W przypadku problemów z logowaniem wyczyść ciasteczka, a jeśli to nie pomoże, to użyj trybu prywatnego przeglądarki (incognito). Problem dotyczy części użytkowników i zniknie za kilka dni.

Kłamstwo partnera nakryte za sprawą naruszenia jego prywatności

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • danielle
    Świętoszek
    • Mar 2015
    • 17

    Kłamstwo partnera nakryte za sprawą naruszenia jego prywatności

    Otóż od ponad 7 miesięcy jestem w związku z osobą,którą nazwałabym bez wachania mężczyzną mojego życia,choć moje doświadczenie jest niewielkie gdyż jest to mój drugi związek,to wiedziałam to jakby od pierwszego spotkania.To samo wydaje się być z drugiej strony,choć jego doświadczenie jest o wiele bogatsze i barwniejsze.Nasza relacja była zawsze bardzo dobra kochamy się, uwielbiamy spędzać ze sobą czas.On cały czas sprawia,że czuję się wyjątkowa i twierdzi,że różnie się znacznie od poprzednich partnerek w sensie pozytywnym.To tak po krótce o naszej relacji.
    Jeśli chodzi o życie seksualne - bo z tym głównie wiąże się temat bywało różnie.Jak sam powiedział na początku by odzielić uczucia od pożądania wolał z tym zaczekać..nie wiem ile to mogło trwać..z miesiąc? I w momencie kiedy pierwszy raz się pocałowaliśy po prostu nie sposob było się od siebie oderwać.Jednak przez dłuższy czas do niczego nie dochodziło poza jakimiś powierzchownymi epizodami.Dopiero po odstępie 1 lub 1,5 msc. zaczęło się coś konkretniejszego,choć częsciej nie trwającego całą noc czy chociażby połowę.Przy czym każde z nas bardzo angażowało się w uczucia.Chyba wcześniej nigdy nie przywiązywałam aż tak dużej wagi do ogolnego pożycia.
    Bywało raz lepiej raz gorzej,ale często raczej mój pewny swoich możliwości partner,nie wiedział dlaczego niekiedy jego przyrodzenie ''odmawiało posłuszenstwa''.Twierdzil,że bardzo by tego chciał i mnie pożąda,jednak nie wie co się dzieje.Parę razy jednak udało się nam zrobić to pare razy w ciągu nocy.
    Inną sprawą jest to,że kiedyś mój facet kazał mi sprawdzić coś w internecie w jego telefonie,kiedy nagle natknęłam się na otwartą kartę ze stroną pornograficzną.Serce mi szybciej zabiło,zaskoczyło mnie to,ale udałam w tamtym momencie,że tego nie dostrzegłam.
    Zaczęłam się zastanawiać czy tak powinno być,kiedy jest się w związku.Jednak częstotliwośc naszych spotkac sprowadzała się do widywania tylko w weekendy i czasami raz w tygodniu.Ze względu na odległość i obowiązki.Zaznaczając,że nigdy mu tego nie odmawiałam i często to właśnie on wszystko inicjował.Poczytałam troche wypowiedzi internautów i wytłumaczylam sobie go,że przecież to tylko facet i większość to robi,zwłaszcza,że nie może mnie mieć na codzień.Potem jeszcze zdarzyło mi się ponowne zobaczenie tego w telefonie,jednak nie robilo to na mnie już większego wrażenia.
    Coraz większą uwagę zaczęłam skupiać na płaszczyznie naszego życia seksualnego.I rzeczywiście mój partner często się frustrował,użalał się nad sobą i przepraszał mnie,że chciałby dłużej,ale nie wie dlaczego nie może.Mówił mi,że bardzo źle się z tym czuje,że nie może mnie zaspokoić.Raz nawet dla żartu rzuciliśmy hasło 'viagra' która jakby miała przywrócić nadzieję,że nasze życie seksualne nagle się odmieni i przede wszystkim będzie trwało nieco dłużej.Kupiłam za jego małą sugestią na jego urodziny substytut.Kiedy jednak po zażyciu jego,rezultat był marny partner jeszcze bardziej się podłamał i użalał się nad sobą.Było to w niedzielę w nocy.
