Old 05-12-05, 17:00   #1
Albinoni
Świntuszek
 
Zarejestrowany: Apr 2005
Postów: 42

Płeć: Mezczyzna
..:: Siatkarki ::..
Spędziłem kilka wieczorów nad tym tekstem, ale nie miałem ochoty wracać i poprawiać tego co zostało już wcześniej napisane... Dlatego też niezbyt jestem zadowolony z tego opowiadania, ale skoro już je napisałem to oceńcie prosze...

„Siatkarki”

1. Pomocnik trenera

 Byłem młodym, pięknym i niedoświadczonym młodzieńcem. Chodziłem do najlepszego liceum w mieście i fakt, nie szło mi najlepiej, lecz byłem z siebie zadowolony. Szkoła nasza słynęła ze szczególnych osiągnięć sportowych. W szczególności wyróżniały się nasze siatkarki, które odnosiły sukcesy na dość wysokim poziomie. Należała do niej również Paulina – dziewczyna z mojej klasy działająca na mnie jak najdroższy narkotyk. Pobudzała wszystkie moje zmysły, śniłem o niej bardzo często i była głównym obiektem mych zainteresowań. Krótko mówiąc byłem zakochany. Każdy siedemnastolatek potrzebuje miłości, więc nie ma w tym chyba nic dziwnego.
 Na siatkówce osobiście znałem się trochę lepiej niż moi rówieśnicy z klasy, a nawet ze szkoły, dlatego też trener kobiecej drużyny zaproponował mi współpracę. Miałem po prostu towarzyszyć mu na treningach i podczas meczów. Oczywiście nie mogłem odrzucić takiej propozycji, bo był to sposób na to, aby trochę lepiej poznać Pauline.
 Z nią utrzymywałem dobry kontakt, byliśmy dobrymi znajomymi. Wspólne imprezy, wypady za miasto zbliżają ludzi. Wydawało mi się, że przypadliśmy sobie do gustu i tak tez chyba było.
Była dla mnie niczym anioł. Jej piękne, długie blond włosy błyszczały na słońcu jak szczerozłote monety, a na wietrze falowały ślicznie, co chwila zachodząc na jej twarz. Miała cudowne, niebieskie oczy, które wyglądały jak dwa szafiry umieszczone w jej prześlicznej buzi. Wzrok jej był zimny, przeszywający a zarazem ciepły i pełny uznania. Jej wspaniałe piersi podkreślane cienkimi, obcisłymi bluzeczkami idealnie w eksponowane były w jej niewysoką sylwetkę. Pupa natomiast przyprawiała mnie o dreszcze. Nie potrafię opisać nawet tego widoku… Dla mnie był to po prostu kolejny cud świata. Gdy ubierała białe, obcisłe spodnie lub jedna ze swych mini nie było na korytarzu faceta, który by się za nią nie obejrzał….

