W przypadku problemów z logowaniem wyczyść ciasteczka, a jeśli to nie pomoże, to użyj trybu prywatnego przeglądarki (incognito). Problem dotyczy części użytkowników i zniknie za kilka dni.

Moja dziewczyna nie była dziewicą, ja byłem prawiczkiem.

Collapse
Ten wątek jest zamknięty.
X
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • adam40
    Świętoszek
    • Apr 2009
    • 13

    Moja dziewczyna nie była dziewicą, ja byłem prawiczkiem.

    Hej, chciałbym podzielić się z Wam moi Drodzy co leży mi na sercu. Mam 22 lata, od ponad półtora roku jestem w związku z dziewczyną, którą kocham, jest piękna, mądra, zabawna. Kocha mnie równie mocno co ja ją. Jest w mniej więcej tym samym wieku co ja.
    Przejdę jednak do sedna. Jest ona pierwszą dziewczyną, w której się naprawdę zakochałem, nie mogłem przestać o niej myśleć (wiecie jak to jest). Wcześniej spotykałem się z kilokoma dziewczynami, ale były to maks 2-3 miesięczne wypady na imprezy, do kin czy na pizzę połączone z rozmową tuleniem, czasami spaniem razem po imprezie. Niemneij jednak w tamtych przypadkach nigdy nie odegrałem roli faceta, który chciał zdecydowanie "puknąć" owe dziewczyny przez co po prostu poza całowaniem, masażami i przytulaniem nic więcej nie było. Wróćmy teraz do mojej dziewczyny. Jak już wspomniałem zakochałem się w niej, po kilku miesiącach spotykania, zapytałem czy chciałaby zostać moją dziewczyną. Z chęcią się zgodziła.
    No i tu się zaczyna. Zrobiłem w końcu TO z nią, i choć wiadomo nie obyło się bez problemów (dziwne uczucie na początkuxD) to po kilku razach wprawy po dziś dzień seks sprawia nam przyjemność i nie trwa minutę
    Przejdę do sedna: Moja dziewczyna nie była dziewicą.
    Ona wiedziała z kim się spotykałem wcześniej, ja w wyniku wychwytywania pewnych elementów rozmów z jej znajomymi też dowiedziałem się z kim spotykała się i ona. Po dwóch, trzech miesiącach bycia razem poruszyliśmy jakoś w trakcie rozmowy temat seksu. Od początku podrywania jej sprawiałem wrażenie samca alfa xD zauważała, że łatwo nawiązuje kontakty z innymi osobami i chyba to ją upewniało... w czym? Ano w trakcie owej rozmowy stwierdziła, że "jest jej źle z myślą, że MIAŁEM inne dziewczyny przed nią" i nie mówiła tu o 'chodzeniu z nimi' a o 'seksie'. Cóż, nie wiem, chyba powinienem był zebrać się wówczas na odwagę i temu zaprzeczyć ale było mi najzwyczajniej głupio/wstyd, sam nie wiem... i na pytanie z iloma 'spałem' odpowiedziałem (po chwili namysłu by nie uznała mnie za rozpustnika) - dwoma. Zdziwiła się, że tylko z 2 xD Ona powiedziała, że miała dwóch facetów... NO nie! Jasny szlag mnie strzelił wówczas! Bo wiedziałem, wiedziałem, że ona nie miała interesu by skłamać, najwyżej powiedziała 2 a nie 3 ale to już bez różnicy.
    Cały sęk w tym, że jasna cholera mnie bierze na myśl, że jakiś inny gostek w niej kiedyś był. Że ona była moją pierwszą, a ja jej.. trzecim?... Ehhh nie gadajcie mi tu tych frazesów, że "najważniejsze, że będę jej ostatnim", bo po pierwsze pięść mi się zaciska na myśl, że łażą gdzieś wokoło goście (których czasami przypadkiem spotyka), którzy z nią uprawiali seks. Moi kumple gdy mówią o swoich dziewczynach to potrafią powiedzieć "Jest mi super z moją dziewczyną, poza tym mam pewność, że jestem jej jedynym". No kur*wa, ja dla swojej dziewczyny jednym jestem...TERAZ. W zasadzie jestem trzecim-czwartym.
    Ale wiecie, da się z tym żyć, z tą myślą. Na co dzień nie ma czasu o tym rozmyślać i życie płynie swoim torem, ale moja dziewczyna...ona NIENAWIDZI dziewczyn z którymi przed nią się spotykałem. Mimo, że ja żadnej nigdy nie skrzywdziłem ani żadna mnie, mimo że z nimi mam dobre relacje koleżeńskie i wszystkie życzą mi szczęścia w związku to moja dziewczyna ich nie cierpi...wiecie dlaczego? Ja wiem, bo gdy powiedziałem, że miałem już DWIE przed nią, ona automatycznie je znienawidziła, tak jak ja mam w stosunku do jej byłych. Już kilka razy mieliśmy dużą kłótnie, gdy jedna z moich koleżanek odezwała się do mnie, zapytała co słychać, rozmowa była całkowicie normalna. Gdy moja dziewczyna dowiedziała się o kogo chodzi wpadała zawsze w szał, że jak mogę z nią rozmawiać, że skoro mi zależy na innych bardziej bla bla bla... w każdym razie w takich momentach jasny szlag mnie znowu trafia. Bo ja WIEM, że moja Dziewczyna jest JEDYNĄ, z którą byłem i jestem.
    I teraz pytanie do Was: Czy kiedyś tak podczas zwykłej rozmowy mógłbym jej powiedzieć prawdę? "Skarbie, chciałbym Ci się do czegoś przyznać, skłamałem w jednej sprawie, i widzę, że Tobie to ciąży na sercu, tak jak mi ciąży na sercu ta sprawa ale w odniesieniu do Ciebie, z tymże po Twojej stronie niestety to prawda..."
  • Jack Daniel's
    Seksualnie Niewyżyty
    • May 2013
    • 244

