Na co dziewczyna zwraca uwagę

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • =red=
    Świętoszek
    • May 2012
    • 43

    #31
    Co do pytania założyciela wątku- nie znajdziesz tu reguły mówiącej Ci jak masz wyglądać i jak się zachowywać, żeby wzbudzać zainteresowanie płci przeciwnej. Ja Ci powiem tylko tyle, że facet musi być zadbany- ale bez przesady, nie mówię tu o metroseksualnych lalusiach wyglądających jak dziewczynki- ma po prostu nie wyglądać jak fleja, która dopiero co wstała z łóżka i nie kąpała się od tygodnia Co do zachowania i tego, co się mówi- no kurde nie znajdziesz tekstu działającego na wszystkie dupy. Najważniejsze, żebyś miał jakieś zainteresowania, jakąś pasję, o której masz dużo do powiedzenia. Nie musisz wiedzieć wszystkiego o wszystkim, żeby było o czym z Tobą pogadać.
    ale ja mam małe wymagania chyba xD
    "This is your life and it's ending one minute at a time"- Fight Club

    Skomentuj

    • suchy2
      Ocieracz
      • Oct 2009
      • 124

      #32
      Jak widać da się merytorycznie.
      Ja jednak nie oceniam wg wyglądu, bo jeżeli widzę jakąś ładną dziewczynę to myślę podświadomie,, to tylko wygląd" , bardziej mnie interesuje co w tej pięknej główce siedzi i najczesciej gdy ta piękna buzia się otworzy to nie wiadomo, czy się śmiać, czy uciekać. Ale to norma . :-) Chyba, że wszyscy wiecie lepiej na jakiej ja podstawie oceniem ludzi i kiedy, więc się nie kłócę. Jednak dalej będę twierdził, że ocenianie ludzi wg pierwszego wrażenia m. in. wyglądu jest prymitywnością postrzegania świata i świadczy o własnej pustce intelektualnej, którą przejawia 98% dziewczyn.

      Zadam proste pytanie na które niech każda pani sobie odpowie, kto znajdzie dziewczyne, gminny kasanowa, czy nieśmiały romantyk?

      Skomentuj

      • Lieutenant Nox
        Seksualnie Niewyżyty
        • Jul 2009
        • 345

        #33
        Napisał suchy2
        Jednak dalej będę twierdził, że ocenianie ludzi wg pierwszego wrażenia m. in. wyglądu jest prymitywnością postrzegania świata i świadczy o własnej pustce intelektualnej, którą przejawia 98% dziewczyn.
        Jesteś po prostu śmieszny. : )

        i nie jest to sprawa tylko moich ,,tytułów" dowodzenie mojej wyższości intelektualnej nad kobietami, przynajmniej dużą ich częścią nie sprawia mi przyjmeności, bo co to za frajda kopać leżącego.
        Gdzie przejawiasz ową wyższość intelektualną? Nie widzę jej absolutnie, ponieważ jej NIE MA.

        Odpowiedz mi na jedno proste pytanie, czy swoją matkę również traktujesz jak podczłowieka, który nie ma prawa wypowiedzi, ponieważ jest kobietą?

        To zakrawa na niezłą historię. "suchy2, człowiek, który gardzi tym, że został zrodzony z kobiety."

        Ale żarty na bok.

        Doczepić się mogę choćby do Twojej ignorancji. Niby człek 'inteligentny' a pisanie składne i używanie polskich znaków diakrytycznych kuleje, oj kuleje. Jeśli jesteś taki wspaniały, to czemu do tej pory jesteś sam i narzekasz na brak komplementów? Winieneś mieć stadko albo i dwa, ganiających za Tobą wielbicielek bijących się o to by móc doświadczyć 5 minut sam na sam z Tobą. Wolne żarty .

        Zadam proste pytanie na które niech każda pani sobie odpowie, kto znajdzie dziewczyne, gminny kasanowa, czy nieśmiały romantyk?
        Odpowiedzi jest tyle, ile kobiet na świecie. Nieśmiały romantyk może być pieprzonym egoistą, a gminny casanova człowiekiem o szczerozłotym sercu. Uogólnianie kogoś do pewnego schematu niczego nie rozwiązuje, a jedynie stwarza podziały. : ) Nieśmiałym romantykiem na pewno nie jesteś. Wysokie mniemanie o sobie pokazuje wiele. Znasz zapewne taki zwrot kolokwialny "wyżej sra niż dupę ma". To doskonale przedstawia Twoją osobę.
        Jest jeszcze takie jedno "kozak w necie, p***a w świecie". Też świetnie pasuje!