2. Odkręcona woda

 Tak więc sezon się rozpoczął, trzeba było towarzyszyć drużynie na treningach i udzielać niezbędnych czasami rad i pomocy. Na pierwszy mecz wyjechaliśmy do Rzeszowa. Obiekt był tam bardzo dobrze przygotowany. Znajdowały się tam miedzy innymi nowoczesne szatnie z prysznicami i wiele, wiele innych, ciekawych rozwiązań. Spotkanie potoczyło się po naszej myśli i choć były momenty przyprawiające o dreszcze to końcowy wynik nas zadowalał. Nasze zawodniczki wygrały 3:1, a ja jeszcze bardziej spodobałem się trenerowi, gdyż dwa ostatnie sety wygraliśmy grając zaproponowaną przeze mnie taktyką.
Gdy trybuny były już puste i zawodniczki gospodarzy w większości opuściły już sale przechodziłem korytarzem obok szatni naszych siatkarek. Zaniepokoiła mnie pewna rzecz… Słyszałem dźwięk odkręconej wody. Wydawało mi się, że wszystkie panie są już na dole w jadali na kolacji. Pomyślałem, ze po prostu któraś z nich zapomniała zakręcić wodę. Wszedłem do szatni i faktycznie nikogo tam nie było. Otworzyłem drzwi prowadzące pod prysznice i pewnym, zdecydowanym krokiem udałem się do środka przekonany, iż będę musiał tylko zakręcić wodę. Wtedy właśnie niemal zapadłem się pod ziemie. Stanąłem na środku a naprzeciw mnie stała naga Paulina. Nasz wzrok się skrzyżował. Nie wiedziałem, co powiedzieć, więc zacząłem mówić prawdę:
- Ja… ja myślałem, że tutaj nikogo nie ma i że któraś z dziewczyn zapomniała zakręcić wodę. Naprawdę nie myśl sobie, że to było specjalnie. Wybacz mi, już wychodzę.
Po tym czymś, co nazwać można wypowiedzią miałem zamiar odejść. W takiej sytuacji, gdy przed moimi oczyma stała naga dziewczyna, w której byłem zakochany chciałem wyjść!
Zatrzymał mnie na chwile widok jej pięknego ciała. Woda spływała po jej ciele bardzo wolno, jakby delektowała się tym, iż ma taką sposobność. Patrzyłem jak jej duże krople spływają po szyi i zatrzymują się w okolicach piersi, które sprawiały, że moje serce biło ze zdwojoną siłą. Były bardzo ładne, nieprzesadzone – to chyba najlepsze określenie. Smukła sylwetka, długie nogi i widok jej skarbu niemal zwalił mnie z nóg. Była ładnie ogolona, zostawiła tylko malutki paseczek nad szparka.
- OK. Wszystko rozumiem. Nie mam żalu, w sumie skąd mogłeś wiedzieć? Powinnam była być już na dole, ale skoro już tu jesteś to może umyjesz mi plecy?
To, co usłyszałem przeszło moje najśmielsze oczekiwania, jednak nie mogłem wycofać się z takiej sytuacji.
- No jasne! Skoro już tu jestem.
Puściłem jej oczko i zbliżyłem się. Odwróciła się do mnie tyłem prezentując swą śliczna pupę. Nalałem na ręce trochę płynu pod prysznic i zacząłem delikatnie i subtelnie wmasowywać go w plecy Pauliny. Delektowałem się każdym milimetrem jej ciała, który był dany mi dotknąć. Nagle złapała mnie za ręce i powolutku przesunęła je na swoje biodra. Miała bardzo delikatny uścisk. Zatoczyła na biodrach parę okręgów zaczepiając czasami o pośladki. Następnie poprowadziła moje ręce na brzuszek gdzie również chwile go pieściłem, wsadzałem palec do jej pępka drażniąc go. Na koniec moje ręce znalazły się na jej piersiach. Wtedy ręce Pauliny opadły na jej biodra i ja przejąłem inicjatywę. Uciskałem jej krągłości coraz mocniej i pewniej, dotykałem na zmianę całą dłonią i samymi palcami tylko sutki. Czułem jak twardnieją w mych rękach. Był to dobry znak, co dodało mi nieco pewności siebie. Wtedy dziewczyna się odwróciła i przywarła do mnie swymi ustami. Pierwszy raz miałem okazje poczuć ten słodki smak. W tym momencie spełniały się moje fantazje. Pogrążeni w przyjemności nie zwracaliśmy uwagi na nic innego. Paulina zdarła ze mnie bluzkę i zmysłowo zaczęła lizać języczkiem moją klatkę piersiową. Jej ręce wędrowały po moich łopatkach, brzuchu z powrotem przez klatkę piersisiową kończąc na włosach. Po chwili zdjęła ze mnie spodnie i zdarła bokserki. Wciągnęła pod prysznic i ponownie przylgnęła do mnie swym ciałem. Moje ręce poruszały się po jej cieple jak samochód po autostradzie, dotykałem i badałem każdy kawałeczek jej ciała.
- Wiesz? Chyba coś do ciebie czuje – wyszeptała.
- To jest coś, co ludzie zwą miłością – dodała po chwili.
- Ja czuje to samo! Już od bardzo dawna jednak nie miałem odwagi powiedzieć ci tego – odparłem.
- To, co robimy jest piękne, ale jestem jeszcze dziewica i nie jestem gotowa tego teraz zmieniać.
- OK. Nie ma sprawy, rozumiem. Ale pozwól mi jeszcze chwile się tobą nacieszyć.
Po tych słowach ponownie zaczęliśmy się całować. Delektowałem się jej wspaniałą szyją, a następnie piersiami. Ssałem je i co chwila leciutko przygryzałem. Były bardzo jędrne i kuszące, nie mogłem oderwać od nich swych cały czas nienasyconych ust. Powolutku zacząłem schodzić w dół. Moje ręce powędrowały tam gdzie jeszcze przed chwila był mój język – na piersi. Gładziłem je i uciskałem, w tym samym czasie mój język znajdował się w pępku partnerki. Wreszcie przez wzgórek łonowy trafiłem do jej skarbu. Powoli wsadziłem tam swój język i zmysłowo poruszałem nim we wszystkie strony. Paulina nie mogła ustać na nogach, wiła się jak wąż, co chwila ciągnąc się za włosy i wzdychając coraz szybciej i głośniej. To wspaniałe uczucie trwało jeszcze jakiś czas, ja wciąż nie mogłem nacieszyć się tą chwilą, chciałem, aby trwałą wiecznie. W końcu wydała z siebie serię głośnych jęków, zrozumiałem, że przeżyła orgazm. Jej nabrzmiała cipka cała ociekała śluzem. Jeszcze parę razy przejechałem po niej językiem, wstałem i powiedziałem, że powinniśmy już iść, bo potem może być za późno… Ubraliśmy się więc i poszliśmy do autobusu, gdzie była już większość dziewczyn. Do domu dotarliśmy około godziny 22, odprowadziłem Pauline i tuż przed jej blokiem ponownie dane mi było skosztować jej słodkich ust.
- Bardzo podobało mi się to, co zrobiłeś dzisiaj po prysznicem. Mama nadzieję, że będę mogła się jakoś zrewanżować.
- Ha! Zobaczymy co da się zrobić. Spełniłabyś tym samym jedno z mych marzeń.
- Do zobaczenia w szkole! Aha! I pamiętaj, że masz już dziewczynę, więc nie oglądaj się z innymi, bo się rozmyśle – puścił mi oczko i odeszła.
W tym momencie byłem najszczęśliwszym facetem pod słońcem, a w zasadzie pod księżycem…

