Jak to wygląda u Ciebie Natchlied? Czy z tym też masz problem czy tylko kwestie emocjonalne?
Uczucia, miłość, higiena emocjonalna i tego typu sprawy...
Collapse
X
-
-
Napisał MaroA szkoda, bo to akurat nas odróżnia od zwierząt.
Dosyć śmiałe twierdzenie. Nie wiedziałem, że w końcu udało się znaleźć jakąś istotną różnicę między ludźmi a innymi zwierzętami. Masz jakieś wiarygodne źródła na poparcie tej tezy?
.allblock_box_v1{border-style:solid;border-width:1px;border-color:#ff5500;}Skomentuj
-
-
Przeciez sam zaczales dyskusje o cywilizacji wiec nie dziw sie ze temat troche zboczyl z torow.
Napisał MaroWTF. Nie ogarniam waszego toku rozumowania, to że mam własne zdanie, którego nie boje się przedstawić w połączeniu z ambiwalentnym nastawieniem do kobiet i tego co sobą reprezentują oznacza, że jestem mizoginem i w dodatku asem. Czy w obecnych czasach wszechobecnej poprawności politycznej nie można powiedzieć ani słowa, żeby nie zostać zaszufladkowany.
Napisał MaroRozumiem @Raija, że prawdziwy het*******ualny mężczyzna powinien zagryźć zęby i przemilczeć swoje zdanie na niewygodne tematy bo to oddala go od nagrody jaką jest seks? Świat się kończy mili panowie.
Napisał MaroCokolwiek bym powiedział i tak wiecie lepiej, więc dyskusja nie ma najmniejszego sensu, zapewne "mistyczna" vagina daje Wam monopol na rację. Jak to dobrze, że nie muszę się z wami użerać na co dzień.
Moze cie zaskocze, ale moja mistyczna wagina nie dodaje mi zadnych super mocy. NiestetyA ja za dużo widzę, zbyt mocno czuję.Skomentuj
-
Ej, ale o czym tu dyskutować? Maro to mizogin w najczystrzej postaci noszący w sobie uraz z młodych lat do jednej kobiety i przelewający to na całą płeć, albo świetnie udający takiego i polewający w zaciszu domowym z tego jak inni dają się wpuścić w maliny jego tekstom.
Taki Arkhan extreme imo.Skomentuj
-
Zakochiwałam się często, ale na krótko. Kochałam dwa razy, ten drugi trwa. Zakochanie to stan przejściowy, emocjonalny haj. Miłość to coś innego. Pierwsza była wychodzona przez faceta. W końcu stał się dla mnie ważny, ale związek nie miał przyszłości. On miał żonę i dziecko. Długo się broniłam.
Drugi raz to miłość do przyjaciela. Znaliśmy się długo, lubiliśmy się, potem była przerwa. Kiedy spotkaliśmy się drugi raz przeżyłam coś fantastycznego i to trwa.
Myślę, że to jak reagujemy emocjonalnie jest zależne od charakteru. Ludzie wrażliwi, czasem nadwrażliwi częściej się zakoc***ą. Przeważnie nieszczęśliwie ;-)Skomentuj
Skomentuj