W przypadku problemów z logowaniem wyczyść ciasteczka, a jeśli to nie pomoże, to użyj trybu prywatnego przeglądarki (incognito). Problem dotyczy części użytkowników i zniknie za kilka dni.

Prywatność, tożsamość i seksualność w Internecie

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Nolaan

    #16
    Napisał e-rotmantic
    Dlatego w tamtych czasach czatowanie było obciachem.
    Gdzieniegdzie i dzisiaj takie jest, choć chyba z nieco innych już względów.

    Obecnie portal ten jest głównie narzędziem autopromocji - każdy kolejny znajomy to +0,1 do lansu. ;-)
    Dlatego wywaliłem stamtąd swoje konto. Może jestem jakiś dziwny, ale idea bycia tam tylko dla samego bycia jest lewa, zwłaszcza że kontakt ze znajomymi ze szkoły pomimo prób i tak się urwał. A głównie dla jego podtrzymania tam się zarejestrowałem. Nie wykluczam, że może tam wrócę, ale tego nawet mój anioł stróż nie wie póki co ;]

    Jak myślicie, w jakim kierunku zmierzają społeczności internetowe? Jak według Was będzie się zachowywał internetowy społecznik za kilka lat?
    Tego chyba nikt nie jest w stanie przewidzieć. Internet jest tak żywą, zmienną i nietrwałą masą informacji, że jakiekolwiek prorokowanie moim zdaniem mija się z celem. Jedyne co mnie na chwilę obecną zastanawia to możliwość ocenzurowania sieci. Wiecie, że nie raz, nie dwa było to poruszane w mediach. Ciekawe czy skończy się na gadaniu, czy faktycznie ktoś spróbuje uciąć głowy hydrze?

    Obecnie takie dziewczyny określamy dość dobitnymi, pogardliwymi epitetami. Zwróćmy jednak uwagę, że one wprowadzają pewien nowy trend społecznościowy. Jaki by on nie był, dobry czy zły, wulgarny, niesmaczy i co tam jeszcze, to wyłania się nowy kierunek pokazywania siebie w sieci przez kobiety. Poza tym, w sieci przybywa autentycznych amatorskich nagrań erotycznych i pornograficznych. Ludzie zdają się przestawać obawiać zdemaskowania, znalezienia przez znajomych. Mam takie przeczucie, że za kilka - kilkanaście lat prywatne zdjęcia i filmy o charakterze seksualnym będą normalnością. Dziewczyna zamieści na NK fotkę swojego seksu analnego, podpisze ją "Mój pierwszy raz w drugą dziurkę. Bolało, ale się opłacało. ;-)", a pod nią pojawią się komentarze "No, no, nie znałem Cię od tej strony.", "Gratulacje!" albo "Jak Ty się tam depilujesz??? Też tak chcę!!! "
    Wiecie, ja do internetu podejście mam takie samo jak do alkoholu, fajek, słodyczy czy seksu:
    Wszystko jest dla ludzi, pod warunkiem że jest dawkowane z umiarem.. I nie mam tu tylko na myśli tego, ze internet pochłania niektórym ludziom pół życia, bo nie potrafią się od monitorów oderwać. Chodzi też o to, co w tym necie ludzie czasem wyprawiają. Fakt, nie ma cenzury ani niczego takiego, ale wszystko z czasem się nudzi. Także to, o czym romantic pisał na końcu w końcu może eskalować do takiego stopnia, że będzie potem już tylko zjazd w dół, albo całkiem amba, albo underground.

    Napisał Jezebel
    Ktoś udaje Twojego przyjaciela, urabia Cię, stosuje przeróżne sztuczki do tego, by skłonić do wyjawiania intymnych szczegółów by potem w ciągu paru sekund przelogować się i użyć tych wyznań jako broni przeciw Tobie. I wszystko byłoby nieźle, gdyby nie fakt, że właściwie w necie wszystko można namierzyć, niekoniecznie w sposób legalny, ale jednak. Zastanawiają mnie od dawna powody takiego działania i nie potrafię tego rozgryźć - czemu służy taka nieżyczliwość i sprawianie przykrości. Co innego jak ktoś się nie kryje - mogę uznać iż sarkastyczne podejście i zwyczajna złośliwość, to cecha charakteru tej osoby. Ale Ci którzy robią to anonimowo, oszuści, którzy kleją się do nas jak gówno do buta? Nie wiem.
    A to też jest ciekawa kwestia. Ja bym to uznał za swego rodzaju zboczenie psychiczne. Po prostu ludziom takie skryte zmieszanie kogoś z błotem, sprowadzenie do parteru, oplucie sprawia swego rodzaju przyjemność i frajdę, daje poczucie władzy, bezkarności i siły. W ten sposób takie osoby chyba starają się sami poprawić sobie nastrój, pozbyć się kompleksów na swój temat, poczuć się lepszymi.
    0statnio edytowany przez Gość; 27-09-09, 14:25.

