W przypadku problemów z logowaniem wyczyść ciasteczka, a jeśli to nie pomoże, to użyj trybu prywatnego przeglądarki (incognito). Problem dotyczy części użytkowników i zniknie za kilka dni.

Czy Bóg istnieje ?

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Master070
    Świętoszek
    • Mar 2009
    • 1

    Czy Bóg istnieje ?

    Witam wszystkich bardzo serdecznie. Chciałbym zacząć oznajmieniem, że nie jestem przeciwnikiem religijnym. Mam tylko pewne spore wątpliwości. Nie wiem nawet jak zacząć, więc może to być napisane trochę chaotycznie.


    No więc tak... jak większość moich znajomych, ja też mam wątpliwości co do istnienia Boga. Nie robię tego ze względu na znajomych, po prostu mamy podobny pogląd na to.

    - Biblia mówi, że Bóg stworzył Adama i Ewę, ale przecież są namacalne dowody, które wskazują na to, że człowiek ewoluował, a wcześniej na ziemi żyły dinozaury. Jest to dowód namacalny, Biblia takiego nie ma... tylko słowa zawarte w księdze.

    - W religii często mówi się, że coś jest I JUŻ. Tak samo jest w szkole z nauką religii. Mówi się, że coś jest i koniec, a jak tylko się ktoś sprzeciwi, to żadnej odpowiedzi, tylko takie, że jest się aroganckim itp. Taka głupia wymówka, bo nie ma odpowiedzi - standard

    - Nie jestem przeciwnikiem religijnym. Naprawdę chciałbym uwierzyć, ale chciałbym jakiś niepodważalny dowód. Chciałbym doświadczyć istnienia Boga.

    - Kwestia wiary. W Biblii piszą, że trzeba uwierzyć, ale czy to nie jest tylko takie gadanie, bo nie ma namacalnego dowodu i nie ma jak tego udowodnić, stąd mowa o tym, że trzeba uwierzyć ?

    - Niektórzy mówią, że Bóg na pewno istnieje, bo stworzył ziemię, na której jest życie. No dobrze, ale naoglądałem się trochę filmów astronomicznych, czy jak to tam się zwie i wiem, że nasza galaktyka ma ok. miliard planet, a takich galaktyk we wszechświecie jest miliard, co daje nam ogromne ilości, tylko człowiek nie jest na dostatecznym etapie rozwoju, aby zwiedzić wszechświat. Głupotą byłoby myślenie, że we wszechświecie nie ma życia poza naszą planetą - jest na pewno. Podsumowując... skoro we wszechświecie jest tyle planet i na pewno gdzieś jest życie, nie mówmy, że Bóg stworzył naszą planetę jako jedyną na której jest życie.

    - Na świecie jest masa religii, skąd można wiedzieć, że to nasza jest właściwa ? Wszyscy wierzą, że to właśnie ich religia jest prawdziwa, ale przecież to nie jest prawda, nie każda może być prawdziwa.

    - Może religia jest tylko po to, by na świecie nie było paniki ? Chodzi mi o to, że gdy wierzy się w Boga, człowiek prowadzi spokojne życie, tzn. postępuje tak, by się przypodobać Bogu. Gdyby powszechnie było wiadomo, że Bóg nie istnieje, na świecie mogłaby wybuchnąć panika, że po śmierci nic nie ma. Wtedy na pewno ludzie zaczęliby prowadzić inny tryb życia i chcieliby mieć więcej dla siebie, aby lepiej wykorzystać ten czas, który nam pozostał. Dzięki temu też ludzie nie boją się śmierci, bo uważają, że jest coś po życiu.

    - Czy biblia jest dowodem ? Przecież nie ma dowodu, że w Biblii zawarte są prawdziwe informacje
    .
    - Np. z księgi Hioba można wywnioskować, że niektóre osoby poddawane są próbie, ale skąd ta pewność ? Bo tak w Biblii jest napisane ? Przecież jest masa takich historyjek. Możliwe, że np. księga Hioba i podobne, są napisane tylko po to, by człowiek dalej wierzył, nawet jeśli przytrafi mu się nieszczęście.

