Czy czegos zalujecie?

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Marduk666
    Ocieracz
    • Mar 2015
    • 191

    #16
    Ja jak nie odczytuję damskich sygnałów to czego mam żałować? To ona słabo się starała i koniec końców skoro jej nie wyszło to żałować może tylko ona, i tak się nie dowiem więc zawracać głowy sobie nie będę, co innego gdybym ją ignorował a później popatrzył na to z innej strony... Jakkolwiek lubię przejmować inicjatywę tak nie uznaję "reguły", że to facet zawsze musi pierwszy. Lubię być adorowany, lubię jak laski na mnie lecą.
    ...i tu przypomniała mi się całkiem świeża historia z mojego seksualnego życia wzięta. Kumpela przyprowadziła do mnie swoją koleżankę murzynkę (tak, czarną z Afryki). Wyznawców poprawności politycznej uprzedzam, że nie mam problemu ze słowem "murzyn" bo figuruje we wszystkich słownikach języka polskiego. Było nas parę osób, alkohol itp i wspomniana czekolada (jako, że nie wymieniliśmy się jeszcze numerami) napisała wiadomość skierowaną do mnie i dała mi swój telefon do ręki żebym przeczytał. Nie spodziewałem się, ale połknąłem haczyk. Połączył nas gorący kilkutygodniowy romans, skończyło się niemiło, rozczarowanie, zazdrość, używki i mocne słowa tak w skrócie. W międzyczasie jak byliśmy "razem" zapytałem z ciekawości co nią kierowało by wtedy do mnie uderzyć, nie znaliśmy się wcześniej. Oczywiście chcica, jak mówiła czuła do mnie pociąg, wyobrażała sobie, że mogę być dobrym kochankiem, zaryzykowała bo (tu do tematu) nie chciała później żałować straconej okazji. A ja? Kurde, zawsze chcałem p.....ć murzynkę więc miałem jak na tacy! Tego wieczora jak już ostatecznie dość dyskretnie wymieniliśmy się numerami za plecami znajomych urządziliśmy tekstową pogawędkę równie dyskretnie nie zwracając przy nich na siebie uwagi. Wspólne wyskoki do łazienki były już mniej dyskretne. Reasumując nie żałuję znajomości pod kątem seksualnym bo się nabzykałem jej przez kolejne tygodnie co nie miara. Na pewno żałuję tego, że nasza relacja fuck friends przestała polegać wyłącznie na seksie i zaczęło nam na sobie bardziej zależeć, oczekiwaliśmy więcej. Dziś już nie ma znaczenia komu zależało bardziej, ale żałuję przede wszystkim tego że nie mogę już sobie więcej bez żadnych zobowiązać, zarazem bez ograniczeń popieprzyć ...a gdy się poznaliśmy byłem na takim etapie życia, że nic do szczęścia więcej mi potrzeba nie było.

    Skomentuj

    • proximus
      Banned
      • Sep 2009
      • 36

      #17
      Napisał Janeczko
      Żałuję że wpadłem z pretensjonalną jędzą, która na domiar złego okazała się oziębłą klodą. Jedyny z tego plus to cudowny syn ��
      mam to samo. ale nie ma tego zlego. u mnie jest corka.

      Skomentuj

      • crazymonkey
        Świętoszek
        • Jan 2020
        • 24

        #18
        Napisał RobM
        Pytanie do Was odnoszace sie do przeszlosci - czy zalujecie jakis swoich seksualnych zachowan? Zrobiliscie kiedys cos glupiego, czego sie wstydzicie / moze cos co nie powinno sie bylo wydarzyc?

        Jako ze moj pierwszy raz byl z mezem, ktory nigdy nie zrobił niczego, czego bym nie chciała, to w seksie nie.
        Ale sama ze soba w sumie tak - sama sie rozdziewiczylam i mialam duze doswiadczenie mimo braku partnera. Az chlopa zdziwilo

        Skomentuj

        • mientus
          Erotoman
          • Feb 2019
          • 607

          #19
          Chyba lepiej o tym nie myslec i niczego nie zalowac bo jak czlowiek zaczyna wracac myslami do starych spraw to koniec koncow uznaje, ze nie warto bylo tego znow rozpamietywac.