3. Romantyczny krajobraz

 Kolejne dni mijały na wspólnych spacerach, chodzeniu do kina, a nawet na nauce, z czym ostatnio było u mnie bardzo krucho. Bardzo ucieszyło to moją mamę, która jak to mama posiada dar zauważania różnych stanów uczuciowych swych dzieci. Powiedziała mi raz, że Paulina jest wspaniałą dziewczyną i musze strasznie uważać, aby nie zrobić czegoś, co mogłoby ją urazić, skrzywdzić. Sam doskonale o tym wiedziałem i nie chciałbym stracić takiego skarbu.
 Pewnego chłodnego popołudnia siedzieliśmy u mnie w domu i można powiedzieć uczyliśmy się. Połączyliśmy przyjemne z pożytecznym. Mianowicie na lekcjach PO zajmowaliśmy się tematem pierwszej pomocy i resuscytacji. Zdecydowanie lepiej zabiegi z tym związane wykonuje się na kimś znajomym, tym bardziej, że nie czuje się na sobie wzroku profesora.
Tak więc na zmianę raz ja udawałem nieprzytomnego, a raz Paulina.
Zza drzwi dobiegł mnie głos mamy, która mówiła, że wychodzi do banku i nie wie kiedy wróci bo ma po drodze parę spraw do załatwienia. W takiej sytuacji zostaliśmy w domu tylko we dwoje. Moja dziewczyna powiedziała abym położył się i udawał nieprzytomnego, a ona zajmie się mną na swój własny sposób.
Na początku poczułem smak jej słodkich ust na własnych wargach, następnie stopniowo obniżała się niżej i pieściła językiem moją szyje. Nie mogłem leżeć tak z zamkniętymi oczyma, co wyraźnie nie spodobało się mojej partnerce. Powiedziała abym jej zaufał i zawiązała mi oczy ciemną chustka. Teraz całkowicie skupiłem się na odczuciach jakie mi towarzyszyły. Paulina dotykała rękami mojej klatki piersiowej, zniżała się powoli aż wreszcie była w okolicach pępka, nad którym specjalnie się nie zatrzymywała. Zdjęła ze mnie spodnie i przez bokserki przygryzała mojego penisa. Był już gotowy do działania. W dość nietypowy sposób – za pomocą zębów – ściągnęła ze mnie bokserki. Było to bardzo miłe uczucie, gdyż co chwila ocierała się noskiem najpierw o mojego fiutka, a następnie o jądra. Zaczynałem powoli tracić zmysły. Pierwszy raz znalazłem się w takiej sytuacji. Do tej pory masturbowałem się tylko kilka razy. Jakoś nie miałem większej potrzeby dogadzania sobie.
- Paulina ja… - zacząłem niezgrabnie.
- Ciii! Nic nie mów, pozwól mi działać, wiem jak zając się prawiczkiem.
No tak, czyli zna się na rzeczy i zauważyła już ten przykry fakt. Wtedy wzięła mego penisa w ręce, delikatnie opuszczał i zakładała skórkę z każdym momentem odsłaniając coraz to większą część główki. Czułem się wspaniale i wtedy nastąpiło coś okropnego…
- Już jestem! – dobiegło z korytarza.
Kurde mama wróciła! Momentalnie stanąłem na nogi. Paulina pomogła założyć mi bluzkę i spodnie. Po chwili mama wparowała do mojego pokoju… Na szczęście wszystko wyglądało już tak jak powinno, a my siedzieliśmy zamyśleni nad podręcznikami.
- Nie martw się! Na pewno będzie jeszcze niejedna okazja, aby to powtórzyć – pocieszała mnie partnerka.
Pocałowała mnie i postanowiła udać się już do domu.
 Dwa dni później mieliśmy kolejny mecz, tym razem w Tomaszowie Lub. Przeciwniczki nie były wymagające i mecz ułożył się po naszej myśli, dziewczyny wygrały szybko 3:0. Po tym miłym wydarzeniu trener powiedział, że mamy 3 godziny wolnego czasu, ponieważ jest w autobusie jakaś awaria, której naprawa potrwa właśnie tyle czasu. Udaliśmy się więc na spacer. Było już dość ciemno, zegarek pokazywał godzinę 21:30. Siedzieliśmy razem w jakimś malutkim parku gdzie nie było żywej duszy poza nami. Krajobraz był iście romantyczny, na niebie duży księżyc, wkoło mnóstwo gwiazd, atmosfera ciszy i tajemniczy nastrój. Paulina zbliżyła się do mnie i powiedziała, że często miewa fantazje, w których to kochamy się na łonie natury. Napięcie sięgało zenitu, w każdej chwili ktoś mógł nas zauważyć, ale cóż, wszystko jest dla ludzi. Po krótkiej chwili namysły złączyliśmy się w gorącym pocałunku. Zdjąłem z partnerki bluzkę i jak się okazało nie miała na sobie stanika. Jej sutki były już twarde, co oznaczało, że jest podniecona tak samo jak ja. Moje ręce wędrowały na zmianę raz po plecach, a raz po piersiach dziewczyny. Wtedy