Mam wyrzuty sumienia po pieszczotach.

[tymczasowaa_]

Hej, to pierwszy mój post na tej stronie, właściwie nie wiem z kim o tym porozmawiać więc zwracam się do Was i liczę na Waszą wyrozumiałość. Jestem Aśka, w tym roku będę miała osiemnastkę.
Jestem z moim chłopakiem (w tym samym wieku) od 7 miesięcy, wydaje mi się, że to jest naprawdę to, bardzo się kochamy itd
Od pewnego czasu robi się między nami bardzo gorąco... nie uprawiamy jeszcze seksu, ale różne pieszczoty są hm... bardzo zaawansowane ;P wszystko się dzieje za przyzwoleniem nas obojga, czasami sama prowokuje sytuację i generalnie to jest naprawdę fantastycznie, a potem... potem czuje się jak... hm, jak jakaś panna spod latarni i mam wyrzuty sumienia ;s
Naprawdę nie wiem co jest ze mną nie tak, nie jestem zbytnio religijną osobą więc chyba nie chodzi o jakieś względy moralne albo coś w tym stylu, poza tym to nie jest tak, że czuje się przymuszana, co ja mam z tym zrobić.?
Oczywiście zdaje sobie sprawę, że na początek będę musiała porozmawiać z chłopakiem, po prostu nie wiem co dalej...

[fan_dupeczek]

Chyba Ci nikt tutaj za bardzo nie pomoże.
Tutaj sami hedoniści.
My się chwalimy, nie wstydzimy...

[Kalilah]

Ja raczej nie pomogę bo z moim obecnym facetem poszłam do łóżka dużo dużo wcześniej (jak dla Ciebie 7 miesięcy to wcześnie, to chyba wolę nie mówić jak to było u mnie), a jesteśmy już ze sobą pięć lat i niczego nie żałuję.

[Kolekcjoner]

W Twoim wieku nie jest to nic nadzwyczajnego. Zważywszy na to, iż jesteś jeszcze dziewicą masz prawo mieć wyrzuty sumienia czy dobrze postępujesz. Mogą się też brać stąd, iż podświadomie martwisz się czy On jest właściwą osobą do rozpoczęcia współżycia. Nie martw się swoimi wyrzutami, porozmawiaj z chłopakiem, może powinniście jeszcze poczekać. Nie warto robić nic wbrew sobie.

[HotGuy]

Aśko a po co jakieś wyżuty sumienia. Seks to zdrowie jak się odpowiednio z niego korzysta. Ja nie byłem prawiczkiem od wieku 15 lat i żałuję że wcześniej tego nie zrobiłem. Jeżeli jeszcze nie masz tego poczucia pewności to zacznij od drobnych pieszczot, brania prysznica razem a potem może od pettingu, ewentualnie oralu. Nie śpiesz się jak wolisz poczekać, ale też mi się zdaję że z młodości trzeba korzystać. Trzeba uważać na ciążę i choroby ale poza tym, to jest bardzo przyjemne i dobre dla zdrowia i samopoczucia.

[Kalilah]

Mądrze prawi

[Kolekcjoner]

Aśko a po co jakieś wyżuty sumienia. Seks to zdrowie jak się odpowiednio z niego korzysta. Ja nie byłem prawiczkiem od wieku 15 lat i żałuję że wcześniej tego nie zrobiłem. Jeżeli jeszcze nie masz tego poczucia pewności to zacznij od drobnych pieszczot, brania prysznica razem a potem może od pettingu, ewentualnie oralu. Nie śpiesz się jak wolisz poczekać, ale też mi się zdaję że z młodości trzeba korzystać. Trzeba uważać na ciążę i choroby ale poza tym, to jest bardzo przyjemne i dobre dla zdrowia i samopoczucia.

widzę, że dziś petting, wspólny prysznic czy oral to jak trzymanie się za ręce... Jakbyś uważnie przeczytał pierwszego posta, to zauważyłbyś, iż autorka ma wyrzuty sumienia właśnie po pieszczotach. A Ty jej proponujesz, żeby robiła loda? Z młodości trzeba korzystać??? No fakt, kiedyś dzieci bawiły się w podchody, teraz w słoneczko... Seks nie jest dla dzieci, to nie zabawa. Osoba w wieku 15 lat nie jest świadoma co tak naprawdę oddaje drugiej osobie. Do seksu trzeba dorosnąć, trzeba być na to gotowym. I przede wszystkim trzeba mieć pewność, iż chcę przeżyć to właśnie z Tą osobą. A nie oddawać się pierwszemu lepszemu bo "to jest bardzo przyjemne i dobre dla zdrowia i samopoczucia"...

