Niepełny wzwód przy partnerce

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • lucyfer86
    Świętoszek
    • Nov 2016
    • 9

    #16
    A czy ktoś kiedyś miał podobny problem? Wiem, że coś jest nie tak, bo zawsze mi stał przez dobre 15 min, twardy, nie miękł nawet gdy na chwilę przestaliśmy żeby się napić, przechodziłem do kuchni po wodę i wracałem i nadal czułem ciśnienie jakby miał pęknąć i dalej jazda..a teraz jak już stanie (i to nie pełny wzwód) to na chwilę i mięknie na dobre. Partnerka robi co może, masaż, jądra, seksowna bielizna żeby wywołać ten wzwód, a ja się nie stresuję żeby stał, żeby ją zadowolić..choć ostatnio nie ma orgazmów, bo nie mam czy ich zapewnić, jak po chwila mięknie, i mały się robi..
    Do lekarza zamierzam iść, ale powiedzcie..jaki dokładnie? Pierw ogólny i powiedzieć o zanikającym wzwodzie czy kto? Urolog powie, że wszystko jest ok z jego strony (penis i jądra zdrowe, byłem 4 miesiące temu - choć problemów ze wzwodem jeszcze nie miałem aż takich, ale...zaczynało się) więc co seksuolog? psychiatra? Ja się nie spinam, na luzie podchodzę do seksu, partnerka uwielbia go pieścić, ma zawsze orgazm, seks udany (był)

    Skomentuj

    • maria.j
      Świętoszek
      • Jun 2016
      • 8

      #17
      Najlepiej do seksuologa, bo to jego działka, jednak wizyta u rodzinnego Cię nie minie, bo potrzebne jest od niego skierowanie (chyba, że wiadomo - prywatnie).

      Skomentuj

      • lucyfer86
        Świętoszek
        • Nov 2016
        • 9

        #18
        Nie wiem co powiedzieć specjaliście.. Nie mam stresu, że nie zadowolę kobiety w łóżku, zawsze daję jej kilka orgazmów, moja pewność siebie nie jest zagrożona - że tak to ujmę.. Bo wiem, że to mi powie na wstępie. Chciałem spróbować z tabletkami - MaxOn, ale partnerka się nie zgadza, naczytała się o niepłodności przez różne tabletki, i powiedziała, że jeśli już to lekarz i ma przepisać jakieś zdrowe.
        Jedyne co może wchodzić w grę to choroba jakaś się rozwija i tego się obawiam, lub stres życie + praca. Marudzenie kobiety a w pracy od jakiegoś czasu trochę mam na głowie, ale jakoś wątpię żeby to tak działało na mnie.

        Skomentuj

        Working...