ona przejęła inicjatywę. Klęknęła przede mną i rozpięła mój rozporek. Po chwili trzymała już w rękach mojego penisa. Już dawno był gotowy do działania. Pieściła go delikatnie ręką, a następnie przywarła do niego ustami. Wsadziła go do swej buzi i czułem jak jej języczek wije się wokoło główki mojego fiutka. Pierwszy raz czułem to niesamowite ciepło, dreszcze przechodziły po całym moim ciele. Zacząłem powoli unosić swe biodra, dzięki czemu zagłębiałem się w jej ustach nieco głębiej. Mój penis dosłownie rósł w jej ustach, czułem że nie wytrzymam już długo i dałem jej znak, iż meta jest już blisko. Jeszcze kilka ruchów jej zwinnej ręki i wystrzeliłem jej w ustach. Większą część nasienia połknęła, ale gdy wyciągała mojego fiutka z buzi resztki spermy wystrzeliły jej na twarz. Oblizała go jeszcze kilka razy i zbliżyła się do mnie. Przywarła do mnie ustami, na których było jeszcze moje nasienie. Nie zwracałem jednak na to uwagi. Pod wpływem chwili oblizałem dokładnie jej usta, szyję i policzki. Nie miałem jednak odwagi połknąć tego, więc splunąłem na trawę. Zapytałem ją czy jest gotowa na coś więcej niż to co działo się niedawno pod prysznicem. Bez zastanowienia powiedziała, abym brał się do roboty. Teraz to ja klęczałem pomiędzy jej nogami i zdzierałem z niej spodnie. Było ciemno, ale dało się zauważyć czerwony kolor stringów. Odchyliłem je lekko i przyssałem się do jej cipki. Wsadzałem jej do środka palec i poruszałem nim coraz mocniej. Po chwili zrobiliśmy coś na wzór pozycji „na misjonarza” z tym, że ja siedziałem na ławce. Ściągnąłem z niej majteczki i oddałem jej inicjatywę. Teraz mogła robić to, na co ma ochotę. Powolutku zaczęła siadać na moim kroczu. Najpierw poczułem jak wchodzi w nią główka mojego fiutka. Zniżała się coraz bardziej. Napotkałem po chwili jakąś przeszkodę, była to zapewne błona dziewicza.
- Jeśli nie jesteś gotowa, nie rób tego! Natomiast jeśli jesteś pewne, że możesz i tego właśnie chcesz to nie zwlekaj dłużej bo już nie wytrzymam!
Musiałem to powiedzieć, gdyż nie mogłem już wytrzymać tego napięcia. Mój penis był ponownie gotowy do działania, a ochota na seks była jeszcze większa niż wcześniej. I wtedy właśnie usiadła da moim kroczy całym ciężarem ciała. Wydała dość głośny jęk, zaczęła poruczać się powoli w górę i w dół. Na początku sprawiało jej to ból, co było widać, jednak po chwili znacznie przyspieszyła, na jej twarzy malował się już uśmiech, zadowolenie i satysfakcja. Po jej plecach spływał pot, który czułem obejmując ją kurczowo. Ja także byłem prawie cały mokry, ale nie zwracałem na to uwagi. Sytuacja, w jakiej się znajdowałem całkowicie mnie pochłonęła. Głowa Pauliny opadła bezwładnie na moje ramiona, lecz ani na chwile nie przestała poruszać biodrami. Nasze oddechy stawały się coraz szybsze i głośniejsze. Czułem, że niedługo będę szczytował po raz kolejny, lecz troszkę wcześniej miało to miejsce u mojej partnerki. Wydawało mi się, że jej orgazm trwa wieczność i sam nie mogłem już dłużej wytrzymać. Wystrzeliłem w jej środku, fala rozkoszy wypełniła jej wnętrze. Paulina cały czas poruszała biodrami, miałem wrażenie, że robi to coraz szybciej i mocniej. Mój penis zaczął słabnąć i wtedy właśnie moja kochana siatkarka zwolniła i wykonywała już tylko koliste ruchy na moim kroczu. Paulina przylgnęła w tym momencie do mego ciała jak magnez do metalu. Widać było, że jest wykończona i nie doszła jeszcze po tym wszystkim do siebie. Leżeliśmy tak jeszcze przez jakiś czas, aż w pewnym momencie odezwał się mój telefon. Dzwonił trener i pytał gdzie jestem, bo możemy już odjeżdżać. W tym wszystkim zatraciliśmy poczucie czasu. Szybko ubraliśmy się i pewnym krokiem udaliśmy się do autobusu. Tam natomiast na ostatnich miejscach leżeliśmy wtuleni w siebie, gdyż na nic innego nie mieliśmy już siły. Paulina patrzyła na mnie wzrokiem przepełnionym radością i zadowoleniem, ja chyba odwzajemniałem to spojrzenie…
__________________
Świat bez kobiet, byłby jak ogród bez kwiatów...
Albinoni jest offline   Reply With Quote
Old 05-12-05, 17:01   #2
Albinoni
Świntuszek
 