          Skomentuj

          • DSD
            Perwers
            • Jan 2010
            • 1275

            #20
            Napisał Marduk666
            Ja jak nie odczytuję damskich sygnałów to czego mam żałować? To ona słabo się starała i koniec końców skoro jej nie wyszło to żałować może tylko ona, i tak się nie dowiem więc zawracać głowy sobie nie będę, co innego gdybym ją ignorował a później popatrzył na to z innej strony...
            Toć-że ja miałem na myśli właśnie to podkreślone...
            'Jeszcze nigdy w historii tak wielu nie miało do powiedzenia tak niewiele' (o Internecie znalezione w Internecie)

            Skomentuj

            • Marduk666
              Ocieracz
              • Mar 2015
              • 191

              #21
              Mi wcale nie tak dawno przydarzyła się historia o której nie wiem co dziś myśleć... Zadaję sobie pytanie czy mam żałować, że się wydarzyła ogólnie czy tego jaki miała przebieg i jak się skończyla.
              Otóż wracaliśmy z kumplem tramwajem, obaj lekko wypici rozmawialiśmy chyba dość głośno (zwłaszcza on) co zwróciło uwagę starszej kobiety, na oko 60latka również podpita, nie pamiętam jak nas zaczepiła, siadła obok i zaczęliśmy rozmawiać. Zapytała skąd jesteśmy i gdzie jedziemy. Może zrobiło na niej wrażenie, że jesteśmy Polakami, może jej się spodobaliśmy? Mniejsza. Zaproponowała żebyśmy wysiadli z nią stacje bliżej, że mieszka niedaleko, zaprosiła nas do siebie na drinka. Czemu nie? Samotnie mieszkajaca pewnie potrzebuje pogadać, z kimś posiedzieć... A może nawet lubi trójkąty? ... podejrzewaliśmy że chce jej się pieprzyć, w zasadzie czemu nie? Alkohol w czubie a ja i tak od
              dłuższego czasu chcialem się przekonać jak to jest z taką zdrową babcią wysoka, blond włosy do ramion, figura niczego sobie... Po kilku głębszych w jej mieszkaniu kumpel (jak dobrze pamiętam, ale pewności nie mam) coś tam zaczął z nią flirtować, ja siedząc z boku tylko czekałem na rozwój sytuacji niewiele się odzywając. W pewnym momencie nowa koleżanka wprost powiedziała, że chce jej się rżnąć. Kumpel podjarany mówi: "to chodź" sugerując trójkącik, ale ona chciała jednego i ku naszemu zaskoczeniu wybrała mnie. O k....a, pomyślałem i w duchu ucieszyłem się, że wreszcie spełnię jedną ze swoich fantazji a przy okazji mogę pomóc kobiecie w potrzebie Czułem, że może być ciekawie. On został w salonie zawiedziony pocieszając się alkoholem a my zamknęliśmy się w sypialni i przeszliśmy do rzeczy. Chciała bym ją całował, pieścił... Rozebrałem ją i faktycznie jak na wiek ciało miała niczego sobie, zadbane, ładne piersi do których się dobrałem aż się trzęsła z rozkoszy, pieszcząc jej mokrą cipkę nie spodziewałem ani trochę co się zaraz wydarzy. Szepnąłem jej do ucha, że zobaczy prawdziwego kochanka... I nagle wszystko obróciło się o 360 stopni. Wyskoczyła z łóżka karząc mi w......lać, straszyła policją. Wariatka ewidentnie więc w trybie natychmiastowym opuściliśmy lokal nie chcąc ani policji ani żeby jacyś sąsiedzi się zlecieli.
              Jak na wstępie wspomniałem nie wiem czy mam żałować, że się odezwałem, ale przecież nic złego nie powiedziałem, chciałem być miły. Z realizacji fantazji nici. Ot taka a nie inną przygoda. Nie ma co gdybać czy dobrze zrobiliśmy idąc do niej bo nikomu ostatecznie się nie stała krzywda, ale faktycznie poza darmowymi drinkami gra nie warta świeczki.

              Skomentuj

              • RobM
                Świntuszek
                • Apr 2006
                • 52

                #22
                Marduk66: Chyba wiekszym grzechem byloby nie skorzystac. Chetnie bym taka 60latke tez dopadl.

                Skomentuj

                • Novaja
                  Seksualnie Niewyżyty
                  • Apr 2017
                  • 233

                  #23
                  Napisał RobM
                  Pytanie do Was odnoszace sie do przeszlosci - czy zalujecie jakis swoich seksualnych zachowan?
                  Szczerze? Żałuję niewykorzystanych możliwości oraz bycia zbyt ułożoną i zachowawczą
                  Zmarł twórca autokorekty. Niech mu ziemia lepką Będzin.

