W przypadku problemów z logowaniem wyczyść ciasteczka, a jeśli to nie pomoże, to użyj trybu prywatnego przeglądarki (incognito). Problem dotyczy części użytkowników i zniknie za kilka dni.

Podglądaczka

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • AlinaK
    Seksualnie Niewyżyty
    • Apr 2007
    • 229

    #31
    Napisał chesus
    Bardzo mi przykro drogi autorze ale jestes złodziejem ...
    Szukałam fragmentów tekstów Seksownego i nie znalazłam.

    Udowodnij albo przeproś!

    Sama nie lubię jak ktoś kopiuje nie swoje teksty - moje były wielokrotnie kopiowane, ale coś takiego trzeba udowodnić.

    Skomentuj

    • _sexowny_
      Świntuszek
      • Mar 2014
      • 66

      #32
      Jestem na wakacjach, wiec pisze tylko szybka riposte - chesus, to prosze daj linka do tego opowiadania, bo recze, ze nie pojawilo sie nigdzie indziej - zwykle swoje opowiadania pisze "na zywca" - pare dni wczesniej wymyslam mniej wiecej akcje, ale pisze jednym ciagiem tu na forum, ten text pojawil sie jedynie na tym forum i to ja jestem autorem, jesli nie wierzysz to prosze "zarzuc temat" kolejnego opowiadania, a ja chetnie je napisze na poziomie rownym, o ile nie lepszym od tego. Ciag dalszy nastapi, mysle, ze w przeciagu 1-2 tygodni. Christo pedo - bez komentarza.

      Argumetn: " ze jak bedziesz mial czas to napiszesz" jest dla mnie bezsensowny. Ja rozumiem, ze ty chodzisz do gimnazjum i masz duzo czasu wolnego, ale ja pracuje i czasem znalezc ta godzine na pisanie w ciagu tygodnia jest trudno.
      0statnio edytowany przez Dawid; 10-07-14, 17:16. Powód: 2 posty pod rząd...

      Skomentuj

      • chesus
        Banned
        • Mar 2009
        • 8

        #33
        hmm

        wiesz to ajkas niszowa stronka jak znajde napewno zapodam linka albo poprostu jest łudzaco podobne do tego co ty wklejasz reki nie dam sobie upierdzielic bo bylo to dawno a 1 młodosci nie jestem zaczyna sie skleroza itp nie musisz mi nic udowadniac

