Seks oralny kręci mnie bardzej od seksu klasycznego... też tak macie?;)

[FacetOn]

Witam wszystkich
Jestem nowy więc może troszkę się przedstawię
Wojtek, lat 21, Wrocław
A teraz mam pytanie... Drodzy panowie czy was też bardziej kręci sex oralny od sexu klasycznego (oczywiście jak wam panienka robi loda)?
Pytam, bo w moim przypadku tak jest. O wiele bardziej kręci mnie jak moja dziewczyna robi mi loda, niż jak się kochamy. Nie wiem z czego to wynika... może dlatego, że jestem młody i dopiero od jakiegoś roku uprawiam sex i jeszcze nie mam wprawy w kochaniu się....
A jak jest u was i jak było na początku?
Dzięki za wszystkie odpowiedzi

[Gangrel30]

powiem ci ze to zależy od dnie i na co mam ochotę ale miewam dni kiedy chciałbym by zrobiła mi tylko "loda" i odwdzięczyć sie minetka....

[TheMihau]

Ja mam jeszcze inaczej. Mineta kręci mnie bardziej od wszystkiego innego. Lodzik też jest okej, podobnie seks, ale w tej patelni jest coś magicznego

[e-rotmantic]

Osamotniony nie jesteś. Mam dokładnie tak samo. Na zdrowy rozum, to nie jest normalne. A skąd się to bierze? U mnie wykształciło się już w dzieciństwie, kiedy jeszcze nie miałem bladego pojęcia, czym jest orgazm. I o ile przyczyny mogą być różne, o tyle wydaje mi się, że należy ich szukać w okresie przed dojrzewaniem.

[M_M]

A u mnie od kilku lat jest zupełnie inaczej. Jesteśmy po ślubie jakieś 7 lat, uprawiamy seks często, jakieś małe eksperymenty się wkradają, od czasu do czasu uprawiamy analka. Jednak od jakichś 2 lat moja żona nie zaspokaja mnie (nie chce) oralnie - od razu uprzedzę, że moja higiena osobista jest wzorowa i jakieś obiekcje typu, że może się brzydzić mojego małego, czy jej brzydko pachnie odpadają. Na pytanie i prośby o zrobienie przysłowiowego lodzika nie odpowiada nic. Zastanawiam się, co może być tego przyczyną? Raczej nie to, że jej nie zaspokajam oralnie, bo bardzo często strzelam minetkę, po której jest jej naprawdę dobrze.
Napomknę tylko, że w ostatnim czasie nakryłem ją na smssowaniu z jakimś dupkiem, a te rozmowy były dosyć odważne, jak na mężatkę. Czy moze to mieć z tym związek, że ona po prostu nie chce, jakoby w ten sposób zdardzić tamtego?
Powiem, że zrobiłem jej z tego względu awanturę, nawet zagroziłem rozwodem, ale dla niej nie ma problemu i twierdzi, że to tylko smsowanie było. Jak myślicie, co może być powodem, że moja żona nie chce mi zrobić dobrze? Bo nijak od niej wyciągnąć tego nie mogę, a może wy macie jakiś pomysł, jakby ją do tego zachęcić? Dzięki i witam po bardzo długiej przerwie

[elKoj69]

Za****ście mnie to kręci. Można powiedzieć, że mam taki fetysz Ale nie mam porównania, więc nie wiem czy bardziej

[Baggins]

Drodzy panowie czy was też bardziej kręci sex oralny od sexu klasycznego (oczywiście jak wam panienka robi loda)?

UUuhhh... Dobrze, że dodałeś bo już się bałem, że pytasz o robienie loda samemu sobie...

Jak myślicie, co może być powodem, że moja żona nie chce mi zrobić dobrze? Bo nijak od niej wyciągnąć tego nie mogę, a może wy macie jakiś pomysł, jakby ją do tego zachęcić? Dzięki i witam po bardzo długiej przerwie

Może po prostu żona robi loda poza domem?

Pozostając w temacie, są to dla mnie zupełnie różne doznania. Nie wybieram, cieszę się obydwoma stylami.

[Tom_Bombadil]

Drodzy panowie czy was też bardziej kręci sex oralny od sexu klasycznego (oczywiście jak wam panienka robi loda)?

To nie takie oczywiste. Lubię być pieszczony ustami, ale zdecydowanie bardziej wolę pieścić i często też wolę to bardziej od stosunku (czyli w trakcie seksu ograniczam się tylko do minety).

Ale ja dziwny jestem, więc to pewnie się nie liczy.

[Whoopy]

To nie takie oczywiste. Lubię być pieszczony ustami, ale zdecydowanie bardziej wolę pieścić i często też wolę to bardziej od stosunku (czyli w trakcie seksu ograniczam się tylko do minety).

Ale ja dziwny jestem, więc to pewnie się nie liczy.

Mnie akurat cieszy to co napisałeś bo to oznacza, że nie jestem osamotniony w tym, że jak uwielbiam kiedy kobieta robi mi dobrze tak mimo wszystko wolę ja być stroną aktywną w seksie oralnym. Sam nie wiem... Po prostu jeszcze bardziej mnie podnieca fakt, że kobiecie jest mega dobrze. Nie mniej jednak co do samego tematu to sex oralny- Rewelacja, ale sex klasyczny nadal wygrywa pod względem obopólnej przyjemności.

[Jack Daniel's]

Też wolę orala, od klasyka, ale... to ja tego orala muszę dawać.

[why not.]

Zawsze zastanawiało mnie to dlaczego faceci tak uwielbiają minetkę.. Bo mnie robienie loda nie sprawia niewyobrażalnie wielkiej przyjemności. Owszem, jest fajne, ale nie zachwycam się tym tak jak druga strona.. Nie żebym miała pretensję/zarzuty wobec mężczyzn - tak pytam tylko z czystej ciekawości. Co daję Wam tę przyjemność? Sama świadomość, że partnerka odlatuję?

[Tom_Bombadil]

Why... zapach i smak kobiety, miękkość cipki, śluz; rzeczywiście to, że kobieta odlatuje... oj mnóstwo jest tego.

[Catalleya]

fakt , bardzo lubię robić loda.. tzn pieścić mężczyznę oralnie , ale czy bardziej mnie sie to podoba od normalnego seksu.. ? sama nie wiem, ale chyba nie.. Juz sama nie wiem.

[_piotr_]

Zawsze zastanawiało mnie to dlaczego faceci tak uwielbiają minetkę.. Bo mnie robienie loda nie sprawia niewyobrażalnie wielkiej przyjemności. Owszem, jest fajne, ale nie zachwycam się tym tak jak druga strona.. Nie żebym miała pretensję/zarzuty wobec mężczyzn - tak pytam tylko z czystej ciekawości. Co daję Wam tę przyjemność? Sama świadomość, że partnerka odlatuję?

Jak dla mnie to wszystko w tym jest przyjemne... poczynając od tego że robię przyjemność kobiecie i jest jej dobrze po przez całą otoczkę, zachowanie, widok, spojrzenie w oczy, uśmiech na jej twarzy, mruczenie, wzdychanie to przyjemność dla mnie. Lubię również smak i zapach, jest niesamowicie podniecający

[Jack Daniel's]

Jak dla mnie, to smak, zapach, ekstaza, przyciskanie mi głowy... ale lubię też położyć tuż po wszystkim twarz na jej futerku i posłuchać jak pulsuje. Plus oczywiście, jak ktoś lubi, to ma dostęp od razu do drugiej dziurki i ją można przy okazji też odwiedzić
No i ta świadomość dania przyjemności