                  Skomentuj

                  • TomaszCracow
                    Ocieracz
                    • Sep 2019
                    • 138

                    #24
                    Może nie stricte seksualne zachowanie, ale dotyczące propozycji seksu. Odmówiłem seksu w trójkącie z moja dziewczyną (obecnie byłą już) i jej koleżanką. Byłem trzeźwy, one mocno podpite. Zachowałem się jak dżentelmen, i tego zachowania nie żałuję, ale właśnie przez to już nigdy nie będę miał okazji chyba posmakować kobiecości jej koleżanki, która bardzo mnie kręciła.
                    Carpe diem

                    Skomentuj

                    • Marduk666
                      Ocieracz
                      • Mar 2015
                      • 191

                      #25
                      Napisał RobM
                      Marduk66: Chyba wiekszym grzechem byloby nie skorzystac. Chetnie bym taka 60latke tez dopadl.
                      Hmm... Dziś się z tego śmieję tak czy siak, ale naprawdę zżera mnie ciekawość czym mogłaby mnie taka horny granny zaskoczyc bo początkowo zapowiadało się ciekawie. Myślę teraz nawet, że sprowadzanie do domu młodszych kochanków jest jej codziennością a ja po prostu trafiłem na jej zły dzień
                      Jak nie oceniam rzeczywistości przez pryzmat filmów porno z profesjonalnymi aktorkami tak jeśli chodzi o kobiety w podobnym wieku lubię pooglądać jak się sypią z młodymi na amatorskich filmikach. No, czasem nie ustępują formą i ewidentnym apetytem na seks młodszym "koleżankom po fachu" a tymbardziej fajnie się prezentują te którym wiek - choć go widać - wcale nie odebrał seksapilu. Wręcz przeciwnie; bez sztucznych cycków, operacji plastycznych te całkiem zadbane i ubrane w jakąś sexy bieliznę babcie (nawet z lekką nadwagą) - zwolenniczki młodych ogierów którzy nie oszczędzają ich przechodzonych cipek nieźle rozbudzają wyobraźnię. Niektóre uległe i bierne, inne bardziej aktywne; lubię jak jęczą i się drą co może świadczyć, że bardzo łatwo im dogodzić bądź w tym wieku odczuwają seks intensywniej. Fajnie

                      Skomentuj

                      • Edyta81
                        Świętoszek
                        • Aug 2019
                        • 41

                        #26
                        Żałuję, ze w dwóch sytuacjach w młodości nie byłam bardziej zdecydowana i otwarta. Mogły z tego wyniknąć piękne romanse albo nawet związki.

                        Nie żałuję natomiast mojej powściągliwości w innych późniejszych sytuacjach gdzie przelotny romans mógl zniszczyć świetny związek.

                        Skomentuj

                        • mientus
                          Erotoman
                          • Feb 2019
                          • 607

                          #27
                          Napisał Marduk666
                          Mi wcale nie tak dawno przydarzyła się historia o której nie wiem co dziś myśleć... Zadaję sobie pytanie czy mam żałować, że się wydarzyła ogólnie czy tego jaki miała przebieg i jak się skończyla.
                          Seks z 60latka? Troche ciezko mi sobie to tu i teraz wyobrazic ale podziwiam na swoj sposob za takie fantazje.

                          Skomentuj

                          • Marduk666
                            Ocieracz
                            • Mar 2015
                            • 191

                            #28
                            @mientus - jak miałem ze 20 lat to nawet 40letnie kobiety były dla mnie stare, też nie mógł bym sobie wyobrazić a teraz kilkanaście lat później po wielu doświadczeniach z kobietami 20+, 30+, 40+ chciałoby się spróbować czegoś innego, ale jak pisałem wcześniej: interesują mnie zadbane i jak na wiek wciąż atrakcyjne kobiety. Nie liczę na 60kę z urodą i ciałem moich rówieśniczek a poza tym kręci mnie dojrzałość i urok starszych kobiet więc kontakt fizyczny z taką nie miałby dla mnie problemu. Rozumiem, że nie każdy by to zrobił bo wszyscy mamy rozne gusta, fetysze i fantazje.

                            Skomentuj

                            • Godefroy_87
                              Ocieracz
                              • Jul 2020
                              • 112

                              #29
                              Żałuję, że mając 20 lat myślałem zupełnie inaczej, wtedy szukałem tej jedynej zamiast korzystać z życia. Trzeba było najpierw się wyszaleć, a potem szukać kogoś stałego.

                              Skomentuj

                              • krtk231
                                Świętoszek
                                • Jan 2010
                                • 2

                                #30
                                Napisał Godefroy_87
                                Żałuję, że mając 20 lat myślałem zupełnie inaczej, wtedy szukałem tej jedynej zamiast korzystać z życia. Trzeba było najpierw się wyszaleć, a potem szukać kogoś stałego.

                                Podpisuję się pod tym. Żałuję że w wieku 20 paru lat szukałem jedynej miłości, zamiast poznać wiele kobiet i wyszaleć się.



                                Teraz chodzi to za mną cały czas...

                                Skomentuj

                                Working...