W przypadku problemów z logowaniem wyczyść ciasteczka, a jeśli to nie pomoże, to użyj trybu prywatnego przeglądarki (incognito). Problem dotyczy części użytkowników i zniknie za kilka dni.

Seks z kuzynką

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • pasciu
    Świętoszek
    • Jan 2006
    • 28

    #31
    ma sie tą wyobraźnie

    Skomentuj

    • Koloblicin
      Ocieracz
      • Feb 2006
      • 136

      #32
      Szczerze mówiąc nie miałbym nic przeciwko bliższym kontaktom trzeciego stopnia z jędną z moich kuzynek Ma 19 lat i jest szczupłą, wysoką kobietą o conajmniej pociągającym ciele. A jeśli chodzi o zboczenie to polskie prawo oskreśla to janso: nie można zawrzeć małżeństwa z rodzeńśtwem rodzonym i przyrodnim ani krewnym w linii prostej (np. ojciec, syn, wnuk lub matka, córka, wnuczka). Zabroniony jest też związek małżeński pomiędzy powinowatymi w linii prostej (np. zięć - teściowa), jednak z ważnych powodów sąd może zezwolić na zawarcie związku z takimi osobami.A skoro możliwe sa takie związki, to możliwy, dopuszczalny i niezboczony jest także między nimi seks.
      "Mój mózg, to mój drugi ulubiony organ" (Woody Allen)

      Skomentuj

      • gucio222
        Świętoszek
        • Jan 2006
        • 12

        #33
        ja mam kuzynkę krysie ale jak zawse jest u mnie to kochał bym się z nią mówie jest miodzo ah eh oj

        Skomentuj

        • MaRcO_WrK
          Świętoszek
          • Feb 2006
          • 15

          #34
          Też mam niezłą kuzynkę i przez jakiś czas wzajemnie mieliśmy na siebie ochotę. Na szczęście skończyło się tylko na "nauce pocałunku", potem się opamiętałem i przerwałem to. Z jednej strony żałuję, a z drugiej cieszę sie, że nie doszło do czegoś, czego mógłbym żałować.

          Skomentuj

          • glizdziarz
            Banned
            • Sep 2005
            • 1981

            #35
            najczęściej pozostają nam chęci i niespełnione marzenia

            Skomentuj

            • Gwiazdka
              Ocieracz
              • Dec 2005
              • 157

              #36
              Przyznam, że mnie kiedyś podobał się mój kuzyn (rówieśnik), ale to było, gdy miałam zaledwie 11-12 lat.Wywodziło sie to może z tego, że nasze kontakty zawsze były bardzo dobre i do tej pory jestem jego najlepszą przyjaciółką. Przeszło mi oczywiście po jakimś czasie- kiedy już na tyle "dorosłam" i zaczeli mi się podobac moi koledzy i zaczęłam dążyć aby coś naprawdę z TEGO BYŁO, tzn. znaleźć się w jakimś związku.
              Choć niestety do tej pory dążę i jakoś to dążenie mi nie za bardzo wychodzi (a teraz mam już 17 lat )
              Każda chwila to szansa, by wszystko zmienić...!

              Skomentuj

              • Bender
                Administrator
                • Feb 2005
                • 3026

                #37
                Gwiazdka - w trakcie czytania odnioslem wrazenie ze jestes jzu stara panna czy cos a tu nagle ze 17 - przeciez cale zycie przed toba - glowa do gory
                Kobiety potrzebują powodu by uprawiać seks. Mężczyźni jedynie miejsca.
                Billy Crystal

                Skomentuj

                • Gwiazdka
                  Ocieracz
                  • Dec 2005
                  • 157

                  #38
                  Dziękuje za słowa otuchy, może faktycznie
                  Ale w tym problem, że ja już tak sobie wmawiam od hmm...4 lat...?
                  Każda chwila to szansa, by wszystko zmienić...!

                  Skomentuj

                  • Ardein
                    Ocieracz
                    • Oct 2005
                    • 115

                    #39
                    bez przesaady. bycie singlem to nie grzech przeciez. jesli umiesz poskromic swoje potrzeby seksualne oczywiscie. a jaka niezaleznosc. zyc nie umierac. oczywiscie do czasu poznania ksiecia/ksiezniczki z bajki. wtedy z niezaleznosci mozna zrezygnowac

                    Skomentuj

                    • Gwiazdka
                      Ocieracz
                      • Dec 2005
                      • 157

                      #40
                      Również dziękuję- prawda, fakt.Z tą niezależnością to rzeczywiście mi dobrze , to jest wielki +.Tylko...Dobrze jak się nie ma nikogo nawet upatrzonego, gorzej natomiast, jak jest się platonicznie zakochanym... Mój kolega jest wręcz moim ideałem- nie przesadzam, no po prostu sama sie dziwię...!I to już tak sobie trwa od 3 lat.No szybko to zleciało... Po drodze były tam jakies inne zauroczenia, ale...JA SIE PO PROSTU NIE POTRAFIĘ ZABRAĆ DO RZECZY, kiedyś myślałam, że to tylko i wyłącznie wina wyglądu, ale bez przesady- pozbyłam się mniej więcej kompleksów z tego powodu, bo chyba nie ma sensu podczas, gdy różowe, plastikowe panienki, którym odpada za przeproszeniem tynk z gęby prowadzają się z coraz to nowszymi obiektami... Ale ja chcę własnie jego!!! Nie umiem tego rozegrać, zacząć DZIAŁAĆ, bo...nie wiem od czego zacząć. No i ta moja nieśmiałość w tych sprawach, ehh...
                      Każda chwila to szansa, by wszystko zmienić...!

                      Skomentuj

                      • Ardein
                        Ocieracz
                        • Oct 2005
                        • 115

                        #41
                        jak jest kolega, znaczy gadacie ze soba, nic prostszego. zapros go gdzies. oczywiscie nie tylko jego. spros pare osob i wybierzcie sie do kina, teatru czy gdzie tam chcecie. i troszeczke delikatnej kokieterii nie zaszkodzi

                        @ down

                        tak, ale jesli gdzies z nim wyjdzie moze przeciez nawiazac mila rozmowe, a jak juz wspominalem kokietowanie to nie grzech przeciez
                        0statnio edytowany przez Ardein; 18-02-06, 00:52.

                        Skomentuj

                        • Luk
                          Erotoman
                          • Feb 2006
                          • 427

                          #42
                          jak to jest kolego to zapros go... ale tylko jego, po co wam ktos wiecej?

                          Ale na serio w relacjach kolezenskich przeciez tez mozna gdzies wyskoczyc

                          Skomentuj

                          • Bender
                            Administrator
                            • Feb 2005
                            • 3026

                            #43
                            Jest ekipa kolezanek, jest ekipa kolegow. I mowicie ze chcecie isc na piwo - faceci zadko odmawiaja piwa A przy piwie ludzie sie otwieraja i gadaja swobodniej. A to zbliza Wspolne jedzenie tez zbliza - piwo i pizza to to co laczy ludzi XD
                            Kobiety potrzebują powodu by uprawiać seks. Mężczyźni jedynie miejsca.
                            Billy Crystal

                            Skomentuj

                            • Ardein
                              Ocieracz
                              • Oct 2005
                              • 115

                              #44
                              mozna jeszcze probowac zasady trzech "K"

                              Kino - Kolacja - Kopulacja

                              Skomentuj

                              • proti prhleij
                                Świętoszek
                                • Feb 2006
                                • 26

                                #45
                                Napisał szatan
                                Ja mam ochote zjechac matke mojego kolegi

                                a ja swoją(

                                Skomentuj

                                Working...