Czy tez macie fantazje na temat swoich partnerow z pracy???przy Kasi ktora pracuje dwa biurka ode mnie kazdy by mial zareczama kobietki jak jest u was???spogladacie czasem na obcisle spodnie oplatajace penisa waszego np.przelozonego?
Partnerzy zawodowi czyli kolezanki/koledzy ktorych rozbieramy wzrokiem.
Collapse
X
-
Obawiam się, że ja nie mam takich myśli o kimś z pracy.Zapraszam do mojego albumu ze zdjęciami w profilu. -
Ahh zdarza się spojrzeć na jakiegoś faceta tak 'inaczej' Szczególnie z obniżeniem wzroku na krok. Zdarza się to czasami w autobusie, na ulicy oczywiście wszystko dyskretnie."Los sprowadza nas na ziemię każdego dnia drzemie w nas
Promyk nadziei zgasł czy będzie płonąć czas
Nie ubłagalnie zostawia na nas swój ślad Pierwiastek zła znów szuka swego ujścia"Skomentuj
-
Cóż ? Zdarza się.
Była taka młoda sekretarka szczupła, zgrabna, blondyneczka, ubierała obcisłe czarne getry i krótką bluzeczkę, kiedy szła korytarzem nie było faceta który przeszedłby obok niej obojętnie. Przyznam że zawsze miałem ochotę klepnać ją w ten zgrabny opięty tyłeczek. Oczywiście nigdy tego nie zrobiłem ale ochota była zawsze wielka. ha ha ha !Skomentuj
-
Jako, że studiuję dość oblegany przez kobiety kierunek (psychologię) codziennie jest co wzrokiem rozbierać ;pSkomentuj
-
Ze względu na charakter mojej pracy nie mam typowych koleżanek ani kolegów biurowych. Zatem nie mam kogo rozbierać wzrokiem.
Co do innych osób, z którymi współpracuję - staram się skupiać na pracy. No ale zdarzyło się parę razy.Korzyścią bycia inteligentnym jest to, że można zawsze udawać głupca, podczas gdy sytuacja odwrotna jest niemożliwa.Skomentuj
-
Obecnie pracuję praktycznie z samymi kobietami - muszę przyznać, że większość jest atrakcyjna... i zamężna. Ma to zalety i wady, jest na co popatrzeć ale czasem gdy kręcą się po biurze cięzko skupić się na pracySent from my Commodore C64Skomentuj
-
Skomentuj
Skomentuj