        Skomentuj

        • _sexowny_
          Świntuszek
          • Mar 2014
          • 66

          #34
          Kiedy się obudziłem Agnieszka już nie spała. Leżała obok mnie wpatrzona we mnie, nieumalowana i z potarganymi włosami. Gdy w nocy wyszedłem spod prysznica ona już spała, więc przez moment zastanawiałem się czy nie jest zdziwiona tym, że budzi się ze mną w łóżku.
          -Smacznie wyglądasz kiedy śpisz.- powiedziała po cichu.
          -Długo mnie tak obserwujesz?- zapytałem z lekkim uśmiechem, choć wyobraziłem sobie Agnieszkę wpatrującą się we mnie przez całą noc i to mnie lekko przeraziło.
          -Nieee...- odpowiedziała lekko ziewając.- Dopiero co się obudziła.- dodała i przytuliła się lekko do mojego ramienia.
          -Ale to była noc.- powiedziała dość nieśmiało, widać bez tych paru kieliszków wina, które wczoraj wypiliśmy, nie była już tak odważna. Jej wzrok skierował się w dół i zatrzymał na moim stojącym na baczność kutasie.- Jejku, czy Tobie zawsze stoi?- zapytała uśmiechając się.
          -Rano... zawsze.- odpowiedziałem choć wiedziałem, że nie to miała na myśli.
          -Muszę Ci się jakoś odwdzięczyć za wczorajsze wrażenia.- powiedziała zalotnie i zaczęła ściągać ze mnie lekką kołdrę, którą byliśmy przykryci. Przez moment chciałem zaprotestować, czułem, że muszę iść się odlać, ale Aga już ściągała moje bokserki. Mój naprężony kutas stał na baczność, a gdy Aga delikatnie złapała go i zaczęła mu się przyglądać przekręcając go lekko w dłoni poczułem falę podniecenia. Zawsze wzrok kobiety na moim twardym kutasie wywoływał u mnie mocne, niekontrolowane podniecenie, teraz nie było inaczej. Jej twarz była parę centymetrów od mojego kutasa i z widocznym zainteresowaniem oglądała go z każdej strony.
          -W liceum też miałeś takiego dużego?- zapytała figlarnie.
          -No, a co ? Przespałabyś się ze mną wtedy jakbyś wiedziała?- zapytałem zaciekawiony
          -Nieee...- przeciągnęła odpowiedz.- Wtedy byłam jeszcze grzeczną dziewczynką.- dokończyła i bez oporów wsunęła mojego kutasa w usta. Ciepło i wilgoć jej ust spotęgowały moje podniecenie i wiedziałem już, że nie będzie musiała się mną długo zajmować. Lizała mojego kutasa powoli i dość delikatnie sprawiając, że zaczynałem szaleć z podniecenia. Chciałem, żeby obciągnęła mi szybko i mocno jak wczoraj wieczorem, zamiast tego Aga leniwie lizała mojego kutasa co jakiś czas wsuwając go delikatnie w usta. Moje biodra zaczęły kołysać się w niekontrolowany sposób starając się przyśpieszyć tempo penetracji jej usteczek.
          -Nie śpiesz się tak.- powiedziała Aga wyciągając mojego penisa z ust.- Stań przede mną.- dodała siadając wygodnie na łóżku. Posłusznie podniosłem się z łóżka i stanąłem na wprost niej. Mój kutas był teraz idealnie na wysokości jej twarzy.
          -Nogi szerzej.- znów posłusznie rozchyliłem nogi, ona zaś bez oporów zaczęła "połykać" mojego kutasa. Złapała mnie za pośladki i lekko przyciągając je do swojej twarzy wsuwała mojego kutasa coraz głębiej. Wczoraj w nocy też próbowała "głębokiego gardła" ale nie wychodziło jej to nawet w połowie tak dobrze jak dziś. Zmieściła ponad 2/3 mojego kutasa w ustach co i tak było dla mnie niesamowite - żadna inna dziewczyna nie była w stanie wsunąć go bardziej niż do połowy. Agnieszka jednak nie przestawała, wysunęła kutasa z ust i znów "zaatakowała". Penis gładko wszedł w jej usta do połowy, i znów poczułem jak przyciąga mnie za pośladki. Powoli kutas zagłębiał się w jej ustach - widok był niesamowity. Byłem tak podniecony, że byłem pewien, że wystarczy jedynie parę mocniejszych ruchów bym się spuścił. Aga znów doszła do 2/3 długości penisa tym razem jednak nie przestawała, zaczęła dopychać go jeszcze mocniej. Słyszałem jak lekko się dławi, jednak w porównaniu do filmów porno, na których dźwięki dławienia i duże ilości śliny powodowały u mnie obrzydzenie, jej "pomruki" podniecały mnie. Znów wyciągnęła całego penisa z ust, odetchnęła i dość szybkim ruchem zapakowała go sobie znów w usteczka. Przyciągając moje pośladki do swojej twarzy "połknęła" prawie całego mojego penisa. Uczucie było niesamowite, cały mój penis zatopiony w cieple jej ust, pieszczony lekko jej językiem, na którym się wślizgiwał w jej wnętrze. Jej ruchy zaczęły się robić szybsze, nie "połykała" już kutasa do końca, jednak przyśpieszyła temp. Czułem, że takiego obciągania długo nie wytrzymam. Kutas pulsował mi już i prężył się gotowy do wytrysku w każdej chwili. Ręce Agi zeszły niżej i chwilę później poczułem jej dłoń na moich jądrach. Trzymała je pewnie i za każdym razem gdy wsuwała kutasa przyciągała je nieco do siebie. Po chwili poczułem parcie na dupcie - trzymała palce na mojej dziurce i wywierała na nią parcie. Uczucie było przyjemne, jednak poczułem się niekomfortowo.