    Ale tego samego dnia w popołudnie,jeszcze przed stosunkiem z udziałem tabletek wspomagających,pod nieobecnością partnera miałam dostęp do jego telefonu.I niestety zawachałam się go sprawdzić.Wiem,że nie powinnam.Wiem,że zaufanie to podstawa w związku.Ale miałam obawy i chciałam się pozbyć wątpliwości.Wówczas okazało się coś dla mnie strasznego..czego nie potrafię wytłumaczyć.Była to niedziela,a ja przeglądałam głownie historię z ostatniego tyg. I wygladało to następująco: Oglądał on filmy w poniedziałek, środę(w ten dzień ok. godziny 18 spotkał się ze mną u mnie,ale byli rodzice) , piątek, sobotę(widział się ze mną od 18 do późnej nocy,tego wieczoru mu odmówiłam) i w niedzielę przed spotkaniem z samego rana.Poprzednie tygodnie wyglądały trochę lepiej np. tylko w niedzielę i 1 lub 2 w ciągu tyg.
    Po nieudanej próbie stosunku w nocy w niedzielę,który trwał niezbyt długo próbowaliśmy dociec przyczyny jego niepełnej srawności.Ja zgoniłam na to,że tabsy nie zadziałały,bo był bardzo zmęczony,niewiele spał,a on tlumaczył,że jego problem prawdopodobnie siedzi w głowie,że boi się,że nie da rady znowu podołać i szybko się to zakończy..Choć ja nigdy mu tego nie wypominałam.Wtedy korzystając z okazji,będąc jeszcze w łóżku zapytałam go ile razy w tyg. sam się zabawiał.Nie był to u nas temat tabu, ja np. zawsze się przyznawałam,że czegoś się dopusciłam sama,gdy o to zapytał.Zaczął wtedy kręcic i wymijać odpowiedzi.Na końcu gdy nalegałam bardziej rzucił odpowiedź,że nie liczył,ale chyba tylko raz.Co według historii telefonu oznaczało klamstwo gdyż robil to 5 razy.Porozmawialiśmy jescze trochę o wpływie pornografii na życie seksualne i o tym,że postara się by to wszystko uległo poprawie,a przede wszystkim,że KOŃCZY Z FILMAMI.
    Tej samej nocy kiedy wróciłam do domu podesłałam mu artykuły uświadamiające o problemie.Przeczytał i utożsamił się z jednym z nich tłumacząc,że dzieje się tak dlatego,że ja jestem pierwszą partnerką na której mu na prawdę zależy i włożył w tą relację więcej emocji niż w żadną inną wcześniej i dlatego nie mial problemów a teraz ma.Jednak dziwiło mnie wciąż dlaczego skłamał i dałam mu jeszcze jedną szansę ponawiając pytanie w poniedziałek wieczorem przez rozmowę telefoniczną.Dalej się zapierał by odpowiadać,nie wiedzieć czemu, kręcił i wymijał, a na końcu powiedział,że tylko 2 razy.A ja znowu wiedziałam,że nie jest to prawdą i nawet zarzuciłam mu przez telefon,że kłamie i chyba mam prawo wiedzieć ile,bo to dotyczy także mnie.Od momentu zakończenia rozmowy całkowicie zmieniłam do niego stosunek,bo boli mnie to,że mnie tak beszczelnie okłamuje,kiedy zawsze podkreślaliśmy,że szcerość to najważniejszy fundament,a ja mu zawsze bezgranicznie ufałam i byłam szczera.
    We wtorek to zauważył i wieczorem zapytał dlaczego wydaje się być taka oschła.Powiedziałam,że chodzi o tą rozmowę z poniedziału,że wydaje mi się,że nie był ze mną szczery,a to jest jednoznaczne z brakiem jego zaufania do mnie.A on dalej podtrzymywał tamtą odpowiedź,śmiał się mówiąc,że na pewn mnie nie okłamał,że przecież mówi mi wszystko,nawet rzeczy o których nie powinien,że przecież wie jak ważna jest w naszym zwiąku szczerość i nia miałby powodu by to zatajać.Ja znając prawdę aż otworzyłam buzię ze zdziwienia,że klamie w tak perfidny sposób,przytaczając jeszce naszą obietnicę wzajemnej szczerości.Mówił to w tak wiarygodny sposób,że normalnie na pewno bym mu uwierzyła.Ale nie mogę się przyznac,że go sprawdziłam,bo jednocześnie naruszę jego zaufanie względem mnie i już nigdy nie będzie tak samo.Jestem w trudnym położeniu i jednocześnie nasza relacja wygląda teraz na bardzo oziębioną,bo nie umiem udawać,że wszystko jest ok.A on stara się teraz bardzo i główkuje dlaczego tak jest.Ale przecież równie dobrze mógł tak samo wiarygodnie kłamać,że mnie kocha czy chce spędzić ze mną resztę życia..
    Jak postąpić w takiej sytuacji? Nie mam ochoty z nim rozmawiać,angażować się,bardzo mnie tym zraził,ale wiem też,że ja nie powinnam jego sprawdzać i błąd leży też po mojej stronie.
  • unter
    Gwiazdka Porno
    • Jul 2009
    • 1884