    #2
    Moja też nie była i jakoś nie widzę problemu.

    Skomentuj

    • adam40
      Świętoszek
      • Apr 2009
      • 13

      #3
      Napisał Jack Daniel's
      Moja też nie była i jakoś nie widzę problemu.
      Ale ona dla Ciebie była tą pierwszą, tak?
      W każdym razie Ciebie nie razi, że ktoś smakował ci*ki Twojej dziewczyny przed Tobą. Spoko. Mnie natomiast w moim przypadku taki fakty drażni. Niemniej ja nie o tym! Czy aby skończyły się jej wrzaski odnośnie owych dziewczyn powinienem powiedzieć jej po prostu prawdę?

      Skomentuj

      • Jack Daniel's
        Seksualnie Niewyżyty
        • May 2013
        • 244

        #4
        Była pierwszą.
        Wracając do tematu. Powiedz. Ja przed moją też ukrywałem fakt bycia prawiczkiem. Potem było trochę wstydu, jak za naszym pierwszym razem było naliczanie sekundowe. Niemniej jednak, przebaczyła mi "wybryk" znając prawdę.
        I szczerze się uśmiała, bo byłem jej 5 facetem, z czego trzecim, którego rozdziewiczała.

        Skomentuj

        • Arkhan
          Erotoman
          • Nov 2012
          • 557

          #5
          Eh.. masz 12 lat a nie 22. Mówienie prawdy przychodzi po gimnazjum w liceum najczęściej na pytanie "ile miałeś seksów" potrafimy odpowiedzieć bez kłamstw, do tego nie jest to rzecz przez którą by cię rzuciła, a na dodatek jest to rzecz która tylko doda ci plusów. Więc dorośnij i powiedz jej prawdę, bo robisz z siebie dzieciaka który boi się przyznać że nikogo nie miał, nawet jeśli ona by chciała żeby tak było.
          Państwo policyjne, państwo wyznaniowe
          Masz tu wolność słowa, lecz uważaj na swą mowę..

          Skomentuj

          • Margo82
            Perwers
            • Mar 2013
            • 937

            #6
            A co Ci teraz da fakt, że się przyznasz do kłamstwa? Tak czy inaczej nadal będzie Ci ciążyć, że ją kiedyś ktoś tam miał... No chyba, że masz nadzieję, że ona Ci powie "uff co za ulga, ja też kłamałam, byłeś moim pierwszym"...
            "Obelgi to argumenty tych, którzy nie mają argumentów." Jean-Jacques Rousseau

            Skomentuj

            • Arkhan
              Erotoman
              • Nov 2012
              • 557

              #7
              Margo, ale chodzi o to że jej ciąży to że on nie był pierwszym.. dla niego nic w tym kierunku nie zrobimy, bo z tym trzeba żyć i do tego przywyknąć, ale ona będzie szczęśliwsza jak się dowie że była pierwsza.
              Państwo policyjne, państwo wyznaniowe
              Masz tu wolność słowa, lecz uważaj na swą mowę..

              Skomentuj

              • adam40
                Świętoszek
                • Apr 2009
                • 13

                #8
                Napisał Jack Daniel's
                Była pierwszą.
                Wracając do tematu. Powiedz. Ja przed moją też ukrywałem fakt bycia prawiczkiem.
                A wiesz? Powiem! Tylko jak będzie jakaś okazja ku temu sensowna xD Spokojny wieczór we dwoje, bo teraz w rozjazdach.


