Dziewczyna po toksycznym związku i zbytnie zaangażowanie

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Christophero
    Banned
    • Feb 2009
    • 1039

    #16
    Napisał joedoe
    jesli szef wyzywa pracownika i traktuje go jak smiecia, a sa takie przypadki, to jest pora na .....
    na to aby na tym zarobić. Już powoli dożyliśmy takich czasów, w których można w sądzie coś wywalczyć. Oczywiście większość jeszcze powie że "nie da się" itd... ale jak szef to ****, to bycie facetem będzie polegać na tym aby przerosnąć go intelektem.
    Wg mojego skromnego zdania o byciu facetem decyduje intelekt.
    Oczywiście można mu też roz****ć zęby po godzinach pracy.

    Napisał joedoe
    Wielu szefow mysli ze im wszystko wolno. Do czasu az pracownik sie postawi. Wtedy spuszczaja z tonu zwlaszcza jesli pracownik jest fachowcem.
    Niejednokrotnie bywalo ze szef szybciej wylatywal z pracy niz pracownik.
    ja tu się skupiłem na szefie w sensie właściciela.
    Szef w sensie pana heńka-szefa magazynu płaskowników, jest najczęściej głupszy niż średnio kwalifikowany pracownik.
    Na szefa działu itd mianuje się najczęściej miernotę, która jest oddana prezesowi i jest dobrym źródłem informacji.
    To wszystko. Ja nie mam kierowników i zarządzam osobiście.
    Postawił mi się raz jeden fachowiec... no ale już go nie ma.
    Nie ma ludzi niezastąpionych.
    Tak jak wspomniałem, Firma to nie demokracja.
    Wszystko zależy od punktu siedzenia.
    Demokracja i indywidualne odczucia zmieniają się wraz z punktem widzenia.
    Inaczej patrzysz na ludzi jak ciąży na Ciebie odpowiedzialność ich utrzymania. Gdy musisz im płacić co tydzień.
    Wszystko jest dobrze jak się kręci, kasa wtedy nie jest problemem, ale jak czasem jest ciężko a masz w ekipie cwaniaka, złodzieja lub *******onego nieroba to zaczynają się schody.

    Ogólnie uważam że trzeba być w porządku.
    Nie można być c***em. Pracownikiem-c***em i szefem-c***em.

    Ale of-top.
    --------------------------------------

    zastanawiam się jednak czy autor już tryskał na piersi swej ukochanej??
    są jakieś nowe wieści?
    bo to zdaje się w tym tygodniu miał ją penetrować.

    Skomentuj

    • Christophero
      Banned
      • Feb 2009
      • 1039

      #17
      Napisał iceberg
      mój bezpośredni przełożony jak i szef zakładu słyszeli o tym co myślę o pewnych pomysłach a nadal pracuję. Powiem więcej, jestem dość mocno cenionym pracownikiem. Może dlatego, że jestem fachowcem w swojej dziedzinie
      ale polecam kilka dekagramów pokory i uważaj na zbyt wysoki lot....
      przeczytaj o Ikarze.

      Ale oczywiście życzę jak najlepiej.

      Pamiętam też taką mądrość mojego byłego szefa "jak poczujesz że jesteś zbyt dobry to już musisz założyć swój biznes, bo ja Cię wcześniej wy*******ę"

      Skomentuj

      • znowuzapilem
        SeksMistrz
        • Nov 2010
        • 3555

        #18
        Napisał joedoe
        A co jest dowodem bycia prawdziwym facetem?
        Pocalowanie go w dupe gdy nazwie cie niedorozwinietym h-ujem?
        Wybaczenie kobiecie zdrady?
        Umieszczenie na FB zdjecia w rajstopach i szpilkach?Mow o sobie. Ja raz na zawsze powiedzialem ze jesli mozna rozejsc sie z żoną to robota przy tym jest mały pikuś. Pan Pikuś.
        Poki co szczawiu do jedzenia nie zbieram, jesli juz to dla przyjemnosci.
        Pracodawcy tez cenia pracownikow co maja jaja bo takich mozna policzyc na palcach jednej ręki.
        Bycie prawdziwym facetem to umiejętność ogarnięcia sytuacji tak by nie musieć uderzać pięścią w stół i nie całować w dupe gdy nazwie cie niedorozwinietym...
        Niektórzy mówią na to pewność siebie, kompromis i pokora... Sam się tego dopiero ucze.


