Kiedy facet powinien mieć "to" za sobą?

[takitamproblem]

o ja, mi pewnie też by się odechciało. Może spróbuj uderzać do jakiejś która jeszcze faceta nie miała?

[ziomeczeq]

w mniej więcej moim wieku to jak szukanie igły w stogu siana, a dużo młodsze dla mnie odpadają

[Betina]

Ja myślę, że nie ma granicy. Jedni wcześniej, inni później. Indywidualna sprawa. Nie skreśliłabym faceta tylko dlatego, że lat ma X i jeszcze jest prawiczkiem.

[nienastolatek]

bez przesady, też straciłem dziewictwo po 20 roku życia i jakoś się udało

A co do wielkości, to podejrzewam, że mamy podobne i żadne nie nie narzekały (przynajmniej bezpośrednio)

[neonowka]

"Pochwalę się" czymś...
Niestety, ale ostatnio miałem straszną sytuację. Pewna dziewczyna, gdy doszło do gorącej sytuacji, negatywnie oceniła moją "męskość". Jak się pewnie domyślacie, nie mam się czym pochwalić. No i oczywiście nic nie wyszło...

Stary zlej na nią, a ona chodzącym ideałem była ?

Ja swój pierwszy raz (18 lat) miałem na jakiejś 18stce po pijaku, i chętnie bym o tym zapomniał, jeszcze wtedy było to dla mnie śmieszne a teraz jak sobie przypomnę to aż szok ze takie coś zrobiłem.

A jeśli chodzi o rozmiary, to zobacz jaka jest aktywność w temacie gdzie jest pytanie jakiego rozmiaru jest wasz sprzęt, a jaka jest tam gdzie trzeba to "udowodnić" zdjęciem. Ludzie kłamią, chcą być lepsi, twardsi, dłużsi ale po co to komu, nie wiem.

Wracając do tematu myślę, że to wszystko zależy od osoby, dla jednej 16 lat będzie już ok, bo jest dojrzała/y a dla drugiej nie bo jest z pokolenia gimbazy cieszącej michę na widok warsawshore i biorącą przykład z takich idiotów.

Dużo też tutaj robi presja i otoczenia i ta sama od siebie, no i oczywiście chęci bo przecież się chce. Ale czasami warto poczekać i wyluzować a nuż się opłaci.

[ziomeczeq]

W twoim wieku czyli?

Myślę, że zdziwiłbyś się jak dużo ludzi zaczyna swoje życie seksualne dopiero po 20stce. Sama znam takich trochę i to nie tylko z tego forum.

22,5 roku
Dziewczyny mniej więcej w moim wieku mają partnerów starszych od siebie o dobre kilka lat, nie jestem dla nich atrakcyjnym wyborem.
A z młodszymi to różnie bywa.

Oczywiście są od tego wyjątki, ale nie trafiam na nie często.

[Bel86]

Każdy musi wyczuć właściwy moment. Już parokrotnie miałem okazję, ale dwukrotnie uważałem, że jestem zbyt młody na to (15 i 16 lat), raz nie odpowiadała mi koleżanka, która na mnie leciała, a ostatnim razem nie chciałem wykorzystać koleżanki, która była zdecydowanie bardziej wstawiona ode mnie. Ostatnie zakończyło się na namiętnie spędzonej nocy bez seksu, choć oboje doszliśmy. W trakcie pocałunków przyznała mi się, że jeszcze z nikim tak blisko nie była i nigdy nie uprawiała seksu, dlatego też nie chciałem, aby czuła się "łatwa". Znaliśmy się raptem 3 dni, świetnie nam się rozmawiało i spędzało razem czas, dlatego wolałem przystopować i zachować nasz moment na inną okazję. Swój pierwszy raz wolałbym przeżyć zdecydowanie bardziej na trzeźwo, aniżeli pod wpływem alkoholu.

Także ziomeczeq, spokojnie, przyjdzie i na Ciebie czas. Ja co prawda jestem młodszy o rok od Ciebie, ale wiem, że nie ma co się spieszyć. Mam wielu znajomych, którzy uprawiali swój pierwszy seks z niewłaściwą osobą i nie mają najlepszych wspomnień. Ale też co kto lubi. Przykro mi, że napotkała Cię taka sytuacja, dziewczyna była bardzo niepoważna, nie wiem jak można coś takiego komuś zrobić...

[solstafir]

"Pochwalę się" czymś...
Niestety, ale ostatnio miałem straszną sytuację. Pewna dziewczyna, gdy doszło do gorącej sytuacji, negatywnie oceniła moją "męskość". Jak się pewnie domyślacie, nie mam się czym pochwalić. No i oczywiście nic nie wyszło...

Miałeś wyjątkowego pecha trafić na taką głupią co się dla niej rozmiar jest bardzo istotny. Tutaj są same inteligentne kobiety (jak Nagietka) o głębokim wnętrzu i one cię odrzucą nie dlatego że masz małego tylko dlatego że jesteś zakompleksionym nudziarzem Powodzenia

[Kokosz5]

Pfff. Jak zwykle komentarz z najwyższej półki.

Wystarczy mieć minimum inteligencji emocjonalnej by wiedzieć, że wyśmianie czyjegoś fiuta zapewne nie jest miłe dla drugiej strony. Nawet gdybym pomyślała sobie, że gość ma małego to bym mu tego nie powiedziała, a już na pewno nie wyśmiała. Dlaczego? Z prostej przyczyny: bo wiem, że byłoby to dla niego przykre.

Taaa, dobrze napisane

[nienastolatek]

Pfff. Jak zwykle komentarz z najwyższej półki.

Wystarczy mieć minimum inteligencji emocjonalnej by wiedzieć, że wyśmianie czyjegoś fiuta zapewne nie jest miłe dla drugiej strony. Nawet gdybym pomyślała sobie, że gość ma małego to bym mu tego nie powiedziała, a już na pewno nie wyśmiała. Dlaczego? Z prostej przyczyny: bo wiem, że byłoby to dla niego przykre.

mnie taki tekst np podnieca