    - Wcześniejsze cywilizacje wierzyły w swoich Bogów. Dzisiaj wiemy, że była to bzdura. Może o naszej religii też ktoś tak powie za 1000 lat ? Tego nie wiadomo

    - Wiele osób wierzy dlatego, bo tak został wychowany, a nie z własnego wyboru. Inni wierzą, bo inni wierzą i nie chcą być inni i tak to się kręci

    - Mówi się, że człowiek ma duszę, która żyje po śmierci, ale czy ktoś widział tą duszę, dotknął, ma jakieś konkretne dowody na jej istnienie ? Ktoś może powiedzieć, że dusza nie jest namacalna, dlatego jej nie widać. Ja powiem tak: Jasne, jak większość rzeczy związanych z istnieniem Boga. Duszy nie widać, ale jest, Boga nie widać, ale jest, jeszcze czegoś tam nie widać, ale wierzyć w to trzeba. Wszystko się tłumaczy wiarą, bo nie ma jak tego udowodnić, a wiara sprowadza się do tego, że człowiek po prostu wierzy i nie zadaje kłopotliwych pytań. Jest to wtedy mniej kłopotliwe. Czy wiara jest jedynym argumentem ?

    - Jeśli ktoś jest dobrym człowiekiem, ale nie wierzy w istnienie w Boga, to co wtedy ? Mówi się, że trzeba wierzyć, ale czy dobroć człowieka nie ma znaczenia ?


    Napisałem to, bo mimo, że jestem młody, to już któryś rok nawiedzają mnie myśli o śmierci. Nie jest to częste, ale kilka razy w roku się zdarza. Gdy o tym myślę, czuję pustkę... nie mogę sobie wyobrazić tego, że kiedyś moje życie się skończy i nic już nie zrobię. Te myśli mnie przerażają.

    Co o tym wszystkim myślicie ?
    0statnio edytowany przez Master070; 23-12-10, 00:55.
  • Grajam
    Ocieracz
    • Feb 2009
    • 131

    #2
    Religia to opium dla mas. Sam byłem wychowywany w pełni katolickiej rodzinie, jednak zacząłem mieć wątpliwości i zastanawiać się nad tym. Teraz jestem niereformowalnym ateistą i wiele rzeczy opisanych w biblii potrafię wytłumaczyć w sposób naukowy [ może nie szczegółowo, ale do pewnego stopnia, opierając się na dostępnej dla zwykłego człowieka wiedzy ] lub poddać w wątpliwość

    Skomentuj

    • ***Mlody17***
      Seksualnie Niewyżyty
      • May 2009
      • 235

      #3
      Skoro jesteś ateistą, czy nie boisz się śmierci ?
      Taki tam, ciekawski człowiek

      Uważajcie co piszecie, bo niektórzy sugerują się waszymi wypowiedziami...

      Skomentuj

      • MrrrAucin
        Erotoman
        • Feb 2009
        • 630

        #4
        Wiara jest po to, żeby wierzyć w coś na co nie ma dowodu. Jest na swój sposób sprawdzeniem Ciebie czy potrafisz wierzyć.

        Skomentuj

        • Wiedźmin
          Seksualnie Niewyżyty
          • Oct 2010
          • 302

          #5
          Dlaczego kontemplujesz jedynie wiarę katolicką? Bo w Polsce większość w nią wierzy? No cóż, większość ludzi wierzy także w lądowanie człowieka na księżycu...

          Co do religii. Nie jestem katolikiem i jestem przeciwny katolicyzmowi. Religia, która jest dobra w teorii, za to w praktyce wypada znacznie gorzej. Ale wierzę w Boga jako jakiś absolut, który gdzieś "tam" jest. I to wystarczy. Co do innych aspektów to przyjmuje je w sposób sensualistyczny. Próbuje zanalizować czy dana sytuacja naprawdę przeszkadza Bogu. Jeśli nie, to znaczy, że tak jest naprawdę. Przykładowo homoseksualizm, który zacofany i głupi kościół neguje. Ja wątpie w to, by nasz Absolut (czy go nazwiemy Bogiem, Allahem, Zeusem, czy "ziomem na górze" nie ma znaczenia) bawił się w chrześcijańskie "nie rób tego bo to złe i cie za to wrzuce do piekła". Ogólnie wszystko co sprawia jednej osobie przyjemność i nie krzywdzi drugiej jest dobre. Zasada prosta, łatwa w rozumieniu a wyjaśnia praktycznie wszystko.
          Najbardziej dziwacznym ze wszystkich zboczeń seksualnych jest zachowanie wstrzemięźliwości.
          Rémy de Gourmont

          Skomentuj

          • Greedo
            Banned
            • Dec 2006
            • 1657

            #6
            Bo widzisz jakby ktoś dał Ci namacalny dowód na istnienie Boga to byłaby to wiedza, nie wiara, a o to chodzi w tej grze.
            Religia zaakceptowała teorię ewolucji, tłumacząc to w ten sposób, że to co napisane w Biblii jest jedynie alegorią. Chodzi o sam sens, że wszystko wywodzi się od Boga. To że biegały wielkie jaszczurosławy po Ziemii w takim rozumieniu nie wyklucza tego, że to wszystko jest misternym boskim planem.
            Czy istnieje gdzieś życie we wszechświecie? Na pewno, ale z grubsza możesz też przyjąć to jedynie na wiarę, że gdzieś tam setki tysięcy lat świetlnych stąd żyje, gadający i myślący muchomor, który tak jak Ty zastanawia się teraz nad sensem istnienia i nad życiem po życiu.