        Ajs, zacytowałeś mnie z przyzwyczajenia? Bo nierozumie dlaczego opowiedziałeś historie swojego zatrudnienia ?

        Nie można się opierać na skrajnościach. Mięka pipa nie dostanie awansu ale cwaniak który "uderza pięścią w stół" też nie.
        Chyba że przez uderzanie pięścią macie na myśli po prostu wyrażanie swojego zdania.
        Synek Ślonski - w barach szeroki, w żici wonski

        Skomentuj

        • elKoj69
          Perwers
          • Sep 2012
          • 1195

          #19
          Napisał znowuzapilem
          Tak, jak byłem młodym chłopcem to też wierzyłem że bycie prawdziwym facetem to potrafienie pier... pięścią w stół szefowi.
          Ci prawdziwi mężczyżni wciąż bezrobotni i samotni
          Pointe zatem już mamy
          Związek oparty tylko o namiętność jest krótki..... choć miewa długie orgazmy.

          Skomentuj

          • solstafir
            Banned
            • Aug 2012
            • 779

            #20
            Napisał iceberg
            Jakoś nie widzę problemu w tym aby szefowi wygarnąć co myślę, nie muszę walić pięścią w stół ale zarówno mój bezpośredni przełożony jak i szef zakładu słyszeli o tym co myślę o pewnych pomysłach a nadal pracuję. Powiem więcej, jestem dość mocno cenionym pracownikiem. Może dlatego, że jestem fachowcem w swojej dziedzinie i umiem oddzielić emocje związane z prywatnym życiem od tego co jest w pracy.
            Może dlatego, że moi przełożeni też mają głowy na karku i nie robią głupich numerów wiedząc, że jak im fachowcy odejdą to za dobrze nie będzie.
            Na samotność nie narzekam a pracę mam od ukończenia studiów nieprzerwanie, zmieniałem wtedy gdy ja uznałem, że obecna nie daje mi perspektyw rozwoju albo nie satysfakcjonuje mnie finansowo. Obecnie nie jest może idealnie ale zarobki mam na tyle niezłe, że nie chce mi się w branży szukać czegoś innego. Tym bardziej, że perspektywy mam dość rozwojowe na najbliższe lata.
            A co to kogo obchodzi?

            Skomentuj

            • Astraja
              PornoGraf
              • Nov 2005
              • 1165

              #21
              Przepraszam bardzo- czy to jest temat o tym jaki powinien być szef i pracownik albo mężczyzna ? Bo się facetom coś po*******iło, widzę.
              Skończcie OT.
              Takie jak Ty mają kwiaty we włosach, ale poza tym noszą demony w głowach.

              Skomentuj

              • wiarus
                SeksMistrz
                • Jan 2014
                • 3264

                #22
                Nie irytuj się Gwiazdko
                Sprawa jest prosta - niektórzy faceci nie potrafią odróżnić szacunku od podległości i mają podobne problemy w domu i w pracy. Bezmyślnie stosują metodę przeniesienia i starają się pokazać że to oni "tu rządzą". W domu stają się bokserami, w pracy - za wszelką cenę pokazują wyższość swojego intelektu, lub tytułu: "postawił mi się jeden fachowiec, ale już go nie ma".
                Digo - a co to znaczy: wyjść z twarzą? Masz jakiś problem z przyznaniem się do błędu?
                Gdyby nie była Tobą zainteresowana, to nie doszlibyście nawet do etapu zwierzeń.
                Poprzedni facet był gówniarzem, co nie znaczy, że dla odmiany szuka tyrana.
                Działaj według złotej zasady: bądź sobą. Reszta, to tylko sprawa uczuć i wyborów.
                "Jesteś samotny? Tak, lecz tylko w towarzystwie ludzi."
                James Jones - Cienka czerwona linia