    #2
    Twoj facet jest zakochany we wlasnej dloni i robi wszystko aby to ukryc, a z tego co piszesz wynika, ze ma to opanowane do perfekcji.
    Nigdy nie zrobisz z niego normalnego faceta.
    .

    Skomentuj

    • holly
      Perwers
      • Feb 2009
      • 1090

      #3
      Ale bzdura... rozumiem, że koleś ma problem ze sprzętem, tylko nie mówisz jaki... nie staje mu? Mięknie w trakcie? Szybko strzela? Nie może się spuścić? Nie może drugi raz? Co konkretnie dolega?
      Ale doszukałaś się rozwiązania problemu w porno... gdzie częstotliwość jego oglądania z tego co piszesz jest w normie. Boys will be boys, moja droga A ty go jeszcze przyciskasz żeby się otwarcie przyznawał (sorry, ale nikt tego nie lubi) i wyliczasz mu ile razy sobie robił dobrze, strzelając focha... proponujesz viagrę... i jesteś ostentacyjnie niezadowolona... pfff.

      Może problem leży w twoim podejściu, może nie potrafisz pomóc partnerowi, odpowiednio zająć się sytuacją? Weź do buzi, przejmuj inicjatywę, zrób dobrze jemu a później sobie, i nie rób miny skrzywdzonego łabędzia jeśli coś nie wyjdzie Laska, która wspiera faceta w takich sytuacjach to podobno skarb
      C'est la vie.

      Skomentuj

      • unter
        Gwiazdka Porno
        • Jul 2009
        • 1884

        #4
        Napisał holly
        ... Laska, która wspiera faceta w takich sytuacjach to podobno skarb
        Skarb, tym bardziej, ze będzie jedyną głęboko wierzącą w jego coraz doskonalsze, wiarygodniejsze opowieści. Facet ma doświadczenie i wprawę.

        W moich oczach gość nadaje się tylko do zezłomowania. Czyt. oddania nieprzyjaciółce
        .

        Skomentuj

        • callme
          Ocieracz
          • Aug 2013
          • 157

          #5
          Jeju w moich oczach to on z Tobą przeżywa katusze
          Ja zrozumiałam, że szybko strzela.
          Jak z moim tak było- to zaproponowałam abyśmy trochę sexu pouprawiali, potem oral i takie tam To powodowało, że mial czas na odpoczynek i mogliśmy lecieć dalej.