Zarejestrowany: Apr 2005
Postów: 42

Płeć: Mezczyzna
4. Coś nowego

 Jak zwykle kolejne dni mijały na nauce i tym podobnych bzdurach. Podczas jednego z treningów Paulina powiedziała, że ma dla mnie niespodziankę. Bardzo się ucieszyłem i zdziwiłem zarazem, bo jak do tej pory jedyne niespodzianki wychodziły z mojej inicjatywy. No, ale przecież nie będę się martwił takimi rzeczami! Moje słoneczko powiedziało, abym przyszedł pod prysznic do damskiej szatni po treningu.
Wiedziałem już, na czym polegać ma owa niespodzianka. I tak czekałem zniecierpliwiony, kolejny minuty mijały, aż wreszcie siatkarki udały się do szatni. Tylko nieliczna garstka korzystała z pryszniców. Gdy wydawało mi się, że wszystkie już wyszły wkroczyłem do szatni. Dla pewności krzyknąłem czy jest tam kto aby mieć 100% pewności. Odezwała się Paulina i powiedziała, że mogę już wejść, ale ubrania zostawić mam w szatni, która muszę także zamknąć od środka. Tak też się stało i gdy wszystko było gotowe udałem się w stronę mojej pani. Ta natomiast stała już naga i pieściła swoje piersi. Zbliżyłem się i powiedziałem, że bardzo lubię takie niespodzianki. Uśmiechnęła się, jednak nie powiedziała ani słowa. Zaczęliśmy się całować. Po chwili oderwała ode mnie swe usta i krzyknęła:
- No dobra! Czas na tę niespodziankę…
Trochę mnie to zdziwiło, ale w spokoju obserwowałem to, co się miało wydarzyć.
- Magda możesz przyjść! – krzyknęła Paulina.
A chwilkę po tym z ostatniej kabiny wyszła Magda – jedna z najlepszych koleżanek mojej dziewczyny.
Była zupełnie naga, co troszkę mnie zaniepokoiło, ale wreszcie zrozumiałem, co się święci.
Magda była dość wysoką brunetka, włosy sięgały jej za ramiona. Piwne oczy podkreślały subtelność dziewczyny. Piersi jej piękne falowały, podczas gdy ta zbliżała się coraz bardziej. Była naprawdę piękną dziewczyną.
- Hej!
Ten słodki dźwięk wychodzący z jej ust niemal zwalił mnie z nóg.
- Jestem tą niespodzianką, o której wspominała ci Paulina…
Spojrzałem wtedy na swojego aniołka, a ona jakby wiedziała już o co chcę zapytać odpowiedziała:
- Dokładnie! Wiesz Magda jest jeszcze dziewicą i poza tym, że kiedyś zadowalałyśmy się wzajemnie nie ma żadnego doświadczenia z facetami… Postanowiłam jej pomóc i dlatego jest tutaj teraz z nami.
Nie wiedziałem, co powiedzieć, co o tym wszystkim myśleć. Na oczach Pauliny miałem pozbawić cnoty jej najlepszą przyjaciółkę. Zaczęło mi się to podobać i dodatkowo nakręcać.
Najpierw dziewczyny złączyły się w namiętnym pocałunku. Magda wsadziła swój języczek do ust Pauliny, a ta oblizywała go i pieściła własnym jeżykiem niczym lizaka. Nie przerywając tego moje słoneczko wzięło rękę koleżanki i pokierowała ją na mojego penisa, który był już gotowy do akcji. Madzia zaczęła delikatnie nim poruszać i uciskać go coraz mocniej. Drugą ręką pieściła pośladki mojej dziewczyny.
- Klęknij i weź go do buzi! – wyszeptała Paulina.
Bez zastanowienia polecenie to zostało zrealizowane. Madzia klęczała już przede mną i oblizywała główkę mego penisa. Zaczęła zwinnie poruszać moim fiutkiem sprawiając mi niemałą rozkosz. Paulina w tym czasie wślizgnęła się pomiędzy nogi koleżanki i zaczęła oblizywać jej cipkę. Wsadziła do środka swój zwinny języczek i poruszała nim we wszystkie strony. Regularnie przestawała i wsadzała do środka jeden a czasami dwa palce.
Na ten widok przycisnąłem troszkę głowę Magdy do swego krocza. Następnie złapałem ją i przytrzymałem ręką nie dając możliwości ruchu i sam zacząłem poruszać biodrami wchodząc tym samym w usta Madzi. Ciepło, jakie czułem rozchodziło się po całym mym ciele. Paulina wstała i kazała koleżance ułożyć się w pozycji „na pieska”. Przyklęknąłem i przesunąłem ręką między wargami sromowymi jej cipki. Powolutku zacząłem w nią wchodzić, najpierw samą główka. Powtórzyłem to jeszcze kilka razy, aż wreszcie dużo szybciej i dynamiczniej wbiłem się w jej ciało do samego końca. Usłyszałem głośny jęk. Paulina pieściła w tym czasie piersi koleżanki i co chwila szeptała jej coś do ucha, jakby dodając jej otuchy i upewniając, że ból zaraz minie i poczuje wtedy ogromną przyjemność. Po kilku kolejnych ruchach moich bioder ból faktycznie przerodził się w błogą rozkosz, z której korzystałem razem z Madzią. Jej jęki były bardzo głośne jednak nie było słychać w nich bólu. Z każdą chwilą posuwałem ją coraz szybciej. Magda nie mogła już ustać na nogach. Zrozumiałem, że przeżyła orgazm. Opadła bezwładnie na podłogę a jej miejsce zastąpiła Paulinka. Teraz to właśnie ją zadowalałem. Wytrzymałem jeszcze chwilę w takiej pozycji, jednak później to ja oparłem się plecami o ścianę, a Paulina wskoczyła na mnie od przodu. Trzymając się kurczowo mojej szyi poruszała biodrami, czuła jak mój penis twardnieje coraz bardziej. Madzia widocznie doszła już do siebie bo wtoczyła się pod nas i poczułem jej języczek na moich jądrach. Co chwila wyciągała mojego fiutka z cipki Pauliny, oblizywała go po czym ponownie wsadzała do środka. Po chwili fala rozkoszy zalała także Pauline. Widać nowa sytuacja, w jakiej się znaleźliśmy spotęgowała również jej doznania. Chwilę później i ja szczytowałem. Dziewczyny przylgnęły do siebie policzkami tuż obok mojego penisa i czekały aż wystrzelę na ich twarze. Nie trwało to długo i po chwili zalałem ich śliczne buzie własnym nasieniem. Obydwie przyssały się do mojego fiutka. Który zaczął już słabnąć i widać było, że jest kompletnie wykończony.
Po tym wszystkim umyliśmy się razem pod jednym prysznicem, ubraliśmy się i udaliśmy się do domów. Magda mieszkała niedaleko mnie i Pauliny, więc szliśmy w jednym kierunku. Podziękowała wtedy i mi i Paulinie za to, że mogła przeżyć dzięki nam coś równie wspaniałego. Wszyscy byliśmy zadowoleni…