            Dyskutować o religii można godzinami, ja powiem Ci jedynie, że wiara jest czymś indywidualnym i sam musisz zdecydować w co wierzysz, nie patrz na innych. Możesz być dobrym człowiekiem, nie będąc gorliwym katolikiem. Wiara ze strachu, że po śmierci obudzisz się z ręką w nocniku i diablimi widłami w zadku też nie jest wiarą.
            Religia przez wieki służyła różnym celom, im człowiek wiedział o świecie mniej tym łatwiej mu było wierzyć, niektórzy twierdzą, że po to człowiek wymyślił bogów, żeby móc wyjaśnić sobie to czego nie mógł zrozumieć.
            Żyj swoim życiem, myśl o tym co jest teraz, całe życie przed Tobą. Żyj zgodnie z sobą, tak żebyś nigdy nie żałował i umierając mógł powiedzieć, że jesteś spełniony.

            Skomentuj

            • Nilieth

              #7
              Jak cię ten temat interesuje, to tu się sporo luda naprodukowało:

              Wiara w dziwnego Boga
              Wiara w "Boga"
              Wiara w Boga i jej brak

              Skomentuj

              • kriserr
                Seksualnie Niewyżyty
                • Mar 2007
                • 253

                #8
                Ja nie wierze bo inni tak muwią Ja wiem że jest;-) Ale nikomu dowodu nie dam :p aha egoistą nie jestem kto chce to sobie znajdzie potwierdzenie jak sie troche wysili.

                Skomentuj

                • Christophero
                  Banned
                  • Feb 2009
                  • 1039

                  #9
                  Mój kolega w pracy, dorosły już człowiek z dwójką dzieci, z zamkniętymi oczami w transie powiada że ziemię stworzył Bóg, 3 czy 4 tysiące lat temu i nikt mu nie powie że było inaczej.
                  Na każda próbę realnej dyskusji słyszymy zawsze nawiedzone zdania w rodzaju "jeśli twoje życie nie jest poświęcone Bogu stajesz się upodlony, twoje życie jest upodlone i jesteś czymś gorszym niż zwierze"....

                  każdy wierzży w jakiegoś Boga,
                  dla jednych (większości) to stryjek na górze z brodą, który da chleba, szczęścia, cukierków i nawet wódeczki, odpędzi chorobę, załatwi pracę, zabije sąsiadów zza granicy i sprawi że życie będzie sielanką i słodyczą jak kopniesz w kalendarz.

                  Dla następnych Bogiem jest mamona - wiara panosząca się coraz bardziej - jej apostołami są chciwość, głupota, ignorancja. .. itd

                  Inni wierzą w wujaszka Łukaszenkę, który da chleba,

                  jeszcze inni wierzyli w wujaszka Saddama,

                  A jeszcze inni wierzą w Mikołaja.


                  Ja chyba na dzień dzisiejszy wierzę w rozum.

                  ps. a na księżycu to z tego co wiem to wylądowali - to nie kwestia wiary.
                  0statnio edytowany przez Christophero; 23-12-10, 08:37.

                  Skomentuj

                  • Greedo
                    Banned
                    • Dec 2006
                    • 1657

                    #10
                    A co ma Księżyc do wiatraka?

                    Skomentuj

                    • Christophero
                      Banned
                      • Feb 2009
                      • 1039

                      #11
                      Napisał Greedo
                      A co ma Księżyc do wiatraka?
                      bardzo wiele.

                      wiatrak obracając się może teoretycznie wpłynąc na obrót ziemi... jak wiatraków byłaby niezliczona liczba np. tryliard kwartylionów tysięcy bilionów ich wytworzony ciąg mógłby spowodować zmianę w rotacji kuli ziemskiej a co za tym idzie wpłynęło by to na ruch ciał znajdujących się w jej sąsiedztwie, czyli księżyca... księżyc że nie widział nigdy innego obrotu ziemi, mógłby tak zbaranieć że opuściłby orbite ziemi i poleciał by do innej planety oglądając się jak sarna w myślach powtarzając "******ta ****a.. no ******ta"...
                      i w ten sposób utraciła by ziemia naturalną ochronę przed meteorami i straciułaby stabilność obrotu i życie na ziemi by zniknęło...



                      ja tak moge długo

                      Skomentuj

                      • ***Mlody17***
                        Seksualnie Niewyżyty
                        • May 2009
                        • 235

                        #12
                        Na początku chciałem wyjaśnić, że doszło do nieporozumienia, konto "Master070" należy do mnie i to ja założyłem ten temat. Nie będę już tłumaczył dlaczego tak się stało, napiszę tylko, że to pomyłka. "Wyżsi" zostali już o tym poinformowani.