          Zastanów się może jaka jesteś w łożku, może leżysz jak kłoda i mu się to po postu nudzi.... Może jesteś zniechęcona do jakiś oralnych zabaw i po prostu chce sobie pooglądać przynajmniej to na ekranie ;-)

          Skomentuj

          • danielle
            Świętoszek
            • Mar 2015
            • 17

            #6
            ''Ale bzdura... rozumiem, że koleś ma problem ze sprzętem, tylko nie mówisz jaki... nie staje mu? Mięknie w trakcie? Szybko strzela? Nie może się spuścić? Nie może drugi raz? Co konkretnie dolega?''

            Problem jest w jego głowie.Takie jest moje zdanie jak i również jego.Naogół staje,zdarza się ,że w trakcie mięknie i szybko dochodzi,a potem już nie może tego ponowić.

            ''Ale doszukałaś się rozwiązania problemu w porno... gdzie częstotliwość jego oglądania z tego co piszesz jest w normie. Boys will be boys, moja droga A ty go jeszcze przyciskasz żeby się otwarcie przyznawał (sorry, ale nikt tego nie lubi) i wyliczasz mu ile razy sobie robił dobrze'',

            Napisałam,że nie mam nic przeciwko tego by sobie czasem pod moją nieobecność rozładowywał napięcie..ale gdy robi to krótko przed naszym spotkaniu/lub po...nie wiem konretnie, znam tylko dni...to chyba coś nie halo? Przyciskam,bo kłamie,a to jest powód realnego problemu.Bez szczerości nie da się tego problemu pozbyć.\

            ''...strzelając focha... proponujesz viagrę... i jesteś ostentacyjnie niezadowolona... pfff.''

            Strzeliłam ''focha'' w momencie kiedy w zaparte trzymał się kłamstwa.Nie zaproponowałam mu viagry...on to zasugerował,ja się zgodziłam.

            ''Może problem leży w twoim podejściu, może nie potrafisz pomóc partnerowi, odpowiednio zająć się sytuacją? Weź do buzi, przejmuj inicjatywę, zrób dobrze jemu a później sobie, i nie rób miny skrzywdzonego łabędzia jeśli coś nie wyjdzie Laska, która wspiera faceta w takich sytuacjach to podobno skarb [/QUOTE]''

            Taki tok myślenia włączył mi się dopiero po tym całym zdarzeniu.Ten temat jest ardzo świeży bo dział się w ubiegły weekend,a ja juz 3 dzień od tej sytuacji jestem z dala od niego,u siebie w domu.
            Byłam otwarta na różne opcje w łóżku i nie mogę powiedzieć,że czegoś mu odmawiałam,czy czegoś mogło brakować.

            ''Zastanów się może jaka jesteś w łożku, może leżysz jak kłoda i mu się to po postu nudzi.... Może jesteś zniechęcona do jakiś oralnych zabaw i po prostu chce sobie pooglądać przynajmniej to na ekranie ;-)''

            Tak jak już pisałam nie wydaje mi się bym była kłodą w łóżku..Jestem otwarta na różne doświadczenia i na pewno nie ograniczaliśmy się w żaden sposób do pojedyńczych czynności.Starając się ocenić obiektywnie.Ale nie robiliśmy też Bóg wie jakich rzeczy w stylu 'sex w kajdankach czy w jakims nietypowym miejscu''.Ale nasz staż w tym temacie przecież nie jest niewiadomo jak długi.

            dodatkowo nie wiem jak sprawa ma się na pc...bo tego nie skontrolowałam.
            zastanawiam się jak mam się zachować? powinnam mu powiedziec o tym,że wiem,że mnie kłamie,wyjaśnić sytuację,ale jednocześnie przyznać do tego,że też mu nie ufałam i sprawdziłam jego przeglądarkę czy....
            zacisnąć zęby i obserwować rozwój sytuacji dalej,nie drążąc na razie tematu,a następnie podjąć działania.
            0statnio edytowany przez iceberg; 04-03-15, 17:27.

