W przypadku problemów z logowaniem wyczyść ciasteczka, a jeśli to nie pomoże, to użyj trybu prywatnego przeglądarki (incognito). Problem dotyczy części użytkowników i zniknie za kilka dni.

Mężczyźni nieświadomie wychowujący nie swoje dzieci

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • iceberg
    PornoGraf
    • Jun 2010
    • 5113

    #16
    Ok, zapomniałem że Ty jesteś dziwna ... Ciekawe co inne kobiety miałby do powiedzenia w takim przypadku, szczególnie te które tak mocno gardłowały się w temacie o zdradzie...
    Żyj tak żeby tobie było dobrze, bo innym k....a nie dogodzisz.

    Skomentuj

    • lady__in__red
      Gwiazdka Porno
      • Oct 2010
      • 1949

      #17
      Myślę o tym i myślę...

      W sumie to nie potrafię jednoznacznie powiedzieć, jak to moim zdaniem powinno być.

      Widzę to tak:

      Kobieta, mężczyzna. Kochają się. Biorą ślub, zakładają rodzinę. Mieszkają razem, żyją razem. Rozmawiają, planują, mają marzenia i wizje o przyszłości. Cięzko pracują aby niczego im nie brakowało. Pojawia się dziecko. Przewraca ich życie do góry nogami. Kochają je bezinteresownie. Poświęcają mu całą swoją uwagę, planują jego przyszłość, kochają, przytulają. Widzą w nim siebie samych.
      Czują bezgraniczną miłość i ujmują sobie, by dać dziecku. Wychowują je.

      I nagle trach !!!

      Mężczyzna dowiaduje się, że to nie jego dziecko...
      Kobieta, której oddał całe swoje serce. Mieszkał z nią, spał z nią i obok niej. Rozmawiał z nią. O wspólnym dziecku. O tym, że potrzebne są mu kolejne śpiochy a ich nie stać. Zaharowuje się na smierć by dać dziecku to, co najlepsze. W myśl tego, że to jego dziecko. Że to ich wspólny potomek. A okazuje się, że jego życie było kłamstwem. W jego oczach żona go nie kochała nigdy. Kłamała jak zimna suka. Sypiała z nim a jednak nie była jego. Dziecko nie jest jego, więc poświęcił życie dla obcej jednostki.

      Ale z drugiej strony.

      To było tak dawno temu. Kochał to dziecko odkąd dowiedzieli się o ciąży. dbał o nie, kiedy jeszcze kołysało je łono matki. Mówił do niego: mój skarbie. moj aniołku. MÓJ. MOJA. MOJE. Kochał. Wychowywał. Dbał. Kołysał, kiedy płakało. To on był jego ojcem. To on dumnie patrzył na swoje maleństwo, kiedy pierwszy raz stanęło niepewnie na nóżkach. Rozczulały go słowa TATA wykrzyknięte na powitanie po cięzkiej harówie w pracy. Dla niego pracował 10 godzin. Nawet w soboty. Tęsknił do dziecka. Wytworzył więź.

      I teraz... Okazuje się, że dziecko jest obce. Na pewno obce?

      Nie wiem, co czuje człowiek w takiej sytuacji. Moge gdybać. Ale moim zdaniem miłość to miłość. Czy można przestać kochać dziecko tylko dlatego, że było spłodzone przez innego człowieka niż zakładano na początku?

      Można znienawidzić matkę. Ojca dziecka, że nie potrafił się przyznać. Można znienawidzić cały świat. Ale miłość do dziecka, jeśli była szczera pozostać powinna.

      Kwestia tego, czy należy mu się odszkodowanie.

      Według mnie to powinna być otwarta furtka dla ojców.Jeżeli czują, że zmarnowali życie, bo wychowywali nieswoje dziecko, to niech starają się o odszkodowanie.

      Jeśli chodzi o sprawę przymusu. Przymus zawsze odbieram źle. Dlaczego ktoś ma mnie do czegokolwiek zmuszać?

      Jeżeli facet kocha kobietę i ona i dziecko są dla niego wszystkim nie czuje potrzeby sprawdzania "oryginalności" potomka, to jego sprawa. Jeśli chce, niech sam zrobi badania.

      No i według mnie Państwo ( gdyby było je stać ) powinno to umożliwić każdemu zainteresowanemu. Jednak dla niektórych ta sprawa może być ważna a nie ma możliwości rozwiązania problemu.

      A. i jeszcze jedno.

      Kobiety, to nie ****y, żeby się puszczały. Przynajmniej nie wszystkie. Więc proszę nie uogólniać. Mężczyźni również robią dzieci innym kobietom i często się do tego nie przyznają. I to nie jest *****stwo?
      Jeśli jesteś moim ego pozdrów mojego psychiatre.

