Dlaczego nie jesteś w związku?

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Burbon2009
    Erotoman
    • Jun 2009
    • 571

    #31
    Jestem zbyt leniwy, męczą mnie ludzie, wygórowane wymagania ( nie koniecznie odnośnie wyglądu ) romantyk = mało atrakcyjny dzisiaj .

    Skomentuj

    • akwarela
      Świętoszek
      • Jan 2013
      • 44

      #32
      W sumie to nie wiem troche może nieśmiałość , poza tym nie jestem typem imprezowiczki, więc odpada poznanie faceta np na imprezie jakiejś. A najbardziej to chyba dlatego, że spławiam prędzej czy później każdego delikwenta co jest w sumie troche dziwne albo też często budze sie z ręką w nocniku. Oczywiście w przenośni

      Ale źle mi samej nie jest

      Skomentuj

      • kamaro10
        Erotoman
        • Jul 2009
        • 374

        #33
        Nie ufam nikomu kocham tylko tych którzy na to zasłużyli...

        Skomentuj

        • theend
          Świętoszek
          • Jul 2012
          • 10

          #34
          .....
          Last edited by theend; 18-06-15, 09:57.

          Skomentuj

          • n4t
            Ocieracz
            • Jun 2007
            • 109

            #35
            Oto dlaczego "nie jestem w związku":
            1. "emocjonalna impotencja" po wieloletnim angażu w bezsensowną znajomość
            2. męczy mnie proces poznawczy, tj. dowiadywanie się na co można przy drugiej osobie sobie pozwolić, wprowadzanie w historię życia i takie bzdury. Przy czym należy zaznaczyć, że przy wyczuciu pewnego "porozumienia" z drugą osobą nie mam żadnych problemów w kontaktach
            3. nie mam obecnie pracy i wstyd mi z tego powodu za siebie przed inną osobą.

            o!

            Skomentuj

            • sympatycznygosc
              Świętoszek
              • Jan 2013
              • 42

              #36
              1 powazny problem - niesmialosc, niska samoocena, pelno kompleksow, mimo, ze kilka dziewczyn sie mna zainteresowalo
              2 problem to taki ze jestem mega wymagajacy, z wygladu musi mi pasowac w 100%, tak samo z charakterem - jak narazie znam jedną ktora te 2 kryteria w pelni spelnia
              3 chyba sie nie nadaje do zwiazku, po prostu jakos nie wyobrazam sobie tego, jestem raczej typem samotnika, lubie sam przebywac - co nie oznacza, ze nie mam znajomych bo mam i regularnie sie z nimi spotykam.

              przez 20lat bylem sam i boje sie, ze szybko sie to nie zmieni, a powoli juz zaczyna brakowac damskiej duszy obok siebie
              "przede wszystkim w zgodzie z sobą, nigdy na pokaz"

              Skomentuj

              • Raija
                Erotoman
                • Jan 2013
                • 416

                #37
                Napisał smokwawelski
                Ale przecież związek nie musi ograniczać. O jakim ograniczeniu mowa?
                Napisał Nagietka
                Pytanie nie do mnie, ale podejrzewam, że wiem co autorka miała na myśli. Nie chodzi o jakieś ograniczenia w stylu "ja lubię oglądać telenowele argentyńskie, a facet będzie mi kazał oglądać dziennik" itp. Tylko raczej o to, że człowiek przywykł do funkcjonowania sam, do tego że trzeba sobie wszystko zrobić/wymyślić/zaplanować/itp samemu i początkowo może być ciężko przeskoczyć na inny tryb myślenia i funkcjonowania.
                tak, Nagiet wlasciwie dobrze ujela to co rowniez ja mialam na mysli.
                dodalabym od siebie jeszcze to, ze z wiekiem w czlowieku rosnie przeswidczenie o tym ze bedzie sam, gdy mysle o swoim dalszym zyciu to wyobrazam sobie w nim siebie samą, bez zadnego faceta przy boku. wlasciwie to nie mysle juz o tym ze chcialabym sie kiedys z kims zwiazac. bo chyba tak w zasadzie to juz bym nie chciala. Nie jest mi to potrzebne tak jak kiedys mi sie wydawalo. zreszta zaagazowanie sie w cos jest duzym ryzykiem i chyba wolę go nie podejmować.

