Zdarza mi się, że potrafię "dojść" 3 razy w przeciągu gdzieś ok. 1.5 godziny i mieć taką, mocną przyjemność. Dodam też, że "dochodzenie" idzie mi nadzwyczaj łatwo i szybko mimo 2 i 3 razu. Czy może jest to podejrzane, że tak szybko "dochodzę"?
Może góra kilka razy w życiu tak miałem, ale nie jest to nagminne i nie mam potem cały czas ochoty na kontynuację w kolejnych dniach.
Może góra kilka razy w życiu tak miałem, ale nie jest to nagminne i nie mam potem cały czas ochoty na kontynuację w kolejnych dniach.
Skomentuj