"Laska" - czy brzmi pogardliwie?

[Tom_Bombadil]

Nie wydaje Wam się, że mówić o dziewczynie "laska" to tak jakby nie mieć do niej szacunku?
Mnie to słowo jakoś tak drażni.


Z drugiej strony słyszałem kiedyś, że słowo "kobieta" ma źródłosłów w słowie "kobyła" i było w średniowieczu pogardliwym nazwaniem "niewiast" czy "białogłów", a potem straciło swój pejoratywny charakter.

A może słowo polskie określenie "laska" pochodzi od czeskiego słowa oznaczającego "miłość" i jednak oznacza uwagę, atencję, szacunek do płci pięknej?

[Suvia]

To takie szczeniackie wyrażenie jest bardziej, zagłębianie się w rodowód chyba nie ma sensu . Ja jak słyszę dorosłego faceta mówiącego o swojej partnerce życiowej per "moja laska" to strasznie mnie to razi :/

[Kamil B.]

Kojarzy mi się to z jak Suvia powiedziała szczeniackimi odzywkami w głównej mierze. Nie używam tego słowa, jestem ponad tym

[psotka]

dziecinne slowo....

[e-rotmantic]

Czeski źródłosłów jest według mnie najbardziej prawdopodobny. To określenie kobiety rozpowszechniło się w Polsce, gdy Karel Gott śpiewał "má láska nebeská".

Dziś "laska" absolutnie nie jest określeniem pejoratywnym, zarówno w slangu młodzieżowym jak i mowie potocznej. Często usłyszeć można nawet, jak kobiety mówią do siebie nawzajem "laski", i to zarówno młode jak i te w wieku utylizacyjnym.

Co innego "lachon", który można uznać za współczesny odpowiednik dawniejszej "pudernicy", jest dla kobiety określeniem obraźliwym.

[Tizio]

Dokladnie, kojarzy mi sie to z podstawowka.
A apropo to ostatnio na ulicy slyszalem cos co mnie poskladalo, podobno teraz na czasie jest okreslenie "foczki"

[Tom_Bombadil]

Też słyszałem słowo "foczki"... paradoksalnie ono mnie nie drażni.

[Topek]

Z dwojga złego to ja już wolę ''laskę''. Określenie fakt, jest obraźliwe i dziecinne, ale dopóki ktoś go używa w kontekście żartu to mi w żaden sposób nie przeszkadza

[daj_mi]

Foczka, frużka, sztunia, a mnie ostatnio nazywa Niunią. Wszystko da się przeżyć z ust miłej nam osoby
Ale to tylko Jemu by wolno było, tak od obcej osoby usłyszeć takie określanie rzeczywiście niezbyt miło.

[Tizio]

Poza tym zauwazylem ze same kobiety wzgledem siebie czesto uzywaja slowa laska - "idziemy gdzies z laskami", "ale ta laska wyglada" itd.

[Kata]

"Laska" - czy brzmi pogardliwie?

Tak.
Jeżeli używam tego słowa to tylko w kontekście negatywnym i nie podoba mi się określanie mnie w ten sposób. Podobnie jest z innymi "foczkami".

[Dark priest]

Jeszcze są dziunie
Ale ja tam do swojej kobiety mówię inaczej (inaczej ją nazywam)
Głupio by mi było powiedzieć do niej per laska

[Ćwierćnuta]

Foczki i sztunie były modne jakieś pięć lat temu. Nadal są "na czasie"? Ach ta młodzież, zero powiewu świeżości.

Dziunie są obraźliwe - to słowo określa konkretny typ dziewczyn, pustych, sztucznych i brzydkich.

"Laska" mi powiewa, neutralna jest dla mnie. A nie, kojarzy mi się z robieniem laski... co lubię .

Ach, i zgadzam się, że każde słowo może być obraźliwe - zależy od kontekstu i osoby, która je wypowiada. Przypomina mi się zdanie z książki Orkana (cytuję z pamięci): "Uderzyło mnie, jak pogardliwie zabrzmiało słowo 'człowieku' w jego ustach".

[kKaś]

Jak ktoś mówi ale z ciebie laska nie wydaje mi się to pogardliwe ale jak by mój chłopak powiedział przy kumplach że to moja laska to jakoś mi się nie podoba takie szczeniackie nie wiem czemu to mnie drażni . Jak byli byśmy sami i tak by się do mnie zwrócił to by mi to nie przeszkadzało

[Karookarolina]

Ja jakoś nie lubie określen typu:sztuka, laska, foczka, swinka , dupa itd dla mnie to tak, jakby kobiete traktowano jako towar.

Za to uwielbiam określenie moja kobieta. Jak kiedys moj facet po pijaku powiedział do znajomych w żartach: w nocy to ja bede rozbierał swoją kobietę, to myslałam, że rzucę się na Niego i Go zgwałce na stole