            Skomentuj

            • Mrau2
              Seksualnie Niewyżyty
              • Nov 2011
              • 207

              #7
              Danielle, jesteś seksuologiem, że znasz się na problemach pożycia? "Takie jest moje zdanie" mówisz, ale twoje rady mu nie pomagają. Wywierasz nacisk na niego, a im większy będzie nacisk i ograniczanie go - tym częściej będzie kłamał. Nikt nie lubi być przyparty do muru i słyszeć "znowu to zrobiłeś". Na pewno kłótnia nie pomaga i uważam, że kolejne wyrzuty tworzą taką spiralę nienawiści.
              Jesteś dopiero w związku - nie w małżeństwie, a nakręcasz się na ten 3 dzień rozłąki bo jesteś uzależniona od niego - sama przyznałaś.

              Jesteśmy tylko ludźmi, wygodnymi spryciarzami i metodami gestapo nie powstrzymasz go przed niczym. Konspiracja jest jeszcze gorsza niż otwarte działanie. Swoją drogą viagrę też powinien przypisać właściwy lekarz, dobrać dawkę i doradzić coś.
              Nie wstanę! Tak będę leżał!

              Skomentuj

              • unter
                Gwiazdka Porno
                • Jul 2009
                • 1884

                #8
                Napisał danielle
                ...
                zastanawiam się jak mam się zachować? powinnam mu powiedziec o tym,że wiem,że mnie kłamie,wyjaśnić sytuację,ale jednocześnie przyznać do tego,że też mu nie ufałam i sprawdziłam jego przeglądarkę czy...
                Nic nie mów, ponieważ to co powiesz będzie pozytywna krytyka i pozwoli mu na usprawnienie sposobów oszustwa. Nie wiedząc co źle zrobił, nic nie poprawi i być może uratujesz od nieszczęścia inna kobietę.
                .

                Skomentuj

                • Padre_Vader
                  Gwiazdka Porno
                  • May 2009
                  • 2321

                  #9
                  A czy koleś przypadkiem nie zjeżdża sobie przed Waszymi spotkaniami, żeby móc dłużej wytrzymać z Tobą? Nie chce się przyznać, bo to nie powód do dumy, a jak ktoś wspomniał wyżej, przyparty do muru idzie w zaparte. Ma problem z długością stosunku i się rozładowuje, żeby go nie cisnęło napięcie przy Tobie. Ot cała tajemnica wg mnie, a tu od razu baba szuka spiskowej teorii.
                  Luke, ja sem twój otec - Padre Vader

                  Skomentuj

                  • fan_dupeczek
                    Gwiazdka Porno
                    • Jan 2012
                    • 2071

                    #10
                    Yyy...i absolutnie wierzysz, ze KAZDE ogladanie porno = spust?

                    Skomentuj

                    • iceberg
                      PornoGraf
                      • Jun 2010
                      • 5111

                      #11
                      Nie rozumiem kilku rzeczy, po pierwsze zaglądania w czyjeś sprawy (telefon, komputer, plastusiowy pamiętnik), już to dyskwalifikuje relację jak dla mnie. No ale ja mam może dziwne podejście do szacunku i zaufania do drugiej osoby...
                      Inna rzeczą jest fakt wyciągania z tego daleko idących wniosków, zobaczyłam że ogląda porno i od razu twierdzisz, że masz dowód na masturbacje, na dodatek prowadząca do wytrysku... możesz wyjaśnić to powiązanie? Bo jak dla mnie to znalazłaś tylko fakt oglądania porno. No chyba ze wyświetlacz był pokryty warstwą nasienia .
                      Facet mógł sobie oglądać, pobudzać się ale bez walenia konia, więc Cię nie okłamał.
                      Naprawdę sądzisz, że każde zajrzenie na stronę z fotkami czy zdjęciami oznacza masturbacja do wytrysku (bo w sumie tylko to może spowodować osłabienie możliwości seksualnych z partnerką, samo oglądanie i naśladowanie się fotkami może raczej pobudzać)
                      Kolejna sprawa, co ogladal? Może tu jest podpowiedz, podnieca go coś innego niż robicie w łóżku, może oglądał trójkąty, seks w plenerze itp... nic nie wiemy na temat jego prepreferencji, może jakiś fetysz, którego mu nie dajesz?
                      Żyj tak żeby tobie było dobrze, bo innym k....a nie dogodzisz.