                Napisał smokwawelski
                Jako typ romantyka i zwolennik motyli w brzuchu powiem, że pewnie nie trafiłyście (Ty i Nagietka) na tego właściwego (za co zresztą pewnie zostanę zaraz zjechany).
                A ja jako typ antyromantyka powiem, ze nie ma czegos takiego jak 'ktos wlasciwy'. zycie to nie jest film i w bajeczki o przeznaczeniu, jednej wielkiej milosci na cale zycie i tym podobnych nie wierze.
                A ja za dużo widzę, zbyt mocno czuję.

                Skomentuj

                • olunia27
                  Ocieracz
                  • Jun 2010
                  • 109

                  #38
                  Bo jestem niezdecydowana, nie wiem czego chcę. Wiem za to, że nie chce się wiązać z kimkolwiek byle tylko być w związku. No i oprócz tego to nikt mnie nie chce
                  It's strange what desire will make foolish people do.

                  Skomentuj

                  • MsMisska
                    Perwers
                    • Jan 2012
                    • 1409

                    #39
                    Napisał olunia27
                    No i oprócz tego to nikt mnie nie chce
                    O to, to.

                    Skomentuj

                    • lance90
                      Gwiazdka Porno
                      • Sep 2010
                      • 1675

                      #40
                      Bo wszystkie fajne dziewczyny są już zajęte...
                      Główny Znawca Plastiku

                      Skomentuj

                      • ramirez7
                        Świętoszek
                        • May 2012
                        • 41

                        #41
                        Bo nie utrzymuje z nikim jakiś tam trwałych relacji , poza tym prowadzę rozrywkowe życie i nie ciągnie mnie do związków .

                        Skomentuj

                        • Kamil B.
                          Emerytowany PornoGraf
                          • Jul 2007
                          • 3154

                          #42
                          Napisał lance90
                          Bo wszystkie fajne dziewczyny są już zajęte...
                          A te najbardziej fajne są często nieosiągalne

                          Skomentuj

                          • qoqoszka
                            Świntuszek
                            • May 2009
                            • 63

                            #43
                            Dlaczego? Bo zawsze jeśli liczę na coś więcej to kończy się na "jesteś naprawdę fajnym facetem! Na pewno znajdziesz kogoś na kogo zasługujesz! Wiem, to! ... ale My możemy być przyjaciółmi. Niestety nie mogę Ci dać więcej".

                            I tak ze wszystkimi dziewczynami

                            Jednego związku a raczej parodii związku nie ma co opisywać, więc się nie liczy. Bo tydzień (przez jedną osobę udawany) to za mało :]

                            Skomentuj

                            • itakpowiem
                              Seksualnie Niewyżyty
                              • Feb 2009
                              • 215

                              #44
                              Bo jest mi dobrze tak jak jest i mimo że jestem w wieku gdzie sporo osób zawiera już*małżeństwa to nie mam zamiaru szukać*kogoś*na siłe "bo już trzeba". Związek ze strachu przed samotnością to ciężka głupota.
                              Bo przecież można się*z kimś*spotykać*i świetnie się*bawić*nie będąc w związku.

                              Skomentuj

                              • Nolaan

                                #45
                                Bo nie ma, na to parcia. Zawsze byłem samotnikiem i pasuje mi taki tryb życa, zwłaszcza od kiedy się zakumplowalem z paroma ludźmi z roboty i od czasu do czasu uda im się mnie gdzieś wytargać na miasto.

                                Nie za bardzo lubię dopuszczać kogoś do siebie blisko, to wymaga dużego nakładu czasu.

                                Skomentuj

                                Working...