W przypadku problemów z logowaniem wyczyść ciasteczka, a jeśli to nie pomoże, to użyj trybu prywatnego przeglądarki (incognito). Problem dotyczy części użytkowników i zniknie za kilka dni.

Penis na plaży

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Kamil Perwert
    Świętoszek
    • Jan 2017
    • 2

    Penis na plaży

    To był lipcowy, przedostatni dzień zasłużonego urlopu. Spędzałem samotnie czas w jednej z nadmorskich miejscowości. Kończyłem pobyt w pojedynkę ponieważ moja narzeczona Jola musiała wrócić do Warszawy parę dni wcześniej z powodu obowiązków w pracy. Dwutygodniowe wakacje spędzaliśmy w wynajętym domku w małej wiosce nad Bałtykiem. Do morza mieliśmy 400, a do pobliskiego sklepu 750 metrów, więc było to idealne dla nas miejsce. Święty spokój i cisza – tego brakuje w stolicy na codzień. Spacerując tamtego dnia wzdłuż wiejskiej drogi, czując morską bryzę w powietrzu usłyszałem nagle głos mocnego silnika. Z naprzeciwka w zawrotnym tempie nadjeżdżał czerwony Jaguar kabriolet, a w środku trzy piękne dziewczyny. Nie mogłem jednak przyjrzeć się im dokładnie, ponieważ musiałem ratować życie odskakując przed pędzącym pojazdem. Dziewczyny na mój widok zwolniły i roześmiały się się gdy ze strachu wylądowałem na tyłku w pobliskim rowie. “Małe diablice” – Pomyślałem. Seksowne diablice, powinienem dodać. Kierująca brunetka spojrzała zalotnie i odjechała z piskiem opon. Wygrzebałem się z rowu i cały ubłocony szybkim tempem ruszyłem do monopolowego – na trzeźwo nie mogłem przełknąć goryczy jaką pozostawiło spotkanie z młódkami.

    Wieczorem znużony dwoma piwami oraz monotonnym spędzaniem czasu stwierdziłem, że warto byłoby zwalić sobie konia. Ot tak, dla zabicia czasu. Wyobraźnia wraz z dłonią poszła w ruch i wyimaginowałem sobie ostrą jazdę w czerwonym Jaguarze z tymi bogatymi, młodymi laskami. W myślach dodawałem również, że robię to na oczach Jolki. Jolka widząc całe zajście była zła ale jednocześnie podniecona. Przeciętna narzeczona w moich marzeniach mogła najwyżej obserwować całe zdarzenie. Sama nawet miała ochotę na dołączenie do ekipy w samochodzie ale niestety dla niej nie miała takiej możliwości – była związana. Taka to była fantazja 25 letniego Eryka Somana – narratora tej opowieści. W momencie gdy wypuszczałem wodze wyobraźni zadzwonił telefon. To była Jola. Martwiła się o mnie i przepraszała po raz kolejny za to, że musiała wcześniej opuścić domek. Ja z kutasem w ręku dawałem jej do zrozumienia, że nic się nie stało i żeby szła spać, bo jutro się widzimy. Muskając swe ogromne jaja wręcz nakłaniałem dziewczynę, by zakończyć rozmowę. Na to ona czując co się święci poruszyła temat seksu i zaczęła mi opisywać co zrobi ze mną gdy się spotkamy. Na te informacje nie zareagowałem obojętnie, zacząłem masować ponownie swego olbrzyma. Jola niestety uprzedziła mój orgazm i stonowała nastrój mówiąc bym nie ważył się masturbować tego wieczoru, bo może mi nie starczyć amunicji na jutrzejszy dzień. Ja z niechęcią przyznałem jej rację i zaprzestałem zabaw. Podświadomie lubiłem gdy miała kontrolę nad moim przyrodzeniem. Grzecznie zasnąłem bez zakończenia igraszek.

