Pytania do zdradzających

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • naukowiec
    Odszedł
    • Nov 2014
    • 207

    Pytania do zdradzających

    Zdrada jako coś co niszczy związek nigdy nie powinno się zdarzyć.Mam pytanie tylko do tych którzy zdradzali będąc w związkach-od razu mówię że nie będę nikogo oceniał chcę tylko wiedzieć jak do tego podchodziliście/podchodzicie? często faceci twierdzą że to nic takiego,że żona nie musi wiedzieć itp. Jak do tego podchodzicie? mimo iż przysięgliście komuś wierność i było to dla was ważne w chwili zdrady bierzecie to w nawias? w jadnym momencie mówicie "to były tylko słowa",a może wmawiacie sobie że ten jeden raz nikomu nie zrobi krzywdy?
  • Zebraa
    Gwiazdka Porno
    • Nov 2013
    • 1614

    #2
    A jak nie przysiegalam? Bo przysiegaja tylko malzenstwa. Jakos w zanym zwiazku nie padlo "obiecuje nigdy cie nie zdradzic".
    Zwą mnie Zimną Suczą i uważam to za komplement.

    Skomentuj

    • naukowiec
      Odszedł
      • Nov 2014
      • 207

      #3
      Jak nawet nie przysięgalaś to ciężko jak do mnie ogarnąć psychicznie coś takiego-jesteś z jednym i robisz to z innym za jego plecami-i niby wszystko jest okej? Żadnych wyrzutów?,wątpliwości?

      Skomentuj

      • Margo82
        Perwers
        • Mar 2013
        • 937

        #4
        Kurde, w sumie to też jestem ciekawa co myślą ci, którzy zdradzają. Czy myślą w ogóle? Czy raczej jest to na zasadzie "co sobie poużywam to moje a on/ona i tak się nie dowie"?
        "Obelgi to argumenty tych, którzy nie mają argumentów." Jean-Jacques Rousseau

        Skomentuj

        • Zebraa
          Gwiazdka Porno
          • Nov 2013
          • 1614

          #5
          nie no ale serio wydaje ci się, że kazdy zaczynając jakiś związek mówi: "nie będę cię nigdy zdradzać"????
          to tak samo jak w wielu przypadkach po prostu się ze sobą jest i jest to tak oczywiste, że się tego nie stwierdza "dzis mamy powniedziałek 10.06.2010 od dziś jesteśmy razem"/"to będziesz ze mną chodzić?"itd....
          Zwą mnie Zimną Suczą i uważam to za komplement.

          Skomentuj

          • wiarus
            SeksMistrz
            • Jan 2014
            • 3264

            #6
            Napisał Margo82
            .... Czy myślą w ogóle? ...
            To zależy od stopnia zaangażowania. Czasami jest to mało istotny "bzyk"; czasami coś, co zmienia całe życie.
            Poza tym, to jak ze ściąganiem - kwestia moralności
            "Jesteś samotny? Tak, lecz tylko w towarzystwie ludzi."
            James Jones - Cienka czerwona linia

            Skomentuj

            • Andrzej18
              Seksualnie Niewyżyty
              • Dec 2012
              • 291

              #7
              Moim zdaniem facet na "mieście" szuka to czego w domu nie dostaje w potrzebuje, tak było w moim przypadku nie ma sie czym chwalić bo to przykre wręcz i żenujące.

              Skomentuj

              • naukowiec
                Odszedł
                • Nov 2014
                • 207

                #8
                Wiarus-czyli uznajesz to za coś niewinnego?Znaczy stosujesz podwójną moralność-"nie zdradzam ukochanej bo seks z nią jest wyjątkowy a jednirazowa przygoda to już inny seks i zupełnie coś innego"? A jaki masz stosunek do przysięgi małżeńskiej?-już na samym początku założyłbyś że to tylko słowa i nie przeszkadzają w niczym zdradzać?

                A jakbyś się czuł gdyby ciebie ktoś tak zdradzał? Byłbyś w stanie zrozumieć że to tylko jednorazowe wyskoki i nic takiego? Nie "ryło by ci to bani",nie czułbyś zazdrości?

                Andrzej-masz duże wyrzuty sumienia? Jesteś Żonaty-jeśli tak to czy przed zdradą myślałeś o żonie,o przysiędze? Czy po prostu w jednej chwili jak za pstryknięciem palcami to przestało się liczyć?
                Last edited by iceberg; 27-06-15, 16:57.

                Skomentuj

                • iceberg
                  PornoGraf
                  • Jun 2010
                  • 5100

                  #9
                  Dobra, to mam zagwozdkę dla autora - a jeśli moja kobieta zabawia się z inną kobietą to zdrada czy nie?
                  I jeśli obok siebie uprawiamy seks ona z innym facetem a ja z inną kobietą to mamy mieć z tego powodu wyrzuty sumienia?
                  Żyj tak żeby tobie było dobrze, bo innym k....a nie dogodzisz.