                        Ja rozumiem, że cały pic polega na wierze, tylko mnie zastanawia, czy ta wiara nie jest tylko po to, żeby ludzie nie zadawali pytań. No bo jeśli się wierzy, to nie powinno się pytać "dlaczego" itp., a to eliminuje zbędne pytania.
                        Greedo - przecież mówiono, że Biblia jest święta, że napisali ją ludzie natchnieni przez Boga i inne takie pierdoły, a teraz mówią, że to tylko alegoria ? Przecież zaprzeczają w ten sposób temu, co twierdzili wcześniej... nie można zaakceptować religii i teorii ewolucji, bo obie rzeczy się wykluczają. Albo jedno, albo drugie.
                        Nilieth - wiem, wiem, że są inne tematy o tej właśnie tematyce. Specjalnie założyłem własny temat, bo chciałem wypisać tu swoje argumenty.
                        Christophero - ja też mogę sobie w "coś tam" wierzyć, ale nie o to chodzi. Chodzi o to, żeby "to coś" rzeczywiście istniała, a nie było tylko czymś, w co się wierzy.
                        Jak już wcześniej wspomniałem, chciałbym uwierzyć.... tylko jak ten Tomasz, chciałbym zobaczyć... wtedy mógłbym oddać życie Bogu.

                        Co do tego księżyca, to na Discovery o tym było i podobno rzeczywiście człowiek na księżycu wylądował
                        Taki tam, ciekawski człowiek

                        Uważajcie co piszecie, bo niektórzy sugerują się waszymi wypowiedziami...

                        Skomentuj

                        • Greedo
                          Banned
                          • Dec 2006
                          • 1657

                          #13
                          Ja Ci tylko mówię jak księża odpowiadali na takie pytania. Wiesz, Bóg może w swojej nieskończonej mądrości nie chciał żeby ówcześni ludzie musieli się głowić nad jakąś teorią ewolucji, nie wiem, to pytanie do Boga albo tych, którzy spisywali Biblię.
                          Ba, widzisz nie jedno albo drugie, bo bodajże już Pius XII uznał, że ewolucjonizm nie jest sprzeczny z wiarą, tu po raz kolejny warto przytoczyć Allisona i Żelikowa: "Punkt widzenia zależy od miejsca siedzenia".

                          Jak jesteś zagorzałym empirykiem to nie masz czego szukać w wierze. Powtarzam, jakbyś wiedział, to nie byłaby to wiara.

                          Napisał Christophero
                          ja tak moge długo
                          No tak, zostaje mi tylko nienawiść, clever boyu.

                          Skomentuj

                          • kriserr
                            Seksualnie Niewyżyty
                            • Mar 2007
                            • 253

                            #14
                            W najnowszym filmie o transformersach ktory poleci w 2011 pierwsza załoga misjii Apollo na księżycu znalezli statek deceptikonów a w nim jak zwykle złego niedobrego madafake :p

                            Skomentuj

                            • e-rotmantic
                              Perwers
                              • Jun 2005
                              • 1556

                              #15
                              Napisał Master070
                              Naprawdę chciałbym uwierzyć, ale chciałbym jakiś niepodważalny dowód. Chciałbym doświadczyć istnienia Boga.
                              WIARA i DOWÓD - te dwa słowa się wykluczają. Kumacz sedno? Wierzy się tylko w coś, co nie jest udowodnione. Jak się coś udowodni, to to już nie jest wiara tylko stwierdzony fakt - wiedza.
                              Napisał ***Mlody17***
                              Skoro jesteś ateistą, czy nie boisz się śmierci ?
                              Każdy zdrowy człowiek boi się śmierci. Strach przed śmiercią jest koniecznym elementem do przetrwania życia i jest to wytwór ewolucyjny. Gdyby ludzie nie bali się śmierci, to wątpię, czy w ogóle byliby dziś jacyś ludzie na Ziemi.

                              Skomentuj

                              Working...