    Skomentuj

    • jezebel
      Emerytowany Pornograf

      Zboczucha
      • May 2006
      • 3667

      #17
      Sama nie wiem - zastanawiam się, jak smutne i gorzkie życie trzeba mieć, by robić coś takiego. Co ciekawe - tutaj nawet reguły wiekowej nie ma i wcale nie są to pryszczate nastolatki /chociaż też oczywiście/, ale matki i żony :/
      Jestem sobie. . .zwyczajna. . . jak kiełbasa...i mam idealny kształt...kuli

      Skomentuj

      • Nolaan

        #18
        Sama nie wiem - zastanawiam się, jak smutne i gorzkie życie trzeba mieć, by robić coś takiego. Co ciekawe - tutaj nawet reguły wiekowej nie ma i wcale nie są to pryszczate nastolatki /chociaż też oczywiście/, ale matki i żony :/
        Przecież wiesz, ze w życiu rzadko co trzyma się reguł. Frustracja dopada ludzi wszędzie, czasem wcześniej, czsem później. Sam się nad tym zastanawiam, bo sam sporo przeszedłem, choć młody jestem jeszcze, różne myśli po głowie mi chodziły, ale zeby takie patenty odstawiać nawet mi w głowie nie postało.
        To chyba wynik tego, ze ludzie jak już poplączą sobie życie nie umieją/nie chcą tego odmotać, tylko trwają w tym, coraz bardziej źli, pełni jadu i zgryzoty na siebie samych. I wylewają to na innych skoro mogą. Spuszczają nadmiar pary jak to się mówi.

        Skomentuj

        • _martynka_
          Świntuszek
          • Feb 2009
          • 75

          #19
          Napisał jezebel
          Ktoś udaje Twojego przyjaciela, urabia Cię, stosuje przeróżne sztuczki do tego, by skłonić do wyjawiania intymnych szczegółów by potem w ciągu paru sekund przelogować się i użyć tych wyznań jako broni przeciw Tobie........ Zastanawiają mnie od dawna powody takiego działania i nie potrafię tego rozgryźć - czemu służy taka nieżyczliwość i sprawianie przykrości. Co innego jak ktoś się nie kryje - mogę uznać iż sarkastyczne podejście i zwyczajna złośliwość, to cecha charakteru tej osoby. Ale Ci którzy robią to anonimowo, oszuści, którzy kleją się do nas jak gówno do buta? Nie wiem.
          Takie praktyki to chyba jednak nie specjalność internetu, bo myślę, że każdy z nas po chwili namysłu mógłby wyliczyć w realu kilka osób, które najpierw udawały przyjaciół, po to by potem wykorzystać powierzone w zaufaniu informację przeciwko nam.
          Jedyna różnica polega na tym, że internet daje większą anonimowość, przy najmniej pozornie, bo jak napisała Jezebel namierzyć można każdego.
          A powody takiego działania? Wrodzona złośliwość i czerpanie przyjemności ze sprawiania przykrości innym? A może kompleksy?
          >Nawet gdy ktoś przy swej prawdzie zostać chce
          Czemu pięknie nie umiemy różnić się<
          /Andrzej Mogielnicki/

          Skomentuj

          • Albinoska
            Seksualnie Niewyżyty
            • Feb 2009
            • 207

            #20
            Napisał _martynka_
            A powody takiego działania? Wrodzona złośliwość i czerpanie przyjemności ze sprawiania przykrości innym? A może kompleksy?
            Myślę, że kompleksy. Ludzie, którzy niczego sobą nie reprezentują, w ten sposób próbują zwrócić na siebie uwagę otoczenia. Że niby są tacy cool, bo każdemu umieją pojechać. Przynajmniej tak mi się wydaje.
            - (...) Piękno to jest to, co człowiek ma w środku.
            - Tak? To dlaczego w "Playboyu" nie drukują zdjęć rentgenowskich?
            – ... Bo głupi jesteś.

            Skomentuj

            • jezebel
              Emerytowany Pornograf

              Zboczucha
              • May 2006
              • 3667

              #21
              A powody takiego działania? Wrodzona złośliwość i czerpanie przyjemności ze sprawiania przykrości innym? A może kompleksy?
              Wszystko co ma wspólny mianownik w problemach z samym sobą.
              Jestem sobie. . .zwyczajna. . . jak kiełbasa...i mam idealny kształt...kuli

              Skomentuj

              Working...