[nuova]

Kolekcjoner - seks w młodym wieku to wcale nie domena "naszych czasów", tylko zjawisko, które istnieje od dawna. Jeszcze paręnaście lat temu za mąż wychodziły 18 latki, a w wieku lat 25 miały już trójkę dzieci, raczej nie przez niepokalane poczęcie. Nie wspominając o zamierzchłych czasach, gdy dziewczyny 12-13 letnie zostawały żonami i kochankami wraz z pierwszą miesiączką.

Szczególnie, że dziewczyna dobija do 18stki, a nie jest gimnazjalistką bawiącą się w słoneczko i nie "oddaje się pierwszemu lepszemu". Niech korzysta z seksu zgodnie z własnym sumieniem - jedni lubią się kochać z "tymi jedynymi", inni preferują szybkie numerki.

Do autorki - moim zdaniem powinnaś się rozluźnić i nie analizować tych pieszczot aż tak dokładnie. Skoro ufasz chłopakowi i jest Ci przyjemnie to czemu masz czuć wyrzuty sumienia? Seks to normalna czynność, dająca dużo frajdy.

[Raine]

Mam wyrzuty sumienia po pieszczotach.

Rany, to po pełnym stosunku jak nic gwarantowane samobójstwo.

[Kolekcjoner]

"Jeszcze paręnaście lat temu za mąż wychodziły 18 latki, a w wieku lat 25 miały już trójkę dzieci, raczej nie przez niepokalane poczęcie."

25 letnią osobę porónujesz do gimnazjalisty?


"Niech korzysta z seksu zgodnie z własnym sumieniem - jedni lubią się kochać z "tymi jedynymi", inni preferują szybkie numerki. "

Otóż to, niech korzysta zgodnie z własnym sumieniem. A skoro załozyła temat i mówi o wyrzutach sumienia, to chyba jeszcze coś "nie zagrało". Szybkie numerki w wieku 17 lat? Moim skromnym zdaniem nie świadczą dobrze o mlodej kobiecie. Z czasem może tylko tego żałować.

"Do autorki - moim zdaniem powinnaś się rozluźnić i nie analizować tych pieszczot aż tak dokładnie. Skoro ufasz chłopakowi i jest Ci przyjemnie to czemu masz czuć wyrzuty sumienia? Seks to normalna czynność, dająca dużo frajdy."

Wręcz przeciwnie. Dokładnie analizować. Warto, żeby pierwszy mężczyzna nie był przypadkowy. Żeby była go pewna na 110%. Oczywiście, nie ma pewności że to właśnie z nim ułozy sobie życie i będą żyli długo i szczęśliwie. Ale na pewno nigdy o swoim pierwszym nie zapomni. O każdym kolejnym być może, ale pierwszego będzie pamiętać.

Moja rada? Nie spiesz się.

Ja swój pierwszy raz przeżyłem w wieku 20 lat. Partnerka miała 19. od ponad pół roku byliśmy parą i podobnie jak wy pieściliśmy się. Ona też na początku odczuwała wyrzuty sumienia. Dlatego ja nie naciskałem na nic więcej. Po ok 6-7 miesiącach bycia razem zdecydowaliśmy się na pierwszy raz, nie będę kłamał. Szału nie było. Później znowu czekaliśmy pół roku. Aż małymi kroczkami oboje byliśmy pewni że tego chcemy. Teraz jesteśmy ze sobą ponad 5 lat, od nie dawna po ślubie. Seks jest bardzo ważny w naszym życiu i oboje jesteśmy w pełni usatysfakcjonowani z siebie na wzajem. Krótko i trywialnie mówiąc w łóżku jest nam *****sko dobrze... Warto było czekać.

[nuova]

25 letnią osobę porónujesz do gimnazjalisty?

Nie porównuję, to był przykład.

Otóż to, niech korzysta zgodnie z własnym sumieniem. A skoro załozyła temat i mówi o wyrzutach sumienia, to chyba jeszcze coś "nie zagrało". Szybkie numerki w wieku 17 lat? Moim skromnym zdaniem nie świadczą dobrze o mlodej kobiecie. Z czasem może tylko tego żałować.

Okej, ma wyrzuty sumienia - Twoim zdaniem to prawidłowo, moim zdaniem to zbędny stres. Nie wiem gdzie Ty u autorki widzisz szybkie numerki? Chyba sobie trochę dopowiadasz. Dziewczyna jest w związku od 7 miesięcy.

Wręcz przeciwnie. Dokładnie analizować. Warto, żeby pierwszy mężczyzna nie był przypadkowy. Żeby była go pewna na 110%. Oczywiście, nie ma pewności że to właśnie z nim ułozy sobie życie i będą żyli długo i szczęśliwie. Ale na pewno nigdy o swoim pierwszym nie zapomni. O każdym kolejnym być może, ale pierwszego będzie pamiętać.