        Tylko powiedz mi, na jakiej podstawie ktoś ma być pewny siebie i miec wysoką samooocenę skoro nikt nigdy go nie chciał? Nikt sie nigdy nie zainteresował i nie powiedział dobrego słowa? Więc skąd ta pewnośc siebie ma być, skoro zawsze od czasów gim jest człowiek przez dziewczyny traktowany jak smieć???
        Tu mówisz o sobie (i nie zaprzeczaj), a kilka postów później masz o sobie niesamowicie odmienne zdanie. Rozdwojenie jaźni?
        Pasjonujące. Polecam rozmowę z psychologiem, albo od razu z psychiatrą, co się będziesz na drobne rozmieniał.

        Facetem ciężko nazwać takiego człowieka, który bierze sobie takie urojone wyobrażenia dotyczące kobiet, za prawdę ogólną.
        Jak już sobie żyjesz w tym internecie, to sobie żyj, ale nie wylewaj na forum łez, że żadna Cię nie chce, skoro wszystkie traktujesz jak podludzi.
        Tyle ode mnie, z takimi mitomanami raczej ciężko wdać się w normalną rozmowę, a jedynie można im pokazać jak głęboko w swój świat zabrnęli.
        [...] Nie możecie służyć Bogu i mamonie.
        Mateusz, rozdział 6, wers 24.

        Skomentuj

        • KP
          Seksualnie Niewyżyty
          • Nov 2010
          • 301

          #34
          Z mojego doświadczenia wynika taka odpowiedź na pytanie postawione w temacie: na wszystko! I to uświadomiła mi już moja pierwsza dziewczyna, a potem tę wiedzę potwierdzała każda następna. Wyciągają na wierzch takie szczegóły, o których żaden z nas normalnie nie myśli.

          O pozostałych wypowiedziach kolegi suchy2 nie wypowiadam się, ponieważ moi przedmówcy doskonale wszystko rozpracowali. Jedynym moim komentarzem będzie pełen politowania uśmiech, bo na hipokryzję niczego innego nie potrafię wymyślić.
          Nothing's wrong today.

          'my, przeciętni, ale chętni' - Greedo

          Skomentuj

          • Nolaan

            #35
            Napisał suchy2
            Ja jednak nie oceniam wg wyglądu, bo jeżeli widzę jakąś ładną dziewczynę to myślę podświadomie,, to tylko wygląd" , bardziej mnie interesuje co w tej pięknej główce siedzi i najczesciej gdy ta piękna buzia się otworzy to nie wiadomo, czy się śmiać, czy uciekać.
            Więc na jakiej podstawie oceniasz że kobiety lecą na wygląd, skoro sam jako samiec tak nie robisz?

            Chyba, że wszyscy wiecie lepiej na jakiej ja podstawie oceniem ludzi i kiedy, więc się nie kłócę. Jednak dalej będę twierdził, że ocenianie ludzi wg pierwszego wrażenia m. in. wyglądu jest prymitywnością postrzegania świata i świadczy o własnej pustce intelektualnej, którą przejawia 98% dziewczyn.
            Proszę o dokładne źródłowe dane statystyczne na temat tego, że 98% kobiet nie ma w bani nic prócz powietrza. Z bibliografią.
            Po drugie - facet, na jakiej ty ziemi żyjesz? Wiadomo, że pierwsze wrażenie robi sporo, ale daj sobie siana z tym że ocenianie na tej podstawie to domena większości. To, że jednostki tak robiące głoszą potem swoje zdanie głośno i robią huk, to nie oznacza że wszyscy tak mają. Ludzie to nie cyborgi z wbudowaną jedną dyrektywą oceny jednostki na podstawie skanu obudowy i zaopatrzenia w środki rażenia bezpośredniego. Każdy ocenia inaczej, czym innym się kieruje i na co innego zwraca uwagę.
            Zadam proste pytanie na które niech każda pani sobie odpowie, kto znajdzie dziewczyne, gminny kasanowa, czy nieśmiały romantyk?
            Jeden i drugi, bo każda potwora swego amatora znajdzie.