          -Nie rób tak.- powiedziałem starając się brzmieć delikatnie i odsuwając lekko jej dłoń.
          -Nie przeszkadzaj mi.- odpowiedziała stanowczo, po czym dodała nieco lżej.- Rozluźnij się.
          Jej palec wrócił na "swoje" miejsce i znów napierał na moją dziurkę, a Aga wróciła do obciągania mojego kutasa. Robiła to głęboko i mocno, jednak wciąż brakowało mi tempa, abym w końcu mógł się spuścić.
          -Chce Ci się odwdzięczyć za wczoraj.- powiedziała wyciągając kutasa, liżąc go i ocierając o swoje usta.- Nie protestuj, rozkoszuj się.
          Przytaknąłem jej na co ona znów zanurzyła mojego penisa w swoich ustach. Jej paluszek na mojej dupci zaczął napierać na mój otworek coraz mocniej. Czułem jak zanurza we mnie końcówkę swojego palca. Uczucie było przyjemne, jednak skupiony byłem prawie w pełni na wrażeniach jakie dostarczało mi jej obciąganie. Nagle Aga przestała mi obciągać i poczułem jak jej palec zagłębia się w mojej dupci.
          -Aga!- zaprotestowałem, ale jej wzrok mówił wszystko -"Masz siedzieć cicho i się rozkoszować", postanowiłem, że nie będę protestował. Jej palec prawie w całości zanurzył się we mnie i nagle poczułem dziwne, lecz przyjemne uczucie.
          -Widzę, że jeszcze żadna dziewczyna nie robiła Ci masażu prostaty.- uśmiechnęła się Aga.
          -Nie i w sumie to nie wiem czy chcę... - nie zdążyłem dokończyć zdania, mój penis znów znalazł się w jej ustach. Obciągała go delikatnie, za to ruchy jej palca stawały się coraz mocniejsze. Czułem dziwne parcie i fale przyjemności gdy jej palec dociskał moją prostatę. Podniecenie, które nieco opadło gdy zaczęła mnie penetrować teraz wróciło z podwojoną siłą. Czułem, że zaraz dojdę, potrzebowałem tylko paru mocniejszych ruchów kutasem. Jak na złość Aga wyciągnęła go ze swoich ust i zaczęła lekko walić go ręką. Jej palec mocno napierał na moją prostatę i czułem, że zaraz eksploduję. Duża kropla spermy zaczęła zbierać się na czubku mojego kutasa, Aga szybko ją zlizała, jednak nasienie wciąż wypływało z kutasa lekko skapując na podłogę. Aga zupełnie jak gdyby tylko na to czekała zaczęła mocno walić mojego kutasa. Rozchyliła usta i drażniąc językiem główkę mocno ruszała ręką. Jej szaleńcze tempo sprawiło, że byłem już o krok od wytrysku, poczułem wtedy zalewający mnie orgazm. Było to przedziwne uczucie, zwykle orgazm był dla mnie jednoznaczny z wytryskiem, teraz jednak szczytowałem, a z mojego kutasa ciekła jedynie drobna, "leniwa" stróżka spermy. Zaparło mi dech w piersiach i dopiero po paru sekundach orgazm uderzył z całą swoją siłą. Z kutasa wystrzeliła potężna fala spermy, trafiając prosto w usta Agnieszki Orgazm zalewał mnie w całości, czułem pulsowanie swojego kutasa i skurcze drażnionej przez Agę prostaty. Kolejna porcja nasienia wystrzeliła w twarz mojej koleżanki, oblewając jej nos i policzek. Nogi uginały się pode mną, wtedy jednak kolejna mocna fala spermy wystrzeliła z mojego kutasa, tym razem trafiając w szyję i dekolt. Aga wciąż mocno waliła mojego kutasa, a jej palec wciąż naciskał na moją prostatę. Mocno jęcząc i wciąż czując przedłużający się choć już zanikający orgazm wystrzeliłem ostatnią partię spermy oblewając piersi Agnieszki sporą ilością nasienia. Gdy spojrzałem na Agę "trzeźwym" wzrokiem, była cała zalana moją spermą. W życiu nie miałem tak potężnego wytrysku i czułem wręcz dziwne "ssanie" w jądrach, ja gdybym wystrzelił całą spermę jaką miałem. Aga uśmiechała się zadowolona z siebie, moja sperma zaś wolno z niej skapywała i spływała strumyczkami.
          -Chyba jesteśmy kwita.- uśmiechnęła się wesoło i klepnęła mnie w pośladek...