      Skomentuj

      • fiutomanka
        Seksualnie Niewyżyty
        • Jul 2011
        • 208

        #18
        Napisał fan_dupeczek
        Przecież to nikomu nie szkodzi, a może tylko pomóc.
        Jedyne do czego doprowadziłby obowiązek takich badań, to wzrost liczby aborcji.

        Skomentuj

        • fan_dupeczek
          Gwiazdka Porno
          • Jan 2012
          • 2071

          #19
          Napisał fiutomanka
          Jedyne do czego doprowadziłby obowiązek takich badań, to wzrost liczby aborcji.
          Mówimy o sprawdzeniu ojcostwa. Żywego dziecka, narodzonego.
          Argument aborcji w takim przypadku staje się bezsensowny.

          Skomentuj

          • Attyla
            Seksualnie Niewyżyty
            • Apr 2012
            • 235

            #20
            1) Jak przeciwdziałać oszukiwaniu ojców przez niewierne żony?

            - domniemany ojciec powinien mieć możliwość zrobienia testu DNA po urodzeniu dziecka ( wg. prawa ma 6 m-cy na zaprzeczenie ojcostwa od dnia w którym dowiedział się o urodzeniu, po tym czasie klamka zapada)

            2) Jak zachowalibyście się w razie stwierdzenia, że wychowywane przez was dziecko nie jest wasze? Wolelibyście się dowiedzieć o tym fakcie zaraz po narodzinach dziecka?

            - Wszystko zależy od tego kiedy bym sie dowiedział....jak zaraz po urodzeniu to powiedział bym "żegnaj" jemu i jego mamie oszustce. Jezeli po kilku lub kilkunastu latach to dziecko byłoby tak naprawdę moje i nie skrzywdziłbym go. Ale matce bym nie darował.

            3) Czy po ewentualnym stwierdzeniu, że dziecko nie jest wasze chcielibyście/potrafilibyście utrzymywać z nim dalej kontakt?

            - j.w.

            4) Czy ochrona dziecka przed ewentualną utratą „ojca” jest ważniejsza niż prawo mężczyzny do poznania faktów?

            - nie jest ważniejsza, nikt nie ma prawa robić z faceta łosia.

            5) Czy prawo powinno w szczególny sposób chronić nieświadomych ojców , którzy często przez lata byli oszukiwani i wyzyskiwani?

            - chronić nie ale powinno umozliwiać im dojście do prawdy i podjęcie decyzji, na dzisiaj jak facet po np. roku dowie się że dziecko nie jest jego to nic nie może zrobić.
            "Człowiek jest tyle wart, ile warte są sprawy, którymi się zajmuje." Marek Aureliusz

            Skomentuj

            • TenderSugar
              Ocieracz
              • Feb 2012
              • 147

              #21
              lady_in_red w sumie większość moich przemyśleń na ten temat ujęła, dobry post. Pokazała najrozsądniej swoje stanowisko - z dwóch stron i zdanie klucz :
              Według mnie to powinna być otwarta furtka dla ojców.
              Otóż właśnie to.

              Skomentuj

              • fan_dupeczek
                Gwiazdka Porno
                • Jan 2012
                • 2071

                #22
                Napisał dahrehor
                Przemyśl swoją wypowiedź raz jeszcze. Przesłanka jest poprawna. Ale wniosek błędny. Dlaczego?
                Powiedzmy, że uznaję wczesną aborcję za mniejsze zło niż oszukiwanie, że facet jest ojcem dziecka, kiedy matka doskonale wie, że tak nie jest.

                Skomentuj

                • fiutomanka
                  Seksualnie Niewyżyty
                  • Jul 2011
                  • 208

                  #23
                  Napisał fan_dupeczek
                  Powiedzmy, że uznaję wczesną aborcję za mniejsze zło niż oszukiwanie, że facet jest ojcem dziecka, kiedy matka doskonale wie, że tak nie jest.
                  To kobiety będą dalej zdradzały, tylko częściej usuwały ciążę. Nie wiem, czy to cię urządza.

                  A często może zdarzyć się przypadek, iż kobieta nie jest pewna, z kim zaszła w ciążę, więc na wszelki wypadek będzie usuwać wszelkie wątpliwe ciąże, również te, gdzie okazałoby się, że ojcem jest prawowity partner.

                  Skomentuj

                  • daj_mi
                    Emerytowany PornoGraf
                    • Feb 2009
                    • 4452

                    #24
                    Weźcie, okropna jest sama myśl o usunięciu ciąży, wypisuję się z tematu :/
                    Wielkość tkwi w perwersji. Wszystkie moje opowiadania erotyczne.