            Ja myślę, suchy, że Twoim zasadniczym problemem jest ten sam co ja miałem kiedyś. Za bardzo chciałeś mieć kobietę ale się niedostatecznie starałeś, zrobiłeś coś źle. I teraz wszystkie baby jak jedną obwiniasz za swoje faile. Ja nie chcę umoralniać i nauczać bo żaden ze mnie guru, ale na moje oko zamiast pieprzyć oklepane na milion sposobów banały frustrata zacznij wyciągać wnioski z własnych błędów, które niechybnie popełniłeś. Ucz się i patrz dalej niż na koniec własnego zapłakanego nosa, a na zdrowie Ci to wyjdzie. Czytelnikom Twoich postów też.

            Ad rem jednak, bo to nie temat o koledze powyżej.
            Dziewczyna zwraca uwagę na to co jej się w facecie podoba. A każdej podoba się co innego więc recepta odpada na wszystkie.
            Generalnie jednak z własnych dociekań i nauk dość boleśnie okupionych swego czasu wykminiłem, że po prostu trzeba w miarę, bez sztuczności i zbytniego szarżowania pokazywać swoje dobre strony charakteru, wasz wybór jakie chcecie. Byle te dobre.

            Kasa jest istotna, nie przeczę, bo facet musi pokazać że na życie umie zarabiać i nie siedzi na garnuszku mamusi, ale litości, nie musi zarabiać od razu milionów i jeździć bentleyami. Starczy że kobieta dopatrzy się w nim ostoi. Czegoś stabilnego. Zobaczy wszechstronność, zaradność życiową, brak strachu czy organicznej niechęci do pracy zarobkowej/prac remontowych w domu/ogrodzie/przy aucie.

            Starczy kiedy facet o siebie dba. Nie koniecznie mając figurę półboga, ale nosząc czyste, schludne ciuchy, pachnąc Str8-tem a nie fajkami i trzydniowym browcem.

            Jak to umiesz, albo jesteś na drodze bycia kimś takim, uczysz się na błędach, wyciągasz wnioski i robisz swoje, to jakaś cię wypatrzy.

            Moja to właśnie wypatrzyła u mnie. Kasy nie mam za wiele, studiów nie skończyłem, kondycją i masą mięśniową nie powalam, kobiet nie cierpiałem swego czasu podobnie jak kolega suchy a mimo to od ponad roku jest nam bardzo dobrze.

            Banalne tak, że się chce wyć, ale prawdziwe.

            Skomentuj

            • suchy2
              Ocieracz
              • Oct 2009
              • 124

              #36
              Popłakałem się... ale ze śmiechu, najbardziej rozwalają mnie opinie ludzi , którzy mnie ,,znają" i wiedzą o mnie ,,wszytko", dawać tak dalej, lepiej się wysikam na zapas, żebym przez was nie popuścił. :-) A co do tego waszego ataku na mnie to odpowiem, że np, moja mama nie jest osobą głupszą, bo sama mi mówi, ze uroda przemija i nie warto nią się sugerować.

              A co do tego, że mnie nikt nie chce, nikt mnie nie chce, ponieważ jestem sobą i nikogo nie udaję na siłę, nie wymyślam na siłę komplementów, nie poniżam się, itp itd. Więc żadnej dziewczyny nie interesuje to kim jestem na prawde, jaką jestem osobą, czy jestem mądry czy nie, ale wy przecież wiecie lepiej, że nie. :-) Gdbym udawał gminnego kasanowe to pewnie bym miał dziewczyne. Zarzucacie mi, że pomimo, że jestem mądry i wartościowy to nikogo nie mam, bo dziweczyn nie obchodzi co ktoś ma w głowie, tylko liczy sie pierwsze wrażenie i bajerowanie, a ja nie umiem bajerować. :-)

              Czyli reansumując , intelektualnie czuję się dość dobrze , ale jako facet jestem śmieciem i gó...m na ulicy, bo intelekt ,a atrakcyjność nie mają większego związku. Przynajmniej w moim wypadku.
              Last edited by suchy2; 20-05-12, 17:38.