                      Skomentuj

                      • danielle
                        Świętoszek
                        • Mar 2015
                        • 17

                        #12
                        ''Danielle, jesteś seksuologiem, że znasz się na problemach pożycia? "Takie jest moje zdanie" mówisz, ''

                        Wydaje mi się jednak,że jestem w stanie trochę zaobserwować i wyciągnąc jakieś wnioski.Poza tym w rozmowie moj partner sam tak stwierdził.Że już przed samym stosunkiem ma obawy,że nie podoła.

                        ''ale twoje rady mu nie pomagają. Wywierasz nacisk na niego, a im większy będzie nacisk i ograniczanie go - tym częściej będzie kłamał. Nikt nie lubi być przyparty do muru i słyszeć "znowu to zrobiłeś". Na pewno kłótnia nie pomaga i uważam, że kolejne wyrzuty tworzą taką spiralę nienawiści. ''

                        Moje rady są dobre i nie wywieram w żaden sposób na niego presji odpowiedzi.Dwa razy zapytałam i dwa razy grzecznie wysłuchałam jak mnie okłamuje...Za drugim razem może bardziej drążyłam...ale nie zrobiłam kłótni ani wyrzutów,bo nie miałam jak mu jego winy udowodnić.

                        ''Jesteś dopiero w związku - nie w małżeństwie, a nakręcasz się na ten 3 dzień rozłąki bo jesteś uzależniona od niego - sama przyznałaś. ''

                        Zacytuj mi proszę gdzie napisałam,że jestem od niego uzależniona czy ciężko znoszę czas spędzony osobno? :o

                        __________________________________________________ ___

                        ''Nie rozumiem kilku rzeczy, po pierwsze zaglądania w czyjeś sprawy (telefon, komputer, plastusiowy pamiętnik), już to dyskwalifikuje relację jak dla mnie. No ale ja mam może dziwne podejście do szacunku i zaufania do drugiej osoby...''

                        Nigdy bym tego nie zrobiła..mam takie same podejście jak ty.Obawy i wątpliwości mnie do tego skłoniły...instynkt mnie popchnął by tam zajrzeć...i nie zawiódł mnie.

                        ''Inna rzeczą jest fakt wyciągania z tego daleko idących wniosków, zobaczyłam że ogląda porno i od razu twierdzisz, że masz dowód na masturbacje, na dodatek prowadząca do wytrysku... możesz wyjaśnić to powiązanie? Bo jak dla mnie to znalazłaś tylko fakt oglądania porno. No chyba ze wyświetlacz był pokryty warstwą nasienia''

                        Tak mi się wydaje,że chyba po to facet wchodzi na FILMY pornograficzne by do tego wytrysku się doproawdzić.

                        ''Naprawdę sądzisz, że każde zajrzenie na stronę z fotkami czy zdjęciami oznacza masturbacja do wytrysku -----> (bo w sumie tylko to może spowodować osłabienie możliwości seksualnych z partnerką, samo oglądanie i naśladowanie się fotkami może raczej pobudzać)''

                        Myślę,że w tym wypadku tak,bo spędzając u niego np pare dni pod rząd raczej nie miał możliwości wejścia na str. porno..chyba,że nie wiem ...w łazience pod moją nieuwagą.Wówczas seks wyglądał u nas normalnie i nie miał problemów ze wzwodem.Jak takie zjawisko wytłumaczyć? Może zwyczajnie brakiem dostępu do filmów i skupieniu się na odnoszeniu przyjemności w realu.
                        0statnio edytowany przez danielle; 04-03-15, 18:08. Powód: dodanie czegoś do odpowiedzi