                    Regulamin forum

                    Skomentuj

                    • Attyla
                      Seksualnie Niewyżyty
                      • Apr 2012
                      • 235

                      #25
                      Napisał fan_dupeczek
                      Powiedzmy, że uznaję wczesną aborcję za mniejsze zło niż oszukiwanie, że facet jest ojcem dziecka, kiedy matka doskonale wie, że tak nie jest.
                      Mniejsze zło ? a co to za pojęcie... ? zło jest złem i wartościowanie go do niczego nie prowadzi. Niszczenie życia żeby nie oszukiwać nie jest rozwiązaniem, chodzi o to żeby kobiety nie mogły wrabiać facetów w cudze dzieci i żeby facet mógł znać prawdę i tyle ...
                      "Człowiek jest tyle wart, ile warte są sprawy, którymi się zajmuje." Marek Aureliusz

                      Skomentuj

                      • fan_dupeczek
                        Gwiazdka Porno
                        • Jan 2012
                        • 2071

                        #26
                        Weź pod uwagę, że dla niektórych aborcja czy eutanazja w ogóle nie jest złem.

                        Skomentuj

                        • Attyla
                          Seksualnie Niewyżyty
                          • Apr 2012
                          • 235

                          #27
                          Napisał fan_dupeczek
                          Weź pod uwagę, że dla niektórych aborcja czy eutanazja w ogóle nie jest złem.
                          Niestety tak jest ...(ale aborcji nie można stawiać na równi z eutanazją) . Wiele osób uważa że oszustwo, kłamstwo i zdrada to też nie jest zło ale chodzi o to żeby to zmienić a nie dokładać inne zachowania równie złe i tworzyć ciąg podłości.
                          "Człowiek jest tyle wart, ile warte są sprawy, którymi się zajmuje." Marek Aureliusz

                          Skomentuj

                          • fan_dupeczek
                            Gwiazdka Porno
                            • Jan 2012
                            • 2071

                            #28
                            To już kobieta decyduje czy się wyskrobać ze strachu, że facet może się dowiedzieć, skoro takie badania są obligatoryjne.
                            W samych badaniach nie widzę nic złego.
                            To tylko może dowieść lub nie zdradzie.
                            A co z tym kobieta i mężczyzna zrobią - to już inna bajka.

                            Skomentuj

                            • Attyla
                              Seksualnie Niewyżyty
                              • Apr 2012
                              • 235

                              #29
                              Napisał RedJane
                              Psze państwa, nie łudźcie się nawet, że w dobie ujemnego przyrostu naturalnego ktokolwiek choćby pomyśli o wprowadzeniu jakiegokolwiek prawa nie stawiającego dobra dziecka na pierwszym miejscu...
                              Tez nie mam złudzeń tyle że mam wrażenie że to wcale nie chodzi o dobro dziecka bo cała sytuacja może byc dla niego wybitnie traumatyczna w przyszłości. Wyglada to raczej na polowanie cwanej matki do spółki z państwem na frajera który wychowa cudze dziecko w przekonaniu że to jego. A prawo stoi po stronie budżetu państwa....na zasadzie zagapiłeś się jeleniu to płać
                              "Człowiek jest tyle wart, ile warte są sprawy, którymi się zajmuje." Marek Aureliusz

                              Skomentuj

                              • Attyla
                                Seksualnie Niewyżyty
                                • Apr 2012
                                • 235

                                #30
                                Napisał RedJane
                                Prawodawca rozumie dobro dziecka jako zapewnienie mu jakichś tam dóbr, żeby miało co jeść, za co się kształcić i wyrosło na wzorowego podatnika To jest jakby bardziej mierzalne niż jakaś tam potencjalna trauma. Od zajmowania się ludzkimi traumami - potencjalnymi czy realnymi - są psychoterapeuci a nie ustawodawca :]
                                Nie dokońca tak jest.... bo jak zamiast wzorowego podatnika państwo ma człowieka z traumą który wymaga pomocy psychoterapeuty to koszt leczenia spada na państwo.... a on raczej nie płaci podatków.

                                Czytałem o takim przypadku kiedy przy okazji operacji w szpitalu 17- letni chłopak dowiedział sie że jego ojciec nie jest ojcem....rodzina rozwaliła się. Chłopak znienawidził matkę i utrzymuje kontakt tylko z "ojcem" ale też luźny.
                                "Człowiek jest tyle wart, ile warte są sprawy, którymi się zajmuje." Marek Aureliusz

                                Skomentuj

                                Working...