Bielizna

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • CzarnY_2000
    Erotoman
    • Nov 2006
    • 342

    #16
    piter1819 radziłbym ci edytować posty.

    Pozdrawiam
    Last edited by CzarnY_2000; 10-12-06, 19:24.

    Skomentuj

    • DarkAngel
      Perwers
      • Nov 2006
      • 1020

      #17
      Hmm... Bielizna, bielizna...
      Mnie bielizna jako sama nie podnieca ;P.
      Uwielbiam moment, w którym rozbieram mego Kotka, taki miły dreszczyk podniecenia... No i potem widok Jej ślicznego ciała, przywdzianego tylko w koronkowe stringi i biustonosz... Ahh, rozmarzyłem się, po prostu "miodzio" .
      Kolory - uwielbiam czerń. Może dlatego, że moja dziewczyna właśnie taką najbardziej lubi i z taką najczęściej mam do czynienia?

      Co do patrzenia na stringi innych dziewcząt - jakoś mnie to nie podnieca . Nie mam syndromu "owocu zakazanego" . Co innego, gdy mogę popatrzeć na takie stringi, które nosi moja dziewczyna ;>...

      Słowem mówiąc jeśliby zapytać mnie czy moim fetyszem jest bielizna odpowiedziałbym, że nie... Moim fetyszem jest ciało mej Kobiety... bielizna to tylko dodatek, który ślicznie wygląda, ale którego najchętniej bym się pozbył ... ;P
      >> "Mogę być kimś, będąc jednocześnie sobą..." <<

      Skomentuj

      • Corleone
        Świntuszek
        • Apr 2006
        • 91

        #18
        uwielbiam szorciki opinajace tak soczyscie pupcie..mmmmm np.





        http://img11.imagevenue.com/img.php?..._122_564lo.jpg ta pani jest .... ohhhh mialby ktos wiecej fotek z nia ??
        Last edited by Corleone; 10-12-06, 18:06.
        "Pocalunki sa mowa milosci.....wiec moze przyjdziesz i sie wypowiesz ?? "

        Skomentuj

        • Raine
          Administrator
          • Feb 2005
          • 5246

          #19
          Czarny, no weź proszę Ciebie... nie demonizuj mi tu obsługi. Coś nieprzyjemnego może chyba spotkać kogoś, kto - dajmy na to - idzie sobie łączką i popatrzy w górę na przelatujące stado gołębi...

          A panu Ciemnemu_Aniołowi (kuchwa, jak Was teraz dwóch rozróżniać? ) przyklasnę - przynajmniej w kwestii 'obcych' stringów - szczególnie jeśli wylewają się z tłustych pośladków, przyprawiają o niesmak...

          To truly love someone is to strive for reconquering what has already been conquered.




          Regulamin Forum.

          Skomentuj

          • DarkAngel
            Perwers
            • Nov 2006
            • 1020

            #20
            Napisał Raine
            A panu Ciemnemu_Aniołowi (kuchwa, jak Was teraz dwóch rozróżniać? )
            Patrząc na ilość postów ;P.

            szczególnie jeśli wylewają się z tłustych pośladków, przyprawiają o niesmak...
            Kiedyś miałem niezłą 'rozkminkę' odnośnie tego.
            Czy takie dziewczyny nie widzą, że w oczach całego [chyba] otoczenia to jest niesmaczne? Moim zdaniem kobieta powinna wiedzieć co może [i powinna ;P] eksponować, a co Jej niezbyt pasuje...
            Niestety coraz więcej widać dziewczyn, czy to w sklepach, czy na ulicy [jak jeszcze lato było], gdzie posiadając dość znaczne 'sadełko' chodząc w bluzkach odsłaniających brzuch i w stringach, które wystają poza spodnie podkreślając właśnie taki, jak wspomniał Raine, widok...
            Cóż...
            >> "Mogę być kimś, będąc jednocześnie sobą..." <<

            Skomentuj

            • Rojza Genendel

              Pani od biologii
              • May 2005
              • 7704

              #21
              Napisał DarkAngel
              posiadając dość znaczne 'sadełko' chodząc w bluzkach odsłaniających brzuch
              Owszem, ubieram się tak dlatego że lubię. Cóż w tym złego?
              Obecnie funkcjonuje na ateista.pl

              Skomentuj

              • se7en
                Świętoszek
                • Dec 2006
                • 18

                #22
                a ja lubie czasem nosic damską.... wiem głupie...