                Skomentuj

                • digo1205
                  Ocieracz
                  • Feb 2009
                  • 104

                  #23
                  Śpieszę zdać raport z pola walki Odezwała się pisząc jak gdyby nigdy nic: co tam? co słychać? itp. Ja napisałem jej co myślę o tym wszystkim co się ostatnio dzieje, że rozumiem, że jest świeżo po związku i ma opory ale nie mam zamiaru czekać aż jej się w końcu zachce ze mną być. Ona na początku zastosowała mechanizm obronny i naskoczyła na mnie, że przecież mówiła, że nie chce związku i w ogóle nawet jakby nawet na mnie zależało to zrobi tak, żeby nie zależało bo to będzie lepsze dla wszystkich. Ja wtedy zapytałem po co w takim razie były te wszystkie teksty, że bardzo mnie lubi itp. i skoro ona ma na mnie wyj***** to ja też mam to gdzieś. Ona na to, że nie ma wyj*** na mnie, ale na wszystkich bo ma dość relacji międzyludzkich. Za chwilę jednak pisze: w sumie brak mi słów do siebie, bardzo cię lubię ale za dużo ode mnie wymagasz na początku a ja na nic nie jestem gotowa. Odpisałem żeby się ogarnęła i jak już będzie wiedziała czego chce to niech da znać. Do tej pory cisza.

                  Skomentuj

                  • znowuzapilem
                    SeksMistrz
                    • Nov 2010
                    • 3555

                    #24
                    Brawo, uderzyłeś pięścią w stół po męsku i właśnie zaprzepaściłeś sobie szanse na związek
                    Synek Ślonski - w barach szeroki, w żici wonski

                    Skomentuj

                    • callme
                      Ocieracz
                      • Aug 2013
                      • 157

                      #25
                      Myślę, że to nie ma żadnego znaczenia czy była w toksycznym związku czy też nie.
                      Po prostu dajcie sobie czas. Ostatnio też poznałam fajnego faceta, ale ciągłe jego pisanie smsów co u mnie oraz proszenie o codzienne spotkania są naprawdę irytujące

                      Skomentuj

                      • holly
                        Perwers
                        • Feb 2009
                        • 1090

                        #26
                        Moim zdaniem sprawa była spalona od początku. Pierwsze śliwki robaczywki.

                        Fajnie jest kogoś poznać zaraz po związku, zabić trochę nudę, podładować akumulatory, posłuchać komplementów, ale jeśli ona niczego nie chce - to twoje dążenie do trwałej relacji ją najnormalniej odrzuca. I będzie się dystansować.
                        Jak masz twardą dupę to mogłeś ją zacząć pykać po koleżeńsku i bez zobowiązań, może coś z czasem by wyszło - może nie. Ale już jest po temacie
                        C'est la vie.

                        Skomentuj

                        • lady__in__red
                          Gwiazdka Porno
                          • Oct 2010
                          • 1949

                          #27
                          Przed świętami się poznaliście a Y już wymagasz deklaracji?! Nieźle
                          Ona już nie napisze
                          Jeśli jesteś moim ego pozdrów mojego psychiatre.

                          Skomentuj

                          • callme
                            Ocieracz
                            • Aug 2013
                            • 157

                            #28
                            Lady in red dobrze mówi ;p.

                            Skomentuj

                            • solstafir
                              Banned
                              • Aug 2012
                              • 779

                              #29
                              Ja tego nie rozumiem czemu jej nie zerżnął po prostu.

                              Skomentuj

                              • joedoe
                                Perwers
                                • Aug 2014
                                • 1272

                                #30
                                Napisał solstafir
                                Ja tego nie rozumiem czemu jej nie zerżnął po prostu.
                                A czy ja pisalem inaczej?
                                1. Bo jest dzentelmenem.
                                2. Bo chce duchowego porozumienia zanim pojda do lozka.
                                3. Bo marzy o zwiazku z nia do konca zycia zanim zobaczyl jak wyglada nago.

                                Skomentuj

                                Working...