi kolanami. Widzę siebie, swoją twarz, swoje usta dokładnie pod twoją cipką. Otwartą, nabrzmiałą, czerwoną, gorącą i mokrą, gotową na spotkanie z moim językiem i ustami.
Wstajesz... już w spodniach… Odwracasz się do mnie… zadając pytanie
- Co tak patrzysz?
Wychodzisz z pokoju.
Po przeczytaniu dajcie znać, czy się podobalo. Chętnie poczytam o waszych odczucia h po przeczytaniu powyższego. Zachęcam i zapraszam do komentowania.
Odwracasz się do mnie tyłem idąc w kierunku dużego pokoju. Twoje pośladki również zakryte materiałem aksamitnych fig. Jednak nietypowa budowa majtek odsłania twoje krągłości mocniej niż w typowych figach. Materiał majtek wyłania się spomiędzy twoich pośladków. Z tego rowka, który skrywa gorącą słodycz palącą mnie w podbrzuszu, na samą myśl bliskiego spotkania. Materiał wyłaniał się stamtąd, by w górnej części twych pośladków rozlać się swobodnie, zakrywając miękką skórę, która przy każdym kroku unosiła się hipnotycznie nawołując. Każdy krok powoduje wzbieranie fali gorąca, która bierze swój początek w okolicy głowy, by rozejść się po kręgosłupie w dół do mojego krocza.
Patrzę jak prasujesz swoją koszulę, stojąc do mnie bokiem. Mocno jędrne pośladki z profilu kuszą mnie coraz bardziej bym podszedł do ciebie. Mocno wezbrane napięcie pomiędzy moimi udami nie pozwala mi dalej siedzieć bezczynnie. Wstaję od stołu. Powolnym krokiem ruszam w twoim kierunku. Stoję za Tobą. Przywieram swoim kroczem do twoich pośladków. Czuję ich gorąc na swoim kroczu. Swoimi dłońmi wędruję na twój przód, w okolice twych bioder, tam gdzie twoje figi odsłaniają twoją skórę tuż przy pachwinach udowych. Opuszkami palcy czuję, że znajduje się dokładnie w tym miejscu, które zapaliło mnie na samym początku. Przesuwam opuszkami od dołu do góry, po tym miejscu gdzie twoje odsłonięte podbrzusze łączy się poprzez pachwinę z twoimi udami. Kolejna fala nabrzmiała w moim kroczu. Dłonie prowadzę na twój tył. Łapię materiał twoich majteczek dokładnie w miejscu gdzie przykrywają twoje pośladki. Podciągnąłem je wyżej, tak by schować je między twoimi gorącymi pośladkami, w tym rowku. Tak by przylgnęły do ciebie, głębiej w twym wnętrzu, by przylgnęły w twym rowku, by odsłoniły twoje pośladki bardziej
Odchodzę, siadając z powrotem na krześle w kuchni. Mając cię na widoku. Nadal stoisz bokiem do mnie i prasujesz sobie dalej koszulę. Zakładasz ją. Biała koszula z długim rękawem. Po założeniu sięga delikatnie poniżej linii krzyża. Odwracasz się do mnie tyłem. Twoje pośladki delikatnie zasłonięte koszulą, oraz twoje majtki wsunięte pomiędzy twoje pośladki. Widok twojego tyłka w takim układzie, rozpala mojego penisa. Czuję jak pęcznieję na widok twoich jędrnych pośladków delikatnie przysłoniętych materiałem twojej koszuli. Krawędź koszuli dotykała twojej skóry, pulsującej przy każdym kroku. Materiał majtek przylegający do twojego rowka, skryty głęboko pomiędzy pośladkami, ujędrnia je jeszcze bardziej. Nadaje im magicznej mocy seksu, która pali mnie w oczy wciąż usztywniając mojego penisa. Czuję jak ten widok, zwilża moją głowę, czuję, że z jego czubka wycieka kropla rozkoszy, która chce być zlizana.
…
Jesteś już w spodniach ubrana. Stoisz w delikatnym rozkroku w pokoju. Ja stoję za Tobą widząc twoje plecy. Przed Tobą na podłodze znajduje się coś, co nie do końca rozpoznaję. Widzę, że za chwilę sięgniesz po to. Powoli twoje kolana zaczynają się uginać, a twoje pośladki schodzą w dół. Twoje kolana podczas zginania rozchodzą się na boki. Jesteś w parterze w przykucu z mocno rozłożonymi kolanami na boki. Stoję za Tobą widząc twoje pośladki, które mocno naprężają materiał twoich spodni. Mam wrażenie, że zaraz wyskoczą spod materiału twoich spodni przed moje oczy.
Gdy obsuwasz się do tej pozycji, z pozycji stojącej, oczami wyobraźni widzę jak twoje krocze w pełni zamknięte, gdy jesteś w pozycji stojącej. Zaś jego zamknięcie wsparte zaciskającymi udami. Gdy twoje kolana zaczynają się uginać dostrzegam jak powoli twoje uda luzują zacisk na wargach twojej cipki. By po chwili uwolnić zacisk całkowicie, jednak ona nadal zamknięta. Uda uwolniły twóją cipkę z uścisku, ty zaś nadal zsuwasz się na dół. Dostrzegam jak twoja cipka powoli rozchyla się wraz z opadaniem twoich pośladków i rozchodzeniem się kolan. Powoli ściśnięta słodycz uwalnia się, otwierając na nowe, widzę jak pierwsze wargi sromowe rozklejają się by pierw uwidocznić smukłą szczelinkę twojej gorącej, czerwonej cipki. Szczelinka powiększa się coraz szerzej rozchylając w całości, uwidaczniając całe wnętrze twojej gorącej muszelki.
Gdy jesteś już w pozycji przykucu z otwartymi kolanami. Widzę siebie, swoją twarz, swoje usta dokładnie pod twoją cipką. Otwartą, nabrzmiałą, czerwoną, gorącą i mokrą, gotową na spotkanie z moim językiem i ustami.
Wstajesz... już w spodniach… Odwracasz się do mnie… zadając pytanie
- Co tak patrzysz?
Wychodzisz z pokoju.
Po przeczytaniu dajcie znać, czy się podobalo. Chętnie poczytam o waszych odczucia h po przeczytaniu powyższego. Zachęcam i zapraszam do komentowania.
Skomentuj