                Napisał Arkhan
                Eh.. masz 12 lat a nie 22. Mówienie prawdy przychodzi po gimnazjum w liceum najczęściej na pytanie "ile miałeś seksów" potrafimy odpowiedzieć bez kłamstw(...)
                Cóż, nie każdy w gimnazjum, czy liceum był takim ogierem jak Ty Ja dopiero po liceum strzeliłem się dłonią w twarz i zmieniłem swój wygląd, ubiór, podejście do życia i pewność siebie. Wtedy dopiero dziewczyny zaczęły się mną interesować poważnie.

                Napisał Arkhan
                Więc dorośnij i powiedz jej prawdę, bo robisz z siebie dzieciaka który boi się przyznać że nikogo nie miał, nawet jeśli ona by chciała żeby tak było.
                Boję? To nie strach mną kierował, gdy mówiłem, że miałem dwie przed nią, lecz chęć potwierdzenia swojej pozycji, bo ona uważała mnie od początku za podrywacza (wcześniej mnie nie znała) i nie chciałem by zmieniła wówczas zdanie. Teraz jasne - wiem, warto powiedzieć wprost i szczerze powiedzieć "te jajka widzisz jako pierwsza i jedyna", ale kto nie był w podobnej sytuacji, gdy ktoś postrzega Cię jako wiecznego samca alfa, podrywacza i zawadiakę, ten tego do końca nie zrozumie.

                Napisał Arkhan
                Margo, ale chodzi o to że jej ciąży to że on nie był pierwszym.. dla niego nic w tym kierunku nie zrobimy, bo z tym trzeba żyć i do tego przywyknąć, ale ona będzie szczęśliwsza jak się dowie że była pierwsza.
                Dokładnie tak. Ja jestem w stanie żyć z myślą, że nie byłem jej jedynym, ale nie chcę już wracać do tego tematu, a ilekroć ona jest zła o byle rozmowę z moimi koleżankami (które uważa za wiecie - te z którymi 'spałem') tylekroć w głowie siedzi mi myśl by powiedzieć: "Ehhh, krzyczysz, złościsz się, bo myślisz, że ja z nimi kiedyś... a tak naprawdę to tylko ja mam prawo czuć złość gdy myślę o Twoich byłych..."

                Porozmawiam z nią o tym. Myślę, że powinienem jej powiedzieć prawdę i dodać, ze nie chcę więcej krzyków z jej strony, bo one przypominają mi o tym, o czym myśleć nie chcę. Zgadzacie się?

                Skomentuj

                • Margo82
                  Perwers
                  • Mar 2013
                  • 937

                  #9
                  Ona to się co najwyżej wkur.i, że już od samego początku ją okłamuje, nie jest szczery i inne babskie wymówki. I przy każdej kłótni będzie mu to wypominać, i przed okresem, i w trakcie okresu,...
                  "Obelgi to argumenty tych, którzy nie mają argumentów." Jean-Jacques Rousseau

                  Skomentuj

                  • Arkhan
                    Erotoman
                    • Nov 2012
                    • 557

                    #10
                    Też nad tym myślałem, może być zła.. ja to nadal nie rozumiem .. jak można nie powiedzieć kobiecie że jest pierwsza?! Co cię obchodzi jak ona cię widzi, chcesz grać przed nią przez cały związek? Trzeba mówić prawdę a nie kłamać i to kłamać na swoją nie korzyść..
                    Państwo policyjne, państwo wyznaniowe
                    Masz tu wolność słowa, lecz uważaj na swą mowę..

                    Skomentuj

                    • adam40
                      Świętoszek
                      • Apr 2009
                      • 13

                      #11
                      Napisał Arkhan
                      Też nad tym myślałem, może być zła.. ja to nadal nie rozumiem .. jak można nie powiedzieć kobiecie że jest pierwsza?!
                      Cóż... najzwyczajniej ona nie zapytała, nigdy nie poddała w wątpliwość tezy, że kogoś już miałem, bo przecież taki jestem podrywacz, a ja sam nie wyskoczyłem nigdy do niej z tekstem "Hej, no wiesz, ja to w sumie nigdy z żadną dziewczyną nie byłem", bo bylo mi głupio. Teraz mi jest jeszcze bardziej głupio, więc rada dla innych - mówcie od razu, nie przeciągajcie liny w nieskończoność jak ja to zrobiłem. Choć postarajcie się zrozumieć mnie - spotykałem się z nią krótko, nie znałem jej wcześniej. Potem od słowa do słowa staliśmy się parą. Gdy przyszło co do czego to dalej była to dziewczyna, którą znam 3 miesiące, byłem w niej zakochany, robiłem dla niej szalone rzeczy, byłem pewny siebie a z drugiej strony gdy już domyślałem się, że ona jest ode mnie o wiele bardziej doświadczona to chyba nie chciałem, żeby na mnie - gdy jej powiem prawdę - dziwnie spojrzała. Wiecie, tak dziwnie jak patrzy się na kogoś, kto okazuje trochę inny niż przypuszczaliśmy.

