Ekshibicjonizm partnerki

[olimar]

Bardzo by mnie to podniecało. Póki co mamy w planach tylko topless na plaży, ale chciałbym, żeby np. pokazała piersi przez szybę na autostradzie, odsłoniła się 'przez przypadek' w przebieralni - coś stricte na prowokacje. Według mnie to już inna ranga niż opalanko, jest w tym według mnie jakaś dewiacja. I dlatego nie wiem jak zacząć rozmowę o tym, jak namówić. Ktoś ma jakieś sugestie ?

Moze zacznij od zaproszenia ja do kina pod warunkiem ze nie zalozy majtek i stanika?

Ja od podobnej rzeczy zaczalem z moja i bardzo to lubimy. Przetestowalismy plaze topless, nudystow, jej chodzenie w przeswitujacych rzeczach. Teraz jest tak, ze czesto nie musze jej namawiac, robi to sama z siebie co mnie baaaardzo podnieca

"magda no! ileż można nosić stanik?! nie zakłądasz go dzisiaj!"
"magda, popatrz jaki fajny chłopak jedzie obok, może mu pokażesz, ze dziś nie założyłaś stanika?"
"kochanie, a może dziś założysz tą swoją mini-tylko? no i szpilki, a ja będę co chwile coś upuszczać w jakimś centrum handlowym?"

Potwierdzamy, u nas dziala

[Zebraa]

Co do pierwszego cytatu poniżej:
Właśnie uświadomiłAm sobie ze N przypadkowe pokazanie cyca, niedomkniecie drzwi itd zgodzi się dużo więcej kobiet niż na zwyczajne grzeczne opaLnie nago.

Baby są dziwne

[jarek1977]

Moja małżonka zaczęła wreszcie doceniać własne ciało - ubiera bluzki z dużymi dekoltami oraz miniówy. Nie wiem czy robi to świadomie czy też nie ale schyla sie bez krępowania a faceci dostają oczopląsu :>

kiedy moja zona zaczela ubierac ponczochy i sukienki z glebokim dekoldem -wsciekalem sie.tym bardziej ze jest juz dojrzala 40stka.Ale z czasem zaczelo mnie podniecac ze inni faceci sie ogladaja za nia ..i mysle ze ja tez to kreci

[Cervantes]

Mam podobnie. Uwielbiam gdy moja żona zakłada skąpe ciuchy: sukienke czy spudnice. Do tego duzy dekolt. Inni się oglądają a ja mam dobrą zabawę. Czesto są ponczochy i prawie zawsze widać koronkę od pasa. Mega sexowny widok. Mamy też kilka koleżanek ktore ubierają się bardzo podobnie więc jak spotykamy się w większym gronie to mam niebiański widok.
Teraz wybieramy się na nagie opalanie i już nie mogę się doczekać :-)
Czy to normalne? Nie wiem i małnie to interesuje bo liczy się dla nas to że obojgu nam to pasuje.

[Nabram]

nic dziwnego, każdy facet się ślini na odpowiednio ponętny widok

[Tom_Bombadil]

Jakiś czas temu poznałem bardzo nieśmiałą i zakompleksioną młodą dziewczynę, która fantazjowała o tym bym... pieścił ją w jakimś publicznym miejscu (np. klubie) tak by inni to widzieli.
Nie chodziło o to by ktokolwiek dołączył, ale o to by właśnie było to widać.

Częściowo spełniliśmy tę fantazję gdy poszliśmy razem do pewnego klubu... Aczkolwiek nie ukrywam, że było mi trochę głupio, więc nie posunąłem się do zdjęcia jej majtek i obnażenia jej intymności.. Na początek wystarczyło, że pieściłem ją w obecności mnóstwa osób z których kilka zwróciło na ten fakt uwagę.

[Nabram]

No już masz za sobą dobry początek

[olimar]

[ciach]
Czy to normalne? Nie wiem i małnie to interesuje bo liczy się dla nas to że obojgu nam to pasuje.