          [ciąg dalszy prawdopodobnie jutro, wszelkie komentarze nie dotyczące opowiadania, personalne wycieczki itd. proszę zamieszać w oddzielnym temacie, jak zwykle komentarze odnośnie opowiadania mile widziane]

          Skomentuj

          • KKoragon
            Świętoszek
            • Jan 2011
            • 7

            #35
            Z fajnej "podglądaczki" zrobiłeś "zaliczę fajną koleżankę z liceum", aczkolwiek podoba mi się Twój styl pisania, to jednak nie przepadam za odbieganiem od 'wątku', nie aż tak. Mimo wszystko wciąż pozostaję wiernym fanem i będę czekał na kolejne części.

            Skomentuj

            • MatrixP
              Świętoszek
              • Jun 2011
              • 23

              #36
              Ja też

              Skomentuj

              • _sexowny_
                Świntuszek
                • Mar 2014
                • 66

                #37
                KKoragon cóż, opowiadanie jeszcze się nie skończyło, więc nie martw się powróci do głównego wątku.

                Skomentuj

                • MatrixP
                  Świętoszek
                  • Jun 2011
                  • 23

                  #38
                  Kiedy następne części ?

                  Skomentuj

                  • _sexowny_
                    Świntuszek
                    • Mar 2014
                    • 66

                    #39
                    Sorry, ostatnio nie miałem czasu na pisanie, postaram się w tym tygodniu dodać kolejną część.

                    Skomentuj

                    • MatrixP
                      Świętoszek
                      • Jun 2011
                      • 23

                      #40
                      A my czekamy na ciąg dalszy ...

                      Skomentuj

                      • _sexowny_
                        Świntuszek
                        • Mar 2014
                        • 66

                        #41
                        No miał być dziś ciąg dalszy, ale strona mi się zawiesiła po 30 minutach pisania i tekst wcięło :/ Chyba muszę zacząć to pisać normalnie i przyklejać, a nie na żywca na forum... Wrr... No nic, jutro postaram się napisać.

                        Skomentuj

                        • _sexowny_
                          Świntuszek
                          • Mar 2014
                          • 66

                          #42
                          Gdy wróciłem do domu był już wieczór. Byłem wyczerpany lecz na samą myśl o wczorajszej nocy uśmiech samoistnie pojawiał się na mojej twarzy. Drobne otarcia na moim penisie sprawiały ból gdy ocierały się o materiał bokserek, była to jednak przyjemna pamiątka wczorajszego szaleństwa. Spędziłem praktycznie cały dzień z Agnieszką i uprawialiśmy sex jeszcze parę razy - robiliśmy to chyba głównie, żeby przekonać się czy damy jeszcze radę. Choć byłem jeszcze podniecony i mój kutas szybko stawał na baczność, pojawiły się otarcia skóry, a moje wytryski były suche - ledwo kropla gęstej spermy pojawiała się na końcówce mojego penisa, a pod koniec nawet i to ustało. Kolejne orgazmy były coraz płytsze, a górę brało szczypanie otartej skóry i ból wyciśniętych do ostatku jąder. Aga również mocno odczuła nasz "maraton" - obie jej dziurki były czerwone i podrażnione mimo iż używaliśmy lubrykantu. Myśl, że będzie jeszcze przez parę dni dochodzić do siebie podniecała mnie i napawała dumą. Dawno nie przeżyłem czegoś podobnego.