                  Skomentuj

                  • wiarus
                    SeksMistrz
                    • Jan 2014
                    • 3264

                    #10
                    Napisał on82
                    Pomijajac kwestie moralnosci, mnie przed zdrada zawsze odstrasza czynnik higieniczno-zdrowotny. Jesli ktos tak bardzo chetnie pcha mi sie do lozka, skad mam wiedziec z kim to wczesniej robil i czy sie czyms nie zarazil? HIV, HPV, WZW i cala masa innych, ktore moga sie przyplatac. Malo kto wie, ze nawet prochnica zebow jest choroba zakazna i mozna sie zarazic przez zwykly pocalunek Zdradzajacym zycze szczescia
                    To może: nie wychodź z domu, rano zakładaj wysterylizowane rękawiczki, a oddychaj jedynie z użyciem maseczki, lub najlepiej maski gazowej
                    Poza tym, po co masz się męczyć? Jedź na Antarktydę - tam jest bezpiecznie - statystyczne zero zarazków i pokus

                    Napisał naukowiec
                    Wiarus-czyli uznajesz to za coś niewinnego?Znaczy stosujesz podwójną moralność-"nie zdradzam ukochanej bo seks z nią jest wyjątkowy a jednirazowa przygoda to już inny seks i zupełnie coś innego"? A jaki masz stosunek do przysięgi małżeńskiej?-już na samym początku założyłbyś że to tylko słowa i nie przeszkadzają w niczym zdradzać?

                    A jakbyś się czuł gdyby ciebie ktoś tak zdradzał? Byłbyś w stanie zrozumieć że to tylko jednorazowe wyskoki i nic takiego? Nie "ryło by ci to bani",nie czułbyś zazdrości
                    Widzisz naukowcze, na tym polega różnica pomiędzy wiedzą teoretyczną, a potwierdzoną doświadczeniem /patrz wypowiedź Icberg'a/
                    Wbij sobie do "swojej bani", że ten wątek jest dla praktyków /sam go zakładałeś, więc odczytaj sobie ponownie 1 post/, a nie teoretyków związków. Innymi słowy, musiałbyś sobie przenicować wyobraźnię, a nie ograniczać się do swojego sposobu myślenia.
                    Co do przysięgi małżeńskiej - twoje wyobrażenia do niej są także płaskie jak deska. Poszukaj jej sobie i poczytaj uważnie
                    Last edited by wiarus; 27-06-15, 17:39.
                    "Jesteś samotny? Tak, lecz tylko w towarzystwie ludzi."
                    James Jones - Cienka czerwona linia

                    Skomentuj

                    • Andrzej18
                      Seksualnie Niewyżyty
                      • Dec 2012
                      • 291

                      #11
                      Napisał naukowiec
                      Wiarus-czyli uznajesz to za coś niewinnego?Znaczy stosujesz podwójną moralność-"nie zdradzam ukochanej bo seks z nią jest wyjątkowy a jednirazowa przygoda to już inny seks i zupełnie coś innego"? A jaki masz stosunek do przysięgi małżeńskiej?-już na samym początku założyłbyś że to tylko słowa i nie przeszkadzają w niczym zdradzać?

                      A jakbyś się czuł gdyby ciebie ktoś tak zdradzał? Byłbyś w stanie zrozumieć że to tylko jednorazowe wyskoki i nic takiego? Nie "ryło by ci to bani",nie czułbyś zazdrości?

                      Andrzej-masz duże wyrzuty sumienia? Jesteś Żonaty-jeśli tak to czy przed zdradą myślałeś o żonie,o przysiędze? Czy po prostu w jednej chwili jak za pstryknięciem palcami to przestało się liczyć?
                      A było to tak, ze nie chciała robić loda i zawsze mówila a idz se na dziwki bo tylko one robia, pozwalam Ci.

                      I kiedys lekko podpity to i glupi poszedłem. Nie przyznałem sie jej ale słabo sie czułem z tym żenua jak pieron słabo takie zdradzanie jak juz z kims jestes to glupi pomysl albo kogos akceptujesz albo z nim nie jestes, ja bylem a nie akceptowalem brak loda paranoja.

                      Skomentuj

                      • naukowiec
                        Odszedł
                        • Nov 2014
                        • 207

                        #12
                        Napisał iceberg
                        Dobra, to mam zagwozdkę dla autora - a jeśli moja kobieta zabawia się z inną kobietą to zdrada czy nie?
                        I jeśli obok siebie uprawiamy seks ona z innym facetem a ja z inną kobietą to mamy mieć z tego powodu wyrzuty sumienia?
                        Żartujesz czy to prowokacja?

                        Skomentuj

                        • wiarus
                          SeksMistrz
                          • Jan 2014
                          • 3264

                          #13
                          Odpowiem szybciej /dobrze Ice? /
                          Nie, naukowy matole - to życie!
                          "Jesteś samotny? Tak, lecz tylko w towarzystwie ludzi."
                          James Jones - Cienka czerwona linia

                          Skomentuj

                          • znowuzapilem
                            SeksMistrz
                            • Nov 2010
                            • 3555

                            #14
                            Napisał naukowiec
                            Andrzej-masz duże wyrzuty sumienia? Jesteś Żonaty-jeśli tak to czy przed zdradą myślałeś o żonie,o przysiędze? Czy po prostu w jednej chwili jak za pstryknięciem palcami to przestało się liczyć?
                            Moim zdaniem zdrada zdradzie nie równa.
                            Co innego będzie zdrada na urwanym filmie a co innego pójście na trzeźwo do prostytutki, a jeszcze co innego nieplanowane zakochanie się w innej. Wypadało by rozpatrywać każdy przypadek osobno.
                            Synek Ślonski - w barach szeroki, w żici wonski

                            Skomentuj

                            • iceberg
                              PornoGraf
                              • Jun 2010
                              • 5100

                              #15
                              Napisał naukowiec
                              Żartujesz czy to prowokacja?
                              Proste pytanie... jak napisał Wiarus - z życia wzięte.
                              Żyj tak żeby tobie było dobrze, bo innym k....a nie dogodzisz.

                              Skomentuj

                              Working...