Na bazie dyskusji która rozwinęła się w wątku o inwigilacji internetu http://beztabu.com/showthread.php?t=29767
zacząłem się zastanawiać nad jedną rzeczą - niektórzy psioczą na demokrację wytykając że rządzący lub jakieś inne grupy zachowują się w sposób "niedemokratyczny" a jednocześnie uważają demokrację za system który się nie sprawdza. W przypadku podawania zachowań sprzecznych z zasadami demokracji system jest "demokratyczny" tylko z nazwy. A skoro tak jest i jest to postrzegane jako coś złego to chyba jest to gorsze rozwiązanie od rzeczywistej demokracji?
Czasem odnoszę wrażenie, że ludzie krytykują demokrację i chwalą systemy oparte na władzy autorytarnej jako lepsze - widząc się bardziej po stronie rządzącej niż rządzonej... Czy tak jest w istocie i czy istnieje coś takiego jak idealny system sprawowania władzy? Zapraszam do dyskusji.
zacząłem się zastanawiać nad jedną rzeczą - niektórzy psioczą na demokrację wytykając że rządzący lub jakieś inne grupy zachowują się w sposób "niedemokratyczny" a jednocześnie uważają demokrację za system który się nie sprawdza. W przypadku podawania zachowań sprzecznych z zasadami demokracji system jest "demokratyczny" tylko z nazwy. A skoro tak jest i jest to postrzegane jako coś złego to chyba jest to gorsze rozwiązanie od rzeczywistej demokracji?
Czasem odnoszę wrażenie, że ludzie krytykują demokrację i chwalą systemy oparte na władzy autorytarnej jako lepsze - widząc się bardziej po stronie rządzącej niż rządzonej... Czy tak jest w istocie i czy istnieje coś takiego jak idealny system sprawowania władzy? Zapraszam do dyskusji.
Skomentuj