                Skomentuj

                • DarkAngel
                  Perwers
                  • Nov 2006
                  • 1020

                  #23
                  Napisał rojze
                  Owszem, ubieram się tak dlatego że lubię. Cóż w tym złego?
                  Złego nie, po prostu dla części facetów jest to mało estetyczne.
                  W każdym razie oczywiście to Twoja sprawa, ważne, byś się czuła dobrze .
                  >> "Mogę być kimś, będąc jednocześnie sobą..." <<

                  Skomentuj

                  • Rojza Genendel

                    Pani od biologii
                    • May 2005
                    • 7704

                    #24
                    Napisał DarkAngel
                    Złego nie, po prostu dla części facetów jest to mało estetyczne.
                    Każdego dnia widzę na ulicy nieestetyczne rzeczy, ale nie rozdzieram nad tym szat.
                    Owszem, zdarza mi się przyczepiać do strojów niekorzystnych dla zdrowia.
                    Obecnie funkcjonuje na ateista.pl

                    Skomentuj

                    • DarkAngel
                      Perwers
                      • Nov 2006
                      • 1020

                      #25
                      Napisał rojze
                      Każdego dnia widzę na ulicy nieestetyczne rzeczy, ale nie rozdzieram nad tym szat.
                      Owszem, zdarza mi się przyczepiać do strojów niekorzystnych dla zdrowia.
                      Weź pod uwagę to, że faceci są typowymi wzrokowcami.
                      Wiesz, to można odwrócić w drugą stronę.
                      Dla części facetów takie zachowanie jest nieestetyczne tak, jak dla części kobiet łażenie bez koszulki przy słabo rozwiniętej klatce piersiowej u faceta...
                      ot co.
                      >> "Mogę być kimś, będąc jednocześnie sobą..." <<

                      Skomentuj

                      • Rojza Genendel

                        Pani od biologii
                        • May 2005
                        • 7704

                        #26
                        Nie, nie rozumiesz o co mi chodzi.
                        Wiadomo, że patrzę na facetów, i coś mi się podoba a coś nie.
                        Problem by był, gdyby coś mi się nie podobało w moim chłopie albo jemu we mnie.
                        Faceci z którymi się spotykałam zwykle zachęcali mnie do chodzenia z brzuchem na wierzchu. Nie wiem, wszyscy byli mniejszością?
                        Wreszcie, czy nalezy ubierać się na ulice tak, zeby każdemu się podobać?
                        Obecnie funkcjonuje na ateista.pl

                        Skomentuj

                        • DarkAngel
                          Perwers
                          • Nov 2006
                          • 1020

                          #27
                          Napisał rojze
                          Nie, nie rozumiesz o co mi chodzi.
                          Wiadomo, że patrzę na facetów, i coś mi się podoba a coś nie.
                          Problem by był, gdyby coś mi się nie podobało w moim chłopie albo jemu we mnie.
                          Faceci z którymi się spotykałam zwykle zachęcali mnie do chodzenia z brzuchem na wierzchu. Nie wiem, wszyscy byli mniejszością?
                          Wreszcie, czy nalezy ubierać się na ulice tak, zeby każdemu się podobać?
                          Całkiem możliwe, że byli mniejszością [wszak społeczność BT jest pod wieloma względami skupiskiem indywidualności, a Ty do Niej też należysz ;P. Może automatycznie ściągasz do siebie ludzi podobnych]?
                          A może jest zupełnie inaczej. Wcale nie masz "sadełka", o którym piszę, tylko po prostu - jak wiele kobiet - wyolbrzymiasz pewne kwestie z tym związane.
                          W sumie nie należy ubierać się tak, by się każdemu podobać, tylko żeby było wygodnie . W każdym razie jednocześnie nie chciałbym swym wyglądem wzbudzać niesmaku w innych..

                          BTW: Jeśli coś niezrozumiale napisałem - przepraszam. Źle się czuję, idę się położyć spać, ew. jutro - już będąc zdrowszym - odpowiem.

                          pozdrawiam .
                          >> "Mogę być kimś, będąc jednocześnie sobą..." <<

                          Skomentuj

                          • WamPia
                            Świętoszek
                            • Aug 2007
                            • 24

                            #28
                            Mój Kochany uwielbia moją pupę w stringach albo moje piersi po pieszczotach w lekko przyciasnym staniku.
                            Innym pomaga...a samej sobie nie umie, bo panicznie boi się strachu..

                            Skomentuj

                            Working...