                          Poszedłem wziąć długi ciepły prysznic. Żeli intymny dla mężczyzn przyniósł częściową ulgę, gdy obmyłem nim otarcia na penisie, a ciepła woda rozluźniła nadwyrężone mięśnie. Gdy wyszedłem spod prysznica i założyłem szlafrok było koło 22:00. Sprawdziłem telefon - zapomniałem o nim kompletnie ostatniego wieczoru i dnia - na ekranie świeciła się ikonka nieodebranego połączenia i 4 smsy. Telefon był od Agnieszki i zanim oddzwoniłem postanowiłem przeczytać smsy, pierwszy z nich był od Agi:

                          "Hej, ale mnie wczoraj wymęczyłeś : P Mam nadzieję, że nasze spotkanie w piątek jest dalej aktualne? Ja lecę już spać, bo ledwo chodzę ; )"

                          Odpisałem jej szybko i przejrzałem kolejne smsy. Były od Kamili:

                          "Hej, co porabiasz?"

                          "Chyba jesteś zajęty? Jestem pod Twoim blokiem, może wyjdziesz na fajkę?"

                          "Jestem już w domu... Jakbyś chciał pogadać to odezwij się na gg"

                          Ilość smsów i ich wydźwięk sprawił mi przyjemność, odpisałem więc. Parę minut później mój telefon zapikał i odczytałem wiadomość:

                          "No spoko, nie ma sprawy. Masz gg? Poagadamy?"

                          Skłamałem, że mam gg i zapytałem o jej numer, jednocześnie ściągając program na laptopie. Niedługo potem rozmawialiśmy już na gg:

                          Kamila: Już myślałam, że mnie unikasz.
                          Ja: No co ty? Niby czemu? Po prostu zajęty byłem i nie sprawdzałem telefonu.
                          Kamila: No spoko, nie ma o czym mówić...
                          Ja: Ledwo piszę na klawiaturze, chyba długo nie pogadamy, serio padam : P
                          Kamila: Ok. Jak chcesz to możemy pogadać przez mikrofon.
                          Kamila: Masz mikrofon i kamerkę?
                          Ja: Kamerkę mam, ale w mikrofonie przerwał mi się kabel.
                          Kamila: Aha, spoko. To włącz kam : P

                          Jej prośba sprawiła, że poczułem lekką falę podniecenia. Chyba wiedziałem dokąd ta rozmowa zmierza. Czułem się jednak mocno zmęczony, a mój sfatygowany penis nie byłby chyba w stanie do żadnej akcji.

                          Ja: Może ty włączysz : P Ja jestem zmęczony, po za tym siedzę tylko w szlafroku, nie chce Cię gorszyć : P
                          Kamila: A ja w piżamie : P Włącz, nie marudź. Ja włączę jak ty włączysz.
                          Ja: Oj : P Ale serio nie mam siły, z resztą ty już mnie raz podglądałaś, teraz czas na mnie...

                          Rozmowa zaczęła być coraz bardziej gorąca i coraz śmielej pisałem do "mojej" blondyneczki. Kamila z początku nieśmiało, jednak coraz bardziej się rozkręcała. Czułem, że nasza rozmowa ją podnieca.

                          Kamila: Ale ja jestem nieumalowana, przestraszysz się mnie : P
                          Ja: Wolę nieumalowane dziewczyny ; ) Z resztą chciałbym zobaczyć coś więcej niż tylko Twoją twarz...
                          Kamila: Tak ; ) A co takiego ?
                          Ja: No nie wiesz ; ) Domyśl się...
                          Kamila: No chyba wiem : P ale powiedz to...
                          Ja: Chciałbym zobaczyć Twoją śliczną cipeczkę... ; )
                          Kamila: : ) No nie wiem...
                          Ja: Wstydzisz się ? : P Sama przecież lubisz podglądać, teraz moja kolej trochę się na Ciebie popatrzeć ; )
                          Kamila: No ja wolę patrzeć niż pokazywać : P
                          Ja: Jak pokażesz to ja też ; )

                          Mój penis sterczał już mocno wystając spod szlafroka. Podniecenie i mocna erekcja sprawiały, że ból spowodowany otarciami schodził na drugi plan. Zanim Kamila włączyła kamerkę musiałem ją jeszcze trochę przekonywać. Widać jednak było, że chce to zrobić, tylko się ze mną droczy. W końcu nastąpił ten moment i zobaczyłem widok z jej kamerki. Siedziała na łóżku z laptopem przed sobą. Za nią na różowej ścianie wisiały jakieś różne plakaty i inne pierdółki - pokój sprawiał wrażenie dość dziecinnego, jednak długo o tym nie myślałem. Jej szeroki uśmiech i widoczne spod cienkiej podkoszulki duże piersi przykuwały mój wzrok. Sam również włączyłem kamerkę, w której widać było moją twarz i lekko odsłoniętą klatę.