5. Pusta plaża

 Mijały kolejne miesiące naszej znajomości i wspólnego życia, kochaliśmy się już prawie regularnie raz na tydzień lub po prostu wtedy, gdy była do tego okazja. Dwa razy powtórzyliśmy trójkącik z Magdą, Ta jednak znalazła wreszcie chłopaka i my nie byliśmy już jej potrzebni do tego celu…
Nadeszły wreszcie długo oczekiwane wakacje. Wolny czas i dużo mniejsza ilość obowiązków. Przez cały rok odkładaliśmy jakieś pieniądze, aby teraz móc wyjechać gdzieś podczas wakacji. Uzbierało się tego na tyle dużo, iż mogliśmy pozwolić sobie na wyjazd na Karaiby. Słońce, plaża, czysta woda i dwoje zakochanych ludzi. Nie można wyobrazić sobie czegoś bardziej romantycznego i zwariowanego. Po dość długiej podróży samolotem nie byliśmy zbytnio chętni do szaleństw i szybko położyliśmy się spać. Kolejne dni mijały cudownie, cały czas śmialiśmy się i powtarzaliśmy sobie dwa słowa: kocham cię!
 Pewnego dnia udaliśmy się na jedną z wielu malutkich, bezludnych wysepek wielkości boiska do piłki nożnej. Oczywiście na myśli mam polskie boiska… Był to mały kawałek gruntu porośniętymi małymi drzewami z fajniutką, małą plażą. Położyliśmy się na niej i zamilkliśmy na moment. Paulina powiedziała, że często marzył jej się seks na gorącym piasku. Odparłem, że ja również często myślałem o takim czymś.
W tym momencie moje słoneczko wstało i udało się w stronę wody. Usiadłem i obserwowałem, co będzie się działo. Miała na sobie cieniutką, długą sukienkę błękitnego koloru, która powiewała na wietrze niczym liść na szczycie drzewa. Pod nią nie miała zupełnie nic. Nagle zsunęła sukienkę z ramiona tak, że bezwładnie upadła ona na ziemię. Zrobiła krok do przodu i nadal stała w bezruchu. Na tle fal i wspaniałego słońca wydawało mi się, że widzę anioła. Powtarzałem sobie w myślach: „Ty musisz być aniołem, a ja muszę mieć ogromne szczęście, że mam cię przy sobie!”
Zrobiła jeszcze kilka kroków i zanurzała się powoli w wodzie. Weszła głębiej o odpłynęła naga kilka metrów od brzegu. Odwróciła się i dała mi znak abym do niej dołączył. Podbiegłem wtedy do miejsca gdzie leżała jej sukienka, zostawiłem tam me slipki i podpłynąłem do mej pani. Woda była bardzo przejrzysta i widać było krągłe kształty jej bioder, wspaniałe piersi oraz bezwładnie dryfującego pod wodą mojego penisa. Złączyliśmy się w namiętnym pocałunku, Paulina jakby zaczęła tracić zmysły, jej pożądanie było tak ogromne, że nie mogłem jej sprostać. Oddałem się całkowicie w jej ręce. Zamknęła oczy i lizała językiem moją twarz, szyję, przygryzała moje ucho. Ja w tym momencie delektowałem się dotykiem jej wspaniałej pupy.
Niedaleko nas pływały różne łodzie, a na nich ludzie, jednak w tym momencie nie interesowaliśmy się niczym innym i nie zwracaliśmy uwagi na obcych ludzi. Podpłynęliśmy do brzegu. Paulina leżała teraz na plecach w miejscu gdzie kończyła się woda a swój początek miał wspaniały, gorący, złoty piasek. Dzięki temu, co chwila nowa fala zalewała brzuszek mojej dziewczyny. Ja natomiast całowałem w tym momencie jej piersi. Teraz to właśnie ja zachowywałem się jak szalony. Całowałem, lizałem i przygryzałem jej piersi bez końca. Nie mogłem się nimi nasycić. Zniżyłem się i to samo robiłem z jej skarbem. Przejechałem po jej cipce palcem, potem kilka razy całą ręka, a na koniec przyssałem się do niej jak pijawka. Nie mogłem przestać! Paulina zaczęła bardzo głośno jęczeć nie zwracając uwagi na obcych ludzi. Ścisnęła moją głowę między swymi udami. Widziałem, że nie może już wytrzymać. Odwróciłem ją na brzuch i lekko uniosłem jej pupę. Wypięła się troszeczkę otwierając mi drogę do raju. Wszedłem