A miało być tak pięknie, czyli problem ze wzwodem.

[wellspokenman]

Dochodzę za szybko.

Witam , występuje u mnie problem z przed wczesnym wytryskiem.Mam 20 lat a moja partnerka 18, jest moją pierwszą partnerka jesteśmy razem od 7 miesięcy a od 2 współżyjemy seksualnie.Dla mnie jak i dla niej jest to nowe.Nasz pierwszy raz (ona była dziewicą) całkowicie nie wypalił ze względu na brak wzwodu u mnie Jednak tydzień później przy następnej próbie wzwód już był i to potężny lecz doszedłem po 10 sekundach penetracji .Moja dziewczyna na szczęście jest wyrozumiała i rozumie że to dla mnie nowe itd.Niestety problem z wczesnym wytryskiem pojawił się kilkukrotnie (6-7 razy) w przeciągu tych dwóch miesięcy.Sam nie wiem z czym jest to związane ale 2 razy udało mi się z nią kochać dosyć długo (np w walentynki trwało to dobre 30 minut) co prawda był to stosunek polegający na penetracji przez 2-3 minuty po czym musiałem wyjąć na chwile penisa gdy czułem że orgazm jest blisko, ale sam fakt ze nie doszedłem jak ostatnio( założyłem gumkę i się spuściłem, nawet nie doszło do penetracji ) mam już tego dosyć po prostu. Dodam że masturbuję się od 15 roku życia (ale nigdy nie robiłem tego kilka razy dziennie) średnio 2-3 razy w tygodniu.Teraz próbowałem masturbacji np dzień przed planowanym współżyciem lecz to nie pomagało (raz nawet dwie godziny przed seksem sobie zwaliłem lecz i tak skończyłem po kilku sekundach) Moje pytanie jest następujące czy jeśli całkowicie przestanę się masturbować i będę się kochał z dziewczyną raz w tygodniu ( ze względu na warunki , bo zawsze ktoś jest u niej w domu albo u mnie ) to w jakiś sposób mi to pomoże ?

[Kata]

Połączyłam Twoje tematy, ponieważ wydaje mi się, że mimo różnych "objawów" problemem jest ciągle to samo: stres.
Poradzę też, byś przeszukał forum pod kątem przedwczesnego wytrysku - Twój przypadek nie jest odosobniony.

[fidodido]

moim zdaniem zero planowania tylko spontan jak planujesz o zaczynasz o tym myśleć a to jest two gwoźdź do trumny mniej myślenia więcej działania

[czasnazmiany]

Pewność siebie, pozytywne myślenie, zero stresu. Sex ma być przyjemnością, nie może tworzyć problemów. Podejdź do sprawy na spokojnie, bez spiny i nie nic nie planujcie. A jak już z nią jesteś sam na sam to nie myśl co było lub co może się stać. Wszystko siedzi w głowie... uwierz mi! A taka masturbacja np. 2 godziny przed stosunkiem jest beznadziejna moim zdaniem. Przecież masz dziewczynę!! rozmawiajcie, nie rób nic za jej plecami.

[menotyou]

weelspokenman: z przedwczesnym wytryskiem na początku współżycia ma problem wielu facetów. I to jest tak jak z Twoim wcześniejszym problemem: im więcej nad tym myślisz, tym gorzej wychodzi. Spróbuj masturbacji na jakąś godzinę przed seksem. Drugi raz już będzie dłuższy. Jeśli to nie pomoże i dojdziesz szybko, nie tłumacz się, nie przepraszaj, nie myśl o tym (sam mówisz, że masz wyrozumiałą dziewczynę). Zajmijcie się swoimi ciałami, przecież możesz sprawić przyjemność partnerce nie tylko poprzez penetrację. Za kilkanaście minut będziesz znowu mógł i będzie dłużej. I tak do skutku. Wyjdzie raz, zejdzie z Ciebie ciśnienie i przestaniesz o tym myśleć, zobaczysz, że dasz radę - następnym razem będzie lepiej. Ważne przy tym też, żeby seks był regularny. Jeśli się kochacie raz w tygodniu to się zbiera w Tobie przez ten cały czas ochota i podniecenie - dojdziesz szybko. Regularny seks pomoże Ci się kontrolować. (No i znacznie łatwiej byłoby, gdybyś jednak namówił dziewczynę na oralne zabawy ).


Piszesz, że zawsze ktoś jest u Was w domu - kolejny czynnik, który sprawia, że szybko dochodzisz. Nie jesteście wyluzowani, nie myślicie tylko o sobie. Dla Ciebie oprócz stresu związanego z tym, że nie zaspokoisz dziewczyny, dochodzi myśl o tym, że ktoś Was może usłyszeć. Starajcie się stworzyć sobie lepsze warunki do zbliżenia.