                      Napisał Arkhan
                      Co cię obchodzi jak ona cię widzi, chcesz grać przed nią przez cały związek? Trzeba mówić prawdę a nie kłamać i to kłamać na swoją nie korzyść..
                      No obchodzi jak ona mnie widzi xD Wtedy sądziłem, że mówiąc, że miałem kogoś potwierdzę jej obraz mnie, i miałem rację, bo nie była zdziwiona. Ale teraz gdy jesteśmy razem od długiego czasu, znamy się bardzo dobrze, ufamy i rozmawiamy o wszystkim (no poza tym) to... po prostu łatwiej byłoby mi powiedzieć o tym dziewczynie, którą znam rok, dwa i ufam jej, niż dziewczynie, którą znam 3 miesiące. I koniec z tym bajdurzeniem, powiem jej, mniej-bardziej elokwentnie, ale nie będę się z tym męczył. Bo to kłamstwo, które wówczas uznałem, że nie wpłynie na nasz związek, tak naprawdę oddziałuje na niego cały czas.
                      0statnio edytowany przez adam40; 17-07-14, 21:35. Powód: zmiana sensu zdania na lepszy

                      Skomentuj

                      • Arkhan
                        Erotoman
                        • Nov 2012
                        • 557

                        #12
                        Napisał adam40
                        Choć postarajcie się zrozumieć mnie - spotykałem się z nią krótko, nie znałem jej wcześniej. Potem od słowa do słowa staliśmy się parą. Gdy przyszło co do czego to dalej była to dziewczyna, którą znam 3 miesiące, byłem w niej zakochany
                        Ale okaże się że ty nie byłeś tym kolesiem za którego cię uważała. Kobieta ma pokochać nas takich jakimi jesteśmy, a nie takich jakich gramy przed nimi.. gierki sa dobre na jedna noc a nie na związek. :p
                        Państwo policyjne, państwo wyznaniowe
                        Masz tu wolność słowa, lecz uważaj na swą mowę..

                        Skomentuj

                        • adam40
                          Świętoszek
                          • Apr 2009
                          • 13

                          #13
                          Napisał Arkhan
                          Ale okaże się że ty nie byłeś tym kolesiem za którego cię uważała. Kobieta ma pokochać nas takich jakimi jesteśmy, a nie takich jakich gramy przed nimi.. gierki sa dobre na jedna noc a nie na związek. :p
                          Cóż z dwojga złego lepiej, że dowie się, że jest moją jedyną dziewczyną niż gdyby miało się okazać, że powiedziałem, że nie miałem nikogo a miałem dwie
                          Poza tym faktem, po tylu miesiącach razem ona już wie jaki jestem naprawdę, że na co dzień jestem spokojny i zrównoważony i nie szaleję wiodąc żywot podrywacza tak jak jej się na początku wydawało. Myślę, że zrozumie gdy jej powiem prawdę i dodam czego od niej oczekuje. Bo mogę oczekiwać, że już nie będzie kłótni z jej strony z podtekstem (podtekst dotyczący moich 'byłych').

                          Skomentuj

                          • Arkhan
                            Erotoman
                            • Nov 2012
                            • 557

                            #14
                            Jak przeprowadzisz tą rozmowę to napisz na forum jak wygląda sytuacja, bardzo mnie to interesuje
                            Państwo policyjne, państwo wyznaniowe
                            Masz tu wolność słowa, lecz uważaj na swą mowę..

                            Skomentuj

                            • daj_mi
                              Emerytowany PornoGraf
                              • Feb 2009
                              • 4452

                              #15
                              Szkoda, że ukrywałeś to tak długo - takie rzeczy naprawdę są fajne, być tą jedyną dla faceta

                              Pamiętaj, że każdy kij ma dwa końca. Gdy partner jest "tym jedynym" stresujesz się, że kiedyś będzie chciał poznać, jak to jest z kimś innym. Gdy jesteś już którymś z kolei partnerem - martwisz się przeszłością.

                              Jak dla mnie, lepiej mieć jakąśtam przeszłość, która upewnia Cię w tym, że teraz masz coś lepszego niż wcześniej niż martwić się przyszłością, bo ona a nuż kiedyś chciałaby mieć porównanie...
                              Wielkość tkwi w perwersji. Wszystkie moje opowiadania erotyczne.

                              Regulamin forum

                              Skomentuj

                              Working...