                          Ja: No no... piersi to ty masz niezłe : P
                          Kamila: Tak myślisz?

                          Zapytała łapiąc się lekko za biust - był to chyba trochę nieświadomy ruch - jak gdyby chciała sobie poprawić stanik, którego na sobie nie miała.

                          Ja: No pewnie, ściągaj tą bluzeczkę. Niech no się przyjrzę ; )
                          Kamila: Tak od razu? Wstydzę się.
                          Ja: Nie masz czego się wstydzić.

                          W końcu po małych przekomarzankach Kamila uniosła bluzeczkę do góry, a moim oczom ukazał się piękny okrągły biust. Jej piersi były bardzo kształtne, duże, większe niż mi się wcześniej wydawały, z malutkimi sterczącymi teraz od podniecenia sutkami. Dotykała ich delikatnie, masując je lekko, omijając jednak sutki.

                          Ja: Mmm... Super ; ) To teraz pokaż co masz między nóżkami ; )
                          Kamila: Ty pierwszy : P
                          Ja: Mnie już widziałaś : )
                          Kamila: Ty mnie też : P
                          Ja: Ale nie na żywo.

                          Kamila nie ustępowała, a ja wcale nie miałem silnych oporów aby skierować kamerkę w dół. Mój penis stał mocno, a w kamerce wyglądał nawet na większego niż bym w rzeczywistości. Widok mojej sterczącej pały z dużą czerwoną główką wywarł na Kamili wrażenie, nieświadomie wręcz ścisnęła mocniej pierś, a jej druga ręka powędrowała między nogi.

                          Ja: Podoba się ? Teraz Twoja kolej...
                          Kamila: Nooo... ale on duży... Ile ma cm ?
                          Ja: 18cm
                          Kamila: Wow, to sporo...
                          Ja: To jak ? Co z Tobą? : P

                          Chwilę później Kamila ściągała już spodenki. Zobaczyłem jej jasne włosy łonowe wygolone w grubą strzałkę. Było ich trochę więcej niż u moich poprzednich dziewczyn, a sama "fryzurka" wydawała się dość niedokładna, jednak widok ten mocno mnie podniecał. Usiadła przed kamerką, nie widziałem jednak tego co chciałem zobaczyć najbardziej.

                          Ja: Rozchyl nogi i pokaż cipkę

                          Napisałem, a ona posłusznie rozłożyła nóżki. Moim oczom ukazała się malutka ciasna cipka. Dość duża łechtaczka wystawała spomiędzy malutkich warg. Cipeczka była różowiutka i świeża. W myślach porównałem ją z cipką Agnieszki, której nierówne wargi i dość spora "rozruchana" dziurka zdecydowanie przegrywały ten konkurs.

                          Ja: Śliczna... Teraz pośliń palce i pomasuj łechtaczkę.

                          Zacząłem pisać jej polecenia, jednocześnie łapiąc się za kutasa. Fala bólu przeszyła mnie gdy moja ręka zetknęła się z podrażnioną skórą. Kamila posłusznie wykonywała moje polecenia. Nic nie pisząc w odpowiedzi wykonywała każdą moją zachciankę. Na początek kazałem jej mocno masować łechtaczkę. Widziałem jak szybko to na nią działa. Zaczęła szybciej oddychać, a jej dziurka zrobiła się bardzo wilgotna.

                          Ja: Teraz pokaż mi dziurkę. Rozchyl wargi i pokaż mi co tam masz...