w nią tak głęboko jak tylko mogłem. Poruszałem się bardzo szybko. Fakt, iż patrzyli na nas nieznani ludzie dodawał mi wigoru. Woda co chwilę zalewała nasze złączone ciała. Cały czas poruszając biodrami całowałem plecy i szyję partnerki. Położyłem się na boku i tak samo przekręciłem Pauline. Podniosłem jedna z jej nóg i na powrót złączyliśmy się w jedno. Całe moje ciało przechodziły dreszcze, mimo bardzo dużej temperatury na moim ciele pojawiła się gęsia skórka. To samo widoczne było u Pauliny, która cały czas głośno pojękiwała i krzyczała, że właśnie tego pragnie. Po chwili Paulina wstała a ja ułożyłem się wygodnie na piasku. Usiadła na mnie twarzą w moją stronę, teraz to ona dyktowała tempo, które wcale nie było gorsze od tego narzuconego przeze mnie. Opadła bezwładnie całym ciężarem ciała na moją klatkę piersiową, jednak nawet na sekundę nie przestała poruszać biodrami.
Moje słonko przeżywało już drugi orgazm a i ja czułem, że powoli zbliżam się do końca. Aby nieco opóźnić finisz po kilku kolejnych ruchach partnerki obróciłem ją na plecy i ponownie przyssałem się do jej skarbu. Wysysałem z niej wszystkie soki, była czerwona i nabrzmiała jak nigdy. Aby trochę spotęgować jej doznania wsadziłem w jej pupę jeden palec i poruszałem nim powoli. Tym samym dociągnąłem do kolejnej chwili uniesienia mojej dziewczyny. Na koniec ponownie powróciliśmy do pierwszej pozycji, w której to Paulina leżała na brzuszku z wypiętą pupcią. Wchodziłem w nią jeszcze przez jakiś czas pieszcząc namiętnie jej wspaniałe piersi, po czym wytrysnąłem na jej pośladki i plecy. Rozprowadziłem nasienie po jej całej pupie za pomocą mego fiutka. Położyłem się obok niej, objęliśmy się mocno i w takiej pozycji odlecieliśmy na chwilę gdzieś w nieznane. Gdy doszedłem do siebie wziąłem mego nagiego aniołka na ręce i zaniosłem do płytkiej wody. Obmyłem resztki nasienia, jakie na niej było, po czym nasze usta ponownie się połączyły. Wróciliśmy nadzy na środek plaży zabierając po drodze swoje ubrania. Niczym na plaży nudystów położyliśmy się na piasku i dziękowaliśmy Stwórcy za to, że mogliśmy przeżyć coś tak wspaniałego. Paulina położyła się tuż obok mnie, nasze ciała ocierały się o siebie. Objęła mnie jedną ręką, drugą podłożyła mi pod głowę, założyła na mnie jedną nogę i w takiej pozycji zasnęliśmy na chwile. Było nam tak cudownie, iż chciałbym, aby chwila ta była wieczna. Gdy się obudziłem zacytowałem „Fausta” Goethego:
- Trwaj chwilo! Jesteś piękna! – wykrzyczałem.
Tymi słowami obudziłem moja ukochaną, ubraliśmy się i wróciliśmy do hotelu. Ostatnie dni tej wycieczki mijały na podobnych wariacjach i ekscesach. Było warto i były to nasze najwspanialsze wakacje w całym dotychczasowym życiu…
__________________
Świat bez kobiet, byłby jak ogród bez kwiatów...
Albinoni jest offline   Reply With Quote
Old 06-12-05, 23:02   #3
nelwis
Świętoszek
 
Zarejestrowany: May 2005
Postów: 13
great
małe poprawki by się przydały ale ak to rewelka!!! duże 5+, gratulacje.. pisz więcej!!
nelwis jest offline   Reply With Quote
Old 08-12-05, 00:11   #4
Swistaq
Świętoszek
 
Zarejestrowany: Feb 2005
Postów: 33

Płeć: Mezczyzna
bardzo dobre 6 brawo
Swistaq jest offline   Reply With Quote
Old 30-12-05, 10:35   #5
Albinoni
Świntuszek
 
Zarejestrowany: Apr 2005
Postów: 42

Płeć: Mezczyzna
Cieszę się, że Wam sie spodobało Szczerze mówiąć liczyłem na trochę więcej komentarzy

PS. Nelwis - jestem w trakcie pisania kolejnego odowiadania...
__________________
Świat bez kobiet, byłby jak ogród bez kwiatów...
Albinoni jest offline   Reply With Quote
Old 09-01-06, 19:47   #6
nelwis
Świętoszek
 
