W przypadku problemów z logowaniem wyczyść ciasteczka, a jeśli to nie pomoże, to użyj trybu prywatnego przeglądarki (incognito). Problem dotyczy części użytkowników i zniknie za kilka dni.

Czy faceci boją się bezpośrednich kobiet?

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • laleczka23
    Ocieracz
    • Jun 2007
    • 130

    #61
    Jeśli ktoś potrzebuje całego dnia żeby zrobić obiad,posprzątac i włączyć pralke to współczuje.Jeśli jest nadopiekuńczą matką to mi szkoda dzieci.Polityki nie trawie,co do wykształcenia to wystarczy mi że mam oczy i moge czytać,a rynek mi do szczęścia nie potrzebny,pracowałabym nad własnym szczęściem i najbliższych rzecz jasna...ale dosyć o moich marzeniach jest jak jest.

    A i jeszcze ta zupka,tak zlizywałby ją ze mnie i po domu chodził boso bo ja kocham męskie stopy;-)Już przestaje:-)
    0statnio edytowany przez sister_lu; 08-02-09, 19:52.

    Skomentuj

    • zakompleksiony
      Ocieracz
      • Aug 2007
      • 139

      #62
      Ja chcę taką dziewczynę, a później żonę ... tylko najpierw to muszę zarabiać dużo żeby całej rodzinie byt godny zapewnić ... ale ogólnie to pomysł na życie wyśmienity.
      Swoją droga to wiele scenariuszy życia by mi odpowiadało ... tylko partnerki aktualnie brak i porządnej (czyt. dobrze płatnej) pracy brak, w ogóle pracy brak .

      Skomentuj

      • laleczka23
        Ocieracz
        • Jun 2007
        • 130

        #63
        No oczywiście,że brak,no brak, przez to równouprawnienie własnie brak bo te feministki co wolą wibratory od facetów i kariere od dzieci pozabierały połowe dobrych posad;-)

        Skomentuj

        • zakompleksiony
          Ocieracz
          • Aug 2007
          • 139

          #64
          O właśnie. Dobrze mówisz. Kobieta jest od tego żeby ją wielbić i cieszyć się jej obecnością ... (ogólnie nią) kiedy wraca się do domu, a nie żeby zaharowywała się na śmierć żyjąc samotnie (chociaż prace domowe niejednokrotnie są bardziej wyczerpujące, ale wiecie o co mi chodzi)

          Ale tak ogólnie to nie mam nic przeciwko temu żeby kobieta pracowała jeśli chce. Przecież każdy ma swoje potrzeby.

          Skomentuj

          • Xena
            Seksualnie Niewyżyty
            • Apr 2005
            • 338

            #65
            chodzi o kogos kogo sie po prostu nie lubi,
            Ty nie musisz go lubiec. Spal z nim nie bedziesz.
            lze jest przyglupem, pasozytem, brudasem, chamem ze sloma w butach, itp.
            Mowilam ze sa dupki.
            Sa kobiety ktorym taki rodzaj odpowiada,ale wtedy nie ma mowy o kobiecie bezposredniej a o debilce.
            "I am still learning"-Michelangelo's motto,1560,at age 85.

            Skomentuj

            • Vermut
              Świętoszek
              • Mar 2006
              • 12

              #66
              Ktoś tutaj napisał, że kobieta wybiera faceta, który ma ją wybrać. I to jest w zasadzie sedno całej sprawy. Dlatego właśnie kobieta wykazująca zbyt dużą inicjatywę staje się dla faceta nieatrakcyjna. Nie że facet się jej boi albo uważa za puszczalską - po prostu traci ona swój urok, czar pryska. Tymczasem kobieta powinna co najwyżej pozwolić się uwodzić. Nie wiem czemu tak jest, nigdy się nad tym nie zastanawiałem i, prawdę mówiąc, zastanawiać się nie zamierzam. Flirt to gra subtelna i skomplikowana, no ale nikt nie mówił, że będzie łatwo.

              Wiem, wiem - z takim poglądem żyję w epoce kamienia łupanego, ale zapewniam was, że bycie neandertalczykiem ma cholernie dużo zalet.

              Skomentuj

              • julianna
                Banned
                • Dec 2006
                • 1036

                #67
                Napisał Vermut
                Ktoś tutaj napisał, że kobieta wybiera faceta, który ma ją wybrać. ...
                po części tak jest, bo nie wszyscy tak mają
                w moim przypadku, było tak z wszystkimi facetami, jeden tylko nie uległ mojemu urokowi...

                Skomentuj

                • Xiu
                  Seksualnie Niewyżyty
                  • Feb 2009
                  • 278

                  #68
                  Wątpię, żeby jakikolwiek mężczyzna bał się bezpośrednich kobiet. Raczej Ty źle zdefiniowałaś tą sytuację.

