W przypadku problemów z logowaniem wyczyść ciasteczka, a jeśli to nie pomoże, to użyj trybu prywatnego przeglądarki (incognito). Problem dotyczy części użytkowników i zniknie za kilka dni.

Wibrator = zboczenie ?

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • psyclone
    Świntuszek
    • Feb 2009
    • 94

    #91
    wibrator to podstawowa zabawka, nie rozumiem jak można tu mówić o zboczeniu - taka teza może miałaby sens wypowiedziana przez osiemdziesięciolatkę
    ʎuoɔǝɹʞɐz ǝɥɔoɹʇ ɯɐʍʎq

    Skomentuj

    • cmanson
      Ocieracz
      • Jul 2011
      • 185

      #92
      [quote=teresa35;273175]Czesc. wiele osob nadal uwaza, ze uzywanie wibratora to zboczenie i wyuzdanie. Czy tez macie taka opinie?
      Dziewczyny: jesli posiadacie taki gadzet lub uzywalyscie, to czy odwazylyscie sie komus przyznac do tego?
      Chlopacy: jaka byla wasza reakcja, gdy zauwazyliscie, ze wasza partnerka posiada wibrator?

      Nie mogłem nie zauważyć, bo sama go ode mnie dostała
      A reakcja siłą rzeczy pozytywna.
      Nie jest miarą zdrowia, być dobrze przystosowanym do głęboko chorego społeczeństwa.

      Skomentuj

      • Silikon
        Świętoszek
        • Sep 2013
        • 14

        #93
        gdy moja żona dostała ode mnie swój pierwszy wibrator stwierdziła, ogłupiałeś, nie masz na co pieniędzy wydawać?

        Wieczorem użyłem go na niej pierwszy raz, do dziś dziękuje mi że go mamy:-)

        Mam jednak pytanie do kobiet, mamy wibrator drgający, czy nie lepszy byłby z rotacyjną główką by masował od środka? Zauważyłem, że gdy ma go w sobie zatacza nim kółeczka (co robiłby rotacyjny), czyżby ten sposób stymulacji pochwy był lepszy?

        Skomentuj

        • 12tulipanek34
          Świętoszek
          • Sep 2013
          • 14

          #94
          Wedlug mnie to tez wibrator to zadne zboczenie a wrecz powinno byc podstawa u kazdej kobiety ;p poza tym, ciezko jest znalesc faceta ktory moglby nadazac za moim pociagiem do seksu wiec wibrator akurat pomaga w tej kwestii ;p wiec wibrator wedlug mnie jest jak najbardziej potrzebny kazdej kobiecie

          Skomentuj

          • Mestiv
            Seksualnie Niewyżyty
            • Feb 2010
            • 317

            #95
            Mi by absolutnie nie przeszkadzało gdyby moja dziewczyna miała taką zabawkę. Nawet bym się ucieszył, bo bym mógł go na niej poużywać :> Nie wykluczam, że kiedyś sam w ogóle kiedyś wibrator kupię właśnie w takim celu. Zdecydowanie nie uznaję używania wibratora za zboczenie.

            Skomentuj

            • kotaaa
              Świntuszek
              • Sep 2013
              • 58

              #96
              dla mnie wibrator jest tylko gadżetem w czasie ostrzejszego seksu, mieszkam z moim Misiem, więc innych penisów nie potrzebuję
              może gdyby gdzieś wyjechał to bardziej bym się z nim zaprzyjaźniła

              Skomentuj

              • kochany
                Seksualnie Niewyżyty
                • Oct 2006
                • 313

                #97
                Jak dla mnie to sam mógłbym mojej myszce zafundować wibrator, bałbym się tylko czy nie spodoba jej się bardziej niż ja
                Ziemia serca mężczyzny jest kamienista… Tuż pod nią kryje się skała. Mężczyzna hoduje w niej to, co zdoła… i opiekuje się tym.

                Skomentuj

                • elka69
                  Banned
                  • Sep 2013
                  • 8

                  #98
                  Lepszy naturalny

                  Skomentuj

                  • nienastolatek
                    Seksualnie Niewyżyty
                    • Mar 2013
                    • 335

                    #99
                    a jakie wibratory polecacie na pierwszy wibratorowy raz?

                    Skomentuj

                    • Weed0
                      Świntuszek
                      • Sep 2012
                      • 61

                      Moja ma wibrator ale jakoś z niego nie korzysta, twierdzi że ja jestem lepszy
                      Si vis pacem, para bellum
                      "Jeśli chcesz pokoju, gotuj się do wojny"

                      Skomentuj

                      • Wiolka
                        Ocieracz
                        • Feb 2012
                        • 135

                        zboczenie? dobre sobie.
                        Aktualnie jestem sama i nie kryję się z tym że korzystam z dobrodziejstwa wibrującego maleństwa. Zaznaczam, że traktuję to jako urozmaicenie, gadżet. Jak większość kobiet należę do preferujących jednak naturalne "sztuki". A, że nie lubię seksu bez zobowiązań, to mój sposób na "przetrwanie" w obecnej sytuacji. Jak dla mnie to rewelacyjne urozmaicenie w związku. Daje pole do popisu. Sama mam dziesiątki pomysłów na zastosowanie. Pomnożyć to razy druga połówka o podobnym temperamencie i można szaleć.
                        Jestem kobieta świadomą swojej seksualności i swoich potrzeb więc dlaczego miałabym sobie odmawiać przyjemności?

                        Należałoby ujednolicić definicję 'bycia zboczonym' bo można to rozumieć na rożne sposoby. Ja lubię swoją otwartość, brak zbędnej pruderii i chęć bawienia się seksem. Jeśli w związku ustali się ten fakt, to później unikamy komplikacji w postaci zarzucania sobie wzajemnie "niewyżycia"
                        „Król bezgranicznie kochał swą małżonkę, królową, a ona całym sercem kochała jego. Coś takiego musiało skończyć się nieszczęściem.”

                        Skomentuj

                        Working...