Zarejestrowany: May 2005
Postów: 13
lanser czekam na następne oby było równie dobre!!! trzymam kciuki... a kiedy będzie premiera??
nelwis jest offline   Reply With Quote
Old 10-01-06, 08:22   #7
trolejbus
Świętoszek
 
Zarejestrowany: Aug 2005
Postów: 18

Płeć: Mezczyzna
No Panie Lanser dobra robota - jak dla mnie 6+
trolejbus jest offline   Reply With Quote
Old 10-01-06, 13:31   #8
Rysiek
Świętoszek
 
Zarejestrowany: Oct 2005
Postów: 29

Płeć: Mezczyzna
Swietne
5+
Rysiek jest offline   Reply With Quote
Old 10-01-06, 16:21   #9
Albinoni
Świntuszek
 
Zarejestrowany: Apr 2005
Postów: 42

Płeć: Mezczyzna
Cytat:
Napisał nelwis
lanser czekam na następne oby było równie dobre!!! trzymam kciuki... a kiedy będzie premiera??
Premiera - dobrze brzmi Nie potrafię jednak odpowiedzieć na to pytanie... Mam już dwa napisane rozdziały, ale to jeszcze za mało W styczniu powinienem się wyrobić

PS. Cieszę się, że się spodobało
__________________
Świat bez kobiet, byłby jak ogród bez kwiatów...
Albinoni jest offline   Reply With Quote
Old 12-01-06, 21:21   #10
tomekqs
Świntuszek
 
Zarejestrowany: May 2005
Postów: 53

Płeć: Mezczyzna
Generalnie podobało mi się.Jeśli chodzi o fabułę,jest bardzo dobra,gorzej ze stylistyką.Trochę chaotyczne jak dla mnie.Chyba w dwóch miejscach sie trochę pogubiłem,musiałem wrócic i znaleźć odpowiednie słowa które świadczyły by o ciągłości opowiadania.Daję 5 z duuuużym plusem.Popracuj nad płynnością tekstu.Pozdrawiam.

P.s. Heh,jak to się w pięknie układa w życiu...spójrz na ilość postów...
tomekqs jest offline   Reply With Quote
Old 12-01-06, 22:36   #11
nelwis
Świętoszek
 
Zarejestrowany: May 2005
Postów: 13
czekamy....
no cóż czekam na następne... i nie przeszkadzam pisz spokojnie poprawnie i z wyobraźnią!!! może zdradzisz co będzie tematem??
nelwis jest offline   Reply With Quote
Old 13-01-06, 13:53   #12
Albinoni
Świntuszek
 
Zarejestrowany: Apr 2005
Postów: 42

Płeć: Mezczyzna
Co bedzie tematem? Oczywiście erotyka i wszystko co z nią związane Więcej nie powiem...
__________________
Świat bez kobiet, byłby jak ogród bez kwiatów...
Albinoni jest offline   Reply With Quote
Old 05-07-09, 09:53   #13
daxx
Świętoszek
 
Zarejestrowany: Jul 2009
Postów: 1

Płeć: Mezczyzna
super opowiadanko bardzo mi się spodobało jest romantyczne, stonowane, ale zarazem bardzo podniecające spisałeś się 6 daję
daxx jest offline   Reply With Quote
Old 27-07-09, 20:41   #14
kidd
Świntuszek
 
Zarejestrowany: Apr 2009
Miasto: małe ale urocze
Postów: 73

Płeć: Mezczyzna
Cytat:
Napisał Albinoni Zobacz post
Co bedzie tematem? Oczywiście erotyka i wszystko co z nią związane Więcej nie powiem...

a to ciekawe:p opowiadanie erotyczne na tym forum??:] jakas nowosc

a tak swoja droga to opowiadanie suuuuper naprawde wyroznia sie z tlumu wszystkich opowiadan

Ostatnio edytowany przez sister_lu; 02-03-11 at 16:12.
kidd jest offline   Reply With Quote
Old 21-08-09, 23:22   #15
Side
Świętoszek
 
Zarejestrowany: Jul 2009
Postów: 1

Płeć: Mezczyzna
za****ste czlowieku masz talent mimo ze nie przeczytalem ostatniej czesci(brak czasu)to i tk mi sie bardzo podobalo
Side jest offline   Reply With Quote
Old 19-10-09, 21:50   #16
zuzek
Ocieracz
 
Zarejestrowany: Aug 2009
Postów: 119

Płeć: Kobieta
mnie również się podobało, ale zapowiadanej premiery to raczej nie będzie bacząc na to, iż opowiadanie zostało napisane prawie 4 lata temu..a szkoda, szkoda..ciekawie się zapowiadało..
__________________

zuzek jest offline   Reply With Quote
Odpowiedz
Wróć   FORUM EROTYCZNE - BEZTABU > BEZ TABU > Opowiadania erotyczne > Opowiadania Autorskie

Narzędzia wątku
Wygląd

Zasady Postowania
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is On
UśmieszkiOn
[IMG] kod jest On
HTML kod jest Off

Skocz do forum

--


Powered by vBulletin®
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Czasy w strefie GMT +1. Teraz jest 06:04.
   Archiwum