                          Znów posłusznie rozchyliła wargi swojej szparki i wypinając pupę do kamerki pokazywała mi swoja dziurkę. Moje myśli szalały. Miałem ochotę ja wypieprzyć, mocno zerznąć w tą malutką ciasną dziurkę. Gdy zbliżyła cipkę jeszcze mocniej do kamerki zauważyłem błonę dziewiczą.

                          Ja: Widzę, że jeszcze nikt Cię nie wyruchał.
                          Kamila: A co ? Chcesz być pierwszy?
                          Ja: No pewnie, że tak... A ty byś chciała?
                          Kamila: Może...
                          Kamila: Ale jestem podjarana!

                          Masowała szybkimi ruchami swoją dużą łechtaczkę, podczas gdy ja mocno waliłem swojego kutasa. Czułem, że zbliża się mój orgazm, czekałem jednak na Kamilę. Chciałem zobaczyć jak szczytuje i spuścić się dokładnie w tym samym momencie. Nie zdążyłem jednak, jej ruchy mocno przyśpieszyły, aby w końcu prawie całkowicie ustać. Jej ciałem wstrząsnął mocny orgazm i cała drżąc dochodziła jeszcze przez chwilę do siebie trzymając rączkę na cipce.

                          Ja: Piękny widok. Chyba mocno doszłaś, co?
                          Kamila: Nooo... Co ty mi robisz... Ja... Nigdy chyba nie miałam takiego orgazmu.
                          Ja: Ciesze się : )
                          Kamila: A jak z Tobą ? Tryśniesz ?

                          Byłem już na skraju orgazmu, jednak je pytanie trochę wybiło mnie z rytmu. Zdałem sobie sprawę, że prawdopodobnie mój wytrysk, jeśli w ogóle nastąpi, będzie bardzo skromny.

                          Ja: Zrobię co chcesz, ale nie spodziewaj się fajerwerków : P
                          Kamila: Czemu ?
                          Ja: Nie drążąc tematu, ale to nie będzie dziś mój pierwszy wytrysk.
                          Kamila: Oj Niegrzeczny! No nic... Strzelaj.

                          Zachęcony jej słowami zacząłem walić kutasa mocniej i już chwilę później drobna stróżka spermy wytrysnęła z mojego kutasa. Mocny skurcz nadwyrężonej prostaty spowodował, że orgazm był wyjątkowo gwałtowny i długi. Na chwilę zaparło mi dech. Nie spodziewałem się tak mocnego finiszu. Gdy w końcu doszedłem do siebie napisałem:

                          Ja: To jak? Kiedy chcesz to zobaczyć na żywo?
                          Kamila: Ha ha : ) A kiedy chcesz pokazać?
                          Ja: Kiedy tylko chcesz... ale na oglądaniu chyba się nie skończy, co ?
                          Kamila: No nie wiem... Zobaczymy...
                          Kamila: Muszę lecieć, rodzice chyba się obudzili.
                          Kamila: Pa : *

                          Niedługo później znikneła z gg. Zmęczony lecz zadowolony położyłem się do łóżka. Chwilę jeszcze wspominałem wydarzenia poprzedniej nocy i dzisiejszego dnia. W myślach pojawiła się ciasna, mała cipeczka Kamili, a ja szybko zasnąłem...

                          <Mam nadzieję, że się podobało, ciąg dalszy nastąpi mam nadzieję, niebawem - powoli zbliżamy się do zakończenia opowiadania, w planach mam już kolejne. Dzięki za prawię 30tyś odwiedzin!>

                          Skomentuj

                          • przyjaciel40
                            Perwers
                            • Jul 2010
                            • 1116

                            #43
                            ciekawie piszesz szkoda, że ................ powoli zbliżamy się do zakończenia opowiadania, a może będzie coś więcej
                            Nie dyskutuję z debilem! Najpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem.

                            Skomentuj

                            • jim61
                              Świętoszek
                              • Sep 2011
                              • 7

                              #44
                              bardzo fajne opowiadanie

                              Skomentuj

                              • MatrixP
                                Świętoszek
                                • Jun 2011
                                • 23

                                #45
                                Coś długa przerwa przerwa w pisaniu drogi autorze

                                Skomentuj

                                Working...