Zdecydowanie sie zgadzamy ze wszystkim co mowiles, a nagie opalanie juz niedlugo, za tydzien wyjazd

[martin_eden]

Jeśli o ekshibicjonizmi w kobiecym wydaniu mowa, to jakieś 2 tygodnie temu robiłem zakupy w Tesco na Gocławiu (Warszawa). Poszedłem na dział z zabawkami i oglądałem zestawy lego (chciałem cos kupić dla bratanka). Na dział przyszła tez, około 35 letnia, dobrze wyglądająca kobieta z wózkiem w którym miała około 3 letnie dziecko.
No i tak się kręciła, oglądała zabawki, pokazywała je dziecku, i co chwila się pochylała, a ze miała krótką, rozkloszowana spódnicę to całe podwozie miałem jak na patelni. Oj było na co popatrzyć . Z początku myślałem że nie ma majtek, ale miała bardzo skąpe stringi. Musiała widzieć że patrzę, a mimo to co chwila się wypinała przybierając różne pozy. No a jak stanęła, pochylona w lekkim rozkroku, kiedy wargi muszelki „wylewały się” po obu stronach materiału majteczek… mało mi wacka nie rozsadziło. Jeszcze trochę popatrzyłem i niechętnie się z stamtąd oddaliłem …

[wiarus]

I to nie za bardzo mogę ogarnąć:
facet spotyka kobietę, jest fajna, chętna i prowokująca /wynika z tekstu/,
gościowi tętno wali w prącie.
I nic, popatrzył i poszedł dalej sam w regały.

[Falanga JONS]

To, że jest chętna i prowokująca, to jeszcze o niczym nie świadczy. Bo chętna mogła być do tego co zostało opisane w poście i niczego więcej. A gdyby autor postu przełamał się i wyskoczył z "siema, bejbe", mógłby zostać potraktowany bardzo oschło.
Sam zresztą przeżyłem coś w ten deseń (pozorna chęć a potem chłód) całkiem niedawno, tyle, że nie tyczy się to ekshibicjonizmu, więc w tym miejscu mój osobisty wątek ucinam. W każdym razie morał jest taki, że jak już myślisz, że wiesz o co babie chodzi to i tak ostatecznie okazuje się, że jednak nie wiesz.

[digoxine]

No właśnie, to o niczym nie świadczy

Mam lekkiego świra na punkcie czystości i lubię myć okna. Mieszkam na pierwszym piętrze w bloku w mniej więcej dwustutysięcznym mieście. Blisko centrum. Na przeciwko dziesięciopiętrowego bloku. Ciągle ktoś przechodzi.
Te okna myję często, zwłaszcza wiosną/latem. Jakoś zawsze zakładam do tej czynności coś przewiewnego, lekkiego, jakaś krótka sukienka, majtki + luźny top lub niekoniecznie mam na sobie bieliznę.
No i ten. Lubię jak patrzą. I to w zupełności wystarcza.
Nie wiem po co to robię.

[wiarus]

Czyli, same Panie nie znają powodu.
Coś jak z łowieniem ryb - nieważne, czy się coś wyciągnie, przyjemność polega na samym łowieniu.

[Raine]

Czy pod ekshibicjonizm podlega Waszym zdaniem również to, aby ktoś Was słyszał a nie widział? ;-)

Bo ja tam zawsze lubiłem miejsca z dobrą akustyką. Gdzieś już pisałem zresztą o pewnej podróży. :-)

[jezebel]

Czy pod ekshibicjonizm podlega Waszym zdaniem również to, aby ktoś Was słyszał a nie widział? ;-)

Wg mnie nie. Raczej ekshibicjonizm nierozerwalnie łączy się z obnażaniem swoich genitaliów publicznie i nierzadko masturbowaniem się. Agreksofilia polega na czerpaniu satysfakcji z podsłuchiwania osób uprawiających seks, ale jak nazywa się te osoby, które czerpią przyjemność z tego, że są podsłuchiwane? Nie mam pojęcia.