              Skomentuj

              • Nolaan

                #37
                Dobra gościu, w porządku. Żyj jak chcesz i rób co chcesz, tylko trochę więcej szacunku wykazuj dla kontrdyskutantów i mniej wal po oczach tą swoją prawdziwością i wyrażaniem poglądów.

                Bo mimo braku znajomości Ciebie na razie całkiem klarowny obraz mi się rysuje kiedy czytam to co i jak piszesz.

                I nie masz racji - intelekt ma dużo wspólnego z atrakcyjnością.

                Skomentuj

                • suchy2
                  Ocieracz
                  • Oct 2009
                  • 124

                  #38
                  Ja szanuję dyskutantów, nikogo nie oceniam i nie obrażam. Wręcz wam przyznaje rację, jako facet jestem zerem, jestem śmieciem, żadna mnie nie chce, dlaczego napisałem wcześniej. :-)

                  Ja sznowałbym większość kobiet, gdyby one mnie szanowały, a nie traktowały jak gówno w które nie trzeba wdepnąć.

                  A gdyby intelekt był atrakcyjny to największe powodzenie mieliby profesorowie, pisarze i inni twórcy, a nie typowi ,,gminni kasanowi" i inni bajeranci, którzy może nawet podstawówek nie pokończyli. No jak jest?
                  Last edited by suchy2; 20-05-12, 18:06.

                  Skomentuj

                  • KP
                    Seksualnie Niewyżyty
                    • Nov 2010
                    • 301

                    #39
                    <facepalm>

                    Przecież Nolaan nie napisał, że intelekt i atrakcyjność to jedno i to samo, tylko że są to zjawiska związane ze sobą. To składnik całości, TAK SAMO JAK schludny wygląd, dobrze maniery, umiejętność inteligentnej rozmowy, znajomość standardów zachowania społecznego, ogólne oczytanie i obeznanie w świecie, praktyczne umiejętności i takie tam... a poza tym weź pod uwagę, że rozmowa toczy się o kobietach ogólnie - jedna zwróci uwagę, czy chłopak ma dyplom, druga, czy paski, a trzecia, czy potrafi jednym haustem wypić całego jabola, a czwarta czy potrafi naprawić kran. A piąta spojrzy ogólnie na wszystko...
                    Nothing's wrong today.

                    'my, przeciętni, ale chętni' - Greedo

                    Skomentuj

                    • suchy2
                      Ocieracz
                      • Oct 2009
                      • 124

                      #40
                      Heheh, a na poczatku nie powinno być wygląd i ,,bajera" potem dłuuuugo nic i na końcu to co napisałeś? Ja spełniam wszytkie wymagania z pierszej cześci Twojego posta, ale jakoś od 4 lata mnie nitk nie chce. :-) Wiec jak widać na moim przykładzie, nie rozum i obeznanie w świecie, tylko wygląd , szpan i bajera.

                      Skomentuj

                      • Nolaan

                        #41
                        Napisał suchy2
                        A gdyby intelekt był atrakcyjny to największe powodzenie mieliby profesorowie, pisarze i inni twórcy, a nie typowi ,,gminni kasanowi" i inni bajeranci, którzy może nawet podstawówek nie pokończyli. No jak jest?
                        Obrażać nie obrażasz ale wpierasz z u[porem wartym lepszej sprawy swoje zdanie innym, suchy. Tobie się wydaje że znasz kobiety. Bo jakaś Ci dokopala i na tej podstawie uważasz je wszystkie za tępe dzidy bez krzty rozumu.

                        Myślisz tak to spoko, Twoja wola. Tylko daj sobie na luz z tą nienawiścią, nie epatuj nią tak bo to ani godności nie przysparza ani czytelników.

                        A w kwestii zacytowanego fragmentu - odpowiedz mi na jedno pytanie.

                        Tobie bardziej zależy na ilości czy na jakości?
                        Bo ja tak czytam co piszesz, czytam i kołacze mi się we łbie myśl że Ty byś chciał na intelekt rwać laski wagonami i podreperowywać tym swoje męskie ego. Na logikę rzecz biorąc mylić się nie mogę na jakieś 90%, aczkolwiek mam na uwadze te pozostawione 10% kiedy jednak mogę.