    Obudziłem się około 3:30 i nie mogłem zasnąć po raz drugi. W głowie wciąż miałem trzy kobietki z samochodu, a w szortach olbrzymią erekcję. Wpadłem na pomysł, by zobaczyć wschód słońca nad morzem. Taki ze mnie był romantyk. Spacerując już plażą w półmroku postanowiłem w myśl powiedzenia “raz się żyje” zażyć nocnej kąpieli. Zrzuciłem z siebie wszystkie ciuchy – w końcu była noc, a wokół żywej duszy i wskoczyłem do wody. Lodowata ciecz choć nie przeszkadzała mi za bardzo, bo byłem świetnym pływakiem, to niestety spowodowała inne konsekwencje. Mój kutas i olbrzymie na codzień jaja, nazywane “byczymi” przez Jolę skurczyły się do granic możliwości. Wychodząc z wody ledwo było Go widać. Kiedy znowu stanąłem na brzegu zauważyłem istotną zmianę. Nie było moich ubrań! Rozglądając się na boki stwierdziłem, że musiałem wyjść na brzeg w złym miejscu. Nagle usłyszałem dziewczęcy chichot. Około 100 metrów ode mnie, przy skałach na paru ręcznikach leżały 3 smukłe postaci. To były dziewczyny z Jaguara! Ze wstydem zacząłem się do nich zbliżać licząc, że wiedzą gdzie jest moje odzienie. Gdy podszedłem oczom mym ukazał się niezwykły widok. Chichot dochodził z ust brunetki. ******lka nie miała na sobie góry, jej duże, idealne piersi były ssane przez jej koleżanki, dwie małe blondyneczki. Posłuszne lizały sutki, a palcami robiły sobie nawzajem dobrze… Na mój widok zaprzestały czynności. Popatrzyły za to z pożądaniem na moją speszoną twarz i coraz mniej zawstydzonego penisa. Przywitałem się dość pewnym tonem. To im się spodobało. Nie zdążyłem nawet zapytać o ciuchy gdy z prymitywną rządzą rzuciły się w moją stronę. Diablice uklękły przede mną robiąc coś czego nigdy wcześniej nie zażyłem. Blondynki, malutkie, lecz równie cycate jak brunetka ssały moje jądra. Z uniżeniem jedna zabrała się za jedno, a druga za drugie pieszcząc je w sposób podejrzanie profesjonalny. Brunetka czyli ta pani kierowca, władczyni pozostałej dwójki ze wzrokiem utkwionym w mych oczach zaczęła ssać kutasa. Jej piękne niebieskie oczy lśniły w blasku zachodzącego w pełni księżyca oraz wschodzącego słońca. Zapominając o Joli chwyciłem z agresją za głowę ******lki waląc ją w usta niczym goryl swą dłonią w klatę. Po chwili gdy 18 centymetrów znów było gotowe do działania obróciłem jedną z blondi i zacząłem rżnąć na pieska tak jak lubi – na pełnym gazie. W tym samym momencie druga chwyciła głowę ****nej i używała do swoich celów, a brunetka stanęła okrakiem na pieprzoną przeze mnie dziewczyną. Wtedy ja już wiedziałem co robić. Ssałem łechtaczkę jakbym robił to pierwszy raz w życiu. W nieokrzesany i szalony sposób. Po chwili role się zamieniły i druga blondyna, z mniejszymi piersiami ale kształtniejszą dupcią nadstawiła tyłeczek mówiąc bym ****ł ją w ciasną dziurkę co też z radością uczyniłem. Była w stu procentach gotowa na przyjęcie fiuta. Ze zwierzęcą furią pieprzyłem znów bez opamiętania, oraz prezerwatywy oczywiście. Krzyki kobiet roznosiły się po pustej plaży. Nie wiedząc kiedy padłem na piach, by dosiadła mnie ******lka. Najwyższa i zapewne najstarsza kobieta gwałtownie wprowadziła mego olbrzyma do środka. Kiedy ta ujeżdżała mnie jak byka na rodeo blondyneczki zabawiały się tuż obok w pozycji 69. Do tamtej pory świetnie się trzymałem ale kiedy trzecia z nocnych kochanek zaczęła pojękiwać nie mogłem się powstrzymać i sam zbliżałem się do końca. Brunetka skakała i skakała, a jej jędrne pośladki obijały się coraz szybciej i szybciej, aż trysnąłem hektolitrami spermy prosto do środka. Orgazm życia wypełnił moje ciało. Brunetka wydała z siebie okrzyk we spaźmie. Leżałem padnięty z mętlikiem w głowie. Już chciałem coś mądrego powiedzieć podnosząc głowę gdy nagle zauważyłem o wiele więcej szczegółów wokół naszej czwórki. Po pierwsze tuż obok leżały moje rzeczy! Po drugie jedna z blondynek trzymała w ręce paralizator uśmiechając się złowieszczo. Zanim zebrałem się by uciec dostałem serię elektrowstrząsów. Znowu oklapłem na ziemi, tym razem nie mogąc się podnieść, a nade mną stanęły trzy nagie diablice. Wszystkie szyderczo się uśmiechały nie wypowiadając odkąd je spotkałem ani słowa… Nagle zapadła ciemność…
    ***
    Podobało się?
    Więcej moich opowiadań... może z czasem wstawie tutaj
    0statnio edytowany przez iceberg; 25-01-17, 22:22. Powód: Nieladnie reklamowac bez zgody
  • jammer106
    Ocieracz
    • Jul 2010
    • 151

    #2
    Bez urazy,
    Za szybko, za łatwo i bez jakiegoś niedomówienia i dozy niedopowiedzenia. W sumie to opowiastka całkiem , całkiem lecz brak jej smaczku. Tyle dla mnie. Ogólnie oceniam na 3+

    Skomentuj

    Working...