Samo życie.
Co się stało z miłymi facetami? Szowinistyczne ale prawdziwe ;)
Collapse
X
-
-
Dokładnościowo, Gliździarzu.
Ja od siebie dodam jeszcze jedną wersję metamorfozy bohatera:
W****i się i po całości wypnie na kobiety, związki i cały ten shit, i będzie szedł przez życie sam z przeświadczeniem że lepiej tak niż ciągle tylko słyszeć "fajny kumpel z Ciebie".Skomentuj
-
To ja napiszę inaczej: co za bzdury.
Chyba nie przestanie zadziwiać mnie ten typ człowieka: poświęcający się, dający z siebie wszystko, niewymagający nic w zamian, a potem dziwiący się, że wzięto od niego i zostawiono z niczym. Niby gdzie taka postawa jest fajna i atrakcyjna? Takich mężczyzn i kobiety i mężczyźni i kobiety traktują per noga.
Jakbym miała wybór tylko pomiędzy pieskiem-podnóżkiem a dupkiem, to wybrałabym lesbijkę.
I tu nie umiejętność wysłuchania, gotowania, okazania czułości itp. jest problemem, bo to bardzo pozytywne i pożądane cechy, tylko nieumiejętność zrównoważenia dawania i brania. Jak się daje, to się też powinno wymagać wzajemności na podobnym poziomie.
Panów "pocieszę", że kobiety też to spotyka i płaczą potem: "Tyle mu dałam, wszystko dla niego poświęciłam, a on mnie zostawił/zdradził/uderzył/olał." Jak ktoś się wystawia i daje wykorzystywać, to niech się potem nie dziwi, że go/ją wykorzystano. I tyle. Choć oczywiście o wykorzystujących pozytywnie to nie świadczy."Mężczyźni myślą o seksie co 5 minut,
a kobiety cały czas, tylko mają podzielną uwagę."
Skomentuj
-
Skomentuj
Skomentuj