                        Gdyby Ci na tym tak nie zależało miałbyś więcej dystansu do tematu, a nie masz.

                        Skumaj facet, że dla wartościowej kobiety wygląd samca to nie wszystko. Fakt, pierwszy ogląd stanowi jakiś procent tego czy coś z tego ewentualnie może być. Bo jeśli się umawiasz i przychodzisz na spotkanie odziany i wypicowany jak książka pisze to o Tobie dobrze świadczy. Ale znacznie więcej w żeńskich oczach zyskujesz w ciągu dalszej konwersacji, rozwoju sytuacji.
                        Jeśli panna uzna że mimo aparycji jesteś burakiem, albo po prostu sprawa nie trybi chemicznie to choćbyś wyglądał jak Apollo guzik Ci to da. Chyba że jesteś fanem jednonocnych łóżkowych eskapad.

                        I niech mnie ktoś oświeci co wy z tą bajerą?

                        Skomentuj

                        • KP
                          Seksualnie Niewyżyty
                          • Nov 2010
                          • 301

                          #42
                          Nie wiem, jak 'powinno być', bo takie 'powinno być' to każdy (z obydwu stron - osoba obserwująca i osoba obserwowana) podług siebie ustawia, w moim poście kolejność była zupełnie dowolna, po prostu w takiej, a nie innej, przyszło mi to wszystko do głowy. Podejrzewam że tych cech jest więcej, o czym z pewnością mogą się wypowiedzieć nasze przeurocze forumowiczki. Weź pod uwagę, że wszystko jest względne.

                          Tak czy inaczej, Nolaan napisał powyżej

                          Napisał Nolaan
                          każda potwora swego amatora znajdzie.
                          i miał rację, ja się z tym absolutnie zgadzam.
                          Nothing's wrong today.

                          'my, przeciętni, ale chętni' - Greedo

                          Skomentuj

                          • Greedo
                            Banned
                            • Dec 2006
                            • 1657

                            #43
                            O jeju jeju. Jak Ty suchy taki prawdziwy i szczery to "bajeruj" tak żebyś nie musiał kłamać. To już nie umiesz nagadać dziewczynie tak żeby się Tobą zainteresowała bez wyświechtanych komplementów? Przecież jesteś "inteligentny"... Facetem jesteś nie babą, jakąś inicjatywą musisz się wykazać.
                            A skoro kobiety traktujesz z wyższością i każdą formę działania w kierunku ich poderwania uznajesz za poniżającą no to o czym my w ogóle rozmawiamy? Po co masz wiązać się z niższym gatunkiem i to z cyckami bleee, zacznij interesować się facetami.

                            Skomentuj

                            • suchy2
                              Ocieracz
                              • Oct 2009
                              • 124

                              #44
                              A ja nie znalazłem, ale joke! :-) I nic mi nie wynagrodzi tych w samotnosci straconych lat, tych upokorzeń i odrzucenia.

                              A co do wyrywania lasek wagonami na jedną noc, to nie jest to mój cel, chyba, że wiecie lepiej to się nie kłócę. :-)

                              I jednak trzymam sie tego, że dla lasek nie liczy sie intelekt. Bo co mi po tym, że napisałem pracę mgr na UJ na 5 i obroniłem na 5, skoro dziewczyny mnie traktują jak śmiecia.

                              Greedo, napisałem, że nie umiem bajerować, czytaj co piszę, a poza tym mną nigdy sie nikt nie zainteresował , ani nie podrywał, nic zero, i daruj sobie niskie uwagi, wyśil się lepiej.

                              Skomentuj

                              • Greedo
                                Banned
                                • Dec 2006
                                • 1657

                                #45
                                Napisał Anuszka
                                Sądzę, że w moim starczym wieku o tym wrażeniu nie przesądza wcale wygląd ale feromony.
                                Istnienia feromonów u ludzi jeszcze nikt w pełni nie udowodnił, myślę że mógłby to być dobry temat do dyskusji.

                                Skomentuj

                                Working...