                        Skomentuj

                        • elKoj69
                          Perwers
                          • Sep 2012
                          • 1195

                          #13
                          Napisał unter
                          Twoj facet jest zakochany we wlasnej dloni i robi wszystko aby to ukryc, a z tego co piszesz wynika, ze ma to opanowane do perfekcji.
                          Nigdy nie zrobisz z niego normalnego faceta.
                          .
                          Gdyby miał usuwałby historię

                          Jeżeli szybko dochodzi to rozważ, że może chciał sobie zwalić, żeby to zmienić bo to był jego pierwotny problem. Teraz ma inny problem.
                          Lepiej zarzucić mu nieszczerość, sama nie będąc. I teraz tłumacz się, że "on pierwszy ukrył" itd.
                          Związek oparty tylko o namiętność jest krótki..... choć miewa długie orgazmy.

                          Skomentuj

                          • iceberg
                            PornoGraf
                            • Jun 2010
                            • 5111

                            #14
                            To jest forum erotyczne, zawiera również zdjęcia I opowiadania. Czy możemy zatem założyć, zgodnie z Twoja logiką, ze po umieszczeniu tu prosta, przychodzisz do masturbacji przy innych działach?
                            Zarówno ja jak i moja dziewczyna mamy tu profile, mamy też na innych portalach, jest tam sporo zdjęć, również naszych. Ale jeśli zrobisz założenie, ze wchodzimy tam aby się masturbowac to możesz się przeliczyć .
                            To nie zawsze tak działa, chociaż nie mam dowodów, ze Twój chłopak robi tak czy inaczej. Ty również nie masz, jedyne co wiesz, to że przegladal strony porno. Jedyny wniosek jaki wyciagnelas to że robi sobie dobrze. A może szuka czegoś co mogłoby urozmaicić wasz seks. Sama napisałaś, że nie było u Was "udziwnien"...
                            Żyj tak żeby tobie było dobrze, bo innym k....a nie dogodzisz.

                            Skomentuj

                            • danielle
                              Świętoszek
                              • Mar 2015
                              • 17

                              #15
                              Napisał iceberg
                              To jest forum erotyczne, zawiera również zdjęcia I opowiadania. Czy możemy zatem założyć, zgodnie z Twoja logiką, ze po umieszczeniu tu prosta, przychodzisz do masturbacji przy innych działach?
                              Zarówno ja jak i moja dziewczyna mamy tu profile, mamy też na innych portalach, jest tam sporo zdjęć, również naszych. Ale jeśli zrobisz założenie, ze wchodzimy tam aby się masturbowac to możesz się przeliczyć .
                              To nie zawsze tak działa, chociaż nie mam dowodów, ze Twój chłopak robi tak czy inaczej. Ty również nie masz, jedyne co wiesz, to że przegladal strony porno. Jedyny wniosek jaki wyciagnelas to że robi sobie dobrze. A może szuka czegoś co mogłoby urozmaicić wasz seks. Sama napisałaś, że nie było u Was "udziwnien"...
                              ale według historii on ewidentnie wchodził na strony poczym przechodził do oglądania różnych filmów pornograficznych.nie wierzę,że oglądałby tak o, po prostu.
                              a poza tym jeśli razem próbowaliśmy z nim dotrzeć do przyczyny jego jakby nie pełnej sprawności seksualnej..bo w końcu jest zdrowym,młodym mężczyzną,wcześniej nie miał takich problemów to jaka może być inna przyczyna.zwłaszcza,że po naszej rozmowie dot. zabawiania się samego rzucił wniosek,że KOŃCZY Z FILMAMI PORNO,jakby uświadomił sobie właśnie,że tutaj leży jego problem.

                              Skomentuj

                              Working...