                  Mężczyźni boją się, lub nie chcą kobiet chamskich, szczerych do bólu (szczerych w głupi sposób), toksycznych. Niektóre kobiety niestety, gdy tak się zachowują - usprawiedliwiają swoje zachowanie bezpośredniością i szczerością, czyli nadają pozytywne etykietki negatywnym zachowaniom - żeby utrzymać stabilny poziom poczucia własnej wartości i moralności.

                  Wtedy najłatwiej jest powiedzieć - on się boi szczerych, bezpośrednich kobiet.

                  Co do sytuacji, którą opisałaś, to uważam, że po prostu każdy człowiek potrzebuje tej gry poprzedzającej skonsumowanie znajomości, nawet w formie pocałunku. Po prostu wszyscy w jakimś stopniu lubimy zdobywać, to czego nie możemy dostać nas męczy i dręczy.

                  Skomentuj

                  • Duke

                    #69
                    Na codzień powiedziałbym, że interesują mnie bezpośrednia kobiety, które są spójne w swoim zachowaniu, ale od niedawna przestałem myśleć trzeźwo.

                    Skomentuj

                    • outgoing
                      Perwers
                      • Apr 2009
                      • 807

                      #70
                      Ja uwielbiam konkretne i bezpośrednie kobiety...ale takiej jeszcze nie spotkałem
                      The problem with dating dream girls is that they have a tendency to become real.

                      Skomentuj

                      • itakpowiem
                        Seksualnie Niewyżyty
                        • Feb 2009
                        • 215

                        #71
                        Xiu: widzę ma podobne obserwacje i wnioski co i ja
                        To że kobieta twierdzi że jest bezpośrednia, to nie znaczy że tak jest, może jej sie poprostu wydawać że jest bezpośrednia i wyzwolona a w oczach innych jest poprostu wulgarna czy chamska albo poprostu żałosna. Jeśli seks będzie mi proponować kobieta z papierosem w ręce, kuflem piwa przy boku i "****ą" zamiast przecinka, taki typ kumplary czy cwaniary to musiała by być super atrakcyjna żebym się skusił. Problemu nie ma, bo nigdy nie są
                        Kobieta bezpośrednia to taka która w rozmowie w cztery oczy potrafi dać do zrozumienia że ma ochotę na seks ale nie powie tego wprost. Nie prowokuje ciągle rozmów o seksie zeby zwrócić na siebie uwagę (halo!! patrzcie na mnie!! ja też jestem obiektem seksualnym, naprawdeeee !! ) , ale jeśli taka rozmowa wyjdzie jakoś w praniu to potrafi ją podjąć i nie spłonie rumieńcem. Poprostu dama na ulicy ale dziwka w łózku

                        Skomentuj

                        • julianna
                          Banned
                          • Dec 2006
                          • 1036

                          #72
                          Napisał outgoing
                          Ja uwielbiam konkretne i bezpośrednie kobiety...ale takiej jeszcze nie spotkałem
                          a ja takich mężczyzn, natomiast kobiety już niekoniecznie...

                          Skomentuj

                          • Beti_O
                            Ocieracz
                            • Nov 2009
                            • 138

                            #73
                            ja osobiście wole bezpośrednich mężczyzn. Ale ja sama też potrafię być wobec mojego małżonka bardzo bezpośrednia
                            Grzeczne dziewczynki chodzą do nieba, niegrzeczne chodzą tam gdzie chcą

                            Skomentuj

                            • Sexy_man
                              Perwers
                              • Feb 2007
                              • 1163

                              #74
                              Tak się zastanowiłem i przejrzałem kobiety, które spotykałem ostatnio na swojej drodze.
                              Doszedłem do wniosku, że nie przepadam za bezpośrednimi kobietami. Taka bezpośredniość nie jest zawsze właściwa, są sytuacje kiedy trzeba zatrzymać języka za zębami, ugryźć się w język - to jest właśnie ta umiejętność, którą cenię. Umiejętność wyczucia sytuacji, kiedy należy powściągnąć swoją bezpośredniość. Taka żywa, wieczna bezpośredniość u kobiety mnie razi i męczy.
                              Jednak ta opinia tyczy się takiej permanentnej, intensywnej bezpośredniości. Bo poza tym lubię kobiety otwarte, radosne, uśmiechnięte. A nie znoszę zamkniętych w sobie, tajemniczych mimoz, pozbawionych choć odrobiny spontaniczności.
                              Korzyścią bycia inteligentnym jest to, że można zawsze udawać głupca, podczas gdy sytuacja odwrotna jest niemożliwa.

                              Skomentuj

                              • r_r
                                Świętoszek
                                • Mar 2009
                                • 35

                                #75
                                Osobiście lubię "nie dokońca" bezpośrednie kobiety. Lubię jak kobieta jest trochę nieśmiała, tajemniacza...

                                Skomentuj

                                Working...