Dla mnie utrata dziewictwa nie była jakimś mistycznym przeżyciem, ot fizjologia. Dlatego też nie sądzę, że autorka powinna siedzieć i analizować każdy element macania i pieszczot. Jeżeli naprawdę tego chce - niech się tym cieszy, a nie zadręcza.

Jak już podajemy przykłady to ja pieściłam się z facetem po 2 miesiącach jakoś, ale na seks zdecydowaliśmy się dopiero 2 lata później. Nigdy nie żałowałam tego, że po raz pierwszy penisa zobaczyłam w wieku 16 lat, nie stałam się przez to łatwa czy jakaś nieczysta. No ale to tylko moje zdanie, ja mam trochę "męskie" spojrzenie na seks.

[fan_dupeczek]

ja mam trochę "męskie" spojrzenie na seks.

Co, jak widać, czasami wychodzi na zdrowie.

[HotGuy]

widzę, że dziś petting, wspólny prysznic czy oral to jak trzymanie się za ręce... Jakbyś uważnie przeczytał pierwszego posta, to zauważyłbyś, iż autorka ma wyrzuty sumienia właśnie po pieszczotach. A Ty jej proponujesz, żeby robiła loda? Z młodości trzeba korzystać??? No fakt, kiedyś dzieci bawiły się w podchody, teraz w słoneczko... Seks nie jest dla dzieci, to nie zabawa. Osoba w wieku 15 lat nie jest świadoma co tak naprawdę oddaje drugiej osobie. Do seksu trzeba dorosnąć, trzeba być na to gotowym. I przede wszystkim trzeba mieć pewność, iż chcę przeżyć to właśnie z Tą osobą. A nie oddawać się pierwszemu lepszemu bo "to jest bardzo przyjemne i dobre dla zdrowia i samopoczucia"...

Ja uważam że seks to zdrowie i na pewno osobiście byłem już gotowy na to w wieku 15 lat, o ile nawet nie 13, 14 lat.
Co prawda dziewczyna napisała że uprawiają zaawansowane pieszczoty ale to dużo rzeczy może znaczyć, dlatego też moim zdaniem takie zachowania jak petting, branie prysznicu razem, lizanie ciał i istotnie oral (minetka/lód) mogą być w tej chwili kompromisowym rozwiązaniem dla dziewczyny i jej partnera. Można poczekać ze stosunkiem ale dlaczego się ograniczać w innych zachowaniach.
Dopasowanie seksualne jest jednak ważne w parach, nie jest to rzecz najważniejsza ale jak to niefunkcjonuje dlaczego lepiej nie zostać dobrymi przyjaciółmi zamiast często kłócić się w związku. A co jak po prostu to nie będzie grało, moim zdaniem nie trzeba czekać paru lat aby to spróbować, ten okres czasu siedmiu miesięcy jest dla mnie wystarczający. Żadnej presji dziewczyna nie powinna na siebie nakładać, ale przede wszystkim powinna nie myśleć o wyrzuach sumienia związanych z seksem a o radości, intymności tych wspaniałych momentów, żyje się tylko raz.

[Kolekcjoner]

13 gotowy na seks? Fenomen. Człowieku nie chodzi o to że w Twoich bokserkach coś Ci twardnieję. Psychicznie byłeś gotowy tak? Rozumiem, że brałeś pod uwagę ewentualną ciążę i na to też byłeś przygotowany...

Ogólnie widzę, że dziwi was fakt, iż młoda kobieta szanuje swoją intymność i swoje ciało. Jak również to, że pierwszy raz nie jest dla niej wydarzeniem bez znaczenia, w związku z czym ma wyrzuty sumienia czy dobrze postępuje. Faktycznie może to wydawać się w dzisiejszych czasach dziwne, skoro już 13 latkowie są "gotowi" na seks bo to "przyjemne"... Słuchając waszych rad, dziewczyna powinna się "wyluzować" i oddać. I co problem z głowy? A zastanawiał się ktoś co może poczuć po skoro już teraz ma wyrzuty? Skoro przy pieszczotach nie jest pewna czy dobrze postępuje?

P.s. Wiem co znaczy słowo oral więc wyjaśnienia w nawiasie raczej zbyteczne.

[Betina]

Moim zdaniem wyrzuty sumienia są oznaką, że nie jesteś jeszcze na to wszystko gotowa. To taki "odruch obronny" psychiki na coś co jest nowe/nieznane/w jakiś sposób (dla Ciebie) "niewłaściwe".

Nadejdzie czas, że wyrzuty sumienia znikną a Ty będziesz chciała przejść do dalszego etapu seksu.